Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Mnie najbardziej rozśmieszają te ceny i pensyjki, prawie wszystko w Polsce jest już droższe jak na zachodzie (śmigam 2,3 razy w miesiącu po eu-zach). Spożywka, chemia to już norma, elektronika i inne też. Dwa tygodnie temu tanowałem na pograniczu Austrii/Włoch za 1.18€/L ropy :-) na stacji Agip. Brat rozglądał się za mieszkaniem M3/4 w Warszawie to za te cenę znalazł domy pod Manchesterem i podobnymi, nawet pod Dortmundem :-)Ile mamy zarabiać w 2022 roku? 4000zł? Ale brutto czy netto bo to ogromna różnica.

I co ja mogę biedny myśleć jeśli np. moja żona zarabia już dziś 3800 netto? :D :D

 

Kasjerka na kasie w okolicach Berlina ma podstawy 1180€ na łapkę, taka sama kasjerka w Lienz w Austrii ma 1270€ na łapkę (w obu przypadkach papierzyska widziałem więc nie ssane z palucha). A u nas w biedrze na kasie ile teraz? 2500zł w dużych miastach? A ile to ojro? 595€? heheh

Widzieliście za ile szukają w Polsce kierowców na tiry? Średnia 4000zł i to w chwili w której Stobart w UK staje na głowie aby zdobyć na już minimum 100 kierowców zdolnych jeździć pod Ural za ... 3500GBP w podstawie + diety + rozstaniówka.

 

Wczoraj w radio słyszałem że w sejmowej stołówce przypadło ja jednego polityka 500 schabów na miesiąc. Danie główne + zupa + kompot mają ponoć za 12zł w komplecie. Jeśli to prawda to ubaw mam po pachy w kraju sprawiedliwości, albowiem w Warszawie od co najmniej kilku lat nie da się już na ulicy kupić takiego dania za 12 talarów! No i te 500 schabów na głowę na miesiąc trochę mi śmierdzi, czyżby rodzinki polityków się żywiły? Pytam szczerze, 500 schabów nie zeźre nikt a nikt na miecha!

 

No i ten kit, że nic nie drożeje! Bajka jak trzeba, kto to łyka???

Tylko usługi są droższe, reszta tańsza w Polsce. Nie wiem, gdzie pracujesz i z kim obcujesz, ale 4k brutto to nikt u mnie nie zarabia, a nie mieszkam w Wawie. Duża część raczej minimum 4k, ale netto. Da się żyć za niecałe 3k na łapę? No sorry ;)

 

Mafie lekowe polegają na odwróconym łańcuchu dystrybucji, czyli leki wykupywane są z aptek przez hurtownie na lewe recepty. Wykupywane są między innymi leki refundowane, czyli takie do których już dopłacił polski podatnik. Co jest niejasne?

 

 

Czyli tak, żeby była jasność: władzę sprawuje rząd PiS, ale rozwiązania problemów mają proponować obywatele. Jeżeli szary obywatel nie stworzy ustawy mającej naprawiać problem, to nie ma prawa na niego narzekać, ani na rząd który nic w tej sprawie nie robi.

Ale ktoś te lewe recepty musi wystawiać? Lewe L4 wystawiano masowo policjantom. Niech się za tych narzekaczy w końcu zabiorą, bo nikt nie uwierzy, że 1600 biorą.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Mnie najbardziej rozśmieszają te ceny i pensyjki, prawie wszystko w Polsce jest już droższe jak na zachodzie (śmigam 2,3 razy w miesiącu po eu-zach). Spożywka, chemia to już norma, elektronika i inne też. Dwa tygodnie temu tanowałem na pograniczu Austrii/Włoch za 1.18€/L ropy :-) na stacji Agip. Brat rozglądał się za mieszkaniem M3/4 w Warszawie to za te cenę znalazł domy pod Manchesterem i podobnymi, nawet pod Dortmundem :-)Ile mamy zarabiać w 2022 roku? 4000zł? Ale brutto czy netto bo to ogromna różnica.

I co ja mogę biedny myśleć jeśli np. moja żona zarabia już dziś 3800 netto? :D :D

 

Kasjerka na kasie w okolicach Berlina ma podstawy 1180€ na łapkę, taka sama kasjerka w Lienz w Austrii ma 1270€ na łapkę (w obu przypadkach papierzyska widziałem więc nie ssane z palucha). A u nas w biedrze na kasie ile teraz? 2500zł w dużych miastach? A ile to ojro? 595€? heheh

Widzieliście za ile szukają w Polsce kierowców na tiry? Średnia 4000zł i to w chwili w której Stobart w UK staje na głowie aby zdobyć na już minimum 100 kierowców zdolnych jeździć pod Ural za ... 3500GBP w podstawie + diety + rozstaniówka.

