Off Polityczny

[johny11 14]

Tusk nie będzie kandydował na urząd Prezydenta RP.

To chyba nikogo nie zaskoczyło?

[Spl97 4340]

Tak samo Polacy nie są jeszcze gotowi na Prezydenta kobietę.

Co wy?

Byłoby bardzo ciekawie....

 

Przecież mieliśmy premier-kobietę(Kopacz,Szydło itd.)

[Olafo 1]

To chyba nikogo nie zaskoczyło?

 

Niektórzy się łudzili. Wystartowałby gdyby w wyborach było inne rozdanie myślę.

[ghostdog 1360]

Tusk się tyle nachapał w UE, że pensja prezydenta RP to jak spluniecie w twarz. Tusk dobrze wie, że to nie jest czas na takie decyzje. Duda jeszcze jedzie na PiSowskim socjalu, jak Kowalskiemu zabraknie kasy w portfelu, to wtedy można kandydować. Myślę, że jedynie Kosiniak-Kamysz ma szansę, to jest taki młodszy Duda. Do tańca i różańca, szansą Kosiniaka w II turze jest elektorat negatywny Dudy.

[Flik 756]

Co wy?

Byłoby bardzo ciekawie....

 

Przecież mieliśmy premier-kobietę(Kopacz,Szydło itd.)

 

Tak, ale to nie był bezpośredni wybór Polaków, tak jak na urząd Prezydenta.

 

"Biedroń lewak, socjaluch i gej.

Zandberg socjaluch i lewak. "

 

Lewica teraz dochodzi do głosu. Wydaje mi się, żę Zandberg oczywiście nie wygra, ale mógłby wykręcić przyzwoity wynik.

[crush 11519]

Tusk się tyle nachapał w UE, że pensja prezydenta RP to jak spluniecie w twarz. Tusk dobrze wie, że to nie jest czas na takie decyzje. Duda jeszcze jedzie na PiSowskim socjalu, jak Kowalskiemu zabraknie kasy w portfelu, to wtedy można kandydować. Myślę, że jedynie Kosiniak-Kamysz ma szansę, to jest taki młodszy Duda. Do tańca i różańca, szansą Kosiniaka w II turze jest elektorat negatywny Dudy.

Ja wiem, że sondaże to be ale Adrian zbiera bardzo dobre wyniki w prawie każdym. Także tego elektoratu negatywnego do zbyt wiele chyba nie ma.

Ba. Sam znam osoby gdzie PiS to fuj ale Prezydent Duda to całkiem okej.

[LasagnaBolognese 4]

Jedni mówią, że Tusk stchórzył a inni, że mu w badaniach wyszło, powtarzając jego wersje propagandową, ergo nie myśląc samodzielnie.

Tusk ma łeb na karku i nigdy nie podejmuje decyzji, które nie służą jego osobie. Został tam gdzie hajs się zgadza, gdzie w razie czego nie będzie zmuszany do wetowania każdej ustawy i destabilizowania Państwa. 5 lat temu poszedł na ciepły stołek i przedwczesną emeryture i ani myśli się ruszyć stamtąd.

 

Nie ma co się dziwić z tym TK. To tylko kontynuacja tego co robili przez ostatnie cztery lata. Po zamachu na TK z 2016 to i tak jest już bez znaczenia.

 

Od dawna zresztą nie ma sensu patrzeć na ten kraj poprzez pryzmat kultury europejskiej czy demokracji.

 

Zamach na TK to był w 2015 jeszcze przed wyborami prezydenckimi.

 

1 kwietnia dzisiaj nie mamy... co za kandydatury, co za ludzie, co za kompetencje...

