Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

No nieciekawie się robi jak idzie o sytuacje międzynarodową. Ja jednak uważam, że Trump ma jednak troche rozsądku i jakiegoś większego konfliktu z tego raczej nie będzie. Chociaż..kto wie.

 

Zdecydowanie poważniej jest w okolicach Morza Południowochińskiego i samych Chin. To już może być próba zakwestionowania USA jako "globalnego szeryfa".

 

Ja chyba o czymś nie wiem. Co tam się dzieje?

 

 

 

Jak już jesteśmy przy gejach to mam pytanko. Nie wiem kto może na to odpowiedzieć psycholog/socjolog...?

 

Dlaczego ludzie są skłonni bardziej zaakceptować w swoim sąsiedztwie czy najbliższym otoczeniu dwie kochające się kobiety (w znaczeniu para a nie, że publicznie uprawiające seks, żeby było jasne ;)) niż dwóch panów w analogicznej

 

sytuacji? Mam wrażenie, że tak jest. Lesbijki są jakoś łatwiej akceptowane niż geje. Jak się ówi o LGBT to też raczej w kontekście mężczyzn

Edytowane przez Flik

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość

...

 

Ja chyba o czymś nie wiem. Co tam się dzieje?

 

 

...

 

Temat chyba ciężko przegapić. Chiny to morze traktują jako swoje wewnętrzne (podobne podejscie mają do Tajwanu). I w zasadzie to już wystarczyłoby jako odpowiedź. Bo to, że budują tam sztuczne wyspy, na nich bazy wojskowe, to że tam złoża, łowiska i szlaki handlowe, to że Anglosasi potęgą głównie morską, to jakby pisanie oczywistości. W zasadzie problemu nie ma do czasu, gdy USA ma sporą przewagę militarną nad Chinami, glównie na morzu. nieciekawie może być, gdy Chiny uznają, iż są gotowe na starcie z USA. I nawet jak to wygląda "niewinnie", to niestety nie jest to już konflikt na terenie państw trzecich.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Jak już jesteśmy przy gejach to mam pytanko. Nie wiem kto może na to odpowiedzieć psycholog/socjolog...?

 

Dlaczego ludzie są skłonni bardziej zaakceptować w swoim sąsiedztwie czy najbliższym otoczeniu dwie kochające się kobiety (w znaczeniu para a nie, że publicznie uprawiające seks, żeby było jasne ;)) niż dwóch panów w analogicznej

 

sytuacji? Mam wrażenie, że tak jest. Lesbijki są jakoś łatwiej akceptowane niż geje. Jak się ówi o LGBT to też raczej w kontekście mężczyzn

Nie jestem specjalistą, ale jedną rzecz daje się zauważyć od razu: przeważająca większość osób aktywnie przeciwnych homoseksualistom to faceci. Także myślę, że chodzi o szczególnie pojęte poczucie - że tak powiem - estetyki i powiązane z tym emocje. Resztę łatwo dopasować. :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja zdecydowanie nie stoję za lgbt. Normalnie żyjący homoseksualiści żadnego lgbt do szczęścia nie potrzebują. Chyba już tu pisałem - mam w pracy kolegę geja. Normalny facet, z niczym się nie obnosi, żyje jak inni. Nikomu nie przeszkadza i ani razu nie próbował cokolwiek narzucać bądź przekonywać do 'postulatów', które te środowiska głoszą. Jak widać da się.

 

Ale organizacje LGBT nie są dla homoseksualistów kolego. Są dla partii politycznych by mogły sobie zbijać kapitał polityczny oraz to ciepłe posadki dla "humanistów". Takie budowanie proletariatu, kolektywu, całkowicie zależnego.

Marsze tym bardziej nie są dla homoseksualistów bo i po co?

Zachęcasz homoseksualistów do urządzania ekshibicjonistycznego show, które prowokuje chama w dresie a innych ludzi co najwyżej gorszy. Potem jawisz się jako obrońca. Głosy są? Profit?

Edytowane przez LasagnaBolognese

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

To jak Ci ludzie mają walczyć już nawet nie o prawa tylko o akceptację? Bo tej nie ma mimo kilku tu co nie widzi problemu nawet u kolegi geja.

