Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Ale to jest protest nie w ramach promowania "zostań gejem" tylko zwrócenia uwagi na problemy. Jakoś muszą to robić jak chcą być traktowani na równi.

Ale konkretnie jakie problemy są tam poruszane? I czemu (komu) te protesty mają służyć?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Tylko poza paroma wybitnymi przypadkami oni nie wskakują bo chcą wskakiwać tylko chcą równego traktowania, więc...

Akurat w Wielkiej Brytanii mają to równe traktowanie, a wręcz są uprzywilejowani na niektórych płaszczyznach, a jednak wciąż wyskakują ;)

 

Generalnie cały ten "problem" wynika wg mnie przede wszystkim z kulturalnej dominacji USA. To Amerykanie jeszcze w XIX wieku na masową skalę korzystali z niewolnictwa, a w XX wieku w obrzydliwy sposób dyskryminowali czarnych. Z kolei w latach 80-tych i 90-tych dyskryminowali i odczłowieczali homoseksualistów (czasy epidemii AIDS). A w większości krajów anglosaskich homoseksualizm był karany jako przestępstwo. Teraz dzielnie walczą w obronie dyskryminowanych mniejszości, ale w wielu krajach jest to całkowicie niezrozumiałe, bo tam te mniejszości nigdy nie były tak dyskryminowane i zwalczane przez państwo. Polak starszego pokolenia po prostu nie rozumie, dlaczego ma się wstydzić słowa "murzyn" albo dlaczego ci homoseksualiści tak bardzo chcą, by interesował się ich łóżkowymi problemami. Polski rasizm i homofobia to dość młode "wynalazki", wywodzące się przede wszystkim z "kultury" kibolskiej, kształtującej nie na zasadzie reakcji na "przekaz miłości" z Holywood i mass mediów oraz na zasadzie naśladownictwa skrajnych organizacji z krajów dominujących kulturowo.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Witam uprzejmie

 

Tymczasem Amerykanów ręce świerzbią coraz bardziej Mój link Może sobie wymyślili, że to będzie obecnie jedyny pewny sposób na podniesienie słupków w gospodarce?? :/ Nie zakładamy chyba, że Iran jest aż tak głupi.

 

...to że wybuchnie konflikt światowy jest tak samo pewne, jak to że gdzieś w jakieś galaktyce znajduje się życie inne niż nasze. Ludzie to tylko statystyka, nie liczy się życie ludzkie ani dla lekarzy, ani dla rządzących. W sumie nawet dla otaczających Cię ludzi, Twoje życie również nie jest istotne, zwłaszcza podczas walki o przetrwanie. Każdy żyje dla siebie i ma gdzieś konsekwencje, widać po 500+, nikogo nie obchodzą konsekwencje takiej polityki, ważne jest tu i teraz, że dostają dodatkową kasę. Każdy jest egoistą i ignorantem.

 

Konflikt światowy jest przesądzony i to wiadomo nie od dzisiaj, a od czasu kiedy pierwszy człowiek postawił nogę na tej planecie. Dopóki nie zaatakuje nas wróg z innych ciał niebieskich, który nie jest człowiekiem, ludzie zawsze będą ze sobą walczyć. To samo jest z Polakami, będą zawsze walczyć, dzielić się między sobą i obozami, dopóki ktoś nas nie zaatakuje. Tylko wtedy potrafimy się jednoczyć, i tylko wtedy również świat się zjednoczy. A tak? Przerąbane mamy...

 

Historia lubi się powtarzać, a ludzie sobie sami gotują taki los, nikt tu na nowo koła nie wymyśli.

 

Z poważaniem

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość

Akurat w Wielkiej Brytanii mają to równe traktowanie, a wręcz są uprzywilejowani na niektórych płaszczyznach, a jednak wciąż wyskakują ;)

 

