Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Tak się zaczął temat o zaletach Rosji, to myślałem, że chociaż jedna osoba wspomni literaturę, muzykę, teatr czy balet. Ale ku*** nie, musi być silnoręki Putin ujeżdżający tygrysy.

 

kolego mag_zbc. Niskie pensje w Rosji w wymiarze nominalnym wynikają z geopolityki i dewaluacji rubla. Przed skokiem na krym, Ukraińcy migrowali do Moskwy a nie do Warszawy.

Bez przesady. Może nie w takich ilościach, ale Ukraińcy przyjeżdżali do pracy już w latach 90. Zbiór owoców, budowlanka, te branże były mocno obsadzone. Ale jest też faktem, że Rosja w skali świata jest jednym z popularniejszych celów emigracji w poszukiwaniu lepszego życia. Dziwnym trafem głównie z państw, którym Rosja latami niosła pokój w ramach ZSRR.

 

Ten sam mem można zrobić o inwitro czy w ogóle o posiadaniu własnych dzieci. Po co je robić skoro można wybrać z półki w bidulu. Mem należący do serii " obrzydliwa demagogia"

Ale z tego co czytałem, to aktualnie w Polsce mamy więcej chętnych do adoptowania dzieciaka niż dzieci zakwalifikowanych do adopcji. Problem w systemie leży gdzie indziej.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Associate Professor at @UniWarszawski, @sociology @queer studies @performance studies @postcolonial studies. Leftist, LGBT+ activist, columnist.

 

Wybitny naukowiec i dydaktyk

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Tak się zaczął temat o zaletach Rosji, to myślałem, że chociaż jedna osoba wspomni literaturę, muzykę, teatr czy balet. Ale ku*** nie, musi być silnoręki Putin ujeżdżający tygrysy.

Bo w przeważającej większości dorobek kulturowy Rosji, który się do nas przebił i utrwalił w świadomości, to są dzieła już dość wiekowe, a dyskusja toczyła się o postrzeganiu Rosji tu i teraz. Jest rosyjski balet czy słynny chór Aleksandrowa, ale kiedy ostatnio na przykład jakiś film rosyjski trafił do polskich kin i czy ktokolwiek zwrócił na niego uwagę? Nowe seriale, książki, koncerty muzyków z Rosji - nie ma tego za bardzo u nas, więc trudno, żeby Rosja była postrzegana przez pryzmat kultury.

 

Japończykom bóstwo cesarza, to chyba dopiero Jankesi z głowy wybili, pytanie czy aby na pewno do końca.

Nadal mają taką mentalność, ale względem korporacji, w których pracują i pośrednio względem przełożonych. Szefa słucha się bezkrytycznie nawet jak ten popełnia błędy a w razie czego weźmie się winę za jego decyzje na siebie. Tego typu hierarchiczna mentalność były jednym z powodów, które przyczyniły się do popełnienia tylu błędów podczas akcji wokół elektrowni w Fukushimie. Nie bez powodu też w języku japońskim jest słowo na osobę zapracowującą się na śmierć, choć w sumie to jest bardziej związane z tym, ze powojenne zaciskanie zębów przy odbudowie kraju zostało im na stałe.

 

W Japonii też można dostrzec pozytywną stronę stawiania społeczeństwa ponad siebie samego: w trakcie katastrofy w Fukushimie właśnie zgłaszało się wiele osób w podeszłym wieku do pomocy przy zabezpieczaniu elektrowni na zasadzie "mi i tak niewiele lat życia zostało, więc lepiej mnie tam posłać niż młodych". Nie wiem, na ile korzystano z pomocy takich osób, ale chętnych było mnóstwo. Tak samo w ogóle po tsunami ludzie sami się organizują i porządkują co się da i pilnują porządku - nie ma szabrowania ani innych takich patologicznych zjawisk a przynajmniej na dużo mniejszą skalę niż w innych rejonach świata po dużych katastrofach.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość
czy słynny chór Aleksandrowa

Tego starego, który robił swietne przedstawienia, już nie ma, rozbili się w samolocie. Jest reaktywowany. Nie wiem na ile jest to porównywalne z tymi, co się rozbili.

 

A dyskusja była o czymś innym, nie o kulturze, czy dorobku. Było trochę robienia sobie jaj z tej ich rakiety, co zrobiła "bum", ja wtrąciłem, że mimo marazmu i niechlujstwa jednak czasem się im coś sensownego udaje i ... poszło.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ciąg dalszy samobójstw w sprawie agenci z nieletnymi na Podkarpaciu. Teraz to już 4, tym razem kiepsko wyszło i jednak się nie zabił.

