Skocz do zawartości

Temat został przeniesiony do archiwum

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

eagle

iPhone 5 pierwsze wrażenia CDN..

Rekomendowane odpowiedzi

W piątek stałem się szczęśliwym? Posiadaczem najnowszego dziecka Apple – iPhone 5. Bardzo żałuję, że nie mogę już użyć słów „dziecka Jobsa”. Jest przykre, że człowiek, który zrobił tyle dla rynku i przede wszystkim konsumentów IT odszedł tak wcześnie. Poprzednie odsłony tego telefony były kultowe. Wszystko to dzięki niezwykłym pomysłom i doskonałej ich realizacji.

Pamiętam jak kilka lat temu stałem się przez przypadek właścicielem iPhone 3g. W tedy poczułem pierwszy raz magię Apple. Telefon, który jeżeli ocenić go w liczbach był bardzo przeciętny, nawet zacofany, dla mnie po prostu stał się pierwszym terminalem z dotykowym ekranem, który można było obsługiwać równie wydajnie i sprawnie jak klasyczne słuchawki z klawiaturą. Jego niedomagania jak np. aparat tylko 2MP były mało istotne. Przed nim byłem nieszczęśliwym właścicielem wszystko mającej nic nieumiejącej Omni z Windowsem. Na telefonie Jobsa może nie było wszystkiego, ale to, co było działało, a dla użytkownika jest to najważniejsze.

Dobrze, tyle historii zostawmy ją wiki. Do kupna tego telefonu skłoniły mnie po części względy ekonomiczne. W taryfie, którą posiadam mogłem zakupić w podobnej cenie, SGS3, Nokię Lumię 920, Note 2. Te telefony traktowałem, jako ewentualne alternatywy. Jednak po obejrzeniu cen używanych iPhone 4 i ich rywali z czasu ukazaniu się go na rynku doszedłem do wniosku, że szanując ten telefon po 2 latach nie będę musiał go sprzedać za grosze jak rywala z androidem. Druga sprawa to wielkość ekranu. Potrzebowałem telefonu, który obsłużę jedną ręką. „Godzille” z 4 i więcej po krótkiej zabawie nimi stawały się niewygodne. Mogłem się o tym przekonać po zabawie z HTC OX i SGS 3. Dla mnie są za duże. Tam gdzie potrzeba większego ekranu nie zastąpią tabletu, a na co dzień są zwyczajnie nie wygodne w użytkowaniu. Nie mam na myśli transportu, ale tego, że mając w jednej ręce torbę z zakupami można zapomnieć o tych zabawkach. Do dłuższych zabaw w necie mam iPad-a 2.

Drugim puzlem z układanki, „jaki chcę telefon” był aparat. Lumia 920 kręci bardzo dobrej, jakości filmy dzięki stabilizacji optycznej, zdjęcia przy złym oświetleniu to również mocna strona tego telefonu. SGS3 nic specjalnego w fotografii nie prezentuje na tle górnej półki telefonów. Iphone 5 robi lepsze zdjęcia od sgs3 przegrywając jednak z Nokią.

Trzecim i najważniejszym kryterium był system operacyjny. Android-a męczyłem na dwóch telefonach. HTC DHD oraz SGS 2. Nie przeszkadzała mi mityczna powolność tego systemu, ponieważ jest do jak dla mnie mit powielany przez osoby lub recenzentów, którzy mieli jakieś wiekowe terminale w ręku. Android 4 na SGS 2 chodzi bardzo płynnie. To, co mnie odstrasza od Androida to bałagan. Brak tak wygodnego klienta e-m, jaki ma IOS. Nie jestem zwolennikiem ciągłych zmian romów, nie mam na to czasu. Telefon służy mi do pracy i to, co ma zapewnić to komunikacja. IOS w najnowszej odsłonie, mimo że nie posiada takich wodotrysków, jakie mają najnowsze nakładki producentów telefonów z Androidem jest bardziej przewidywalny. Widać, że kolejne odsłony nakładek na robota to rewolucje, a Apple stosuje filozofię ewolucji. Wszystko jest bardziej przemyślane i na miejscu. System operacyjny Lumi jest równie szybki jak IOS, ale dla mnie jest wielką niewiadomą, co z nim się stanie. Miałem przyjemność pracować na Lumi 800 przez 2 tygodnie i bardzo dobrze wspominam ten okres. Szczególnie sprzętowy przycisk aparatu fotograficznego. Małe a cieszy. Może za 2 lata skuszę się na Windows Phone. Obecnie nie chcę być społecznym beta testerem systemu MS w dodatku płacąc słono ze swojej kieszeni za możliwość testów ich telefonu. Kafelki są fajne, ale czy się przyjmą na rynku? Nie mam zamiaru komukolwiek pomagać w udzieleniu odpowiedzi na to pytanie.