Generalnie cały ten "problem" wynika wg mnie przede wszystkim z kulturalnej dominacji USA. To Amerykanie jeszcze w XIX wieku na masową skalę korzystali z niewolnictwa, a w XX wieku w obrzydliwy sposób dyskryminowali czarnych. Z kolei w latach 80-tych i 90-tych dyskryminowali i odczłowieczali homoseksualistów (czasy epidemii AIDS). A w większości krajów anglosaskich homoseksualizm był karany jako przestępstwo. Teraz dzielnie walczą w obronie dyskryminowanych mniejszości, ale w wielu krajach jest to całkowicie niezrozumiałe, bo tam te mniejszości nigdy nie były tak dyskryminowane i zwalczane przez państwo. Polak starszego pokolenia po prostu nie rozumie, dlaczego ma się wstydzić słowa "murzyn" albo dlaczego ci homoseksualiści tak bardzo chcą, by interesował się ich łóżkowymi problemami. Polski rasizm i homofobia to dość młode "wynalazki", wywodzące się przede wszystkim z "kultury" kibolskiej, kształtującej nie na zasadzie reakcji na "przekaz miłości" z Holywood i mass mediów oraz na zasadzie naśladownictwa skrajnych organizacji z krajów dominujących kulturowo.

 

Podzielam tą opinię i chyba już tu pisałem - historycznie nie mamy się czego aż tak mocno wstydzić jeśli idzie o tolerancję. Dzisiaj też nie jest źle, jeśli pominąc małe i krzykliwe grupki, taki wąski marrgines zadymiarzy wszelakiej maści. Natomiast przy Anglosasach wygląda to tak jak piszesz. Sam tu ze dwa razy przywoływałem Turinga. Po nas się jedzie za antysemityzm, ale to było u nas zupełnie na innym poziomie, niż choćby we spomnianym w USA, tu na tle rasowym.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

No toż ja o tym mówię. Ja stoję za osobami LGBT, a nie za aktywistką o różowych włosach z setką kolczyków, przypinanymi flagami i sojowym latte.

 

Ja zdecydowanie nie stoję za lgbt. Normalnie żyjący homoseksualiści żadnego lgbt do szczęścia nie potrzebują. Chyba już tu pisałem - mam w pracy kolegę geja. Normalny facet, z niczym się nie obnosi, żyje jak inni. Nikomu nie przeszkadza i ani razu nie próbował cokolwiek narzucać bądź przekonywać do 'postulatów', które te środowiska głoszą. Jak widać da się.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja zdecydowanie nie stoję za lgbt. Normalnie żyjący homoseksualiści żadnego lgbt do szczęścia nie potrzebują. Chyba już tu pisałem - mam w pracy kolegę geja. Normalny facet, z niczym się nie obnosi, żyje jak inni. Nikomu nie przeszkadza i ani razu nie próbował cokolwiek narzucać bądź przekonywać do 'postulatów', które te środowiska głoszą. Jak widać da się.

O to to!

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Nikomu nie przeszkadza i ani razu nie próbował cokolwiek narzucać bądź przekonywać do 'postulatów', które te środowiska głoszą. Jak widać da się.

Może po prostu dostał kiedyś w papę i się nauczył nie wychylać?

 

Natomiast przy Anglosasach wygląda to tak jak piszesz. Sam tu ze dwa razy przywoływałem Turinga. Po nas się jedzie za antysemityzm, ale to było u nas zupełnie na innym poziomie, niż choćby we spomnianym w USA, tu na tle rasowym.

Warto też dodać, że Bolszewicy bardzo lubili wyciągać te kwestie w celu pokazania "moralnego zgnicia" zachodu, a także zamaskowania własnych niedostatków w zakresie swobód obywatelskich.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość

...

 

 

Warto też dodać, że Bolszewicy bardzo lubili wyciągać te kwestie w celu pokazania "moralnego zgnicia" zachodu, a także zamaskowania własnych niedostatków w zakresie swobód obywatelskich.

 

Zakładam, że nie chcesz mnie ustawiać w jednym szeregu z bolszewikami, bo to byłoby nieco chamskie z Twojej strony.

 

A ze to bolszewicy robili? Ano robili, jest nawet słynne pzremówienie Chruszczowa, gdzie wali butem w mównice na posiedzeniu ONZ. Tylko tu nie było rozmowy o tym, kto z dwojga (Anglosasi-ZSRR) więcej świństw zrobił, a o tym, jakie podłoże mogą mieć niektóre zachowania w kontekście narodów i ich historii. Tu była mowa o tym skąd może brać się takie podejście do rasizmu czy LGBT. Bardzo podobne analizy były robione przy Niemcach w kontekście zbrodni w czasie IIwś, a później odreagowania w drugą stronę poprzez niekontrolowane wpuszczenie imigrantów do Europy. Ot wahadło poszło w jedną stronę, to póxniej ostro w drugą. My nie mieliśmy wychylenia, to nie mamy potzreby odreagowania w drugą stronę. Właśnie to zauważa Assassin, u nas nie będzie zrozumienia, dlaczego "murzyn" to złe określenie. W czytance o murzynku Bambo, co w Afryce mieszkał, nie było to nawet określenie pejoratywne, ono było calkowicie neutralne.