 

Wczoraj w radio słyszałem że w sejmowej stołówce przypadło ja jednego polityka 500 schabów na miesiąc. Danie główne + zupa + kompot mają ponoć za 12zł w komplecie. Jeśli to prawda to ubaw mam po pachy w kraju sprawiedliwości, albowiem w Warszawie od co najmniej kilku lat nie da się już na ulicy kupić takiego dania za 12 talarów! No i te 500 schabów na głowę na miesiąc trochę mi śmierdzi, czyżby rodzinki polityków się żywiły? Pytam szczerze, 500 schabów nie zeźre nikt a nikt na miecha!

 

No i ten kit, że nic nie drożeje! Bajka jak trzeba, kto to łyka???

 

Nie ma co prownywac bylych krajow bloku do zachodu, Amerykanie kupe kasy wpompowali po wojnie

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość kadon

Wbili Wam bajkę pt. "wojna" i tak w nią wierzycie. Będziecie w moim wieku to zrozumiecie, że na dobrobyt w Polsce tylko się czeka. Czekał mój dziadek, czekał ojciec, czekałem i ja i teraz czekają moje dzieci zatem mydlyjcie sobie oczęta dalej, o to przecie w demonokracji chodzi. Kraj sprawiedliwości a siedzą tylko płotki, eh, szkoda gadać, no właśnie, o wojnie pogadajmy a zwłaszcza o tym iż była jakieś 74 lata temu, a raczej skończyła się 74 lata temu. W tym tez czasie urodziło się i wychowało do 20 roku prawie 4 pokolenia, rozumiecie?

W 1945 urodził się człowieczek, przeżył 19latek i zrobił dzieciaczka, następnie dzieciaczek przeżył swoje 19lat i zrobił kolejnego dzieciaczka. I tym sposobem (mogło) przybyć 3 i pół nowego pokolenia. Mało czasu było na zbudowanie nowej Polski?Ano mało a wiecie dlaczego? A no dlatego że istnieje coś takowego jak immunitet który posiada każdy polityk. Dzięki temu nie odpowiada za to co robi i tyle w temacie. Złodziej złodziejem złodzieja popędza i tyle, nic dodać, nic ująć.

Wsppmniał kolega o wojnie, czyli mam rozumieć iż mam zostać głąbem i dać sobie wmówić iż kolej aktualną z Krakowa do 3city to Hitler zmartwychwstał i buduje?? Technologią sprzed 70lat, tak? Jak mam to rozumieć że w dobie takiej techniki obiecywano nam pirdiliony razy komplety autostrad i linii kolejowych i nadal, zaraz koniec 2019 roku nie ma szybkiego DGV czy ICE w Polsce, zdolnego jechać minimum 300km/h??No bo co? Drogo?? A internet socjalny dla wszystkich polaków za friko to gdzie się podział? A czemu w DVBT taka kicha jest?

Mówicie że w Polsce wszystko tańsze? No pewwwnieee że tak! Zgoda! Widzę przecie, ślepy nie jestem, pewnie że tańsze jest ale... ja czytam etykiety a nie cenniki! Niemiecki Edel marcypan ma 45% migdałów, Polski ma 6%, niemiecka pseudo nutella ze znaczkiem TIP ma 40% orzechów laskowych, polska pseudo czekolada 3%. Co z tego że w Polsce konserwa jest tańsza o całe 1.5€ na puszce gdy kurna mięsa w niej 8% a reszta szpek, ścinki i szajs? Noooo????Od tej strony kochani forumowicze sprawdźcie sobie polską taniość to osiwiejecie, bo za wszystko płacimy 5x więcej, niestety, etykiet, składu i kalkulatora nie oszukasz a ceną każdego wywujasz. No co mi po tym że 8kg wizira w biedrze kosztuje 30zł?? No co? Niemiecki Dalli 10kg za 8€ pierze dwa razy lepiej i mniej się tego zużywa, noo??Tacy wszyscy mądrzy bo umieją przeliczyć ojro na talary według kursu ale sprawdzić jakość towaru i skład to już ciężko, prawda?Polska jest w pierwszej dziesiątce najdroższych krajów w Unii. U nas wszystko okradają, nawet laptopy w sklepach! Dlaczego na zachodzie identyczny Lenovo potrafi mieć 16GB RAM i dysk M.2 PCIE + jakiś HDD 1TB i być w cenie 499€ gdy to samo w Polsce z 8GB RAM + klasyczny SSD bez hdd 1TB kosztuje 2199zł (523€)???