Po takiej gruntownej analizie wziąłem głęboki oddech i zamówiłem telefon u mojego operatora. Samo jego kupno to temat na oddzielny artykuł. Od ręki w salonach naszych sieci komórkowych jest niedostępny. Czas oczekiwania to około czterech tygodni. Ja swojego wyłowiłem w sklepie internetowym. W moim przypadku była to najszybsza forma zakupu. Od chwili złożenia zamówienia do otwarcia drzwi kurierowi minęły trzy doby.

12.jpg

21.jpg

Po otrzymaniu telefonu spodziewałem się czegoś super, extra. No niestety takich przeżyć nie doświadczyłem. Pudełko jak pudełko. Telefon jak telefon. Moja wersja to biały iPhone 16GB. Wybrałem celowo taki, ponieważ fora internetowe są pełne uwag, że anodyzowane aluminium w wersji czarnej bardzo szybko się rysuje. Nie wiem czy to jest prawda czy nie. Wolałem nie ryzykować i wybrałem ten kolor, na którym ewentualne rysy będą mniej widoczne. Drugim mitem, jaki należało sprawdzić po rozpakowaniu telefonu były rzekome uszkodzenia mechaniczne i rysy. Nic takiego na swoim nie zobaczyłem, dzięki temu opadło mi ciśnienie.

31.jpg

 

 

41.jpg

 

Pierwsze wrażenie? Jaki on jest mały oraz skąd ja wezmę nano sim, na które w moim mieście czeka się około tygodnia w salonie? Potrzeba jest najlepszą matką wynalazków, więc serwis YT pomógł mi jak tego dokonać. Zabawa z nożyczkami oraz papierem ściernym dała efekt i iPhone 5 zalogował się do sieci. Jeżeli więc drogi czytelniku masz już micro sim jest duże prawdopodobieństwo, że Tobie również uda się dokonać tej sztuki i przerobić swojego „przestarzałego” sima na ultra nowoczesnego nano sima.

http://www.youtube.com/watch?v=0UhNdxcMGQo

Poza telefonem w pudełku znajdziemy słuchawki, ładowarkę, kabel USB-Lightning.

DSC02565.jpg

Słuchawki są zupełnie inne od tych znanych z poprzednich modeli Apple. Zapewniają dużo wygodniejsze ułożenie w uchu oraz lepsza, jakość dźwięku od starszej generacji. W skali telefonów zaryzykuję subiektywną ocenę, że do słuchania, mp3 i innych stratnych formatów są rozsądnym kompromisem, między jakością a ceną.

DSC02564.jpg

DSC02577.jpg

 

Drugim bardzo krytykowanym rozwiązaniem wprowadzonym przez Apple jest nowe złącze. Kto je krytykuje? Wszyscy starzy klienci firmy. Mają oni po starych iPhonach masę akcesoriów, które nie będą współpracowały z nowym standardem łącza. A co powie nowy? To, co ja. Jest małe, wygodne, kabel można wkładać do telefonu bez potrzeby pilnowania jak wkładamy wtyczkę, ponieważ nie ma ona dwóch różnych stron jak usb. Sam telefon jest tak cienki, że sam pomysł na umieszczenie w nim wielkiego poprzednika budzi złe skojarzenia.

DSC02572.jpg

DSC02593.jpg

 

A co z naszym głównym bohaterem? Jest piękny, jeżeli to rzeczy wykonanej przemysłowo można użyć takiego określenia to jak najbardziej iPhone 5 na to zasługuje.