 

Tydzień po śmierci Dawida Kosteckiego w Zakładzie Karnym w Rzeszowie ( wcześniej przebywał tam też Kostecki ) próbował popełnić samobójstwo kolejny więzień. Według ustaleń Radia Zet miał on zeznawać 1 lipca tego roku w tej samej sprawie co Kostecki.@RadioZET_NEWS

 

Odcinek nie wiadomo który serialu, mamy w dupie prawo. Nawet te uchwalone przez nas, prawo to my.

 

"Posłowie PiS wystąpili do TK, aby uznał za niekonstytucyjny art. 11a ustawy o Krajowej Radzie Sądownictwa, którą PiS sam przegłosował w 2017 r. Przepis reguluje procedurę zgłaszania kandydatów na sędziów KRS i stwierdza, że każdy musi mieć poparcie co najmniej 25 sędziów. To na jego podstawie zgłoszono kandydatów do obecnej, upolitycznionej Rady. Sejm obsadził ją 1,5 roku temu, ale do dziś nie wiemy, kto poparł wybranych sędziów. Prawnicy przypuszczają, że znajomość list ujawni powiązania członków Rady z rządem."

 

 

 

Pomijać wszystko inne nawet taką pierdołę, potrafią koncertowo spie.. i to wielokrotnie.

 

Najpierw było to.

 

Wszystkie e-dowody wydane od marca 2019 roku są niezgodne z ustawą - informuje RMF24. W ich warstwie elektronicznej brakuje niektórych danych, w tym imion rodziców i nazwiska rodowego.

 

Zgodnie z ustawą regulującą kwestie związane z e-dowodami, w warstwie elektronicznej powinny się znaleźć wszystkie dane, które są widoczne na dokumencie. Jak się jednak okazuje, w chipach około 700 tysięcy dowodów brakuje niektórych danych. Jak podaje serwis RMF24, chodzi o imiona rodziców i nazwisko rodowe

 

Teraz jest ciąg dalszy.

 

E-dowody funkcjonują w Polsce dopiero od marca 2019 roku, a już widać na horyzoncie konieczność ich wymiany. Obecnie są one niezgodne z nowymi przepisami unijnymi, które weszły w życie na początku sierpnia tego roku.

 

Z początkiem sierpnia 2019 roku weszło w życie rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) o numerze 2019/1157. Reguluje ono wymagania, jakie muszą spełniać blankiety dowodu osobistego, zarówno od strony wizualnej, jak i od strony informacji, które muszą się znaleźć w warstwie elektronicznej. UE wymaga między innymi, aby na dokumencie znalazł się dwuliterowy kod państwa wydającego dokument na tle unijnych gwiazdek, czego obowiązujący w Polsce e-dowód nie zawiera.

 

Co ciekawe, gdy e-dowody wchodziły w Polsce do użycia, wiedziano już o nowych regulacjach unijnych, które miały ich dotyczyć.
Edytowane przez Sfinks

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

A przejmujecie się jakimiś śmieciami z wyrokami. Kostecki "Cygan" miał koło Rzeszowa konkretny kurwidołek i był zamieszany w handel żywym towarem. A że ktoś mu pomógł odejść z tego padołu łez? Jednego mniej na utrzymaniu przez normalnych ludzi.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
- Inaczej mieszkanie stałoby puste - tak marszałek Senatu Stanisław Karczewski tłumaczy się z tego, że Kancelaria Senatu wynajmuje mu rządową willę. To prestiżowe miejsce blisko Belwederu, parlamentu i Łazienek.

 

Miesięcznie kosztuje to Senat nieco ponad 5,6 tys. zł. Jak twierdzą specjaliści od warszawskich nieruchomości, za mieszkanie w tym standardzie w tej okolicy na wolnym rynku należy zapłacić aż 15-20 tys. zł miesięcznie.

 

Wicemarszałek Senatu Bogdan Borusewicz (marszałek w latach 2005-15) mieszkał i mieszka w sejmowym hotelu. Marszałkowi przysługuje nieco więcej miejsca niż zwykłemu parlamentarzyście – Borusewicz ma do dyspozycji dwa nieduże pokoje, kuchenkę i łazienkę. Jak mówi „Wyborczej”, to nie jest apartament, tylko małe mieszkanko dla jednej osoby, góra dwóch.