A forsa z Ambergold to do kogo pofruneła? Naprawdę nie idzie zbadać przrlewów i papierów CO/ZA CO/DO KOGO/KIEDY???? buahahahahah!

 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

(...)

Strasznie chaotyczna tyrada, ma ona jakieś meritum?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

C*uj, dupa i kamieni kupa - była, jest i będzie.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość kadon
Strasznie chaotyczna tyrada, ma ona jakieś meritum?
Przecież wiesz że nie, czasami hamulce zawiodą i wdaje się chaos, a on ... niestety niczego nie zmienia. Nie zmienia i nigdy nie zmieni. Szkoda tylko że ludzie tak łatwo ulegają fałszerstwu, bo... nasza rzeczywistość krajowa to takie mega zafałszowane science fiction czyli obiecanki-cacanki a głupiemu radość.

 

Edytowane przez kadon

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Wbili Wam bajkę pt. "wojna" i tak w nią wierzycie. Będziecie w moim wieku to zrozumiecie, że na dobrobyt w Polsce tylko się czeka. Czekał mój dziadek, czekał ojciec, czekałem i ja i teraz czekają moje dzieci zatem mydlyjcie sobie oczęta dalej, o to przecie w demonokracji chodzi. Kraj sprawiedliwości a siedzą tylko płotki, eh, szkoda gadać, no właśnie, o wojnie pogadajmy a zwłaszcza o tym iż była jakieś 74 lata temu, a raczej skończyła się 74 lata temu. W tym tez czasie urodziło się i wychowało do 20 roku prawie 4 pokolenia, rozumiecie?

W 1945 urodził się człowieczek, przeżył 19latek i zrobił dzieciaczka, następnie dzieciaczek przeżył swoje 19lat i zrobił kolejnego dzieciaczka. I tym sposobem (mogło) przybyć 3 i pół nowego pokolenia. Mało czasu było na zbudowanie nowej Polski?Ano mało a wiecie dlaczego? A no dlatego że istnieje coś takowego jak immunitet który posiada każdy polityk. Dzięki temu nie odpowiada za to co robi i tyle w temacie. Złodziej złodziejem złodzieja popędza i tyle, nic dodać, nic ująć.

Wsppmniał kolega o wojnie, czyli mam rozumieć iż mam zostać głąbem i dać sobie wmówić iż kolej aktualną z Krakowa do 3city to Hitler zmartwychwstał i buduje?? Technologią sprzed 70lat, tak? Jak mam to rozumieć że w dobie takiej techniki obiecywano nam pirdiliony razy komplety autostrad i linii kolejowych i nadal, zaraz koniec 2019 roku nie ma szybkiego DGV czy ICE w Polsce, zdolnego jechać minimum 300km/h??No bo co? Drogo?? A internet socjalny dla wszystkich polaków za friko to gdzie się podział? A czemu w DVBT taka kicha jest?

Mówicie że w Polsce wszystko tańsze? No pewwwnieee że tak! Zgoda! Widzę przecie, ślepy nie jestem, pewnie że tańsze jest ale... ja czytam etykiety a nie cenniki! Niemiecki Edel marcypan ma 45% migdałów, Polski ma 6%, niemiecka pseudo nutella ze znaczkiem TIP ma 40% orzechów laskowych, polska pseudo czekolada 3%. Co z tego że w Polsce konserwa jest tańsza o całe 1.5€ na puszce gdy kurna mięsa w niej 8% a reszta szpek, ścinki i szajs? Noooo????Od tej strony kochani forumowicze sprawdźcie sobie polską taniość to osiwiejecie, bo za wszystko płacimy 5x więcej, niestety, etykiet, składu i kalkulatora nie oszukasz a ceną każdego wywujasz. No co mi po tym że 8kg wizira w biedrze kosztuje 30zł?? No co? Niemiecki Dalli 10kg za 8€ pierze dwa razy lepiej i mniej się tego zużywa, noo??Tacy wszyscy mądrzy bo umieją przeliczyć ojro na talary według kursu ale sprawdzić jakość towaru i skład to już ciężko, prawda?Polska jest w pierwszej dziesiątce najdroższych krajów w Unii. U nas wszystko okradają, nawet laptopy w sklepach! Dlaczego na zachodzie identyczny Lenovo potrafi mieć 16GB RAM i dysk M.2 PCIE + jakiś HDD 1TB i być w cenie 499€ gdy to samo w Polsce z 8GB RAM + klasyczny SSD bez hdd 1TB kosztuje 2199zł (523€)???