Wszystkie elementy są doskonale spasowane, nic nie skrzypi, przyciski głośności mają bardzo dobrze wyczuwalny skok.

DSC02594.jpg

DSC02597.jpg

DSC02595.jpg

 

Wbrew temu, co twierdzi producent nie jest to dla mnie nowy wygląd, ale zmieniony i ulepszony ten znany z wersji 4. Telefon jest cieńszy od swoich poprzedników. Szkło z tyłu zostało zastąpione aluminium, dzięki temu nie zobaczymy legendarnego pajączka po upadku telefonu. Aparat został wydłużony w stosunku do poprzednika. Szerokość ekranu została zachowana. Dzięki temu możemy nadal wygodnie obsługiwać telefon w jednej dłoni. Ekran ma teraz rozmiar 4 cali. W dłoni telefon leży bardzo dobrze, jest po prostu bardzo wygodny, czego nie mogę powiedzieć o cztero i więcej calowych konkurentach.

 

Po rozpakowaniu naszego bohatera przyszedł czas na ocenę jego cech oraz wad użytkowych. W tej części testu chciałem podzielić się swoimi uwagami na ten temat. Większość recenzentów nowego iPhone-a zwraca uwagę na dwie skrajności. Stary fan Apple powie, „jaki on ma duży ekran”, ktoś bardziej neutralny zwróci uwagę na jego grubość. A ja zwykły polski użytkownik, który chcąc nie chcąc jest przywykły do tego, że najlepszy telefon to taki, który jest niewiele mniejszy od telewizora, stwierdziłem, – jaki on jest mały. Dla mnie to podstawowa zaleta, nie zamierzam tego rozwijać, ponieważ jest to mój osobisty pogląd, tak samo jak ja nie dziwię się ludziom, dla których praca z telefonem zaczyna się od Samsunga Note 2. Każdy ma swoje potrzeby oraz gusta.

Telefon jest bardzo lekki, udało się zaoszczędzić 28 gram w stosunku do 4s. Obecnie waży on 112 gram. Czy to dużo czy mało? Z jednej strony jest to mało na tle konkurencji, ale trzeba wziąć pod uwagę wielkość piątki. W takim SGS3 czy HTC OX ciężar w ręku rozkłada się inaczej niż w iPhone. Zwróciłem uwagę na źle wykorzystaną przestrzeń nad i pod ekranem. Telefon mógłby być o parę milimetrów krótszy.

Ekran nowego iPhone to zdolna do wyświetlenia 16 milionów kolorów matryca IPS z podświetleniem ledowym o rozdzielczości 640 x 1136px.

Dla mnie akurat stosowanie tej technologii jest dyskusyjne. Zapewnia lepszą biel przy gorszej czerni w stosunku do amoled.

IMG_0156.PNG

 

Ja jednak wolę ekrany Samsunga. Wiele nowych telefonów pozostało przy IPS, możemy wymienić – Lumię 920, HTC OX. Ja tekst wolę czytać na IPS, ale zdjęcia i filmy lepiej wyglądają na amoled. Każda z tych technologii ma swoje wady i zalety. Przy ekranie nowego dziecka Apple jest bardzo ważne to, że ekran jest skalibrowany i zapewnia odtworzenie całej palety sRGB. Jest to widoczne przy wyświetlaniu zrobionych iPhonem zdjęć. Kolory są dużo lepsze i wierniejsze rzeczywistości niż to, co zobaczymy na przeciętnym biurkowym monitorze. Reakcja na dotyk jest błyskawiczna, nie można tego jednak porównać do nowości, jaką posiada nowa Lumia. W rękawiczkach niestety nie obsłużymy iPhone-a tak jak to można zrobić z nowym telefonem Nokii. Warstwy digitizera odczytującego dotyk nie są umieszczone między matrycą a szkłem, ale zostały one w nią wbudowane. Ten prosty zabieg umożliwił zaoszczędzenie dziesiątych części milimetra przy grubości telefonu. Podobno wpływa to również, na jakość obrazu w słoneczne dni. Ostatnio był ich brak, więc nie jestem w stanie tego potwierdzić lub temu zaprzeczyć. Ekran w stosunku do poprzednika znanego z 4 i 4s zyskał 176 linii przy zachowaniu rozdzielczości poziomej bez zmian. Obecnie są to proporcje 16:9. Podobno wygodniej się gra, ja nie wiem, ponieważ nie lubię poza tabletem grać na dotykowych ekranach. Na pewno system zyskał jeden rząd ikon, jednak wiele programów nadal nie jest dostosowane do tej zmiany. System radzi sobie w najprostszy, ale wcale nie najlepszy sposób z tymi aplikacjami. Na dole i górze ekranu lub jego bokach, gdy jest w pozycji horyzontalnej widzimy czarne paski. Uważam, że powinna być opcja podobna do tej znanej z, iPada gdy odpalamy app z iPhone. Daje ona możliwość rozciągnięcia aplikacji. Tutaj kosztem zachowania proporcji również tak powinno być. Automatyczna regulacja jasności podświetlenia ekranu działa źle. Projektował ją chyba Szkot. Jest tak „oszczędna”, że ja zrezygnowałem z jej używania już w pierwszych godzinach zabawy telefonem. Na ekranie po paru minutach widoczne są ślady palców. Trzeba sobie z tym radzić w klasyczny sposób za pomocą ściereczki, której oczywiście w komplecie nie ma.

