Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Z tego co słyszałem (nie będzie twardych artykułów) to obecnie klimat taki, że prywaciarze boją się cokolwiek paliw sprowadzić zza granicy, bo zaraz wpadają służby węsząc mafii paliwowej.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Mądrze gada? Czemu nikt nie wprowadza tych pomysłów w życie? Edytowane przez Tonny5

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość

...

 

 

Mowa o cenach paliw. ...

 

 

Już pisałem, że rżnięcie ...

 

Orlen pojawił się dokłądnie tu i w takim kontekście

 

Można też podlinkowac wyniki np Orlenu, bo też temat przewijający się na tej komisji, za tych i poprzednich rządów. Teraz skrajni nieudacznicy rzadzą, powinny być fatalne.

 

Ale wyniki nie pasują, to zajaczynasz pajacować innym tematem.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość

Z tego co słyszałem (nie będzie twardych artykułów) to obecnie klimat taki, że prywaciarze boją się cokolwiek paliw sprowadzić zza granicy, bo zaraz wpadają służby węsząc mafii paliwowej.

 

Kiedyś "był klimat" na przemyt, teraz jest "klimat" pewnie na to co piszesz. Tylko to nie jest zakazane, dokumenty są zgodne z tym co robisz, to co najwyżej masz swiadomość, ze ktoś się temu przygląda. Przy większych zakupach paliwa, gdy ktoś zuzywał tego większe ilości, to cieżko było nie trafić na "propozycję okazyjej ceny", takiej która dość mocno odbiegała od tej ze stacji paliw. Ale to było kilka lat wstecz.

 

Ale to jest chyba trochę tak - kiedyś rozmawiałem luźno ze znajomym policjantem, w luźnej rozmowie mówię mu "tam i tam jest dziupla samochodowa, gdzie rozbiera się auta, prawdopodobnie kradzione, jak to jest, że każdy o tym wie, a policja nie". Odpowiada mi z uśmiechem "każdy policjant w okolicy od dawna wie o tej dziupli". Na swój sposób to przewineło się na komisji vatowskiej, każdy celnik o sporym przemycie wiedzial, a wykazywanie się było na festynach i przy nalewkach bez banderol. Jedno i drugie zalecone z góry.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Kiedyś "był klimat" na przemyt, teraz jest "klimat" pewnie na to co piszesz. Tylko to nie jest zakazane, dokumenty są zgodne z tym co robisz, to co najwyżej masz swiadomość, ze ktoś się temu przygląda. Przy większych zakupach paliwa, gdy ktoś zuzywał tego większe ilości, to cieżko było nie trafić na "propozycję okazyjej ceny", takiej która dość mocno odbiegała od tej ze stacji paliw. Ale to było kilka lat wstecz.

Ja nie przeczę, że były wałki na benzynie, na różnych poziomach, od przemytu po tirowców sprzedających zlewki. Ale nazwanie obecnego klimatu "wiesz, że ktoś się przygląda" to jednak niedomówienie. To raczej służby wpadające znienacka, żeby sprawdzić dokumenty, albo US wstrzymujący na kilka miesięcy zwrot w celu przeprowadzenia postępowania kontrolnego (bo mają prikaz z góry, żeby wszystko dokładnie sprawdzać). Niby jak nic nie znajdą w papierach to nic nie zrobią, a US w końcu odda kasę, czy odblokuje konta bankowe, ale wiadomo, że nikt takich numerów nie lubi.

 

Ale to jest chyba trochę tak - kiedyś rozmawiałem luźno ze znajomym policjantem, w luźnej rozmowie mówię mu "tam i tam jest dziupla samochodowa, gdzie rozbiera się auta, prawdopodobnie kradzione, jak to jest, że każdy o tym wie, a policja nie". Odpowiada mi z uśmiechem "każdy policjant w okolicy od dawna wie o tej dziupli". Na swój sposób to przewineło się na komisji vatowskiej, każdy celnik o sporym przemycie wiedzial, a wykazywanie się było na festynach i przy nalewkach bez banderol. Jedno i drugie zalecone z góry.