A forsa z Ambergold to do kogo pofruneła? Naprawdę nie idzie zbadać przrlewów i papierów CO/ZA CO/DO KOGO/KIEDY???? buahahahahah!

 

Przeciez od dawna wiadomo ze bogate kraje traktuja Polske jak trzeci swiat

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość kadon
Przeciez od dawna wiadomo ze bogate kraje traktuja Polske jak trzeci swiat
Pora zacząć ujadać i nie dać się, no i mówmy wprost: nie kraj świata trzeciego tylko zwykły śmietnik.

 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Z takich różnych: w sprawie jednej z kamienic w Warszawie, przy której majstrowała komisja Jakiego zapadł dość oczywisty wyrok sądowy, czyli decyzja komisji została uchylona. Uzasadnienie to głównie kwestia tego, że prawo nie działa wstecz, co było do przewidzenia.

 

Kaleta stwierdził, że jest oburzony wyrokiem i "nie pozwoli na to, aby sądy administracyjne stawiały się ponad innymi władzami”.

 

 

Bajeczne, "komisja", która nie ma żadnych podstaw prawnych, rzekłbym, że działa wręcz nielegalnie, a typ jest oburzony, że sąd uchylił ich "decyzje" :E

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Bajeczne, "komisja", która nie ma żadnych podstaw prawnych, rzekłbym, że działa wręcz nielegalnie, a typ jest oburzony, że sąd uchylił ich "decyzje" :E

Nie zwykły typ - "prawnik", jakby było mało ;)

Edytowane przez Medivho

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ale banię robią ludziom w kwestii klimatu.

 

Właśnie zobaczyłem reklamę jakiegoś płynu do naczyń Frosch, dzięki któremu ocalimy środowisko i klimat.

 

Równie dobrze marketingowcy mogliby przystawić rewolwer do skroni mówiąc "bierz albo zdychaj".

 

Nawet na własnej egzystencji ludzkość musi robić kasę.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Bajeczne, "komisja", która nie ma żadnych podstaw prawnych, rzekłbym, że działa wręcz nielegalnie, a typ jest oburzony, że sąd uchylił ich "decyzje" :E

Cóż... jak to Morawiecki starszy tłumaczył: nad prawem jest dobro Narodu. Dodatkowo tenże Kaleta oburza się, że sąd sprawuje dokładnie tą władzę, którą powinien - to komisja sejmowa (czyli formalnie władza ustawodawcza) rościła sobie prawo do sprawowania władzy sądowniczej.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Mnie najbardziej rozśmieszają te ceny i pensyjki, prawie wszystko w Polsce jest już droższe jak na zachodzie (śmigam 2,3 razy w miesiącu po eu-zach).

To uważaj, żebyś się czasem za wschodnią granicę nie zapuścił, bo jeszcze się tak rozśmieszysz, że pękniesz :D

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość

money.pl/gospodarka/superwizjer-marian-banas-powiazany-z-gangiem-sutenerow-klopoty-nowego-szefa-nik-i-bylego-ministra-6426583870654081a.html

 

Były minister finansów, obecnie prezes NIK, czerpie kasiorę z nierządu pań? Kogoś z PO chyba za coś podobnego gimnastykowali, tu pewnie też darowane (medialnie) nie będzie.

Edytowane przez Gość

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Mnie najbardziej rozśmieszają te ceny i pensyjki, prawie wszystko w Polsce jest już droższe jak na zachodzie (śmigam 2,3 razy w miesiącu po eu-zach). Spożywka, chemia to już norma, elektronika i inne też. Dwa tygodnie temu tanowałem na pograniczu Austrii/Włoch za 1.18€/L ropy :-) na stacji Agip. Brat rozglądał się za mieszkaniem M3/4 w Warszawie to za te cenę znalazł domy pod Manchesterem i podobnymi, nawet pod Dortmundem :-)Ile mamy zarabiać w 2022 roku? 4000zł? Ale brutto czy netto bo to ogromna różnica.

I co ja mogę biedny myśleć jeśli np. moja żona zarabia już dziś 3800 netto? :D :D

 

Kasjerka na kasie w okolicach Berlina ma podstawy 1180€ na łapkę, taka sama kasjerka w Lienz w Austrii ma 1270€ na łapkę (w obu przypadkach papierzyska widziałem więc nie ssane z palucha). A u nas w biedrze na kasie ile teraz? 2500zł w dużych miastach? A ile to ojro? 595€? heheh

Widzieliście za ile szukają w Polsce kierowców na tiry? Średnia 4000zł i to w chwili w której Stobart w UK staje na głowie aby zdobyć na już minimum 100 kierowców zdolnych jeździć pod Ural za ... 3500GBP w podstawie + diety + rozstaniówka.