Dwie kobiety z tytułem dr habilitowanego prawa to brak kompetencji wobec Ciebie? AHA

Nawet u Piotrowicza ciężko się przyczepić do kompetencji. Choć przyznaje, że istnieje zarzut historyczny. Sęk w tym, że dotyczy on znacznej ilości sądownictwa i przez 30 lat nikt sobie z tego nic nie robił mimo nawoływania do RESETU w sądownictwie, więc nie ogarniam czemu nagle teraz ktoś miał by się tym przejmować. Piszę to jako zwolennik resetu w sądownictwie i wywalenia PRLowskich złogów z niego. To samo winno się w sumie tyczyć innych wysokich urzędów. Tymczasem Miller, Cimoszewicz, Rosati znowu na salonach.

 

Także jedyny w sumie zarzut jaki można wysunąć to zarzut partyjniactwa, sęk w w tym, że

 

Edytowane 6 Listopada 2019 przez LasagnaBolognese

[crush 11519]

Edytowane 6 Listopada 2019 przez crush

[Kamiyan 1206]

Także jedyny w sumie zarzut jaki można wysunąć to zarzut partyjniactwa, sęk w w tym, że

*Tak że, osobno. Ogólnie przydałoby ci się kilka lekcji polskiego, bo oprócz tego zrobiłeś dwa inne błędy.

I swoją drogą, jesteś już na poziomie wklejania tanich obrazków? Nieźle cię tu muszą zaginać merytorycznie.

Edytowane 6 Listopada 2019 przez Kamiyan

[Olafo 1]

Absolutne złoto ?

 

PS nie karmić trolla ?

[Badalaman 683]

Decyzja Tuska oznacza, że opozycja już wie że nie wygra w prezydenckich.

Byłby najsilniejszym kandydatem opozycyjnym.

 

Kosiniak to konserwatysta. Minimalne szanse miał do czasu, aż wystartował do sejmu osobno od KO, za to z kukizowcami. Teraz nie ma szans na głosy lewicy, nawet gdyby jakimś cudem mierzył się z Długopisem w II turze.

Przy czym do tego prawie na pewno nie dojdzie, bo do drugiej tury przejdzie kandydat PO.

[LasagnaBolognese 4]

w NY aborcja dostępna do końca ciąży. Ot postęp.

Ale i tego było mało więc w Kaliforni teraz można jak w starożytnej Sparcie, dobijać po porodzie

 

 

U nas wyrzuca się z pracy za brak afirmacji ideologii LGBT. Szkoły wolne od ideologii w wykonaniu lewicy.

Na zachodzie tępi się dzieci w szkołach. Wolność słowa i wolność myśli w pełnej krasie.

 

Edytowane 6 Listopada 2019 przez LasagnaBolognese

[209458 733]

A w polsce kuria zwalnia kobiety za to, że nie mają męża (z kościelnym ślubem)

Edytowane 6 Listopada 2019 przez 209458

[nemar 756]

 

Nie karm.

[johny11 14]

Decyzja Tuska oznacza, że opozycja już wie że nie wygra w prezydenckich.

Byłby najsilniejszym kandydatem opozycyjnym.

Tusk nie miałby szans.

[209458 733]

Tusk nie miałby szans.

Ogólnie wybory do senatu pokazują, że PiS-opozycja jest na styk, a w drugiej turze prezydenckich pewnie będzie podobnie, tzn. podobny mechanizm wyboru 1 z 2, bo czasu na kampanię i zmiany poparcia jeszcze trochę jest). Ale Tusk jest tak ustawiony, że nic nie musi, może robić dalszą karierę w instytucjach europejskich i nie będzie to pewnie ani mniej korzystne majątkowo ani odbierane jako degradacja prestiżowa. Z kolei widać też, że jest trend stawiania na młodszych, mniej opatrzone twarze. PiS już to zaczął wystawiając Dudę 4 lata temu, ale widać, że chwyciło: W samorządowych w Warszawie był Jaki vs Trzaskowski, odmłodzona lewica znacznie poprawiła wynik sprzed 4 lat, z Konfederacji też trochę nowych twarzy weszło...

