Skocz do zawartości
Astral699

Dieta i jak efketywnie schudnac

Rekomendowane odpowiedzi

Na początku roku ważyłem 120kg, teraz 103 :) sadełko ładnie spadło, a mięśni powoli przybywa od machania żelastwem i nie mam już problemów z kupnem spodni jak w udzie mam teraz 58 a nie tak jak wcześniej 66 :E, w pasie też ubyło muszę znowu dziurki w paskach dorabiać :E

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Postanowiłem sprawdzić czym się to keto je ... 1cm w pasie mniej i 1kg z masy zeszło ... w 2 dni :E 73cm w pasie to dużo ? :E Bo mam tak jeszcze ze 2-3 cm do wycinki.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

A u mnie znów dołek po przeszlo 4 miesiacach trzymania diety. Msakra. Dzien w dzien po 5000+ kalorii ;/

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Postanowiłem sprawdzić czym się to keto je ... 1cm w pasie mniej i 1kg z masy zeszło ... w 2 dni :E 73cm w pasie to dużo ? :E Bo mam tak jeszcze ze 2-3 cm do wycinki.

 

Przy takim obwodzie wątpię żeby to tłuszcz zszedł.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

A u mnie znów dołek po przeszlo 4 miesiacach trzymania diety. Msakra. Dzien w dzien po 5000+ kalorii ;/

Sprawdź elektrolity, głównie potas, sód i magnez. Możesz mieć niedobory.

 

@MethCat:

Ja zaś wątpię, by to zeszły mięśnie :E Ciężary na sztandze bez zmian. Bilans kcal trzymam sztywno od ostatnich 3-4 miesięcy i masa leci cyklicznie - przez 2-3 tygodnie stoi w miejscu, by w 3-4 dni zejść 2-3 kg. Praca ta sama, plan dnia bez większych zmian, ciężary na sztandze też stałe. Leci w dół tylko masa i obwody.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Woda zeszła. Jak zawsze na początku keto. Może i 3-4 kg u niektórych w tydzień polecieć.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

 

@MethCat:

Ja zaś wątpię, by to zeszły mięśnie :E

 

Oczywiście nie sugerowałem że to mięśnie. A z ciekawości jaka waga?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jak Ci się chce to możesz napisać jeszcze:

-co głównie jesz

-jaka kaloryczność

-jakie warzywa i w jakiej ilości

-ile węglowodanów i jak je liczysz z warzyw

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Postanowiłem sprawdzić czym się to keto je ... 1cm w pasie mniej i 1kg z masy zeszło ... w 2 dni :E 73cm w pasie to dużo ? :E Bo mam tak jeszcze ze 2-3 cm do wycinki.

 

Wąski w pasie, dobrze .....

 

Lol 73 w pasie, ja przy wadze 120 miałem w udzie 66 :E

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Tabletek poszukuje, bez recepty co w trakcie jedzenia jest wchłaniane dużo mniej kalori, tłuszczów. Tanich. Albo takich co spalają tłuszcz. Tanich. Thxs.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Tabletek poszukuje, bez recepty co w trakcie jedzenia jest wchłaniane dużo mniej kalori, tłuszczów. Tanich. Albo takich co spalają tłuszcz. Tanich. Thxs.

A ja chcę miecz świetlny ... Bierz DNP jak cię tak bardzo ciśnie.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Po porannym przeglądzie prasy. Bicie na alarm, w Newsweek-u problem otyłości polaków trafił nawet na okładkę, Wprost też na temat odżywiana napisał. Ogółem słabo się dzieje.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Słabo słabo. Polskie dzieciaki są na 1 miejscu w jewropie jeśli chodzi o otyłość. Rzadko kiedy widać teraz gości bez brzuszka. Smutne.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Zapytam ordynarnie - i co w związku z tym ? To nie mój problem że koleś obok ma cukrzycę bądź inne syfy wynikające z otyłości.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Może i nie twój problem, ale kasa będzie brana na to ze wspólnej kieszeni. Zresztą biorąc pod uwagę, że ponad połowa Polaków ma nadwagę można przypuszczać, że kogoś z twoich znajomych bądź rodziny może spotkać coś przykrego przez to.