 

Jesienią 2017 r. Karczewski zasłynął powiedzeniem, że „pieniądze nie są najważniejsze i warto pracować dla idei”. Słowa padły przy okazji głodówki lekarzy rezydentów (Karczewski jest lekarzem – chirurgiem).

 

A przejmujecie się jakimiś śmieciami z wyrokami. Kostecki "Cygan" miał koło Rzeszowa konkretny kurwidołek i był zamieszany w handel żywym towarem. A że ktoś mu pomógł odejść z tego padołu łez? Jednego mniej na utrzymaniu przez normalnych ludzi.

 

Może i był, ale ciekawym jest to, że jednej sprawie, w którą są zamieszane całe elyty podkarpacia. Hurtowo popełniają samobójstwa podejrzani. A prokuratorzy i lekarzy od medycyny sądowej się non stop zmieniają.

Edytowane przez Sfinks

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ciekawy jest patent w jaki sposób odszedł z tego świata

 

wp

 

Nasz informator: - Prokuratura powinna odpowiedzieć na pytanie: czy na leżąco, bezgłośnie można odebrać sobie życie poprzez powieszenie. Są odruchy niekontrolowane, mimowolne i bezwarunkowe. Kostecki siedział z innymi osadzonymi. I nikt nic nie słyszał? "Cygan" to silny facet. Rdzenia nie mógł sobie przerwać. Uduszenie mogło nastąpić poprzez ucisk na tchawicę - mówi nam nasz rozmówca.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jest rosyjski balet czy słynny chór Aleksandrowa, ale kiedy ostatnio na przykład jakiś film rosyjski trafił do polskich kin i czy ktokolwiek zwrócił na niego uwagę? Nowe seriale, książki, koncerty muzyków z Rosji - nie ma tego za bardzo u nas, więc trudno, żeby Rosja była postrzegana przez pryzmat kultury.

Z filmów np teraz w Warszawie można obejrzeć Niemiłość z 2017 (nominacja do Oscara) . I ogólnie na przeglądach, festiwalach, czy w kinach niesieciowych Rosyjskie filmy goszczą regularnie. Ale fakt, że zainteresowanie przeciętnego widza kończy się na superprodukcjach typu zabili go i uciekł, a takie z Rosji faktycznie nie przebijają się u nas (co nie znaczy, że ich nie kręcą). Seriale - tu mnie masz, zupełnie tego nie śledzę, a szukać mi się nie chce. Na koncerty też nie chodzę, ale np. znajomi w zeszłym roku przeżywali, że nie załapali się na bilet na Little Big (nie mój klimat, choć doceniam teledyski). Teraz wygooglowałem i na jesieni znowu grają w Polsce. Z książek to juz zupełny odlot. Jam jest prosty człowiek, czytam przeważnie fantastykę, ale tylko w tej dziedzinie można rzucić takie nazwiska jak Dymitri Glukhowski, Siergiej Łukjanienko, Olga Gromyko, Nick Perumov że nie wspomnę o wciąż wznawianych klasykach gatunku jak Bułyczow, Strugaccy, Diaczenko. No, a Mistrz i Małgorzata to jedna z moich ulubionych powieści ever.

 

Może i był, ale ciekawym jest to, że jednej sprawie, w którą są zamieszane całe elyty podkarpacia. Hurtowo popełniają samobójstwa podejrzani. A prokuratorzy i lekarzy od medycyny sądowej się non stop zmieniają.

 

No i zastanawiam się gdzie są teraz ci ludzie co przez lata tropili "seryjnego samobójcę"? Kiedyś lubowali się w tym wątku, a teraz jak by ich samych dopadł.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość

Ciekawy jest patent w jaki sposób odszedł z tego świata

 

wp

 

Wydaje się to dziwne i niemożliwe, a ponoć to dość częsta metoda "powieszenia się". Ofiara zakłada sobie petlę, podciąga się, by pętla się zacisnęła i dusi się. "Zaletą" tej metody jest właśnie to, że współwięźniowie, czy strażnicy poprzez kamery moniturujące, mogą niczego nie zauważyć. Inny "ciekawy" patent to na klamce od drzwi, też się wydaje absurdalny. Ale ja tutaj tylko o samej metodzie. Kostecki, Kuchciński, Ukraińcy i cała ta afera, to inny temat.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Wg mnie ktoś mu pomógł, ale to bardziej wspólnicy, którzy mają wtyki. Mafia trzyma nadal z polityką.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

https://bit.ly/2TzleGn

 

To chyba tyle jeśli chodzi o listy poparcia sędziów do KRS.