 

Więc wtrącenie tych bolszewików to tutaj albo srednie zrozumienie o czym mowa, albo jakaś próba ściagania tematu w dół (zupełnie niepotrzebnie).

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Prawdziwym murzynem jest Polak w zakładzie produkcyjnym. Takie doświadczenia skutecznie zmotywowały mnie do samorozwoju :E .

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Warto też dodać, że Bolszewicy bardzo lubili wyciągać te kwestie w celu pokazania "moralnego zgnicia" zachodu, a także zamaskowania własnych niedostatków w zakresie swobód obywatelskich.

 

Nie tylko. Odrzucenie liberalnej "zgnilizny moralnej" było i jest też jednym z głównych założeń wszystkich ruchów faszystowskich.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość

Nie tylko. Odrzucenie liberalnej "zgnilizny moralnej" było i jest też jednym z głównych założeń wszystkich ruchów faszystowskich.

 

Kolejny, który nie zauważyl o czym mowa i nawija dla odmiany o faszystach.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

z25188341Q,Pensja-minimalna-w-krajach-UE.jpg

Gdzie jest Finlandia?

 

 

 

KLIK

Finlandia jest tu.

 

Przykład genialnie zarządzanego kraju gdzie wszyscy są szczęśliwi i można być "zamiataczem ulicy", a żyć godnie na poziomie. U nas nigdy to nie przejdzie, to nie problem "że ja mam dobrze" a problemem jest "że ty masz dobrze". U nas "mogę być biedakiem ale żebyś ty nie miał lepiej i też był biedakiem, najważniejsze byśmy obaj siedzieli w tym samym gó******" ". My nie cieszymy się że jest nam dobrze w życiu ale życzymy by inni mieli gorzej od nas, nawet kosztem tego że sami będziemy mieli mniej ale jeżeli druga osoba straci dwa razy tyle co my stracimy to tym lepiej i tym większa radość "że somsiad dostał podwójnie w tyłek". Taki klimat i mentalność.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

@krzysss

 

Strasznie wyczulony się zrobiłeś.

 

Ale masz rację, nie doczytałem.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość

@krzysss

 

Strasznie wyczulony się zrobiłeś.

 

Ale masz rację, nie doczytałem.

 

No niby można się czepiać "wyczulenia", jak normalny temat ściąga się w rynsztok. A przy tym sciąganiu w rynsztok, całkiej normalnego problemu, jeszcze przy okazji komus chcemy przylepić łatkę faszysty (czy bolszewika).

Edytowane przez Gość

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Z innej beczki, Pis zapowiada stworzenie Centrum Gier Wideo.Reakcje branży są jednak chłodne.

Wygląda to na jeden z losowych pomysłów na podpięcie się pod cudzy sukces. W praktyce wyglądałoby to jak choćby Polska Fundacja Narodowa a dla branży byłoby to jedynie obciążeniem wizerunkowym za względu na renomę i dyplomatyczne kompetencje obecnego rządu.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Oj tam zaraz kompetencje...

Gdzieś będzie siedziba, będą pracownicy, będą foldery na papierze kredowym, wyjazdy na targi, stronka internetowa, wklepki i znaczki, kanał jutubowy z 5 filmami, "kolejny sukces w rozwoju nowoczesnej Polski pod flagą partyjną PiS" w Wiadomościach.

Wszystko bez konsekwencji politycznych, bez ryzykownych decyzji, nieco na uboczu..za państwowe penionszky, tworząc miejsca pracy dla siostrzeńca wujka ze strony drugiej byłej żony brata.

Tak się to robi wszędzie, więc dlaczego nie w Polsce?

Kto wie, może nawet będą współwydawcą jakiejś gierki? Coś chwytliwego, wątek martyrologii katolickiej powiązany z symulatorem tortur gejów i muslimów, na Unreal Engine, 4K + RT + HDR 100fps na RTX2070.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja zdecydowanie nie stoję za lgbt. Normalnie żyjący homoseksualiści żadnego lgbt do szczęścia nie potrzebują. Chyba już tu pisałem - mam w pracy kolegę geja. Normalny facet, z niczym się nie obnosi, żyje jak inni. Nikomu nie przeszkadza i ani razu nie próbował cokolwiek narzucać bądź przekonywać do 'postulatów', które te środowiska głoszą. Jak widać da się.