Telefon posiada wbudowany akumulator o pojemności 1449 mAh. Apple zapewnia, że to powinno wystarczyć nam na 8 godzin rozmowy oraz 225 h czuwania. Oczywiście są to bajki i tak do tego podszedłem. Jeszcze nigdy nie spotkałem się z realnymi danymi, jakie podał dowolny producent, a które pokryłyby się, w jaki kolwiek sposób z rzeczywistością. Realnie telefon przy bardzo długiej zabawie w necie, oglądaniu filmów, graniu wymaga jak konkurencja spotkania z ładowarką przed snem. Natomiast sam czas czuwania jest rzeczywiście bardzo dobry, to samo zresztą mogę napisać o innym sprzęcie Apple, który używam, na co dzień – iPad 2. Szczególnie, gdy mamy szczęście i nasz model zawiera CPU wykonane w nowej technologii.

Sercem, iPhone-a jest nowy procesor Apple oparty na architekturze ARM. Inżynierowie Jabłuszka skupili się na wydajności pojedynczego rdzenia, a nie na ich powielaniu jak konkurencja. Dzięki temu zabawnie nazwany środek procesora – Swift nie oferuje zabawnej, ale bardzo dużą wydajność. W zależności od źródła podawana jest prędkość 1.2 Lub 1.3 Ghz. Para tych rdzeni wystarczy żeby dotrzymać kroku 4 rdzeniowej konkurencji. Potwierdzają to multi platformowe benchmarki telefonów. Reszty dopełnia trzy rdzeniowy układ graficzny SGX543MP3 PowerVR . Niektórzy zachodni recenzenci porównują jego wydajność do Sony PS Vita, ja pozwolę sobie być ostrożniejszy w tych zachwytach, ale na pewno szybkość układu lokuje go w ścisłej czołówce urządzeń przenośnych. Poniżej zamieszczam wyniki iPhone-a 5 i jego największych konkurentów.

 

Nowy%2520obraz%2520%252824%2529.jpg

Nowy%2520obraz%2520%252825%2529.jpg

Nowy%2520obraz%2520%252826%2529.jpg

 

 

Całość optymalizacji systemu jest dla Apple dużo łatwiejsza niż dla innych producentów, ze względy na inną filozofię projektowania całego ekosystemu IOS. Tutaj system jak za dawnych 8 i 16 bitowych komputerów jest ściśle związany z hardware. Blokuje to możliwość przenoszenia systemu na inne platformy, ale z drugiej strony umożliwia projektantom na bardzo dużą optymalizację. To głównie dzięki temu mamy masę aplikacji i gier, które mimo słabszego hardware w starszych modelach Apple, działają z większą prędkością niż rozwiązania znane Np. z Androida.