 

Wczoraj w radio słyszałem że w sejmowej stołówce przypadło ja jednego polityka 500 schabów na miesiąc. Danie główne + zupa + kompot mają ponoć za 12zł w komplecie. Jeśli to prawda to ubaw mam po pachy w kraju sprawiedliwości, albowiem w Warszawie od co najmniej kilku lat nie da się już na ulicy kupić takiego dania za 12 talarów! No i te 500 schabów na głowę na miesiąc trochę mi śmierdzi, czyżby rodzinki polityków się żywiły? Pytam szczerze, 500 schabów nie zeźre nikt a nikt na miecha!

 

No i ten kit, że nic nie drożeje! Bajka jak trzeba, kto to łyka???

No to od początku bo widze kolega operuje wydajesizmami. Kasjerka w dyskoncie zarabia od minimalnej na zadupiach do tych 2300zł w dużych miastach na rękę. Podawane 4300 w Biedronce czy lidlu w takiej warszawie to pensja dla kasjera z 2 letnim expem, po awansie i z premią za frekwencje.

Jestesmy i będziemy biedniejszym krajem niż zachodnie. Zarabia się u nas NETTO średnio 3x mniej niż na zachodzie a po skorygowaniu o siłę nabywczą ok 2x mniej.

Ceny w knajpach na zachodzie są wyższe. Ceny usług są znacznie wyższe. Paliwo podobnie tak jak i cała masa produktów eksportowych. Nieruchomości średnio tam są droższe, nawet 2 krotnie.

 

Bez sensu jest porównywać jakieś przedmieścia manchesteru do developerki w środku warszawy. Jak chcesz porównywać ceny mieszkań w hubach biznesowych to porównuj do Londynu. Fakt, Londyn to "super city" i inna klasa miasta. Ale do takiego Frankfurtu czy Monachium czy Hamburga czy Madrytu można juz porównać. Manchester/ Liber poll z trójmiastem raczej porównuj. Przedmieścia do przedmieść.

 

Dochodzi kolejny fakt, że na zachodzie masz progresywny system podatkowy a u nas degresywny. U nich klin podatkowy startuje od 25-30% dla robola czy kasjerki a kończy się na 40-50% w zaleśności od kraju. Nawet na działalności gospodarczej w liberalnym UK jest drugi prób podatkowy. Kwota wolna wysoka jest dla wszystkih ale są wysokie podatki dla wszyskich powyżej 1,5 średniej krajowej właśnie po to by była kasa na kwote wolną dla kasjerki i robotnika czy innego magazyniera.

 

A u nas masz 41% klina podatkowego dla wszystkich bezwzględnie, do tego masz luke, które pozwala osobom zamożnym tworzyć udawane Działalności Gospodarcze by zjechać z podatkami z 41% na 20-25%.

Co zabawne Ci co najwięcej gadają o europejskich wartościach, są przeciwni regulacji i wprowadzeniu standardów podatkowych jak na zachodzie. Czysta hipokryzja.

 

W Stobart płacą tylko za kierowców na URAL bo nikt nie chce jeździć na tym kierunku. W branży krążą legendy o samochodach, które nie wróciły, że Ruscy to dzicz i kierowcy się boją tam jeździć, stąd jeżdżą tam głównie Polacy i Rumunii. Czemu podajesz śmieszną średnia 4k skoro średnia nijak ma się do międzynarodowych przejazdów. Znowu porównujesz nieporównywalne i po prostu manipulujesz. Kierowca na międzynarodówce dostanie te 6 tys netto lekko. 3,5 k netto to dostaje średnio kierowca krajowy na trasach regionalnych. Wspomniane 3,5 k funta netto wychodzi raptem jednie 2,5 x więcej... niż pensja u Polskiego spedytora. Skoryguj to o siłę nabywczą teraz, wyjdzie jeszcze mniej.

 

Co do obiadów w sejmie i tych demagogicznych 500 kotletów. Jakiś pismak stworzył demagogiczny artykuł, w którym przeliczył JEDNO danie na szacowane przychody i wyszło mu te 500 kotletów na głowe w sensie 500 dań rocznie na głowe. No po prostu DEBIL. Ale ludzie nie myślą i powtarzają takie newsy. Człowiek jada więcej niż raz dziennie. W sejmie bywają różni goście, różne organizacje czy działacze przychodzący na konsultacje społeczne i też ze stołówki wtedy mogą skorzystać i na tej podstawie jest szacunek przychodowy.