Chętnie usłyszę jak działać bez politycznej machiny LGBT.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

To jak Ci ludzie mają walczyć już nawet nie o prawa tylko o akceptację? Bo tej nie ma mimo kilku tu co nie widzi problemu nawet u kolegi geja.

Chętnie usłyszę jak działać bez politycznej machiny LGBT.

Żyć i mieć wyrąbane co myślą inni.

 

Ludzie są pełni nietoleranci we wszystkim. Nawet granie w gry na konsoli nie jest akceptowalne.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Żyć i mieć wyrąbane co myślą inni.

 

Ludzie są pełni nietoleranci we wszystkim. Nawet granie w gry na konsoli nie jest akceptowalne.

Ale za granie w gry na konsoli nie oberwiesz na ulicy, nikt nie nazwie cię obleśnym zboczeńcem, nikt nie każe ci ukrywać kim jesteś ("mi tam nie przeszkadzają, ale niech się nie pokazują") i tak dalej. Pamiętasz, jaka była burza wokół Biedronia gdy zaczynał polityczną karierę i otwarcie przyznał się do swojej orientacji? Jakie hasła szły w przestrzeń publiczną?

 

To, że nie odczuwasz danego problemu na własnej skórze, nie znaczy że on nie istnieje.

 

A poza tym, w życiu faktycznie trzeba być twardym i nie zważać na głupie komentarze, ale milcząc nigdy niczego nie zmienisz.

Edytowane przez Radar28

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

To jak Ci ludzie mają walczyć już nawet nie o prawa tylko o akceptację? Bo tej nie ma mimo kilku tu co nie widzi problemu nawet u kolegi geja.

Chętnie usłyszę jak działać bez politycznej machiny LGBT.

 

 

 

Sugerujesz walkę a walka to de facto wojna. Wojny się toczy by podbijać przeciwnika a nie się z nim jednać. No i to wyjaśnia ekshibicjonizm na ulicach.

I tu właśnie wkraczają organizacje LGBT, nie zainteresowane tolerancją tylko prowokowaniem chama w dresie do aktu nietolerancji i zbijania kapitału polityczno- społecznego. Podbijaniem przestrzeni publicznej.

 

Nie brzmi to zbyt zachęcająco choć jest arc skuteczne w budowaniu konfliktów i polaryzacji społecznego. W końcu po to powołano te organizacje. Permanentny nierozwiązywalny konflikt. Dziel i rządź.

 

Zabrzmiało tak jak byś pytał, w jaki sposób organizacje LGBT mają prowadzić propagande by wymusić, akceptacje i narzucić swoją wizje świata.

No chyba, że chodzi Ci o to co mają robić homoseksualiści ( nie mylić z przemysłem org. LGBT) by być TOLEROWANI, by normą była TOLERANCJA

 

No chyba, że nie rozróżniasz tej subtelnej różnicy między tolerancją a akceptacją. Tolerancji można oczekiwać, akceptacji nie, no chyba, że zmierzamy do totalitaryzmu.

 

Konkludując, co mają robić homoseksualiści by zapanowała TOLERANCJA? Otóż nic a nawet więcej. Żyć swoim życiem wedle swoich potrzeb a nie potrzeb polityków, cynicznie żerujących na emocjach nie tylko chama ale i wykształciucha

Wtedy ludzie przywykają a konflikt wygasa. w Polsce nigdy nie było problemu. Natomiast były one u anglosasów. Przeszczepianie problemu społeczeństw anglosaskich czy germańskich do nas nie ma sensu.

 

Żyć i mieć wyrąbane co myślą inni.

 

Ludzie są pełni nietolerancji we wszystkim. Nawet granie w gry na konsoli nie jest akceptowalne.

Ludzie są tolerancyjni, o ile ktoś nie pakuje w przestrzeń publiczną. Natomiast mogą coś tolerować mimo braku akceptacji i wielu rzeczy mogą nie akceptować. Ale od tego jest wolna wola. W państwach totalitarnych natomiast jest indoktrynacja.

Edytowane przez LasagnaBolognese

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ale za granie w gry na konsoli nie oberwiesz na ulicy, nikt nie nazwie cię obleśnym zboczeńcem, nikt nie każe ci ukrywać kim jesteś ("mi tam nie przeszkadzają, ale niech się nie pokazują") i tak dalej. Pamiętasz, jaka była burza wokół Biedronia gdy zaczynał polityczną karierę i otwarcie przyznał się do swojej orientacji? Jakie hasła szły w przestrzeń publiczną?