Druga sprawa jest taka, że opozycja nie musi wcale wyznaczać kandydata na prezydenta. Formuła dwóch tur pozwoli, żeby wyborcy sami wybrali. Nawet lewiza może wystawić jednocześnie Zandberga, Biedronia i Czarzastego i żeby Braun konkurował z Korwinem i Wilkiem, nic im to nie szkodzi (o ile dadzą rade zebrać podpisy dla każdego)

[Flik 756]

Moim zdaniem Tusk miałby spore szanse.

 

Jeśli nie on to może Sikorski byłby ciekawą opcją, albo któryś z młodszych niezużytych polityków np Trzaskowski.

[nemar 756]

Trudno powiedzieć o szansach Tuska.

 

Z jednej strony jest najbardziej rozpoznawalną twarzą opozycji, z drugiej najłatwiej go jednak atakować. Mimo że wszystko to co twierdził PiS w wyborach 2015 r. (zdrada dyplomatyczna, Amber Gold itp.) okazało się oczywistą bzdurą to jednak był premierem kilka lat i jest łatwym celem do obrzucania.

 

opozycja nie musi wcale wyznaczać kandydata na prezydenta. Formuła dwóch tur pozwoli, żeby wyborcy sami wybrali. Nawet lewiza może wystawić jednocześnie Zandberga, Biedronia i Czarzastego i żeby Braun konkurował z Korwinem i Wilkiem, nic im to nie szkodzi (o ile dadzą rade zebrać podpisy dla każdego)

Też mi się to wydaje sensowne.

Edytowane 6 Listopada 2019 przez nemar

[johny11 14]

Ogólnie wybory do senatu pokazują, że PiS-opozycja jest na styk, a w drugiej turze prezydenckich pewnie będzie podobnie, tzn. podobny mechanizm wyboru 1 z 2, bo czasu na kampanię i zmiany poparcia jeszcze trochę jest). Ale Tusk jest tak ustawiony, że nic nie musi, może robić dalszą karierę w instytucjach europejskich i nie będzie to pewnie ani mniej korzystne majątkowo ani odbierane jako degradacja prestiżowa. Z kolei widać też, że jest trend stawiania na młodszych, mniej opatrzone twarze. PiS już to zaczął wystawiając Dudę 4 lata temu, ale widać, że chwyciło: W samorządowych w Warszawie był Jaki vs Trzaskowski, odmłodzona lewica znacznie poprawiła wynik sprzed 4 lat, z Konfederacji też trochę nowych twarzy weszło...

Druga sprawa jest taka, że opozycja nie musi wcale wyznaczać kandydata na prezydenta. Formuła dwóch tur pozwoli, żeby wyborcy sami wybrali. Nawet lewiza może wystawić jednocześnie Zandberga, Biedronia i Czarzastego i żeby Braun konkurował z Korwinem i Wilkiem, nic im to nie szkodzi (o ile dadzą rade zebrać podpisy dla każdego)

To taki troche trywialny podział. Troche rozumiem w senacie mieliśmy coś ala 2 turę wyborów ze względu na to, że głosowało się za PiS albo przeciw.

Mimo wszystko ja uważam, że prezydenckie to inna para kaloszy. W tych do senatu głosujemy niby w jednomandatowych, ale duże znaczenie ma przynależność partyjna. W prezydenckich oczywiście też, natomiast główną osią jest prezencja kandydata. Tusk ma dosyć duże grono zwolenników, ale jeśli chodzi o pojedynki 1vs1 jest na przegranej pozycji w obecnej sytuacji medialnej. Tvpis grilowało by afery Tuska dzień w dzień. W dodatku tacy wyborcy konfederacji 1,25 miliona głosowałoby na Dudę no oczywiście w ogromnej większosci (80% taki procent z dupy nie poparty badaniami). Tuska też nie koniecznie lubią wyborcy PSL.