Ponoć podawanie przykładu "dobrego geja" i życzenie, aby homoseksualiści się ze swoją seksualnością nie "obnosili" to przykłady dość daleko idącej homofobii ;)

 

Ot wahadło poszło w jedną stronę, to póxniej ostro w drugą. My nie mieliśmy wychylenia, to nie mamy potzreby odreagowania w drugą stronę. Właśnie to zauważa Assassin, u nas nie będzie zrozumienia, dlaczego "murzyn" to złe określenie. W czytance o murzynku Bambo, co w Afryce mieszkał, nie było to nawet określenie pejoratywne, ono było calkowicie neutralne.

Warto jeszcze dodać, że w tamtych czasach świat nie był globalny, a przynajmniej Polska nie była częścią tamtego świata. Nie byliśmy naocznymi świadkami "bicia murzynów", znaliśmy to jedynie z propagandowych przekazów, którym nie ufaliśmy za grosz. Jak do nas przyjeżdżał "murzyn" np. z zaprzyjaźnionych krajów afrykańskich na studiach, to choć wywoływał niezdrową sensację, to jednak spotykał się z pozytywnym przyjęciem, dzięki niemu czuliśmy się jako Polacy bardziej "światowi". Gdybym sam albo z opowieści rodziców pamiętał dyskryminację czarnych, pewnie z większym zrozumieniem odnosiłbym się do nachalnej politycznej poprawności importowanej z Zachodu. Na tej samej zasadzie rozumiem ustawowy zakaz działania partii faszystowskich (w zasadzie powinny być nazistowskie) i komunistycznych, choć zasadniczo ogranicza on przecież wolność słowa i poglądów.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja zdecydowanie nie stoję za lgbt. Normalnie żyjący homoseksualiści żadnego lgbt do szczęścia nie potrzebują. Chyba już tu pisałem - mam w pracy kolegę geja. Normalny facet, z niczym się nie obnosi, żyje jak inni. Nikomu nie przeszkadza i ani razu nie próbował cokolwiek narzucać bądź przekonywać do 'postulatów', które te środowiska głoszą. Jak widać da się.

 

comment_nJGcJL2vRgD7iZbMQXpVokRh3vQbJqG9.jpg

Edytowane przez mag_zbc

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Warto jeszcze dodać, że w tamtych czasach świat nie był globalny, a przynajmniej Polska nie była częścią tamtego świata. Nie byliśmy naocznymi świadkami "bicia murzynów", znaliśmy to jedynie z propagandowych przekazów, którym nie ufaliśmy za grosz. Jak do nas przyjeżdżał "murzyn" np. z zaprzyjaźnionych krajów afrykańskich na studiach, to choć wywoływał niezdrową sensację, to jednak spotykał się z pozytywnym przyjęciem, dzięki niemu czuliśmy się jako Polacy bardziej "światowi". Gdybym sam albo z opowieści rodziców pamiętał dyskryminację czarnych, pewnie z większym zrozumieniem odnosiłbym się do nachalnej politycznej poprawności importowanej z Zachodu. Na tej samej zasadzie rozumiem ustawowy zakaz działania partii faszystowskich (w zasadzie powinny być nazistowskie) i komunistycznych, choć zasadniczo ogranicza on przecież wolność słowa i poglądów.

Z ciekawszych przykładów takiego dysonansu kulturowego, to w Indiach legalnie działa partia komunistyczna używająca sierpa i młota jako symbolu i mają całkiem niezłe wyniki wyborcze. W Indiach zwyczajnie nie ma złych doświadczeń z ideą komunizmu.

 

A co do LGBT, to niestety ale krzykliwy charakter parad może pasował do USA, ale w Polsce średnio pozytywnie wpływa na odbiór tej społeczności, więc chyba rozmija się z założeniami. Faktem jest też, że w mediach roznoszą się co bardziej sensacyjne przykłady uczestników a wiele osób manifestujących nie kombinuje z przesadzonymi ubiorami itp.

