Skocz do zawartości

Temat został przeniesiony do archiwum

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

zapsu

Jazda motocyklem >50ccm posiadając prawko kat. B.

Rekomendowane odpowiedzi

Kursy powinny jednak nieco inaczej wyglądać. idiotyzmem jest dla mnie puszczanie człowieka na drugiej godzinie na miasto. Stres, brak umiejętności, opanowania, jakiegokolwiek doświadczenia. Tak - mnie tak puścili. I też byłem zażenowany sytuacją. A instruktor miał to głęboko.

 

 

Ja na swoim kursie wyjechałem z placu chyba po 6 godz. "placowania".

 

co można robić 6 godzin na placu jak się jeździć jeszcze nie umie? przecież teraz jest tylko jazda po łuku i pod górkę - "zielony" togo nie zrobi

moje pierwsze zajęcia wyglądały tak (też myślałem, że najpierw placyk ;)) - podchodzę do auta i chcę się wpakować na miejsce pasażera a gostek "gdzie? za kierownice!"

no i od razu na miasto w godzinach szczytu - i to nie jakieś Zadupie Mniejsze a Krakówek :E

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja prawko robiłem w 1994, więc trochę czasu już minęło, a i realia też uległy zmianom.

 

A co można robić na placu, jak się jeździć nie umie? Mówią, że głupich pytań nie ma, więc odpowiem. Uczyć się.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Co do zasady ograniczonego zaufania. Nikomu na drodze nie ufam. Absolutnie nikomu. Znam tylko siebie i swoje umiejętności prowadzenia auta, znam swoje możliwości, na co mogę sobie pozwolić a na co nie. A jak widzę jak niektórzy pizdusiowato jeżdżą z kompletnym brakiem wyobraźni to mam ochotę spuścić łomot takim ludziom. Notoryczna jazda "na lusterka" - nie trzymanie się prawej strony, wyprzedzanie na trzeciego, wymuszanie, nie ogarnianie rond (to już w ogóle są dla mnie asy, wjeżdża na rondo i puszcza wszystkich i wszystko nie patrząc na znaki", nie wspominając o typach którzy potrafią skręcać w lewo z prawego pasa drogi o dwóch pasach ruchu w jednym kierunku.

Przez jednego typa omal nie straciłem życia, ja i moja obecna ex. Jechaliśmy drogą, maks V=90km/h, nagle z prawej strony wyjeżdza z podporządkowanej drogi typek, zatrzymuje się w połowie mojego pasa w poprzek, po czym znów rusza znów staje. Ja odbijam na lewy pas żeby w niego nie przyfasolić a z naprzeciwka pojazd kategorii zdecydowanie powyżej 3,5t. Na moje szczęście facet z ciężarówki odbił na mój pas i minęliśmy się. Mówię wam, śmierć przed oczami. Dziewczyna aż zemdlała. Oczywiście nie odpuściliśmy typkowi i wezwaliśmy policję. Nie pamiętam jak go ukarali ale za stworzenie zagrożenia na drodze czy coś takiego.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

@larry.bigl

Niestety, ale to co piszesz to prawda. Wielu kierowców nie ma wyobraźni i wykonują manewry widziane jedynie w filmach akcji... jednak bardziej od nich nie znoszę "cwaniaków" w handlowych Skodach Fabiach 2... królowie szos co wolno im dosłownie wszystko.

 

Na pocieszenie napiszę, że jadąc przez centrum miasta środkowym pasem (są 3) dojeżdżam razem z napinaczami zmieniającymi pasy co 10-30s :E Jak widać nie opłaca się cisnąć i kombinować... no ale niektórzy uważają inaczej :lol2:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość Return of  Gordon Lameman

Na pocieszenie napiszę, że jadąc przez centrum miasta środkowym pasem (są 3) dojeżdżam razem z napinaczami zmieniającymi pasy co 10-30s :E Jak widać nie opłaca się cisnąć i kombinować... no ale niektórzy uważają inaczej :lol2:

Brzmi jak Kraków.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Mowa akurat o Łodzi, ale domyślam się że to prawo działa i w innych metropoliach ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Brzmi, jak każde większe miasto. W Łodzi, Warszawie, Gdańsku masz to samo.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Brzmi, jak każde większe miasto. W Łodzi, Warszawie, Gdańsku masz to samo.

Ale tylko jadąc w Łodzi masz wieczny zakaz skrętu w lewo, w prawo i zawracania 8:E (ostatnio próbowaliśmy się dostać na Traugutta i jedyna droga w którą można było skręcić była obstawiona i zablokowana przez niebieskich panów - z dwadzieścia minut jeździliśmy w kółko, bo nie znamy za dobrze Łodzi :E)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Skoro

wieczny zakaz skrętu w lewo, w prawo i zawracania

to jak

jeździliśmy w kółko

?

 

tongue.gif

 

edit

Chyba, że po rondzie. :E

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

edit

Chyba, że po rondzie. :E

Jedziesz w jedną, potem możesz przeskoczyć na jakąś dalszą równoległą, gdzie znowu nie możesz w pożądanym kierunku skręcić i jedziesz w przeciwną stronę niż poprzednio, ergo "w kółko" :P

 

edit

Chyba, że po rondzie. :E

Jedziesz w jedną, potem możesz przeskoczyć na jakąś dalszą równoległą, gdzie znowu nie możesz w pożądanym kierunku skręcić i jedziesz w przeciwną stronę niż poprzednio, ergo "w kółko" :P

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Niestety to co pisze ziCk_lodz to prawda... Łódź to jeden wielki zakaz skrętu :E

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

etam znajomy jechal z Zielonej Góry do Warszawy bez prawka i już tak 3 miesiące bez prawa jazdy jezdzi.