Nieważne, że to z prawem nie ma wiele wspólnego, ale jakieś namiastki pozorów praworządności pozostają. Jak mi ktoś jeszcze powie, że PiS naprawia państwo i szanuje Konstytucję... W tej jednej sprawie najpierw po prostu odmawiali podania informacji publicznej, po ostatecznym wyroku sądu wymyślili sobie, że zwykły urzędnik może to zatrzymać a teraz ktoś wpadł na inny pomysł, żeby podeprzeć się TK w tej sprawie. To nic, że w wyroku sądowym chodzi o ogólne prawo dostępu do informacji publicznej a nie o konkretną ustawę. Zapewne też TK nie wyda wyroku, tylko zarządzi zabezpieczenie (ma w ogóle takie uprawnienia TK? To nie jest zwykły sąd przecież) a potem sprawa będzie sobie leżała bez rozstrzygnięcia bo wcale nie będzie potrzebny wyrok, skoro główny cel zostanie osiągnięty.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

 

 

 

No i zastanawiam się gdzie są teraz ci ludzie co przez lata tropili "seryjnego samobójcę"? Kiedyś lubowali się w tym wątku, a teraz jak by ich samych dopadł.

Nie żebym się lubował ale chętnie się dowiem jak to jest. Kiedyś ludzie ginęli tylko śmiercią naturalną, a tu nagle jak się władza zmieniła Ci sami, którzy wcześniej się z tematu śmiali pod nosem nagle odkrywają Amerykę, że zabójstwa to nie jest wyłącznie kwestia amerykańskich filmów. Żałosne.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Przestępca został szefem policji. Piękne czasy :E

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Kolonko zakłada partie swoją xD? Kolejny Korwin bydzie?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Nie żebym się lubował ale chętnie się dowiem jak to jest. Kiedyś ludzie ginęli tylko śmiercią naturalną, a tu nagle jak się władza zmieniła Ci sami, którzy wcześniej się z tematu śmiali pod nosem nagle odkrywają Amerykę, że zabójstwa to nie jest wyłącznie kwestia amerykańskich filmów. Żałosne.

 

Kurde, jeszcze niedawno "seryjny samobójca", obok Smoleńska, sfałszowanych wyborów itd. był głównym hasłem srodowiska PiS i podobnych. Nawet w tym wątku to się chyba pojawialo.

 

Ja tam się ciesze, że te wszystkie brednie jakoś nie są już podnoszone, choć wiem że to tylko chwilowe. Gdyby PiS stracił władzę lub z innych powodów były mu potrzebne to ke ożywi, a elektorat ponownie to kupi.

Tu ponownie wychodzi, że ja tego elektoratu nie rozumiem. Żeby po takich kłamstwach wierzyć im w cokolwiek to trzeba wyłączyć rozum.

 

A zabójstwa się oczywiście zdarzają, uciszanie świadków zapewne także. Tylko to są rzadkie wyjątki, raczej nie związane z władzą tą czy inną. Zresztą aby władza mogła coś takiego przeprowadzić to musiałaby wpierw zlikwidować niezależność sądów, prokuratury i najlepiej jeszcze mediów.

Edytowane przez nemar

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeszcze taka wtrętka o samobójstwach, że jak się w 2009 jakiś koleś od sprawy Olewnika powiesił, to jednak Ćwiąkalski złożył dymisję.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Tydzień po śmierci Dawida Kosteckiego w Areszcie Śledczym na Białołęce, w Zakładzie Karnym w Rzeszowie próbował popełnić samobójstwo kolejny więzień - dowiaduje się Radio ZET. Wg ustaleń Radia ZET 1 lipca tego roku miał on być przetransportowany do Warszawy, by zeznawać w tej samej sprawie co Kostecki dotyczącej rozboju.

Więcej: https://wiadomosci.radiozet.pl/Polska/Smierc-Dawida-Kosteckiego.-Kolejny-wiezien-chcial-popelnic-samobojstwo

 

Mój link

 

Były jakieś doniesienia, że na szyji pięściarza znaleziono ślady njakłuć, które pochodzą być może od igły (odurzenie?). Prokuratura twierdzi, że to ślady po ukąszeniu owada.

 

Dziś czytałem, że przed śmiercią Kosteckiemu podano silny lek nasenny.

