Skocz do zawartości

Temat został przeniesiony do archiwum

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

Morozko

Laptop HP (Pavilion dv6) - problem

Rekomendowane odpowiedzi

Posiadam laptopa HP z serii Pavilion dv6, model 6030ew.

Dokładnie takiego: http://laptopy.benchmark.pl/test-laptopa/hp-pavilion-dv6-6030ew.html

 

Piszę, ponieważ nie potrafię poradzić sobie z problemem wieszania się systemu. W zupełnie losowych momentach komputer potrafi przestać reagować, następuje "freeze" ekranu i jedyne, co można zrobić, to wyłączyć go z poziomu obudowy. Przeprowadziłem już testy pamięci, dysku, grafiki, procesora itp. Wygląda na to, że wszystko działa jak należy. Zainstalowałem najnowsze sterowniki (grafika, chipset, BIOS). Później przywróciłem nawet ustawienia fabryczne z partycji Recovery, wyłączając następnie wszelkie dostępne aktualizacje. Nic nie pomogło.

 

Wysłałem ostatecznie laptopa do serwisu HP - wszystko na gwarancji, komputer mam od pół roku. Stwierdzono, że nie ma żadnej usterki technicznej ani programowej i odesłano go z powrotem ze sformatowanym dyskiem. Dowiedziałem się jeszcze od człowieka z obsługi technicznej, że - jego zdaniem - z pewnością mój problem dotyczy antywirusa dołączonego oryginalnie do pakietu startowego (Norton, trial 60-dniowy). Zalecił jego odinstalowanie poprzez narzędzie Norton Removal Tool dodając, że miał już dziesiątki podobnych przypadków. Oczywiście - i to nie pomogło. System wiesza się nadal, a ja nie mam już pomysłu co robić. Wieszanie występuje całkowicie nieregularnie - czasem system "siada" zaraz po uruchomieniu, bez włączania żadnych programów, a czasem przy pełnym obciążeniu. Bywa, że zawiesi się kilka razy dziennie, bywa też, że przez kilka dni wszystko jest w porządku.

 

Nie znam się szczególnie na komputerach, dlatego bardzo proszę Was o pomoc.

Z góry dziękuję za wszystkie porady.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Zainstaluj "czysty" system, tj. normalną wersję na płycie a nie g*wnianą HP.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Zrób dokładnie tak jak kolega wyżej radzi, wtedy obserwuj lapka jak będzie się zachowywał.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dzięki za odzew!

 

Niestety nie posiadam oddzielnej płyty z systemem. Wszystko jest na partycji Recovery: legalne i oryginalne.

Śmieci od HP są irytujące, ale chyba nie ma sposobu, aby ich nie instalować? Piratami nie chcę sobie zawracać głowy.

Nastawienie do serwisu mam bojowe. Pomyślałem jednak, że lepiej będzie zwrócić się do Was przed powtórnym odsyłaniem.

 

Trzeba było kupić laptopa bez systemu, ale kiedyś o tym nie wiedziałem. Teraz muszę kombinować...

 

PS. A nie istnieje przypadkiem jakiś sposób na zdobycie "czystego" i oryginalnego systemu mając jedynie jego odpowiednik na partycji Recovery?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Możesz bez problemu zassać z sieci wersję jaką masz zainstalowaną na lapku ( pewnie Home Premium x64 ) i aktywować kluczem jaki masz na spodzie lapka, łatwo i przyjemnie. Licencję masz na oprogramowanie a nie na nośnik jakim jest dysk z recovery.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

W takim razie - skąd najlepiej pobrać taki system? Jest jakieś oficjalne źródło dla zwykłych ludzi?

Bo Microsoft chyba sprawy nie ułatwia, żeby nie powiedzieć uniemożliwia.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

wyłącznie p2p, no chyba że od kolegi pożyczysz nośnik z systemem, taką wersję pobraną z p2p sprawdzasz na sumę kontrolną, wzorcowa podana na stronie microsoftu i jak się zgadza to instalujesz.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Wybaczcie, że podbijam temat, ale jeszcze chyba nie jest taki stary.

Przede wszystkim dzięki za wszystkie wskazówki! Niestety, okazało się, że laptop pada nawet na czystym systemie.

Obecnie jestem na etapie szarpaniny z HP. Serwis usterki nie znalazł, nawet po 3 podejściu i chyba próbuje powoli zwalić winę na mnie, dlatego domagam się wymiany sprzętu na nowy albo zwrotu kosztów. Zobaczymy. Dam znać o finale :)

 

Pozdrawiam

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

z ciekawości:

jak pracuje tylko na baterii lub tylko na zasilaczu to coś takiego też występuje? Pytam, bo sam ma 6030ew i napotkałem na ten problem, ale u mnie okazało się, że po solidnym podkręceniu zasilacz po prostu nie miał dość dużo mocy, aby ładować baterię i zapewnić pracę laptopa na raz

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Niestety, zawiesza się i na samej baterii, i na samym zasilaczu, i na ich komplecie.