 

To, że nie odczuwasz danego problemu na własnej skórze, nie znaczy że on nie istnieje.

 

A poza tym, w życiu faktycznie trzeba być twardym i nie zważać na głupie komentarze, ale milcząc nigdy niczego nie zmienisz.

Bo taka jest prawica, niedorozwinięta. Prawica, która szczyci się wolnością nakazuje ludziom, jak żyć i narzuca wiarę w jedynego Boga.

 

Biedronia i całą resztę prześladują tylko narodo... naziole. Nikt normalny nie będzie drugiemu zabraniał czegoś robić lub demonstrować.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość

To moze inny punkt widzenia - kto korzysta na sytuacji w Iranie? Panstwa majace rope - USA, Rosja Arabia. Wiec po co wojna? Kazdy zadowlony. Wystarczy pogrozic palcem, wyslac lotniskowce, moze szybki atak na jakis cel w Iranie i Iran sie uspokoi. Znajdzie miejsce w szeregu.

 

Z tym "uspokojeniem Iranu" nie musi być takie proste. Tu sporo zależy od tego, na ile Iranowi pozwolą. Jeśli nie pozwolą na żaden handel ropą, a to szło w tym kierunku (przejęcie w Gibraltarze, Chiny lawirujące, a wcześniej kupowały), to masz kogoś, kto nie ma prawie nic do stracenia. A środki techniczne, by od czasu do czasu rąbnąć jakiś tankowiec w Zatoce Perskiej, zawsze znajdą. Teren też niemożliwy do upilnowania, tam same góry.

 

Sam atak na ta rafinerię też nie taki oczywisty, w sensie, że w interesie Iranu. Tankowce uwolnione, jakaś drobna odwilż była i ktoś to zaognił z powrotem, czy aby na pewno w interesie Iranu to było? Jest też teraz spotkanie przywódców Iranu, Turcji i Rosji, temat to sytuacja na Bliskim Wschodzie, też Syria i Kurdowie. Ta rafineria to taka jakby próba podpalenia lontu. Dużo mocarstw militarnych w rejonie, które coś chca ugrać. Jest USA, Izrael, Turcja, Rosja, Chiny tez pewnie całkiem bierne nie będą.

 

A lotniskowce? Ano poszły i na Morze Śródziemne, by z nich robić naloty na Syrię, za nimi poszły rosyjskie podwodniaki. Tu najprościej jest pozwolić Iranowi na jakieś w miarę normalne funkcjonowanie.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

"Przyłącz się już dziś zawieś baner wyborczy #KoalicjaObywatelska na swoim ogrodzeniu, balkonie #SilniRazem"

 

:rotfl: Dźwigam kiecę i już lecę robić wam darmową reklamę na moim balkonie, za darmo umarło.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Sugerujesz walkę a walka to de facto wojna. Wojny się toczy by podbijać przeciwnika a nie się z nim jednać. No i to wyjaśnia ekshibicjonizm na ulicach.

I tu właśnie wkraczają organizacje LGBT, nie zainteresowane tolerancją tylko prowokowaniem chama w dresie do aktu nietolerancji i zbijania kapitału polityczno- społecznego. Podbijaniem przestrzeni publicznej.

 

Nie brzmi to zbyt zachęcająco choć jest arc skuteczne w budowaniu konfliktów i polaryzacji społecznego. W końcu po to powołano te organizacje. Permanentny nierozwiązywalny konflikt. Dziel i rządź.

 

Zabrzmiało tak jak byś pytał, w jaki sposób organizacje LGBT mają prowadzić propagande by wymusić, akceptacje i narzucić swoją wizje świata.

No chyba, że chodzi Ci o to co mają robić homoseksualiści ( nie mylić z przemysłem org. LGBT) by być TOLEROWANI, by normą była TOLERANCJA

 

No chyba, że nie rozróżniasz tej subtelnej różnicy między tolerancją a akceptacją. Tolerancji można oczekiwać, akceptacji nie, no chyba, że zmierzamy do totalitaryzmu.