 

Nie tak dawno pisali o trochę analogicznej sprawie w Bumarze. Zaczęło się od tego, że audytorka, właśnie taka z ambitnych i uczciwych, harcerka, podczas inwentaryzacji oprócz standardowego bałaganu i niedbalstwa (mam znajomych w wojsku, czy takich co pracowali dla wojska jako cywile, więc mnie to specjalnie nie szokuje) znaleziono trochę brakującego ale i masę nadmiarowego sprzętu, w tym amunicji czy części do czołgów. Ewidentnie wierzchołek jakiegoś większego przekrętu. Pani audytor dostawała sygnały, żeby lepiej nie drążyć, ale była uparta. Bez rozpisywania całej historii obecnie dostaje sms-y z pogróżkami i walczy już tylko o anulowanie dyscyplinarnego zwolnienia :E

I to wszystko zaczęło się za władzy PO. Pomyślałby kto, że to idealna sprawa, żeby propagandowo walnąć w opozycję. A tu okazuje się, że MON sprawę próbuje wyciszyć. Wsadzony na prezesa przez Macierewicza wuefista w ogóle nie chce się tym zajmować, politycy bagatelizują (jakieś tam śrubki zginęły), a poseł PiS, członek komisji bezpieczeństwa nawet wysypał się przez telefon:

„Ja się tym nie będę zajmował. No dobrze, obiecałem [że pomogę], ale w komisji dostałem informacje, że mam się tą sprawą nie zajmować. Z MON-u, od przedstawiciela wysokiego”

 

No i to pokazuje, że nowa władza jest mocna, jak trzeba przed komisje ciągać lekarzy, czy byłych ministrów. Takie nalewki na festynach, tylko bardziej medialne i można puścić migawki w TVP. A jak grubsza sprawa, możliwe że ocierająca się o nielegalny handel bronią, to wszyscy nabierają wody w usta. Może tylko mają za krótkie rączki, a może, co gorsza, sami są w to umoczeni.

Edytowane przez 209458

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

UWAGA !!!!, UJAWNIAM. !!!!11 .

 

Od dzisiaj uznaję swoje wcześniejsze błędy :E. Od teraz będę czcił tylko i wyłącznie, naszego jedynego słusznego wodza, słońce narodu, i naczelna towarzysza Jarosława. :exclam:

 

 

Prowadź nas wodzu na Kowno !!!11.

 

Nie głosuj na mniejsze zło

 

cthulhu-na-prezydenta-czarny-5645-800x1200c.jpeg

 

 

Głosuj na jedyne i prawdziwe czyste zło.

 

4YkQFV6.jpg

Edytowane przez Sfinks

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość

@209458

Temat Bumaru widziałem. W zasadzie wnioski napisałbym te same co Ty. Trochę przykre.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Katolicy ramię w ramię z podobnymi sobie

 

_51367302_51367172.jpg

 

1998gunv.jpg

Dokładnie, ale Polacy mają krótka pamięć. Teraz ktoś zrobi wlepki "strefa wolna od katolicyzmu" to wtedy dopiero prawiczki się zapluja.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość Push-up3k

Ale chlew w Białymstoku.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Zamiast lać tych od lgbt nich lepiej organizują marsze hetero i wszyscy będą zadowoleni :E

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ale ta opozycja głupia. Nic się przez 4 lata nie nauczyli. Wtedy uchodźcy teraz LGBT.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Nie mam nic do lgbt (nie ogarniam ich potrzeb i życia, ale ignoruję to środowisko). Jednak podobne środowiska same proszą się o lanie (może właśnie o to chodzi, o prowokację?). Tacy ludzie żyli od zawsze i jakoś nie wychodzili na ulice, afiszując się ze swoją innością. Ludzie robią różne rzeczy prywatnie, ale nikt do jasnej... nie chodzi z tym na ulice i nie krzyczy o wyższości Unreal Tpournament nad Quake'em.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Wychodzą, bo chcą równouprawnienia. I pokazania, że istnieją. Może czują, że jest na to dobry moment. W końcu podobno jest XXI wiek.

Proszą się o lanie, bo idą sobie ulicą z kolorowymi transparentami i gadają o równości i miłości?