Pojeździ aż złapią do kontroli, lub spowoduje wypadek / kolizję - wtedy sobie odpowiednio więcej (niż by miał uprawnienia) "zapłaci" za to.

 

Nie znam się na tym, niech ktoś mi wytłumaczy czy żeby jezdzić zwykłym skuterem wystarczy kat. b ew dowód czy trzeba prawko na motór?

Niby od 1 stycznia ma to się zmienić (posłowie się tym już zajmują), tylko nie powiedzieli którego roku - 1 stycznia :P

 

4 razy złapany = 2000pln w plecy. Taniej zrobiłby kurs, tym bardziej, że 16 lat temu kosztował mniej niż teraz. Frajerstwo czystej wody tak tracić kasę.

"Chytry dwa razy traci"

 

Kursy powinny jednak nieco inaczej wyglądać. idiotyzmem jest dla mnie puszczanie człowieka na drugiej godzinie na miasto. Stres, brak umiejętności, opanowania, jakiegokolwiek doświadczenia. Tak - mnie tak puścili. I też byłem zażenowany sytuacją. A instruktor miał to głęboko.

:thumbup: skąd ja to znam... mi instruktorka po 1 godz. udanych próbach ruszania i skręcanie po placu manewrowym poprosiła o wyjazd na ulicę. cytuję "jak czegoś nie będziesz wiedział, to na drodze publicznej się nauczysz"

 

Całe nauczanie w Polsce jest do dupy. Nie uczą wychodzenia z poslizgow, nie uczą dynamicznej jazdy i przede wszystkim nie uczą tego że mamy prawostronny ruch.

Mnie to tak irytuje na autostradzie - tutaj bym walnął mandaty za to po 1000 zł... prawy pas wolny, a 50% osób jedzie non stop lewym pasem - spacerkiem.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Masa ludzi sprzedaje swoje ciało za 50 zł. Też będziesz?

 

 

 

 

Skąd masz takie stawki chłopcze :D?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość Return of  Gordon Lameman

Skąd masz takie stawki chłopcze :D?

Sprawdziłem w Twoim cenniku.

 

 

 

 

 

 

 

 

Strzelałem.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Sprawdziłem w Twoim cenniku.

 

 

Patrzę teraz w mój cennik i Cię nie widzę synu więc coś ci się pomyliło :P

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość Return of  Gordon Lameman

Patrzę teraz w mój cennik i Cię nie widzę synu więc coś ci się pomyliło :P

Bo ja nie 'zakupuję' takich usług. Ani też nie 'sprzedaję'. Trudno więc, żebym był na liście Twoich Klientów.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Bo ja nie 'zakupuję' takich usług. Ani też nie 'sprzedaję'. Trudno więc, żebym był na liście Twoich Klientów.

 

Ty zacząłeś takie głupie pisanie :). Mianowicie: Napisałeś że "sprawdziłem w Twoim cenniku" wieć odebrałem to tak że sprawdziłeś w moim cenniku za ile się sprzedajesz. To nie moje słowa tylko Twoje bracie. Sam już się nieźle zamotałeś widzę :D :D :D.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość Return of  Gordon Lameman

Ty zacząłeś takie głupie pisanie :). Mianowicie: Napisałeś że "sprawdziłem w Twoim cenniku" wieć odebrałem to tak że sprawdziłeś w moim cenniku za ile się sprzedajesz. To nie moje słowa tylko Twoje bracie. Sam już się nieźle zamotałeś widzę :D :D :D.

Nie, to miał Twój cennik, czyli cennik w którym określasz za ile się sprzedajesz.

 

 

To Ty zacząłeś. 50 zł to był tylko symbol.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

:thumbup: skąd ja to znam... mi instruktorka po 1 godz. udanych próbach ruszania i skręcanie po placu manewrowym poprosiła o wyjazd na ulicę. cytuję "jak czegoś nie będziesz wiedział, to na drodze publicznej się nauczysz"

Widzicie, a ja się cieszę, że po 15 minutach pojechałem w miasto :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość Return of  Gordon Lameman

Widzicie, a ja się cieszę, że po 15 minutach pojechałem w miasto :)

A co z tymi, którzy jechali za Tobą? Walić ich, nie?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość Return of  Gordon Lameman

Pewnie. Jak każdy.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Gordon, pochodzę z Piotrkowa Tryb. - 80tys. miasta gdzie zdaje również część osób z Tomaszowa Maz, Opoczna, Radomska, Bełchatowa, Łodzi itd... a to dlatego, że jest łatwiej. Jak pewnie już się domyślasz, to co trzecie auto na drodze jest Lką. Nauczyło mnie to cierpliwości, bo jak masz 3 Lki na lewoskręcie, to pojedziesz dopiero na 3cim cyklu :E

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

zapsu - toś Ty chyba w Sieradzu nie był (z tego co wiem to kupa ludzi z okolicy Łodzi tam robi, bo boją się zdawać w Łodzi, bo w Sieradzu masz ze trzy skrzyżowania i jedno rondo, tam się podobno nie da oblać, chyba, że jesteś totalnym beztalenciem, które nigdy nie powinno usiąść za kierownicą choćby świat się zawalił :E)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

A co z tymi, którzy jechali za Tobą? Walić ich, nie?

 

 

O co Ci chodzi? Ja również wsiadłem na miasto po ledwo parunastu minutach jeżdżenia na placu. Instruktor zobaczył, że manewry nie sprawiają mi problemów(wcześniej dużo ćwiczyłem na pustych parkingach), to wio na ulicę. Żadnego wypadku nie spowodowałem.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...