 

Konkludując, co mają robić homoseksualiści by zapanowała TOLERANCJA? Otóż nic a nawet więcej. Żyć swoim życiem wedle swoich potrzeb a nie potrzeb polityków, cynicznie żerujących na emocjach nie tylko chama ale i wykształciucha

Wtedy ludzie przywykają a konflikt wygasa. w Polsce nigdy nie było problemu. Natomiast były one u anglosasów. Przeszczepianie problemu społeczeństw anglosaskich czy germańskich do nas nie ma sensu.

 

Ludzie są tolerancyjni, o ile ktoś nie pakuje w przestrzeń publiczną. Natomiast mogą coś tolerować mimo braku akceptacji i wielu rzeczy mogą nie akceptować. Ale od tego jest wolna wola. W państwach totalitarnych natomiast jest indoktrynacja.

Akceptacja ma być taka jak dla par heteroseksualnych - ni mniej, ni więcej. I tak, dokładnie - ma być. Tak jak nienormalne jest znęcanie się nad kimś z powodu wyglądu, statusu czy choćby wiary (choć ta w założeniach jest krzywdząca), tak nienormalnym ma być takie zachowanie w stosunku do par homo. Całkiem proste.

Z czym w Polsce nie było problemu? Z tolerancją? Nie kpij.

 

Żyć swoim życiem ale nie pchać się w przestrzeń publiczną. Żyć własnym życiem ale nie mówić, że się jest homo, nie trzymać się za ręce, a już Boże broń nie pocałować bo fuj.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Bo taka jest prawica, niedorozwinięta. Prawica, która szczyci się wolnością nakazuje ludziom, jak żyć i narzuca wiarę w jedynego Boga.

 

Biedronia i całą resztę prześladują tylko narodo... naziole. Nikt normalny nie będzie drugiemu zabraniał czegoś robić lub demonstrować.

No i w tym rzecz właśnie. Skoro jest pewna siła polityczna, która próbuje włazić ludziom do łóżek (również w kwestii antykoncepcji i innych takich - patrz np. ekspertka MEN pani Dudziak), to powstaje inna siła polityczna, która postuluje wolność w tym zakresie. Niech demonstrują, ale jak już pisałem mogliby się porządnie zastanowić nad formą - przy szukaniu akceptacji nie należy szokować, bo to nie służy sprawie.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Stonoga wyszedł z wiezienia, jest już wolny:

 

Witam Was Internetowe Buźki !

 

Dziękuję Wszystkim, którzy usiłowali mi pomóc i pomagali.Dziękuję za listy, za książki i wszystko to, co pozwoliło przetrwać mi ten straszny czas wyniszczania człowieka przy zaangażowaniu pełnej machiny prześladowczej polskiej rzeczpospolitej pisowej.

Jestem wolny !

 

 

Link

Edytowane przez Camis

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Bandyta, oszust i złodziej wychodzi na wolność. Szkoda, powinien zdechnąć w pierdlu.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Bandyta, oszust i złodziej wychodzi na wolność. Szkoda, powinien zdechnąć w pierdlu.

Przede wszystkim cham i burak.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Sugerujesz walkę a walka to de facto wojna. Wojny się toczy by podbijać przeciwnika a nie się z nim jednać. No i to wyjaśnia ekshibicjonizm na ulicach.

Tylko prawakoidalna logika jest w stanie w jednym zdaniu zrównać walkę o swoje prawa z wojną i podbijaniem przeciwnika. Ale ja to rozumiem - musicie to sobie wyjaśnić we własnych głowach. Nie, my nie gnębimy ludzi bez powodu, to byłoby złe. My bronimy się przed napaścią! A to już można zaakceptować.

 

I tu właśnie wkraczają organizacje LGBT, nie zainteresowane tolerancją tylko prowokowaniem chama w dresie do aktu nietolerancji i zbijania kapitału polityczno- społecznego.

Biedny dres, wcale nie chciałby prać gejów po mordach, ale musi, chlip chlip..

 

Podbijaniem przestrzeni publicznej.

Znowu retoryka wojenna. My nie prześladujemy, my się bronimy!

 

Nie brzmi to zbyt zachęcająco choć jest arc skuteczne w budowaniu konfliktów i polaryzacji społecznego. W końcu po to powołano te organizacje. Permanentny nierozwiązywalny konflikt. Dziel i rządź.

Za to Kościół Katolicki i środowiska prawicowe są takie pokojowe, jednoczą ludzi, łagodzą konflikty. Właśnie temu służy porównywanie środowisk LGBT do bolszewików i nazistów.