Dla nich to jest ważna sprawa, pomyśl trochę.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

A następnym krokiem LGBT będą żądania o jakieś przywileje, adopcję dzieci itd. Co z takiego dzieciaka w takiej rodzinie wyrośnie. Pomyślcie.Następny gej,lesbijka. Poza tym zaczynają twierdzić że to normalne,naturalne. Jakie normalne. Niech geje czy lesbijki spróbują zrobić sobie dziecko to zobaczymy czy takie normalne. Jestem daleki od ich prześladowania ale niech się tym nie afiszują i żyją jak przez dziesiątki lat żyli.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Wychodzą, bo chcą równouprawnienia. I pokazania, że istnieją. Może czują, że jest na to dobry moment. W końcu podobno jest XXI wiek.

Proszą się o lanie, bo idą sobie ulicą z kolorowymi transparentami i gadają o równości i miłości?

Dla nich to jest ważna sprawa, pomyśl trochę.

 

 

Sam pomyśl. Bo co maglować temat, o czym i tak każdy wie? LGBT pojawili się na świecie 2 lata temu? Polska to tolerancyjny kraj, poza kilkoma elementami. Żeby nie było: bandziory, które zaatakowały tych ludzi powinni odpowiedzieć za swoje czyny.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Wychodzą, bo chcą równouprawnienia. I pokazania, że istnieją. Może czują, że jest na to dobry moment. W końcu podobno jest XXI wiek.

Proszą się o lanie, bo idą sobie ulicą z kolorowymi transparentami i gadają o równości i miłości?

Dla nich to jest ważna sprawa, pomyśl trochę.

 

W czym równouprawnienia? Czy ich równouprawnienie w możliwości zgłoszenia kradzieży na Policji są inne? W możliwości starania się o daną pracę? Dostania się na uczelnię? W czym ich prawa - poza np. docinami głupich ludzi - ich prawa są zagrożone?

 

Ja uważam, że w całym tym dążeniu do równouprawniania należy uważać, by pewne okoliczności nie wyszły poza równouprawnienie i by nie stały się - jak np. podatki czy składki na emeryturę w przypadku księży - przywilejami.

 

 

ps Księża na mszach też gadają o równości i miłości. I co z tego? Ja jakoś od dawna nie jestem w stanie dać im wiary. Same słowa - choć od nich wszystko zaczyna się - wiele nie znaczą.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Wychodzą, bo chcą równouprawnienia. I pokazania, że istnieją. Może czują, że jest na to dobry moment. W końcu podobno jest XXI wiek.

Proszą się o lanie, bo idą sobie ulicą z kolorowymi transparentami i gadają o równości i miłości?

Dla nich to jest ważna sprawa, pomyśl trochę.

No właśnie mamy XXI wiek, a takie manifestacje trącą minionym.

Temat w świadomości społeczeństwa istnieje, więc pokazanie, że się istnieje jest już nieaktualne.

Myślę, że spokojnie można stwierdzić, że większości temat jest obojętny i kolejne manifestacje nic tu nie zmienią. Może jakiś minimalny % się spolaryzuje, choć czuję że raczej w stronę negatywnego nastawienia. Przeciwników nie przekonają, więc kogo?

Zostaje zatem kontrowersja i konfrontacja.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
' date='21 Lipiec 2019 - 14:59' timestamp='1563713966' post='15571554']

No właśnie mamy XXI wiek, a takie manifestacje trącą minionym.

Temat w świadomości społeczeństwa istnieje, więc pokazanie, że się istnieje jest już nieaktualne.

Myślę, że spokojnie można stwierdzić, że większości temat jest obojętny i kolejne manifestacje nic tu nie zmienią. Może jakiś minimalny % się spolaryzuje, choć czuję że raczej w stronę negatywnego nastawienia. Przeciwników nie przekonają, więc kogo?

Zostaje zatem kontrowersja i konfrontacja.

No tak. Więc może skończmy, tak dla równouprawnienia np. z kontroweryjną i konfrontacyjną emanacją wiary katolickiej w postaci procesji Bożego Ciała?

Uczestnicy takiej procesji robią przecież dokładnie to samo, co ci zaatakowani w białostockiej Polsce Z - manifestują publicznie swoje poglądy idąc ulicami miast.

 

PS. Nie jestem gejem i w zaden sposób się nie identyfikuję ze środowiskiem LGBT, ale w tym wypadku wydaje mi się, że jednak nie ma tego równouprawnienia.

