Skocz do zawartości

Temat został przeniesiony do archiwum

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

Hetman

Narzędzia, wątek podstawowy

Rekomendowane odpowiedzi

Chyba się skończy rzeczywiście na tym co Kowal ma :E. Tylko, że zamiast zestawu za 280 zł z bitami wolę zestaw za 200 zł z kluczami płaskimi.

 

http://allegro.pl/yt-1268-zestaw-kluczy-94-cz-yato-gratis-i2065332212.html

 

Do tego jakieś wkrętaki, kombinerki i akurat 300 zł powinno wyjść :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Przeciez w tym zestawie masz wkretaki.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

No dobra, to i ode mnie garść rad i pomysłów, część już chyba pisałem powyżej.

 

Nasadki to przy samochodzie 80% roboty więc od tego trzeba zacząć kompletowanie. Czy będzie to kupny zestaw czy na sztuki to kwestia tylko tego co trafisz bardziej opłacalne na daną chwilę (wadą komletowania jest brak pudełka a wadą zestawu jest że i tak nie ma wszystkiego potrzebnego a cokolwiek dokupione się nie mieści w firmowym), jeśli chodzi o jakość to jest porównywalna pomiędzy jakimikolwiek firmami, które się przyznają do własnej marki (a w ramach tych marek zdarzają się mniej i bardziej badziewne serie, zależy w której chińskiej fabryce wyjdzie taniej zamówić :P ). Ponieważ pojedyncze narzędzie (nasadka, płaski itp) kosztuje kilka do kilkunastu złotych to nie ma się co spinać tylko wymieniać zużyte w miarę potrzeby. Warto natomiast zwrócić uwagę na ERGONOMIĘ dłubania.

 

Ogólnie, nie kupuj żadnych ale to żadnych narzędzi w "błyszczącym chromie" jeśli tylko możesz tego uniknąć, ubrudzone samochodowo są bardziej śliskie. Żadnych polerowanych :E .

 

Z nasadek 3/8" to się nadaje do motocykli albo rowerów bo tam jest wszędzie ciasno, w samochodach za słabe. "Komplet " 1/2" + 1/4" będzie akurat na początek - małe są do 13mm czyli kabina oraz awaryjnie w jakichś zakamarkach, duże od 8mm do ilu chcesz (ja uważam że 24mm to maks dla tego kwadratu, przy sporadycznym użytkowaniu można więcej ale na dłuższą metę narzędzia, nawet dobre, nie wytrzymają - pierwsze pękają przedłużki i pokrętki bo są statystycznie najczęściej użytkowane).

 

1. Najważniejsze: grzechotka 1/2" ma standardowo 250mm, nieliczne są odrobinę dłuższe, o te 2-3cm i to Ci da komfort śrubkowania (np te dwie, które podawałem kiedyś wcześniej). Minimum to 36ząbków, przełącznik kierunku w rączce a nie w pokrętle (bo od razu wiesz w którą stronę jest ustawiona). Grzechotka prosta jest IMO wygodniejsza niż odgięta (ale z gumowaną rączką :P ).

2. Ponieważ grzechotek NIE przedłużamy to oprócz tego sztywna pokrętka i rura (tak żeby było łącznie na 60cm ramienia).

3. Przedłużki: dla mnie 125mm to podstawowa, zastępująca "śrubokręt" przy wstępnym dokręcaniu, mam trzy sztuki (jak masz jedną to przepinanie samych nasadek z grzechotki wkurza) - taki hint, dobrze mieć jednakowe (jednej firmy) bo któraś będzie minimalnie inna i też Cię to zacznie denerwować ;) .

Do tego 250mm dwie sztuki, żeby sięgnąć gdzieś wgłąb (np pokręcić wałem) - spinanie przedłużek więcej niż 2 naraz jest mało wygodne bo minimalne luzy się dodają i zaczyna się rylać konkretniej.

Dalej, wszystkie krótsze przedłużki jakie dasz radę znaleźć bo w ciasnych przestrzeniach okaże się to ratunkiem.