System dla wielu trąci już myszką, szczególnie na tle ostatnich nakładek znanych z Samsunga Note. Dla drugich jest znowu ideałem, który ma pozostać niezmienny do końca świata i jeden dzień dłużej. Ja całe szczęście nie podzielam żadnej z tych opinii. Nowa odsłona IOS w wersji 6.01 obecna w moim telefonie nie kazała mi szukać porównań w muzeum techniki, a ni też nie przeniosła mnie w przyszłość. To, co zobaczyłem po paru latach od mojego ostatniego kontaktu z IOS to system, który przeszedł ewolucję z raczkującego systemu dla geeków, do dojrzałego, posiadającego równowagę zalet i wad systemu. Jego główną zaleta jest jedna ikona, nazywa się ona App Store.

 

IMG_0169.PNG

 

Tam tkwi sedno sukcesu tego telefonu. Praktycznie każda wada lub brak jest przykryty przez odpowiednią aplikację w sklepie online. Liczba oraz jakość tych aplikacji zdecydowała o sukcesie tego sprzętu. Sklep Google już w tej chwili dorównuje w tej kwestii Apple. Praktycznie każda aplikację z iPhone można odszukać u konkurencji. Lista ta obejmuje zarówno darmowe i płatne oprogramowanie. Nie będę skupiał się na wszystkich zmianach, jakie wprowadza nowa odsłona systemu. Opiszę tylko te ciekawsze i przydatniejsze.

 

Tym, co wzbudziło najwięcej emocji jest decyzja Apple o rezygnacji z map Google i zastąpienie ich swoimi bazującymi na TomTom. Moim zdaniem była to decyzja przedwczesna i za szybka. O ile prekursor posiadania swoich firmowych map Nokia miała dużo czasu, rynek w tedy nie był jeszcze zainteresowany posiadaniem gps w każdym telefonie i wybaczał wiele, o tyle obecnie produkt tego typu musi być bardzo dopracowany. Konsumenci są już przyzwyczajani do bardzo dobrej, jakości produktów niezależnych producentów oraz firmowych jak mapy Nokii, które prezentują obecnie wysoki poziom.

IMG_0158.PNG

IMG_0159.PNG

To, co zaprezentowało Apple woła czasami o pomstę do nieba. Znane są z licznych prezentacji błędy, braki i przeinaczenia tych map. Czasami potrafi również mile zaskoczyć jak informacja o robotach drogowych w miejscu, w którym nawet Navi Expert ich nie miał. Sama nawigacja, jeżeli wyznaczona trasa przebiega przez obszar, którego mapy są aktualne jest prawidłowa i dokładna. Telefon szybko łapie fixa i tutaj jest poprawnie. Jako ciekawostkę należy dodać, że aparat obsługuje rosyjski system GPS, GLONAass? Jakie to ma znacznie dla zwykłego użytkownika? Zobaczymy w przyszłości.

IMG_0160.PNG

Jednak do czasu, kiedy mapy nie będą aktualne jak u konkurencji traktuję to rozwiązanie, jako ciekawostkę. Sam czekam na powrót Google Maps do App Store.

Ze zmian w interfejsie użytkownika, które od razu rzucają się w oczy jest dobrze rozwiązany system powiadomień. Brakuje mu jednak znanych z androida wigetów za pomocą, których możemy aktywować WiFi, Gps etc.

 

IMG_0164.PNG

 

Te opcje zostały jak w poprzednich wersjach os-u zaszyte w ustawieniach. Pozytywną zmianą jest ich umieszczenie na samej górze, co przyśpiesza dostęp do nich.

Ikona każdej nowo zainstalowanej aplikacji posiada napis „nowy”. Dzięki temu w łatwy sposób odnajdziemy na pulpicie świeżo zainstalowane aplikacje.

IMG_0183.PNG

Bardzo użytecznym rozwiązaniem jest opcja – nie przeszkadzać. Możemy w niej ustawić, w jakich godzinach oraz od kogo chcemy otrzymywać powiadomienia o połączeniach. Ja na stałe mam ustawione 22-7 rano.