Edytowane przez dizzy

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Standardowo banda tchórzy startująca do znacznie słabszych od siebie. Startująca do tych, o których dobrze wiedzą, że im nie oddadzą i nie będą próbować. Zaraz po obłudnych politykach i księżach w kolejce do dna moralności...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

No tak. Więc może skończmy, tak dla równouprawnienia np. z kontroweryjną i konfrontacyjną emanacją wiary katolickiej w postaci procesji Bożego Ciała?

Uczestnicy takiej procesji robią przecież dokładnie to samo, co ci zaatakowani w białostockiej Polsce Z - manifestują publicznie swoje poglądy idąc ulicami miast.

 

 

Rożnica jak między ścianą a kołem młyńskim. Tu masz religię i obrządki, a tu sprawy biologiczno-społeczne.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

W czym równouprawnienia? Czy ich równouprawnienie w możliwości zgłoszenia kradzieży na Policji są inne? W możliwości starania się o daną pracę? Dostania się na uczelnię? W czym ich prawa - poza np. docinami głupich ludzi - ich prawa są zagrożone?

 

Ja uważam, że w całym tym dążeniu do równouprawniania należy uważać, by pewne okoliczności nie wyszły poza równouprawnienie i by nie stały się - jak np. podatki czy składki na emeryturę w przypadku księży - przywilejami.

 

 

ps Księża na mszach też gadają o równości i miłości. I co z tego? Ja jakoś od dawna nie jestem w stanie dać im wiary. Same słowa - choć od nich wszystko zaczyna się - wiele nie znaczą.

A jak Ci powiem, że sam znam kilka osób co to "pedała nie zatrudnią"? I zanim wyjedziesz mi z tym, że skąd pracodawca ma znać orientację - wieść się niesie. Bo Ci ludzie chcą żyć normalnie. Tak jak otoczenie wie, że ktoś ma partnerkę czy żonę tak oni nie chcą się z tym ukrywać.

 

Docinki to również problem jeśli stanowią większość życia.

 

Zgodzę się za to, że trzeba uważać aby nie pójść w faworyzowanie oraz z tym, że te parady nie są skuteczne.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

A następnym krokiem LGBT będą żądania o jakieś przywileje, adopcję dzieci itd. Co z takiego dzieciaka w takiej rodzinie wyrośnie. Pomyślcie.Następny gej,lesbijka. Poza tym zaczynają twierdzić że to normalne,naturalne. Jakie normalne. Niech geje czy lesbijki spróbują zrobić sobie dziecko to zobaczymy czy takie normalne. Jestem daleki od ich prześladowania ale niech się tym nie afiszują i żyją jak przez dziesiątki lat żyli.

A następnym dostęp do twojego anuska co niedzielę. Widziałem już projekt ustawy!

No ludzie...na razie jesteśmy na etapie przyznania im praw ludzkich, a ci już tu panikują, że pedaliska będą zgejowywać ich niewinne dzieciątka.

Wszystko, co tu widać, to jest kwintesencja ignorancji, stereotypów społeczeństwa, które nie potrafi zaakceptować zmian: niech oni to, niech oni tamto. Od setek lat to są ludzie bardzo niskiej kategorii, ciągle to słyszą - może już nie chca?

 

Czy to jest normalne, naturalne? A skąd, do k. nędzy, się biorą geje i lesbijki? Teleportacja z Marsa, czy inżynieria Reptilianów? Tacy się rodzą, prawda?

Gejostwem się nie da zarazić, ani przejąć od kogoś. To nie moda.

Sam pomyśl. Bo co maglować temat, o czym i tak każdy wie? LGBT pojawili się na świecie 2 lata temu? Polska to tolerancyjny kraj, poza kilkoma elementami. Żeby nie było: bandziory, które zaatakowały tych ludzi powinni odpowiedzieć za swoje czyny.

Ja już pomyślałem. Teraz może twoja kolej dla odmiany? :)

Polska tolerancyjna? No popatrz na własną wypowiedź: przecież ktoś ich tam atakował, tą tolerancją, z flagami i patriotyzmem na piersiach (no, koszulkach, ale zawsze).

Maglować temat najwidoczniej trzeba.

Każdy wie? Najwidoczniej nie. Widać to nawet w tym wątku.

Na razie to wygląda na monologi obydwu obozów. Oni swoje, "my" swoje. Może ktoś ruszy mózgiem i spróbuje pomyśleć jak to może wyglądać z ich strony?

W czym równouprawnienia?