Jako, że gastronomie organizuje teraz kancelaria to NIE MA KOSZTÓW WYNAJMU LOKALU, NIE MA POTRZEBY KOMERCYJNEGO DOCHODU, czyli posiłki są przygotowywane po kosztach. Możliwe, że wyposażenie kuchni też nie musi być amortyzowane w działalności operacyjnej lub np personel jest opłacany przez kancelarie.

 

Czy da się zjeść coś na mieście w tej cenie? Da się... w osiedlowych kebabowniach czy chińczykach, ale to raczej lokale spelunowe na wynos, jeżeli ktoś nie chce śmierdzieć odorem żarcia i spalonego tłuszczu.

Czy da się zjeść w tej cenie pełnoprawny 2 daniowy obiad z napojem w miejscu gdzie da się usiąść w cywilizowanych warunkach?

NIE. To już koszt 20 zł w górę.

Np Mleczarnia Jerozolimska w samym pępku Warszawy, obok dworca, między wieżowcami ;)

https://www.facebook.com/Mleczarnia.Jerozolimska/photos/pm.1919085808114029/2647032685319334/?type=1&theater

Gdzieś tam by się jeszcze znalazły bary gdzie za 20 zł można 2 daniowy posiłek zjeść w cywilizowanych warunkach.

Ewentualnie jednodaniowe bary bary azjatyckie nie będące spelunami np LEMONKA tuż obok dworca centralnego) czy fastfoody.

Tyle, że te knajpy mają koszty wynajmu lokalu, koszty amortyzacji wyposażenia i marże właściciela a w przypadku fastfooda koszt franczyzy.

 

Warszawa to takie ciekawe miasto, że da się zjeść pełnoprawne obfite śniadanie z kawą/herbatą za 10 zł. Pełno jest promocji, kup kawe a śniadanie za złotówke.

Oczywiście poza godzinami szczytu, promocja pewnie tylko po to by pokryć amortyzacje i personel i surowce, bez marży, którą to się robi dopiero po południu i wieczorami.

Edytowane przez LasagnaBolognese

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Wbili Wam bajkę pt. "wojna" i tak w nią wierzycie.

W 1945 urodził się człowieczek, przeżył 19latek i zrobił dzieciaczka, następnie...

Następnie to się naucz historii.

Od 45 do 89r. byliśmy sztucznie blokowani przez ZSRR, a dobra, pieniądze i towary jechały na wschód. Wszelka pomoc dla Polski "pod stołem" jechała do Moskwy.

Tam gdzie Niemcy byli w 1945/46 to myśmy dopiero to zaczynali od 89r. - 44 lata w plecy... + dodatkowe dziwne reformy które nie specjalnie nam się przysłużyły. A Niemcy jeszcze po wojnie pełno kasy dostali, a my tylko ja widzieliśmy jak dziecko na komunię.

Więc weź przestań porównywać Polskę i Niemcy, bo oni mogli swobodnie się rozwijać po 45r. a my dopiero za 44 lata tj. 1989r.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość

Następnie to się naucz historii.

Od 45 do 89r. byliśmy sztucznie blokowani przez ZSRR, a dobra, pieniądze i towary jechały na wschód. Wszelka pomoc dla Polski "pod stołem" jechała do Moskwy.

Tam gdzie Niemcy byli w 1945/46 to myśmy dopiero to zaczynali od 89r. - 44 lata w plecy... + dodatkowe dziwne reformy które nie specjalnie nam się przysłużyły. A Niemcy jeszcze po wojnie pełno kasy dostali, a my tylko ja widzieliśmy jak dziecko na komunię.

Więc weź przestań porównywać Polskę i Niemcy, bo oni mogli swobodnie się rozwijać po 45r. a my dopiero za 44 lata tj. 1989r.

To też prawda. Ale faktem też jest, że po 89 zrobiono z nas trochę neokolonię. Jeśli popatrzeć choćby na chemię gospodarczą wspominaną wcześniej, to całość u nas kontrolują Niemcy. Do tego jadą na podwójnej jakości, co jeszcze do niedawna było obśmiewane i traktowane jak teorie spiskowe.