 

"W mediach pojawiają się kolejne doniesienia, które podają w wątpliwość oficjalne ustalenia służb. Jak dowidzieli się dziennikarze "Rzeczpospolitej" Kostecki mógł być zastraszany. To właśnie dlatego miał popełnić samobójstwa. Inna wersja mówi, że jego śmierć upozorowano. - W strukturach więziennych mówi się o nasennym środku clonazepam, który zmniejsza napięcie mięśni. Prokuratura niczego nie wyklucza – czeka na wyniki toksykologii - czytamy w "Rzeczpospolitej"."

 

Niedawno twierdzili, że to ewidentne samobójstwo, a teraz niczego nie wykluczają.

 

Trzeba brać popraWkę, że to info pochodzi z Superexpressu, a ta gazeta z kolei powołuje się na Rzeczpospolitą.

Edytowane przez Flik

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość
A zabójstwa się oczywiście zdarzają, uciszanie świadków zapewne także. Tylko to są rzadkie wyjątki, raczej nie związane z władzą tą czy inną. Zresztą aby władza mogła coś takiego przeprowadzić to musiałaby wpierw zlikwidować niezależność sądów, prokuratury i najlepiej jeszcze mediów.

 

Obawiam się, że jest ciut inaczej. Bezpośrednio oczywiście nikt tu nie będzie ani wydawał takich wyroków, ani ich wykonywał, natomiast może być już spora bierność organów ścigania wobec niektórych grup, a te z kolei mogą mieć sporo na sumieniu. Wtedy nie trzeba likwidować niczego, wystarczy że dany prokurator/sędzia "zrozumie", że tej konkretne sprawy nie trzeba przesadnie drążyć.

 

Kuciak czy Ziętara pokażą, że i ta ze świecznika władza może być mocno upaprana. W mojej niewielkiej miejscowości też zabito początkującego dziennikarza. Rodzina tyle od niego wiedziała, że wpadł na trop jakiejś afery, którą chciał opisać. Kilka dni później zaginał, chyba pół roku póxniej znaleziono go w Wiśle z workiem na głowie. Jego nazwisko anonimowe, nieznane, sprawców nigdy nie znaleziono, chyba nawet niespecjalnie szukano.

 

Kiedyś tu już żartem pisałem, chyba w polemikach z Godonem. Zagadałem znajomego policjanta "Jak to jest, że wszyscy w okolicy wiedzą, że tu i tu jest dziupla samochodowa, a wy o tym nie wiecie?" Dostałem odpowiedź "my też o niej doskonale wiemy". Ta powszechna wiedza u wszystkich bynajmniej dziupli nie przeszkadzała, ba, nawet chyba pomagała, bo każdy wiedzial gdzie się zaopatrzyć w razie potrzeby.

 

Jeszcze taka wtrętka o samobójstwach, że jak się w 2009 jakiś koleś od sprawy Olewnika powiesił, to jednak Ćwiąkalski złożył dymisję.

 

Pamięc może mi szwankować już - ale nie było to przypadkiem po serii trzech samobójstw swiadków w tej samej sprawie?

 

@209458

Też nie przeceniałbym tamtej dymisji, w sensie jej znaczenia. PiS, podobnie jak kiedyś Samooobrona, na tle innych partii wyróżnia się prostactwem, takim tępym, kołchoźnianym. Ot oderwali niepiśmiennego od pługa i mu powiedzieli "od dzisiaj jesteś pan i minister". Zieliński to klasyka tutaj. Ci z SLD dla mnie byli przeciwieństwem tego (PO i jej poprzedniczki to cos pomiędzy), to sukinsyny kute na cztery łapy. I myślę, że w SLD sporo decyzji było podejmowanych pod wizerunek, tak by pokomusza mafia zyskiwała, a krzywdy sobie tam (generalnie) wzajemnie nie robiono. Kiszczak, czy Rakowski (i wielu im podobnych, na swój sposób klasę i bezkarność do końca zachowali. A co się działo, gdy ktoś się mógł z mafii wyłamać? A tu już mamy Jaroszewiczów, czy Sekułę.

Edytowane przez Gość

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

K*rwa, gdzie my żyjemy? Urzędnik może(w swoim mniemaniu) zawiesić wykonanie wyroku sądu :D... Przyklaskują mu prawi i sprawiedliwi "prawnicy"(jak się czują Ci, którzy "dali" im dyplomy? Nie wspominam o renomie uczelni, która leci na pysk).

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...