Nie jestem gejem ani lesbijką, więc na pewno nie widzę niektórych rzeczy ale bez problemów wymyślę jakiś problem, który oni mogą mieć: chociażby prawo do legalizacji związków, niejasność dziedziczenia, niejasność dostępu do informacji zastrzeżonych oficjalnie dla rodziny, jakieś rozliczenia podatkowe...i pewnie z setka innych pierdół, które dla nas nie stanowią problemu i nawet nie wiemy, że może być coś nie tak.

' date='21 Lipiec 2019 - 13:59' timestamp='1563713966' post='15571554']

No właśnie mamy XXI wiek, a takie manifestacje trącą minionym.

Temat w świadomości społeczeństwa istnieje, więc pokazanie, że się istnieje jest już nieaktualne.

Myślę, że spokojnie można stwierdzić, że większości temat jest obojętny i kolejne manifestacje nic tu nie zmienią. Może jakiś minimalny % się spolaryzuje, choć czuję że raczej w stronę negatywnego nastawienia. Przeciwników nie przekonają, więc kogo?

Zostaje zatem kontrowersja i konfrontacja.

Patrzymy na to z 'naszego' punktu widzenia. Z naszego punktu widzenia nie ma problemu.

Niemniej chyba nie można udawać że nie ma problemu, wiemy że homoseksualizm dalej oznacza ostracyzm społeczny, a wiele praw albo nie jest zaktualizowanych, albo istnieje w jakimś świecie pomiędzy legalem i nielegalem.

Niby mamy XXI wiek, a dalej jakaś część społeczeństwa agresywnie reaguje na coś, co wykracza poza ich światopogląd. Co "im" pozostaje? Jak zamanifestować siebie bez manifestacji siebie?

 

Generalnie to zawsze mnie zastanawia, dlaczego ludzie, którzy twierdzą, że są tolerancyjni i nie widzą problemu z homoseksualizmem, tak ostro reagują na jakieś tam marsze. Jednostkowe manifestacje, które z "ich" strony nie kończą się przecież agresywnie? Dlaczego "im" ci tolerancyjni Polacy zabraniają tych marszy? Dlaczego tym tolerancyjnym Polakom jakiekolwiek wejście tematu homo do domeny publicznej wywołuje pianę na ustach? Co oni tymi marszami złego robią? Kogoś zgwałcą tęczą? :E

 

W każdym razie, czyli co, gej dobry, ale jak się ukrywa? Niech sobie żyje, byle po cichu? To jak to jest? Jesteśmy tolerancyjni, ale tolerujemy jedynie brak aktywności? Gdzie tu logika? :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

A jak Ci powiem, że sam znam kilka osób co to "pedała nie zatrudnią"? I zanim wyjedziesz mi z tym, że skąd pracodawca ma znać orientację - wieść się niesie. Bo Ci ludzie chcą żyć normalnie. Tak jak otoczenie wie, że ktoś ma partnerkę czy żonę tak oni nie chcą się z tym ukrywać.

 

Docinki to również problem jeśli stanowią większość życia.

 

Zgodzę się za to, że trzeba uważać aby nie pójść w faworyzowanie oraz z tym, że te parady nie są skuteczne.

 

Niby dlaczego ktokolwiek miałby zatrudniać kogoś, kto mu z jakiegokolwiek względu nie odpowiada? Chcesz ograniczać prawa pracodawcy do zatrudniania wedle jego potrzeb i uznania? Niby dlaczego homoseksualista miałby chcieć pracować u kogoś, kto jest antagonistą homoseksualistów, np. u pracodawcy o poglądach krzyżówki skrajnego prawicowca z rycerzem zakonu ks. Natanka? Jeśli dla równouprawnienia to jest to taka durnota, że żadna równouprawnienie tego nie zniweluje.

 

Co do docin, to niby jak ustawowo to rozwiążesz? Dyć choćby nie wiem jak podniesiesz poziom kultury społecznej wśród ludzi, to i tak znajdzie się ktoś, kto będzie chciał innemu werbalnie dowalić, a inna orientacja seksualna czy religia, to tak samo dobry powód do dowalenia jak to, że ktoś intensywnie poci się (mimo pilnowania higieny), jest łysy czy ma zepsute zęby.