Według mnie szansę ma ewentualnie Kosiniak lub jakiś nołnejm. Kidawa już nie mówiąc o Trzaskowskim czy Sikorskim przegrają w cuglach.

[crush 11519]

Trzaskowski się mimo wszystko jeszcze nie zdążył znudzić i zniesmaczyć swoją osobą do dużego stopnia. Jakby zbastował z pomysłami typu karty LGBT, czy raczej wycofał je na dalszy tor to może i szanse by miał.

Kidawie brakuje dynamiki, a Sikorski zbyt wiele razy zrobił z siebie pajaca.

 

A grill? Grill będzie przepotężny niezależnie od kandydata. Kosiniaka choćby za sam czas PO-PSL nie będą grillować? Będą i to od świtu do nocy.

[Medivho 2]

A grill? Grill będzie przepotężny niezależnie od kandydata. Kosiniaka choćby za sam czas PO-PSL nie będą grillować? Będą i to od świtu do nocy.

Właściwie to już grillują - chociażby przez wiek emerytalny, klaskanie u Jażdżewskiego, start z Lewicą a później z Kukizem(brak wiarygnodnośći) itd itd.

Kidawie-Błońskiej też już się dzisiaj oberwało w DziennkuWiadomościach o Tusku nie wspominając. Strach pomyśleć co by się stało gdyby jednak zdecydował się startować.

 

O Trzaskowskim też raczej szkoda pisać bo dzień w dzień będzie LGBT i Czajka. Ogólnie to opozycja musiałaby by wyciągnąć kogoś z czarnej... d chyba, żeby go nie "zgrillowali" w DziennikuWiadomościach.

[crush 11519]

Nie ma opcji. Henia z ulicy upieką na rożnie za brak doświadczenia. Poza tym jest w totalnej opozycji więc pewnie chce odebrać chlebek bombelkom i przywrócić czasy ryżego lisa.

[Medivho 2]

W sumie racja. Tam ugrillują każdego, kto nie jest przychylny jedynie słusznej partii. Startujesz - źle. Nie startujesz - źle. Powód dlaczego to źle zawsze się jakiś dopasuje.

[przemekkwiat 0]

Tylko czy Trzaskowski chciałby rezygnować z prezydentury stolicy na rzecz niepewnej wygranej w całej Polsce? Chociaż pół miliona głosów w Wa-wie w wyborach samorządowych to niezły wynik dający do myślenia

Grill w postaci karty LGBT i szamba w Wiśle byłby murowany w tvpis jeszcze częściej niż dotychczas.

Moim kandydatem byłby taki Zdrojewski. Były prezydent nie stolicy(!) więc trochę rozpoznawalny, doświadczony polityk i z (chyba) małym bagażem do grilowania.

Jednak najtrudniej obrzucać g*nem kobietę i chyba Kidawa byłaby naturalną kandydatką.

 

Ehhh....widać wyraźnie brak myśli przewodniej w PO-KO za kadencji białozębnego Grzesia

A Duda? Choćby PiS wystawił kota Alika to i tak zgarnie te 35% betonowego elektoratu w pierwszej turze

[209458 733]

Nie ma opcji. Henia z ulicy upieką na rożnie za brak doświadczenia.

A jakie doświadczenie miał Duda w poprzedniej kampanii? Pisanie jakichś papierków w kancelarii LK, trochę pracy na uniwersytecie i niby kancelaria, co to nikt nie umiał podać jakiejś konkretnej sprawy prawniczej, którą Duda by w niej prowadził.

 

Tylko czy Trzaskowski chciałby rezygnować z prezydentury stolicy na rzecz niepewnej wygranej w całej Polsce? Chociaż pół miliona głosów w Wa-wie w wyborach samorządowych to niezły wynik dający do myślenia

Kidawa w parlamentarnych miała ponad 400 tyś. Ale Warszawa to nie cała Polska, nie można tak na to patrzeć.