 

Coś co na zachodzie jest bardzo mocne, a u nas obśmiewane, to bardzo nacjonalizm gospodarczy. Myślę, że jak się tego też nauczymy, to i szybszy rozwój złapiemy. Sily nabywczej pensji Niemca pewnie mieć nie będziemy, ale różnica nie będzie kilkukrotnością.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

O zrobiło się gastronomicznie, to sie wypowiem. W firmowej stołówce mamy zestaw dnia za 13 zł: zupa(do wyboru 2) + drugie danie (czasem do wyboru 2: z mięsem i wegetariańskie, czasem bez wyboru np. ruskie pierogi) + kompot. To jest wynegocjowane, ale raczej firma nie dopłaca, firma obsługująca stołówkę zyje raczej z tego, że ludzie biorą coś spoza menu dnia, wtedy zupa, drugie i kompot może wyjść ok 20 zł, czasem i 30, jak coś bardziej ęą. No i te dania za 13 to jednak widać, że robione po kosztach.

Ale czasem bywam w barze mlecznym przy Metrze Politechnika i tam widzę, że taniej niż w mleczarni. Może wystrój trochę uboższy, ale taki standardzik: rosół, schabowy, ziemniaki, mizeria wychodzi z 16 zł. A schabowy jest na pół talerza :D Jak weźmiesz jakieś pierogi czy placki to sporo taniej.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

chinczyk na lancz, 6.95 plus podatek z zupa drugie i napoj, czyli jak 7 zeta

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

16zł/kg za mięso, 5zł/kg skrobii, 6 zł/kg warzywa

Porcja to: 2zł mięso, 50 gr skrobia, 60 gr surówka,

Cena surowca drugiego dania nawet z przyprawami to 3,50 przy cenach marketowych. Cena zupy wyjdzie ze 2 zł max o ile zupa bogata w warzywa. Razem z kompotem koszt surowca to 6 zł przy cenach marketowych. Przy cenach hurtowych ten koszt spadnie do 4, może 4,50 zł. Zostają koszty lokalu i personelu od posiłku oraz amortyzacja kuchni. Czy da się na tym mieć rentowny biznes? Ciężko powiedzieć. Przy odpowiednim potoku klientów da się choć marża właściciela będzie niewielka. W sejmie potoki klienckie nie są codzienne więc tam znacznie ciężej.

 

Jak ten Bar Przy polibudzie się nazywa? :Up_to_s:

Edytowane przez LasagnaBolognese

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość

Chcecie twardo przelicytować obiad w restauracji sejmowej widzę :D Lasagna pewnie sensownie to "zdiagnozował". Sam tam kiedyś obiad jadłem (jako gość, tacy też tam wchodzą), jada tam masa młodziutkich asystentek naszej "elity", więc nie można odnosić ilości zjedzonych kotletów, do ilości posłów. Niestety ceny tam były oderwane od realiów rynkowych, a obiadki bynajmniej nie robione po kosztach, ci nasi wybrańcy byle czego tam nie jadają. Myślę, że prowadzący tą stołówkę też do tego nie dokłada. ;)

 

Stołówki zakładowe, czy bary pełniące rolę takowych, to też jakby inna bajka. Prowadzący je, nie robi 20 różnych potraw, zazwyczaj też dość dobrze wie ile dań mu zejdzie i nie ma strat na ilości.

Edytowane przez Gość

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Czajka rozwalona, władze miasta nie potrafią same ogarnąć awarii bo i po co, niech rząd płaci.

Tymczasem się okazuje, że spalarnia w której się spala osady z czajki, też ma awarie i to od dłuższego czasu i cały syf zamiast spalić, wywozi się.

 

W czwartek portal TVP Info podał, że do CBA złożono zawiadomienie ws. spalarni osadów, która nie działa od wielu miesięcy. Jak powiedziała serwisowi rzeczniczka Głównego Inspektoratu Ochrony Środowiska Agnieszka Borowska, "awaria była ukrywana od grudnia". MPWiK w Warszawie ma nie tylko awarię rurociągów przesyłowych, ale także awarię spalarni osadów z Oczyszczalni Czajka. Dwie firmy wywożą osady z Warszawy, zrzucając je do wyrobisk po kruszywie

 

https://wiadomosci.dziennik.pl/wydarzenia/artykuly/608210,schetyna-trzaskowski-dymisja-oszczyszczalnia-scieki-czajka-warszawa.html

 

 

Czy Warszawski Ratusz potrafi cokolwiek ogarnąć by działało? Czy znowu czeka aż w ferworze wyborczego budowania wizerunku znowu rząd zapłaci? Może niech się prezydentmiasta poda do dymisji... skoro nie jest w stanie zarządzać miastem... a jedyne co go zajmuje to bujanie się po ideologicznych eventach...z tego co widze w newsach...