Edytowane przez resistance

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Zapytam ordynarnie - i co w związku z tym ? To nie mój problem że koleś obok ma cukrzycę bądź inne syfy wynikające z otyłości.

Bardzo dużo. Jak nie czaisz bazy to przykro, bardzo przykro.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Bardzo dużo. Jak nie czaisz bazy to przykro, bardzo przykro.

Tja, jasne. Nie mam co robić w życiu tylko zawracać sobie głowę problemami państwa, na które osobiście nie mam żadnego wpływu. Państwa nie interesują moje problemy, tylko rypie podatkami na prawo i lewo. I ja mam się teraz przejmować. Sezon ogórkowy, temat zastępczy.

Ty pewnie chodzisz po osiedlach głosząc radosną nowinę, szerząc kaganek wiedzy o prawidłowym odżywianiu, konieczności ruchu, et c.

Czaić bazę to jedno, ale olewać tematy, na które nie mam wpływu i które mam w głębokim poważaniu - to drugie.

 

A jak już jesteś tak do przodu - pochwal się co zrobiłeś w tej sprawie, ilu osobom pomogłeś charytatywnie wyjść z tego problemu.

 

@resistance:

mam w rodzinie 3 osoby z nadwagą/otyłością. I widzę ich postawę w tym temacie. Jednym zdaniem - przestałem się przejmować tym, że mają nadwagę. To walka z wiatrakami. Ci ludzie nie chcą się pozbyć nadwagi i zawsze znajdą wymówkę. Szkoda czasu na nich.

Sam miałem nadwagę i z tego wyszedłem, więc wiem jak przebiega ten proces. 25kg w dół w 18 miesięcy.

Edytowane przez aleck156

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

No i będzie rypać jeszcze mocniej bo czym więcej otyłych tym większa kasa potrzebna na leczenie. Więc ma to wpłw na nasze życie i to duży.

Ja? Ja prowadzę w tej chwili dwie osoby całkowicie darmowo, wcześniej prowadziłem kilka innych.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Pod koniec listopada przy 177 cm ważyłem 119 kg. Powiedziałem sobie dość i się wziąłem. Obecnie ważę 93 kg, chwilowo rezultaty zwolniły i szukam sposobów, żeby znowu przyśpieszyć.

Na dzień jem 100g ryżu/makaronu/kaszy.

Najbardziej mnie irytuje ten brzuszek. Wyczytałem gdzieś, że najlepiej nie jeść w ogóle węgli (w sensie ryżu / makarnu / kaszy) i wtedy najszybciej się go pozbędę. Trener mi odradza i zaleca cierpliwość.

Do wesela 3 miesiące, chciałbym mieć ten brzuch jak najmniejszy. Porady? :E

Ćwiczenia 3 razy na tydzień. Fakt faktem porównując do sytuacji początkowej zmniejszył się brzuch, ale to dalej nie jest to...

Edytowane przez neonek

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Trener ma rację - cierpliwość to podstawa w redukcji tłuszczu.

Jak szukasz diet bez węgli - poczytaj o dietach keto - SKD, TKD i CKD. Dają efekty, ale są wymagające pod względem układania i trzymania.

Jeśli jesteś aktywny fizycznie i ćwiczysz siłowo (sztanga, duże ciężary, et c.) to potrzebujesz węgli czy tego chcesz czy nie.

TKD - węgle tylko przed treningiem, glukoza lub jej polimery, ZERO fruktozy. Ile węgli ? 2.5g na każde 10 powtórzeń.

CKD - zero węgli przez cały tydzień, ale za to carb refeedy ... które mogą zamienić się w binge eating :E

Edytowane przez aleck156

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dla mnie efektywne schudnięcie to takie, które jest trwałe. Lepiej chudnąć wolniej, wtedy ciało lepiej dostosowuje się do zmian. W odchudzaniu najważniejsza jest cierpliwość. Mi jakiś czas temu udało się zrzucić 12 kg. Osiągnęłam to w około 3 tygodnie. Chudłam około kilograma na tydzień, czyli tak optymalnie. W pewnym momencie waga przestała już spadać, ale centymetry dalej spadały. Do wagi nie powinno się zbytnio przywiązywać, w sumie bardziej zależy mi na „obwodach” niż jakiejś konkretnej liczbie na wadze.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Pod koniec listopada przy 177 cm ważyłem 119 kg. Powiedziałem sobie dość i się wziąłem. Obecnie ważę 93 kg, chwilowo rezultaty zwolniły i szukam sposobów, żeby znowu przyśpieszyć.