 

Skuteczne kampanie na rzecz małżeństw jednopłciowych należałoby raczej prowadzić

. Na prawdę też nie widzę, jaki jest problem z pozwoleniem na to? Jakieś hasła o ataku na rodziny czy zmuszaniu wszystkich do czegoś są bez sensu a innych argumentów za bardzo nie słyszałem. No jest jeszcze gadanie, że jak się im na to pozwoli, to zaraz potem pójdzie adopcja dzieci. Ale to tak na prawdę zależy od tego, czy społeczeństwo takie zmiany zaakceptuje. Jeśli będzie ogólny sprzeciw, to adopcji nie będzie.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Komunizm wg PiS. Ogłosić stworzenie Centrum Gier Wideo, które trzeba będzie obstawić pryszczatymi dziećmi "elity".

 

Jest jeszcze jakiś kraj na świecie, który wychodzi z takimi pomysłami?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Mam pytanie i powiedzcie szczerze czy III wojna światowa wisi na włosku bo wczorajszy atak na rafinerie Arabii Saudyjskiej podejrzewa się Iran. :hmm:

 

Jeżeli to tylko zagrywki polityczne to w wyniku konfliktu zbrojnego mogą ucierpieć niewinni cywile.Śledzę na bieżąco wydarzenia na świecie i naprawdę jest nie wesoło. :E

Edytowane przez Maryha145

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Mam pytanie i powiedzcie szczerze czy III wojna światowa wisi na włosku bo wczorajszy atak na rafinerie Arabii Saudyjskiej podejrzewa się Iran. :hmm:

Nope, w przypadku amerykańskiej inwazji na Iran nikt nie wyjdzie przed szereg żeby Iranu bronić.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość

Mam pytanie i powiedzcie szczerze czy III wojna światowa wisi na włosku bo wczorajszy atak na rafinerie Arabii Saudyjskiej podejrzewa się Iran. :hmm:

 

Jeżeli to tylko zagrywki polityczne to w wyniku konfliktu zbrojnego mogą ucierpieć niewinni cywile.Śledzę na bieżąco wydarzenia na świecie i naprawdę jest nie wesoło. :E

 

To powinno nadal być lokalne, znaczy wojenka na terenie państw trzecich. Brak mocniejszego zaangażowania Chin i Rosji, a jeśli by któreś z tych weszło, to USA zrobi krok w tył, jak w Syrii. To nadal wojna o kolonie i surowce.

 

Zdecydowanie poważniej jest w okolicach Morza Południowochińskiego i samych Chin. To już może być próba zakwestionowania USA jako "globalnego szeryfa".

 

(nie)ciekawe jest jeszcze coś innego - brak poszanowania granic państw i praktycznie kompletna marginalizacja ONZ. Rosja rąbnęła sobie Krym i Donbas. USA robi sobie bazy w Syrii, lejąc na to, że nawet swojego satrapy nie mianowało na przywódcę syryjskiego, jak to wczesniej miało w zwyczaju. Chiny robią co chcą na Morzu Południowochińskim. Izrael co jakiś czas kroi po kawałku sasiadów. A ONZ ...?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ponoć podawanie przykładu "dobrego geja" i życzenie, aby homoseksualiści się ze swoją seksualnością nie "obnosili" to przykłady dość daleko idącej homofobii ;)

Hehe, ciężko mi się do tego odnieść tak naprawdę. Nie uważam się za homofoba, mam tylko kontakt z jednym gejem, któremu do pajacowania daleko. Kto wie, czy homofobia by się nie pojawiła w momencie gdybym miał styczność z tym zdecydowanie bardziej krzykliwym środowiskiem.

 

To jest trochę zbieżne z 'patryjotami'. Nie mam nic do patriotów, tych normalnych, mój patriotyzm staram się okazywać głównie w postaci wybierania polskich produktów kiedy jest to możliwe i ma to sens (chłamu nie kupię tylko dlatego, że jest polski). Natomiast troglodytów z kotwicami wysłałbym na Saharę, albo Gobi, w tych bluzach 8:E

 

 

A tak w temacie wyborczym, jak elektoratu wiejskiego nie wkurzyć ;)https://noizz.pl/zwierzeta/psy-zostana-na-lancuchach-minimalna-dlugosc-to-5-metrow/lzd8bg2?fbclid=IwAR00_ky4VHyR6LOOJ26ajf71IzZNHr2kLY1ZwtNRU_nvQMt7igCNubz8MsY

Edytowane przez Kowal

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...