IMG_0162.PNG

Następną nowością jest integracja systemu z serwisami społecznościowymi. Już poprzednia wersja IOS miała wbudowany Twitter, obecnie do nie dołączył Facebook. Sam nie jestem zwolennikiem internetowego ekshibicjonizmu i pisaniu wszystkim o tym, że mi się właśnie woda na kawę zagotowała. Ta opcja ma jednak spora zaletę. Szybki sposób na ściągnięcie do książki adresowej zdjęć swoich przyjaciół. Ożywia to bardzo kontakty i pozwala szybciej skojarzyć jakąś osobę, którą poznaliśmy rok temu a ona dopiero po tym roku zechciała do nas zadzwonić.

Dla mnie korzyści z budowanego Facebooka to głównie dobrze rozwiązana synchronizacja kontaktów z tym serwisem. Bardzo ciekawą opcją systemu, której nie ma konkurencja jest tzw. Dostęp nadzorowany. Po jego aktywacji przez trzykrotne kliknięcie przyciskiem home w ustawieniach możemy palcem narysować obszar, który zaznaczy nam niedostępną dla innych część ustawień i aplikacji. Jest to doskonałe zabezpieczenie, gdy telefon jest używany przez innych członków rodziny, a my boimy się czy nie ktoś nie dokona zakupów zbędnych aplikacji, nabije konto przez połączenia internetowe. Obsługa tej opcji jest bardzo intuicyjna. Pisząc o IOS nie można nie wspomnieć o Siri. Ze względu na brak naszego języka nie mam zamiaru wymądrzać się o tym, że większość świata mówi już w języku Szekspira, ponieważ USA robią się w części hiszpańsko języczne, w Azji zaczyna rządzić Chiński a dziwnym trafem po polsku rozmawiamy tylko my. Tak, więc dla osoby posługującej się innym językiem niż te obsługiwane przez Siri to czy ona jest czy jej nie ma traci znaczenie. Bonusem, jaki Apple dołącza do swoich urządzeń jest iCloud.

IMG_0180.PNG

Najłatwiej możemy nazwać to dyskiem w chmurze. Za darmo nie dostajemy zbyt wiele. Jest to tylko 5Gb. To, co jednak wyróżnia ten produkt jest głęboka integracja z systemem. IPhone codziennie wykonuje synchronizację, z iCloud. Możemy tam przechowywać zdjęcia, e-m, notatki etc. Działa to sprawnie, nie wymaga od użytkownika poświęcania dużej uwagi w jego konfigurację. Mamy do niego dostęp również z komputera stacjonarnego lub notebooka.

Na uwagę zasługuje bardzo dobry klient poczty elektronicznej. Pozwala on na obsługę za pomocą jednego programu większość standardów poczty. Ja sam korzystam gmail-a, którego w swoim iPhonie mam skonfigurowanego, jako Exchange. Dzięki temu mogę sobie zaimportować z konta Google Np. kontakty. Prócz gmail posiadam skrzynkę icloud, oraz zwykła pocztę pop3. Wszystkie one bez problemu się skonfigurowały. Przerobiłem kilka klientów poczty na androidzie i wbudowany w Windows Phone 7.5.Tutaj chylę głowę przed Apple, ponieważ ich program moim zdaniem ma największe możliwości, najłatwiej się go obsługuje. Za to wielkie brawo.

 

IMG_0165.PNG

Pisząc e-m warto wspomnieć o drugiej udanej aplikacji. Jest nią Safari. Pozwala ona bardzo szybko i bez błędów wyświetlać większość stron w sieci. Są one poprawnie formatowane. Szybkość tej przeglądarki nie jest już tak legendarna i konkurencja Np. Samsunga może pochwalić się równie dobrą przeglądarką w swoich telefonach z Androidem. Jedną z fajniejszych opcji produktu Apple jest przycisk „reader”. Po jego wciśnięciu Safari powiększa czytany tekst ze strony. Nowością w tej wersji Safarii jest tryb pełnoekranowy.

IMG_0171.PNG

IMG_0172.PNG

IMG_0173.PNG

Sam nie jestem zwolennikiem czytania na telefonach rozbudowanych serwisów jak Onet, wolę ich wersję mobilna dla telefonów. Oczywiście zaraz odezwą się głosy – za mały ekran ma zabawka Apple. Ja na to odpowiem, że dla mnie żaden telefon na rynku niema wystarczająco dużego ekranu, aby przeglądanie WWW było komfortowe. Dzisiejsze serwisy są tak rozbudowane, że bez ciągłego zoomowania strony dobrze sprawdza się jedynie tablet. Ale to tylko moje zdanie.