 

Nie jestem gejem ani lesbijką, więc na pewno nie widzę niektórych rzeczy ale bez problemów wymyślę jakiś problem, który oni mogą mieć: chociażby prawo do legalizacji związków, niejasność dziedziczenia, niejasność dostępu do informacji zastrzeżonych oficjalnie dla rodziny, jakieś rozliczenia podatkowe...i pewnie z setka innych pierdół, które dla nas nie stanowią problemu i nawet nie wiemy, że może być coś nie tak.

 

Większość z w/w okoliczności jest do rozwiązania i w obecnym stanie prawnym dla osób patrzących cokolwiek dalej w przyszłość niż czubek włąsnego nosa. Wystarczy odrobina zapobiegliwości i wyobraźni. Z czasem zaś społeczeństwo dojrzałoby i do tego, aby ogarnąć temat systemowo bez obecnych kontrowersji.

 

Rożnica jak między ścianą a kołem młyńskim. Tu masz religię i obrządki, a tu sprawy biologiczno-społeczne.

 

No akurat nie masz racji. Religia i obrządki to część życia w społeczeństwie. To, co wskazał Dizzy jest bardzo adekwatne i nie ma tam różnicy.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

  • Ostatnio przeglądający   1 użytkownik

  • Tematy

  • Odpowiedzi

    • Nasze pieniądze poszły na smycz dla psa i ubranie Gucciego  Ukraina jak lewica wystarczy dać im mówić, ruscy nie muszą nawet siać propagandy 
    • Nie przesadzam  za 3 lata jak dobrze kojarzę płaciłem jakieś 130 zł, no ale to kilka ładnych lat wstecz było   
    • https://mojaolesnica.pl/57266,637577,napastowal-kobiete-kolo-olesnickiego-lidla-wezwano-policje Ale rasiści z tych Polaków 
    • Cdkeys nawet według ich własnego regulaminu niczego nie sprzedaje CDKeys.com’s Terms and Conditions 2. About CDKeys.com and Online Shop 2.1 CDKeys.com is an online/internet platform that connects Buyers with Sellers to facilitate the sale and purchase of various Programs. The Online Shop provides access to a variety of Programs and facilitates the transaction between Sellers and Buyers. 2.2 You understand and agree that CDKeys.com acts as an intermediary between Buyers and Sellers and that any offer and/or  sale performed through the Online Shop are made between particular Seller and Buyer while CDKeys.com only facilitates such transactions by means of establishing and maintaining the Online Shop’s functionalities and providing certain Services to the Users aimed at improving safety, speed and certainty of the transactions. 2.3 Buyers understand, agree and acknowledge that any transaction and/or agreement entered into with a Seller, as a result of your use of the Services whether oral or written, is between you and the Seller only, and CDKeys.com is not a party thereto. Notwithstanding these Terms and Conditions, Buyers may be required to enter into contractual agreements with Sellers and/or accept the Seller’s terms and conditions in order to purchase a Program. In such an instance, CDKeys.com shall not be a party to the Seller Agreement and shall not be responsible for performing the obligations of the Seller Agreement between Buyers and Sellers. CDKeys.com disclaims all liability arising from or related to any such Seller Agreement. 2.4 You agree and acknowledge that CDKeys.com does not own, sell, resell, furnish, provide, rent, re-rent, and/or host any Program and/or Seller Services and that Sellers shall solely be responsible for Seller Services and/or Programs. 2.5 CDKeys.com provides Buyers with its Services free of charge. CDKeys.com may however charge a fee to Sellers in relation to each Product following the successful payment of the Program Price. 2.6 CDKeys.com does not endorse any Seller over another to service a Buyer. While we try our best to verify Seller’s information, conducting a due diligence and useing commercially reasonable efforts to confirm that Sellers are licensed and  maintain the required governmental approvals to provide Seller Services, we do not make any warranty, guarantee, or representation as to the licensing, ability, competence, compliance, or qualifications of any Seller. 2.7 Although CDKeys.com requires Sellers to provide accurate information about themselves and Programs, we do not confirm, and shall not be responsible for, any Program details or any Seller’s purported identity. Buyers agree to independently research and evaluate the Programs and Sellers.   Czyli w razie czego będzie, "ja tu tylko sprzątam i udostępniam teren".
    • No to problem ciecia rozwiązał się sam, będzie dalej jeździł swoim Pasterzem B5
  • Aktywni użytkownicy

×
×
  • Dodaj nową pozycję...