 

Zabrzmiało tak jak byś pytał, w jaki sposób organizacje LGBT mają prowadzić propagande by wymusić, akceptacje i narzucić swoją wizje świata.

Akceptacja odmienności, która w żaden sposób nie wpływa na twoje własne życie - to "wymuszanie" i "narzucanie". Prześladowanie odmieńców z kolei nie jest narzucaniem niczego, wolność i pokój.

 

No chyba, że chodzi Ci o to co mają robić homoseksualiści ( nie mylić z przemysłem org. LGBT) by być TOLEROWANI, by normą była TOLERANCJA

Żeby normą była tolerancja odmienności, która nie ma absolutnie żadnego wpływu na twoje własne życie? Niedoczekanie!

 

No chyba, że nie rozróżniasz tej subtelnej różnicy między tolerancją a akceptacją. Tolerancji można oczekiwać, akceptacji nie, no chyba, że zmierzamy do totalitaryzmu.

Znów ta absurdalna prawacka logika. Akceptacja inności to totalitaryzm. Prześladowanie inności to wolność.

 

Konkludując, co mają robić homoseksualiści by zapanowała TOLERANCJA? Otóż nic a nawet więcej. Żyć swoim życiem wedle swoich potrzeb a nie potrzeb polityków, cynicznie żerujących na emocjach nie tylko chama ale i wykształciucha

Innymi słowy - mogą sobie żyć w ukryciu, nie okazywać swojej odmienności, nie domagać się równych praw. Zamknąć pysk i żyć pod butem. Wtedy zapanuje pokój.

 

Wtedy ludzie przywykają a konflikt wygasa.

To prawda. Zlikwidujmy jedną ze stron konfliktu, to wtedy konflikt zniknie.

 

w Polsce nigdy nie było problemu. Natomiast były one u anglosasów. Przeszczepianie problemu społeczeństw anglosaskich czy germańskich do nas nie ma sensu.

W Polsce nie ma problemu z homoseksualizmem i LGBT. No ewentualnie jeden dres sobie obtarł kostki jak prał geja po mordzie, ale za ten bezpardonowy atak to środowisko LGBT winno czym prędzej przeprosić.

 

Ludzie są tolerancyjni, o ile ktoś nie pakuje w przestrzeń publiczną. Natomiast mogą coś tolerować mimo braku akceptacji i wielu rzeczy mogą nie akceptować. Ale od tego jest wolna wola. W państwach totalitarnych natomiast jest indoktrynacja.

Czytaj: ludzie będą cię tolerować jak będziesz taki sam jak oni. Jeżeli nie tolerują cię bo jesteś inny, to ty jesteś problemem. A akceptacja inności to totalitaryzm, jak wiadomo wszelkie reżimy w historii ludzkości prześladowały ludzi za to że za bardzo wpisują się w reżimową wizję świata i narzucały różnorodność.

 

Wojna to pokój.

Wolność to niewola.

Ignorancja to siła.

 

Dzięki takim wpisom prawactwo nie zasługuje na nic innego niż najgłębszą pogardę.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość

Rodzina (Chodakiewicza) na swoim.

 

https://wiadomosci.onet.pl/tylko-w-onecie/opowiesci-o-wydatkach-polskiej-fundacji-narodowej-w-usa-czesc-2-czyli-rodzina-na/nk1hgwe

 

Jakby ktoś zapomniał, to ten od słynnego wykładu w IPN o chomikach w odbytnicy

 

Tylko dojenie publicznej kasy "na fundację", czy pranie łapówek poprzez "fundacje", lub poprzez "wykłady", to nie patent PiSu, warto o tym pamiętać. Bardziej skandaliczny moim zdaniem był numer, gdzie Kwaśniewski był opłacany przez Rosjan, za udział w dyskusjach, w których to miał dbać o dobry wizerunek Rosji. O tym, że państwowe firmy było "zobligowane" do wpłacania pieniędzy na fundację Kwaśniewskiej, to też kilka art było. W zasadzie to tylko kolejny przyklad na zgniliznę polityczna u nas i nic więcej. Ale piętnować i pokazywać zawsze warto.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

(...)