Laptop jest obecnie w serwisie, ale - jak się właśnie dowiedziałem - nie ma możliwości skontaktowania się z nimi. Można sobie jedynie rzucać mięsem w panie z obsługi technicznej, które wykazują jakże "głębokie zrozumienie problemu". Co mnie mimo wszystko dziwi, bo przy pierwszej naprawie zadzwonił do mnie człowiek z serwisu i wypytywał dokładnie o wszystko, wydawał się być zorientowany w temacie. Myślę, że taka rozmwa mogłaby w moim przypadku wiele wyjaśnić, jednak HP twierdzi, że nie ma siły - nikt nie zadzwoni.

 

Po 3 serwisowaniu dostałem listę z testami, które wykonano i które potwierdziły pełną sprawność mojego komputera. Dodatkowo, zarzucono mi ingerencję w system (swoją drogą - na moją prośbę o wyjaśnienie, co to jest wg nich ta ingerencja - nikt nie odpowiedział), niewykonanie RECOVERY przed odesłaniem do serwisu (pytam: jak to? Wykonanie RECOVERY to nagranie partycji do przywracania systemu na dyski DVD. Co więcej, domyślając się o co chodzi, nigdzie nie widziałem wymogu przywracania systemu do ustawień fabrycznych, każdorazowo proszono mnie tylko o wykonanie kopii zapasowej, gdyby konieczny był format. Poza tym - juz 2 razy odesłałem laptopa wyczyszzconego, z filmami potwierdzającymi usterkę - tutaj również nikt nie umiał zając stanowiska.).

 

HP twierdzi, że gwarancja obejmuje komputer tylko w oryginalnej konfiguracji. Mówię: OK! Od razu przywracam system, on się zawiesza, kręcę filmik, na którym widać, że nic nie da się zrobić i kopiuję go na dysk. Laptop jedzie do serwisu, tam pewnie znów robią swoje jakże_skuteczne_testy i odsyłają jako naprawiony.

 

Można stracić cierpliwość. Napisałem więc obszerne pismo reklamacyjne zawierające moje żądania wobec HP. Otrzymałem odpowiedź:

 

W związku z Pana reklamacją dotyczącą urządzenia HP Pavilion dv6-6030ew chcielibyśmy poinformować, iż jest nam niezmiernie przykro z powodu niedogodności, jakie spotkały Pana w związku z jego awarią.

 

Jednocześnie pragniemy podkreslić , iż urządzenia powyższe zawsze są naprawiane na poziomie podzespołów czyli zgodnie z pkt. 3 ogólnych zasad gwarancji w dokumencie Karta Gwarancyjna: Gwarant zobowiązuje się do bezpłatnego usunięcia ujawnionych w okresie gwarancyjnym wad zgodnie z zasadami zawartymi w niniejszej Karcie Gwarancyjnej poprzez naprawę lub wymianę urządzenia. O sposobie usunięcia wady decyduje Gwarant.

 

Dodatkowo pragniemy wyjaśnić, iż dział reklamacji każdą sprawę analizuje indywidualnie.

 

Jednocześnie pragniemy wskazać, iż procedura reklamacyjna nie przewiduje instytucji #postępowania odwoławczego#, co oczywiście nie wyklucza możliwości dochodzenia ewentualnych roszczeń w postępowaniu sądowym.

 

Wykłócam się zatem dalej. Dzwonię do obsługi technicznej, gdzie dowiaduję się, że jedyne, co mogę zrobić, to pisać kolejne pisma reklamacyjne. Pytam po raz kolejny: jak to? Z jednej strony ktoś mówi, żeby reklamować, z drugiej otrzymuję odpowiedź, że o sposobie usunięcia wady decyduje gwarant. Powoli przestaje mi zależeć na samym sprzęcie, a sprawa staje się sprawą honoru i udowodnienia swoich racji kretynom z HP.

 

Na koniec jeszcze jedno pytanie: miał ktoś z Was do czynienia z HP na drodze sądowej? Obawiam się, że po dobroci się z nimi dogadać nie uda, a jestem przekonany, że racja leży po mojej stronie.

 

Aha, jeszcze jedno: jak to jest z gwarancją na taki sprzęt? Chodzi o to, że od prawie 2 miesięcy borykam się z problemem, a komputer jak nie działał, tak nie działa. Logiczne wydawałoby się więc, że gwarancja ulega automatycznemu przedłużeniu. Czy tak się stanie faktycznie?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Po trzeciej reklamacji masz prawo żądać zwrotu kwoty zakupu laptopa w całości. Niestety jeśli posłuchałeś tych "specjalistów" co kazali skasować partycję recovery i wgrać pirata to serwis może odmówić bezpłatnej naprawy lub/i unieważnić gwarancję. Miałem całkiem niedawno klienta z takim samym problemem z laptopem od Acera, nic nie zdziałał bo skasował partycję systemową. Raczej spróbuj grzecznie z HP może naprawią za darmo.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Wszystko zostało przywrócone do ustawień fabrycznych, partycja RECOVERY jest na swoim miejscu. Absolutnie nie mam sobie nic do zarzucenia. Zastanawiam się tylko: co mi daje moje prawo do żądania zwrotu kwoty zakupu, skoro stroną decyzyjną w tej sprawie jest HP?