3a. Przedłużka baryłkowa 125mm albo 250mm jedna, zależy co trafisz / będziesz wolał. Krótszych nie ma sensu bo zgrubienie na kwadrat zabiera uratowaną na odchyleniu przestrzeń. Baryłkowa jest "awaryjna", robienie nią na codzień jest niewygodne.

4. Kardanki? Wolę "żmijkę", np neo robi taką giętką przedłuużko-końcówkę. Ale jeśli koniecznie chcesz kardan to dwie sztuki, obowiązkowo skręcane i ze sprężynkami hamującymi.

5. Same nasadki: podstawowy zestaw 6kątne, nie ze względu na wytrzymałość samych nasadek ale wyrdzewiałych, obrobionych śrub. Jak masz kasę na 12kątne to dodatkowo (przydają się do nabijania mniejszych rozmiarów na mocno obrobione główki w razie więc), jeśli nie to kupuj pojedyncze rozmiary w miarę tego co spotkasz u siebie w samochodzie. Tu HINT anty-zestawowy: sąsiednie rozmiary dobrze mieć różnych firm :P bo wtedy przy dłubaniu podświadomie Ci odpowiednia wlezie w łapę jak się walają. Rozmiary? Większą niż 24mm spotkasz tylko w piastach (honda ma chyba 12x34mm ale głowy nie dam) więc kupisz ją sobie oddzielnie kiedyś.

6. W 1/4" będziesz mało robił więc dokładny wybór ma mniejsze znaczenie. Oczywiście też zestaw przedłużek, kardanków i adapterów, żeby przejść na 1/2" i z powrotem.

7. Nasadka do świec odpowiednia.

8. Wszystkie "nietypowe" w miarę potrzeby, na co się natkniesz u siebie.

 

Klucze płaskie to uzupełnienie nasadek w sumie. Większego niż 19mm nie użyjesz, a i to sporadycznie - może opłaca się kupić do 13mm (15mm?) na sztuki a resztę później w miarę potrzeby? HINT: nie kupuj płaskich tylko płasko-oczkowe, raz że wchodzi Ci w łapę nieodpowiedni rozmiar i to wq!@#$ - bo są dwa na jednym kluczu a dwa że płasko-oczkowe są zawsze dłuższe.

 

Śrubokręty? Sorki ale są dwie kategorie: do kręcenia i do młotkowania.

Do młotkowania poszukaj walających się po domu / garażu złomów, wystarczą.

Do kręcenia dobre bity są lepsze (końcówka 2-3zł sztuka, nie boli wyrzucanie przy wymianie a podstawa do twarda, nie zużyta końcówka w śrubokręcie przecież), tylko musisz mieć dobrą oprawkę z mocnym magnesem (polecałem wcześniej?).

 

Kombinerki? Dowolne tanie. Kup też klucz Morse'a, prędzej czy później się przyda. Młotek 0,5kg i potem większe stopniowo.

 

Hmmm, były jeszcze jakieś zamówienia? Ale się naprodukowałem :/ ...

 

Delikatnie wygięta pozostawia więcej miejsca na zaciśniętą na niej dłoń :)

 

Bullshit ;) - paradoksalnie, pozostawia właśnie mniej miejsca.

 

Zależy od sytuacji, czasami prostą nie masz miejsca na ruch, bo coś zawadza. W jednej aukcji jest coś wspomniane o rodzaju stali z której zostały wykonane, w drugiej jest tylko norma którą spełniają. Co prawda nic mi to nie mówi, ale może te pierwsze są wykonane z trwalszego materiału, równie dobrze one mogą mieć identyczne parametry. Z resztą grzechotek w życiu kilka załatwiłem, nasadek też, ale płaskiego żadnego. 

 

Bo płaskimi mniej robisz ;) .