Strasznie sofistyczny i bałamutny ten wpis. Polemizujesz z czymś, czego w ogóle LasagnaBolognese nie napisał. Sam nie zgadzam się z nim w wielu kwestiach (np. ocena obecnego rządu, kwestie gospodarcze), ale taki sposób polemiki to przesada.

 

Tylko dojenie publicznej kasy "na fundację", czy pranie łapówek poprzez "fundacje", lub poprzez "wykłady", to nie patent PiSu, warto o tym pamiętać. Bardziej skandaliczny moim zdaniem był numer, gdzie Kwaśniewski był opłacany przez Rosjan, za udział w dyskusjach, w których to miał dbać o dobry wizerunek Rosji. O tym, że państwowe firmy było "zobligowane" do wpłacania pieniędzy na fundację Kwaśniewskiej, to też kilka art było. W zasadzie to tylko kolejny przyklad na zgniliznę polityczna u nas i nic więcej. Ale piętnować i pokazywać zawsze warto.

Różnica jednak jest taka, że wtedy to był powód do wstydu, nikt takich praktyk nie bronił (co najwyżej mówiono, że winę trzeba udowodnić). A teraz elektoratowi partii rządzącej (urobionemu przez "publiczne" media) to w sumie nie przeszkadza, byle i jemu skapywało coś z "pańskiego stołu". Więc oburza nie tylko sama praktyka, ale przede wszystkim zuchwałość i bezwstydność.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Przede wszystkim cham i burak.

 

 

Serio uważasz, że chamstwo i buractwo jest gorsze niż okradanie ludzi?

 

Stonoga karierę swoją rozpoczął od wyłudzenia kredytu w banku - pod zabezpieczenie będące podrobionym mszałem gregoriańskim. Potem epizod z Samoobroną i Lepperem, Lepper odsuwa Stonogę i twierdzi, że są podejrzenia o jakieś pedofilskie zagrania (co ciekawe przyjacielem Stonogi jest Tymochowicz, doradca Leppera, który aktualnie siedzi w pace za pedofilię właśnie!!!). Potem wyłudzenie 15 milionów złotych VATu i wyrok sądu, że sprawa ze względu na opieszałość organów się przedawniła, ale ostatecznie wina oskarżonego nie budzi żadnych wątpliwości... Kolejne pomysły byznesmena to alkohole stonoga, gazeta stonoga a nawet telewizja stonoga i tysiące sprzedanych udziałów po kilka stów każdy, teraz wyłudzenie vatu na 42 miliony i niejasne okoliczności wyjścia na wolność. Stonoga to taki mitoman, że nie należy wierzyć w nawet jedno jego słowo, biedny uciśniony przez aparat państwa złodziej i oszust.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Strasznie sofistyczny i bałamutny ten wpis. Polemizujesz z czymś, czego w ogóle LasagnaBolognese nie napisał.

Ciekawa ocena, biorąc pod uwagę że odnoszę się do jego wpisu zdanie po zdaniu. Możesz wskazać, gdzie konkretnie odnoszę się do czegoś, czego nie napisał?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Serio uważasz, że chamstwo i buractwo jest gorsze niż okradanie ludzi?

 

Stonoga karierę swoją rozpoczął od wyłudzenia kredytu w banku - pod zabezpieczenie będące podrobionym mszałem gregoriańskim. Potem epizod z Samoobroną i Lepperem, Lepper odsuwa Stonogę i twierdzi, że są podejrzenia o jakieś pedofilskie zagrania (co ciekawe przyjacielem Stonogi jest Tymochowicz, doradca Leppera, który aktualnie siedzi w pace za pedofilię właśnie!!!). Potem wyłudzenie 15 milionów złotych VATu i wyrok sądu, że sprawa ze względu na opieszałość organów się przedawniła, ale ostatecznie wina oskarżonego nie budzi żadnych wątpliwości... Kolejne pomysły byznesmena to alkohole stonoga, gazeta stonoga a nawet telewizja stonoga i tysiące sprzedanych udziałów po kilka stów każdy, teraz wyłudzenie vatu na 42 miliony i niejasne okoliczności wyjścia na wolność. Stonoga to taki mitoman, że nie należy wierzyć w nawet jedno jego słowo, biedny uciśniony przez aparat państwa złodziej i oszust.

Tego nie powiedziałem.

 

Ten koleś to nie jest czasami od plakatu u dilera Fiata "pierydole fiskusa"?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...