 

Jeszcze jedna sprawa: HP twierdzi, że komputer jest sprawny. Mimo to raz wykonują przywracanie systemu, innym razem wymieniają procesor. Pytam ja się - po co? Po jednej z "napraw" laptop wrócił nie dość, że nie naprawiony, to jeszcze w gorszym stanie, niż przed wysłaniem, mianowicie klawiatura jakimś cudem została źle założona. Poczekałem więc, aż komputer znów się zawiesi, nakręciłem odpowiedni filmik wraz ze zdjęciami i oddałem spowrotem. Odpowiedziano mi, że klawiatura jest w normie HP, więc nie mam się co czepiać, i założyli ją tym razem poprawnie. Partactwo i brak profesjonalizmu! Jedyna zaleta serwisu HP jest taka, że zwykle komputer wraca do mnie po 5 dniach roboczych.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Właśnie wrócił do mnie komputer z serwisu. Oczywiście, nienaprawiony. Dodatkowo, znów coś źle skręcili, odstaje cały plastik z dołu obudowy. Już na wstępie kwalifikuje się do zwrotu. Usterki głównej nie znaleziono. Odpowiedź serwisu jest taka, że widoczne jest na filmie podpięte urządzenie USB, które prawdopodobnie generuje problem. Czy tam pracują totalni debile? Wysyłałem wcześniej filmy, na których system wieszał się bez czegokolwiek podpiętego, a tym razem była to tylko myszka! Szkoda gadać, ręce opadają.

 

Wybieram się właśnie do rzecznika praw konsumenta zobaczyc, co da się zrobić. W końcu umowa z HP gwarantuje mi poprawnie działający sprzęt, a nie pozytywy wynik testów ich serwisu, bo - za przeproszeniem - nic mnie on nie obchodzi. Trzeba przyznać, że usterka jest strasznie problematyczna do wykrycia. Już 2 dni mam włączonego laptopa i za nic nie chce się zawiesić. No, ale czekam, żeby nakręcić ostateczny filmik: na wyczyszczonym systemie, bez podpinania, ruszania czegokolwiek.

 

Dramat ponury, to HP, mówię Wam.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeszcze raz pozwoliłem sobie odświeżyć ten wątek - tym razem jednak w celu przedstawienia finału mojej sprawy.

 

Po 6 wizytach w serwisie komputer pozostał nienaprawiony. Odwoływałem się już gdzie tylko można, ostatecznie, w swojej desperacji, byłem zdecydowany napisać skargę (na konkretne osoby i jednostki) wraz z żądaniem zwrotu kosztów do siedziby HP. Widać - był to bardzo trafny krok. Od razu dostałem telefon z przeprosinami i pozytywnym rozpatrzeniem reklamacji tzn. HP wyrażało chęć wymiany laptopa na nowy, jednak z powodu braku modeli stwierdzili, że po prostu wolą oddać mi pieniądze. OK - to by mnie satysfakcjonowało. Ale!

 

Jakież było moje zdziwienie, kiedy dowiedziałem się, że zwrócona zostanie mi tylko kwota netto(!!!). Dodam, że za laptopa został odliczony podatek VAT, nie mniej, HP ma obowiązek zwrotu kwoty brutto, a z kolei ja zobowiązany jestem do zwrotu VAT-u do odpowiedniego urzędu skarbowego. HP wzbraniało się jednak rękami i nogami od takiego zwrotu twierdząc, że zwrot kwoty netto to standardowa procedura, przeprowadzana już w dziesiątkach podobnych przypadków i nie ma od niej odwołania, argumentem miało być stanowisko ich działu księgowości.

 

Jak by nie spojrzeć na tę sytuację - gdyby HP nie zwróciło mi kosztów zakupu w kwocie brutto - zarówno ja, jak i oni, traktowani będziemy przez urząd skarbowy jako oszuści ponieważ podatek VAT zostałby odliczony od przedmiotu, którego de facto nie posiadam. Zainterweniowałem więc - albo HP oddaje mi kwotę brutto, a ja zobowiązuję się tym samym zwrócić odliczony VAT, albo składam na nich skargę w urzędzie skarbowym. Co się okazuje - znów przeprosiny ze strony HP i nagła zmiana stanowiska: oczywiście, zwrócimy Panu koszty brutto. Mało tego, czas zwrotu pieniędzy wynosi około 1 miesiąca, przy czym najpierw muszę odesłać im zepsutą jednostkę. Pwodouje to sytuację, kiedy nie z własnej winy, przez miesiąc czasu, pozostaję i bez pieniędzy, i bez komputera. Skandal! Uważam, że HP to jawni oszuści, skrajnie niezorientowani w standardowych procedurach. Z pewnością tego typu sprawy powinny mieć konkretne konsekwencje prawne, jednak moja cierpliwość się wyczerpała. Firmie HP podziękowałem, nigdy więcej nie zamierzam mieć z nimi nic wspólnego.

 

Chciałbym tylko ostrzec wszystkich przed ich piętrzącym się przy każdej okazji partactwem i złodziejską polityką.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...