Na dzień jem 100g ryżu/makaronu/kaszy.

Najbardziej mnie irytuje ten brzuszek. Wyczytałem gdzieś, że najlepiej nie jeść w ogóle węgli (w sensie ryżu / makarnu / kaszy) i wtedy najszybciej się go pozbędę. Trener mi odradza i zaleca cierpliwość.

Do wesela 3 miesiące, chciałbym mieć ten brzuch jak najmniejszy. Porady? :E

Ćwiczenia 3 razy na tydzień. Fakt faktem porównując do sytuacji początkowej zmniejszył się brzuch, ale to dalej nie jest to...

 

Nie jedz makaronów/kasz zamień na 3 miechy na zielone warzywa + mięso Bez produktów mącznych, pieczywa, ziemniaków, słodyczy, makaronów, kaszy, ryżu i innych zapychaczy

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Nie jedz makaronów/kasz zamień na 3 miechy na zielone warzywa + mięso Bez produktów mącznych, pieczywa, ziemniaków, słodyczy, makaronów, kaszy, ryżu i innych zapychaczy

To było 3 lata temu, ciekawe ile teraz waży xdd

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

To było 3 lata temu, ciekawe ile teraz waży xdd

hihi :D ale się złapał :-)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

  • Tematy

  • Odpowiedzi

    • To zobacz która karta jest najchętniej kupowana i nie patrz na forum gdzie masz jednak miłośników sprzętu z zasobnym portfelem  
    • nieprawda - także, i w późniejszym okresie nawet głównie, żeby mieć rynki zbytu - np GB w 19 wieku produkowała już tyle tkanin, głównie bawełnianych, że rynek europejski i amerykański był dla nich zbyt ciasny, i głównym rynkiem zbytu stały się Indie - i w zasadzie zniszczyły głównie chałupniczy przemysł tekstylny w Indiach, za pomocą ceł, ale i samych cen, bo ręczni tkacze w Indiach nie byli w stanie konkurować z  fabrycznym przemysłem w GB - jest o tym mnóstwo materiałów, a niejaki Marks napisał np że równiny Bengalu pokryły się kośćmi zmarłych z głodu tkaczy indyjskich (o ile pamiętam w artykule z 1857) - raczej przesada, ale w zasadzie zgodne z rozwojem historycznym; dodam, że bawełna na tkaniny z GB pochodziła z USA, choć Indie same były wielkim producentem bawełny, i że Indie już wtedy liczyły ponad  200 mln ludności, gdy np USA ok 50 - więc nie rabowanie z bogactw, których Indie zresztą dużo nie miały (głównym importem z Indii do GB była herbata), było decydującym bodźcem rozwoju krajów przemysłowych, tylko pozyskiwanie dużych rynków zbytu i wykorzystywanie przewagi produkcji maszynowej nad ręczną; czyli potęgi gospodarcze dorobiły się na postępie technicznym, tzn produkcji maszynowej, nie ręcznej, a rabowanie tzw bogactw, które wtedy z reguły były produktami rolniczymi, odgrywało drugorzędną rolę; jeśli już rabowanie, to przede wszystkim niewolników z Afryki do produkcji bawełny w USA i cukru w Brazylii i na Karaibach, bo oba te produkty stały się podstawą masowej konsumpcji w Europie, która napędzała wzrost i umaszynowienie produkcji, itd
    • Właśnie jestem w tym kotle Skończę go i zapoluję na alfę. Dz.
    • Ostre dymy w internecie. Mam nadzieję, że strimery i reszta ludzi wymusi na nich jakieś zmiany bo to jest bicie poniżej pasa ludzi, którzy kupili EOD.
  • Aktywni użytkownicy

×
×
  • Dodaj nową pozycję...