 

 

PS: trochę się pojawiło jak to pisałem, patrzę na linki z propozycjami i taka mała konkluzja: jakość jest różna przy różnej kategorii narzędzi - np nasadki yato bym kupił i używał profesjonalnie, małych bitów nie, nawet amatorsko, szkoda by mi było kasy i śrub (tych na 6x1/4", czy to krzyżaków czy inbusów). Płasko-oczkowe by mi zwisały bo są używane względnie dużo rzadziej. I tak dalej...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

@Hetman

 

Pierwszy raz od dawna da się czytać Twój elaborat :P

 

Sam kupiłem 108 elementowy komplet nasadek Covala. Grzechotki 1/2" i 1/4". Mają też bity, nasadki do świec. Coś podobnego do zestawu @Kowala. Do tego dokupiłem kombinerki, i 8 elementowy komplet kluczy płaski topexa za jakieś grosze. Miełem parę śróbokrętów. Do młotkowania zajechane, jak opisał @Hetman.

 

Zestaw wystarcza do wszystkich podstawowych prac.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

@Hetman, dzięki za podsumowanie.

 

@skee, nigdy nie mogłem przyzwyczaić się do wkrętaków w formie składanej na zasadzie osobno rączka, osobno końcówka...fakt też, że zawsze miałem niewygodne rączki, nigdy grzechotki. Co natomiast jak śruba jest schowana głęboko w tuneliku i bit z przedłużką tam nie wejdzie?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Grzechotka, którą megapolecam to jonnesway R2904 (ale tylko ta jedna, nie pomylić się, widzę że na niektórych aukcjach są złe zdjęcia). Moja była i moja przyszła ;) (była bo poszła w świat a nie bo padła :/ ). http://allegro.pl/grzechotka-1-2-36t-275mm-jonnesway-r2904-i2015072435.html

 

Przypomniało mi się: jakiś łomik / łyżka / łapka / montażówka / jak to tam chcecie zwać ;) się przyda.

 

Jak śruba jest głęboko w tunelu to sytuacja awaryjna i wtedy trzeba oczywiście śrubokręt - albo długi bit - ja mam kilka takich 70mm ale ciężko je kupić. Natomiast w samochodach tunele nie są zazwyczaj tak wąskie, żeby oprawka się nie zmieściła, co innego sprzęt RTV (tam nawet czasem taki bit nie wchodzi) - jeśli się okaże że jest potrzeba to znajdziesz coś w domu albo dokompletujesz później odpowiedni - bo końcówek "krzyżakowych" jest kilka i używanie ich zamiennie to ZUO.

Z oprawek, też już polecałem, megawygodna i z bardzo mocnym magnesem (zakładasz śrubkę/wkręt na końcówkę a nie w otwór i celujesz całością, zmienia to kulturę pracy :P ): http://allegro.pl/wkretak-do-bitow-witte-germany-36-m-cy-gw-i2023713707.html

Jest jeszcze wersja pomarańczowa deluxe z "futerkiem" na rączce ale nie widzę jej teraz na allegro.

Może się okazać, że nie wyciągniesz bita palcami, taki mocny magnes, dobrze mieć kombinerki pod ręką.

Bity tej firmy też są dobre ale się nie upieram.

 

Aha, a propos kombinerek. Do małych rzeczy małe boczne (kable), małe szczypce półoczkowe, nóż tapeciak z samoblokującymi ząbkami (plus cała metalowa końcówka koniecznie), pęseta, pewnie jeszcze coś dopiszę za kilka postów.

 

PS: może zbieraj na multitoola, akurat za 300zł jakiegoś lethermanna wyrwiesz ;) .

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Sam kupiłem 108 elementowy komplet nasadek Covala.

Drogi jest ten zestaw. W porównaniu do tego Yato Kowala to nawet bardzo drogi, a wyposażenie mają zbliżone. Niby dożywotnia gwarancja, no ale mimo wszystko prawie dwukrotna różnica w cenie.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Nie wiem, czemu tak podrożał. Ja dałem za niego 235zł w kwietniu.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Nie wiem, czemu tak podrożał. Ja dałem za niego 235zł w kwietniu.