 

 

@209458

 

Bo menu jest stołówkowe. Schabowe, bigosy, kaszanki, kiełbasy, ozorki czyli typowa polska kuchnia.

Żadne rarytasy ąę.

 

Rarytasy bywają gdy kancelaria zamawia catering dla np gości zagranicznych, z tego co wyczytałem. Jak się trafi jakiś wredny pismak to będzie konstruował demagogie, że teraz kawior i perliczke posłowie wcinają...

Poseł ma schabowego z mizerią a kawior z perliczką serwuje się na eventach.

Edytowane przez LasagnaBolognese

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jak ten Bar Przy polibudzie się nazywa? :Up_to_s:

Przy wejściu pisze tylko "Polny" i tak na niego mówią (budynek ma adres od ul. Polnej, choć wejście jest od Waryńskiego). Mają tez filię na Mokotowie ale nigdy nie byłem, nie wiem gdzie dokładnie.

 

Niestety ceny tam były oderwane od realiów rynkowych, a obiadki bynajmniej nie robione po kosztach, ci nasi wybrańcy byle czego tam nie jadają. Myślę, że prowadzący tą stołówkę też do tego nie dokłada. ;)

Ja w Sejmie to byłem tylko na szkolnej wycieczce, stołówki nie było w programie. Ale jak kiedyś opisywali w gazecie menu zapamiętałem raczej jako stołówkowe (bardziej mielony i gołąbki niż trufle czy ośmiorniczki). Ale może to już nieaktualne.

 

Stołówki zakładowe, czy bary pełniące rolę takowych, to też jakby inna bajka. Prowadzący je, nie robi 20 różnych potraw, zazwyczaj też dość dobrze wie ile dań mu zejdzie i nie ma strat na ilości.

Bary mleczne są akurat dotowane, jeżeli spełniają odpowiednie wymagania. A stołówki to różnie, ta nasza możliwe, że nie płaci za lokal za to, że utrzymuje te zestawy 13 zł. Dla firmy to tez jakaś zaleta jak ludzie po mieście nie latają tylko zjedzą na miejscu. Natomiast z tym ograniczeniem menu to różnie bywa. jasne nasza stołówka ma kilka potraw, kilka surówek i ze 3 rodzaje dodatków ziemniaki + ze dwa rodzaje kaszy/ryżu. No we wspomnianym przeze mnie barze jest w czym wybierać. Zma;az;em w necie zdjęcie menu z czasów otwarcia: https://www.dziendobrywarszawo.pl/wp-content/uploads/2019/01/20190110_145604.jpg Teraz jest trochę skromniej (mniej jednocześnie dostępnych potraw), ale wciąż nieźle. Choć wiadomo, że sporo z tego można narobić na zapas i przechować no i tam nikogo nie dziwi, że jak przyjdzie pod koniec dnia to części rzeczy po prostu nie będzie, bo "wyszły".

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość

...

 

 

Ja w Sejmie to byłem tylko na szkolnej wycieczce, stołówki nie było w programie. Ale jak kiedyś opisywali w gazecie menu zapamiętałem raczej jako stołówkowe (bardziej mielony i gołąbki niż trufle czy ośmiorniczki). Ale może to już nieaktualne.

 

...

 

Wycieczki tam nie wchodzą o ile wiem, z pewną Panią poseł tam byłem (już ładnych kilka lat wstecz), pomagała coś w Ministerstwie Rolnictwa załatwić/ruszyć. Menu jest (było) normalne, powiedzmy dobra/bardzo dobra restauracja, obsługę i wystrój oceniłbym na więcej niż "dobra restauracja", smakowo rewelacja, cenowo poziom okolic baru mlecznego. Było to na tyle uderzające, że zapytałem wtedy o to jak to robione w tej cenie, odpowiedzi dokładnie nie pamiętam, ale były "taryfy ulgowe" dla prowadzącego restaurację, sejm w jakis sposób to wspierał, jak nie pamiętam. Tą restaurację jako ciekawostkę można gdzieś podawać, ale robić jakiekolwiek odniesienia jej do rynku już srednio warto.

 

Bary mleczne są akurat dotowane, jeżeli spełniają odpowiednie wymagania.

Nie o mlecznych myślałem. Jak placzę się po firmach, to często lokalni podpowiedzą gdzie dobrze i tanio obiad dostanę. I trafiają się takie często nieco obskurne bary, z (niekiedy bardzo) ubogim menu, ale tanio i smacznie. Nie są to stołówki zakładowe, ale masowo stołują się tam pracownicy okolicznych zakładów pracy.

Edytowane przez Gość

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...