No chyba, że tak. Pytanie ile kosztowało wtedy Yato :P

 

A właśnie. Jaka jest różnica między nasadkami 6 a 12 kątów?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

No chyba, że tak. Pytanie ile kosztowało wtedy Yato :P

Już nie pamiętam. Chyba podobnie. Wziąłem Covala, bo krzysiak zachwalał.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Sześciokątne wytrzymają więcej, ale trudniej je się zakłada.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

A właśnie. Jaka jest różnica między nasadkami 6 a 12 kątów?

12 są wygodniejesze, ale bardziej "okrągłe". 6 lepsze do zjechanych nakrętek.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Narzędzia Covala, to w budowlance, takie optimum, choć szału nie robią.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

No chyba, że tak. Pytanie ile kosztowało wtedy Yato :P

 

A właśnie. Jaka jest różnica między nasadkami 6 a 12 kątów?

 

 

W sensie?

12k to w sumie 2x6k, 120* kąty wierzchołków (porównaj sobie np z bitami XZN 3x4k, kąty 90*, de facto trzy kwadraty) więc pasują na "normalne" śruby/nakrętki, tyle że się opierają mniejszą częścią trochę. To niby nie ma znaczenia ale przy objechanych i wyrdzewiałych śrubahc/nakrętkach ma znaczenie, łatwiej też 12k objechać zapieczoną śrubę (choć jeszcze łatwiej chyba urwać ;) dowolną nasadką i długą pokrętką) - dlatego uważam że podstawowy zestaw to jednak 6k a nie jakieś wynalazki jak 12k czy inne dziwne spline.

Są natomiast śruby z łbami 12k, których nie odkręcisz 6k (normalne jakby), tylko spotyka się je sporadycznie (możesz mieć np na wale silnika, sprawdź).

Same nasadki 12k są też trochę delikatniejsze niż 6k ale w amatorce bym się na tym nie skupiał.

 

Sześciokątne wytrzymają więcej, ale trudniej je się zakłada.

 

Ale weź poprawkę że 6 i 4 nie mają wszystkich wspólnych dzielników ;) więc nawet jak jest sztywna pokrętka a nie grzechotka to wystarczy zdjąć nasadkę i obrócić ją na kwadracie o 90* (czyli o 1/4obrotu) i masz już "efekt 12k" - wchodzi w tej samej pozycji pokrętki, w której 12k by weszła.

 

Bo jest jeszcze jeden fajny zestaw, dla mnie chyba nawet lepszy. Zamiast powielanych nasadek w wersji long jest zestaw kluczy płaskich...

 

no ale nasadki 1/2" są 12 kątne...

 

http://allegro.pl/zestaw-kluczy-nasadek-plaskich-yato-82cz-yt-1269-i2068815393.html

 

 

Jak świrować to na całego, spline :E : http://allegro.pl/8-32mm-1-2-nasadka-spline-nasadki-profesjonal-yato-i2044407759.html

 

 

Do tego zestawu yato rozumiem, że dokupujesz resztę w ramach budżetu?

Mogę się przyczepić do nitowanego cardana, zbędnej pokrętki śrubokrętowej z kwadratem, i (chyba najważniejsze) odgiętych grzechotek.

 

 

PS: grzechotki w "anatomicznym" kształcie - mnie kojarzą się jednoznacznie :Ehttp://allegro.pl/grzechotka-do-nasadek-grzechotki-1-2-3-8-1-4-yato-i2055315402.html

Może to dla Pań mechaników? Tylko co w takim warsztacie jest na ścianach, plakaty rozebranych kulturystów?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

No wezmę zestaw, bo nie opłaca się składać. Dwie grzechotki 1/4 i 1/2 + zestaw nasadek do nich to już około 150 zł.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

No wezmę zestaw, bo nie opłaca się składać. Dwie grzechotki 1/4 i 1/2 + zestaw nasadek do nich to już około 150 zł.

 

 

Tyż prawda. Jak już sięzdecydujesz ze sprzedawcą to negocjuj co ma do dorzucenia luzem, zaoszczędzisz na przesyłce. Bo przedłużek to tu ubogo we wszystkich, będzie Ci brakowało.

 

 

Moim zdaniem będą za drogie i nieużyteczne jako podstawowe, nie założysz oczka żeby zmłotować (wiem, zwykłe nie są udarowe i tak ale się powszechnie używa jeśli trzeba).

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Tylko mnie wkurza to, że ta walizka nie pomieści nic więcej. Dokupię byle co i będzie się walać gdzieś...

 

Zawsze można olać walizkę i kupić osobno:

zestaw 1/4" 73 zł

http://allegro.pl/zestaw-komplet-kluczy-20el-1-4-yt-1449-i2064020183.html

 

zestaw 1/2" 77 zł

http://allegro.pl/zestaw-nasadek-grzechotka-1-2-12cz-gratis-yt-3882-i2029496864.html

 

no ale jak mówię. 150 zł pójdzie, walizki brak, bitów brak, kluczy płaskich dalej nie ma...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Tylko mnie wkurza to, że ta walizka nie pomieści nic więcej. Dokupię byle co i będzie się walać gdzieś...

 

 

Otóż to, widzę że już czujesz klimat :D .

 

Po prostu olej istnienie walizki i patrz na zawartość, co jest bardziej opłacalne. A wszystko sobie wrzucisz w jakieś pudło/skrzynkę.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Otóż to, widzę że już czujesz klimat :D .

Widzę po prostu jak ojciec zadbał o kilka zestawów narzędzi, które swego czasu były w domu...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Bullshit ;) - paradoksalnie, pozostawia właśnie mniej miejsca.

 

Być może, ale mam grzechotkę Yato, a drugą Stanleya prostą i Yato mi się wygodniej kręci. No i jest ogumowana. Stanley ma plastik na rączce.

 

Narzędzia Covala, to w budowlance, takie optimum, choć szału nie robią.

Coval robi dobre nasadki do udaru :P

 

 

Bezel - te przedłużane nasadki są bardzo przydatne, szczególnie jak nakrętka wchodzi głęboko i sporo gwintu wystaje.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Moim zdaniem będą za drogie i nieużyteczne jako podstawowe, nie założysz oczka żeby zmłotować (wiem, zwykłe nie są udarowe i tak ale się powszechnie używa jeśli trzeba).

Ależ Ty uwielbiasz się rozwodzić nad banałami. Nieprzypadkowo użyłem słowa "bajer" ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Widzę po prostu jak ojciec zadbał o kilka zestawów narzędzi, które swego czasu były w domu...

 

 

A może zrób remanent, podbierz mu wszystko co niepotrzebne i dokompletuj resztę?

 

U mnie ostatnio nasadki leżą a nie robią i widzę jak rdzewieją w oczach z dnia na dzień :( . Normalnie muszę je wyciągać co jakiś czas i czyścić bo łapią rudą od niczego...

 

Być może, ale mam grzechotkę Yato, a drugą Stanleya prostą i Yato mi się wygodniej kręci. No i jest ogumowana. Stanley ma plastik na rączce.

 

 

Kwestia materiału i detali. Porównaj sobie - jeśli mamy ciasną przestrzeń to odgięta grzechotka jest grubsza właśnie o odgięcie, jeśli dodasz sobie po obu stronach fragmenty trzymającej ją dłoni to ładnie to zauważysz. Do śruby dochodzisz przedłużkami (i tu będzie różnica między oboma, jaką długość zastosować) - a główka odgiętej grzechotki jest w innej płaszczyźnie niż rączka.

 

 

Bezel - te przedłużane nasadki są bardzo przydatne, szczególnie jak nakrętka wchodzi głęboko i sporo gwintu wystaje.

 

Fakt, lepiej mieć niż nie mieć i zawsze wychodzi tak, że jakiegoś potrzebnego narzędzia nie mamy ale akurat wysokie nasadki są opcjonalne przy ograniczonym budżecie. Dobrze je dokupić później ale można nawet na sztuki doraźnie.

 

Ależ Ty uwielbiasz się rozwodzić nad banałami. Nieprzypadkowo użyłem słowa "bajer" ;)

 

 

Zabrakło różowej kursywy ;) .

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...