Nie ma sensu pisać o grach i aplikacjach. Jabłko posiada ich najwięcej i najlepszej, jakości. Zarówno darmowe jak i płatne. Gry w przeciwieństwie do Androida nie dzielą się te na Tegrę i resztę. Wszystkie są rozbudowane o efekty dostępne dla robota tylko w telefonach z układem Nvidii. Prócz tego jest cała masa gier, które są dostępne tylko na sprzęt Apple i pełnią one podobna rolę jak exclusivy na PS3. Konkurencja nie ma ich odpowiedników. Nie wynika to z tego, że sprzęt Apple jest tak mocny sprzętowo. Aplikacje pod tak ujednolicony sprzętowo i programowo system tworzy się łatwiej i są lepiej zoptymalizowane.

 

Nowy telefon obsługuje HD Voice. Nie jest to coś, czego nie ma konkurencja. Same połączenia są dobrej, jakości. Nowością jest natomiast dobrze działający system oddzielający głos rozmówcy od tła. Aparat posiada dwa dodatkowe mikrofony. To naprawdę słychać. Na ruchliwej ulicy sprawdza się doskonale. Jeżeli chodzi sam zasięg sieci nie zauważyłem w tutaj niczego specjalnego. Zasięg wewnątrz budynków jest podobny do telefonów konkurencji. W tej kwestii nie można specjalnie pochwalić lub zganić produkt Apple. W dziedzinie łączności i ilości obsługiwanych sieci nowy iPhone miło zaskakuje. Moduł WiFi wspiera oczywiście standard n, ma możliwość pracy w paśmie 5GHz. Plus GSM wraz z Cyfrowym Polsatem umożliwia również pracę w LTE, jednak nie ma możliwości realizacji połączeń głosowych. Telefon ma wbudowaną obsługę trzech częstotliwości LTE 850 MHz, 1800 MHz i 2100 Mhz Dla przypomnienia PLUS wspiera tylko 1800. Sam nie miałem możliwości przetestować tego rodzaju transmisji danych. W ramach krótkich testów prędkość połączenia z moim domowym routerem WiFi oscylowała w granicach 37 Mb/s odbieranie danych i 6Mb/s wysyłanie. O ile upload to max mojego łącza o tyle download na notebooku i komputerze stacjonarnym jest o 20 Mb/s większy. Transfer w sieci gsm to około 5Mb/s jest to oczywiście uzależnione od miejsca i samej sieci. Proszę, więc nie traktować tych wyników, jako reprezentatywnych dla wszystkich. Telefony konkurencji w miejscu testów uzyskiwały podobne wyniki.

 

Na sam koniec zostawiłem aparat i multimedia. Telefon posiada sensor pozwalający robiący zdjęcia w rozdzielczości 3264x2448 pikseli. W stosunku do poprzednika została zwiększona czułość z ISO 800 na 3200. Oczywiście jest to otrzymywane softwareowo i nie ma nic wspólnego z jakimś genialnym sprzętem. Sam interface aparatu jest bardzo prosty. Pozwala on na przełączanie się między przednią i tylna kamerą, zmieniać tryb zdjęcia/filmy, włączenie HDR, zoom, tryb panoramy.

IMG_0167.PNG

IMG_0168.PNG

IMG_0026.JPG

IMG_0221.JPG

IMG_0238.JPG

IMG_0240.JPG

IMG_0246.JPG

 

To, co wyróżnia aparat na tle konkurencji to szybkość oraz jakość dobierania automatycznych ustawień. Robi on to naprawdę dobrze i przez to zdjęcia robione na szybko często są lepsze od konkurencji nie z powodu lepszego sprzętu, ale lepiej oprogramowanego. Zwyczajnie iPhone dobiera lepiej i szybciej parametry obrazu, ustawia AF. Sprawa tzw. różowej flary jest jak najbardziej prawdziwa. Jednak nawet przy najdroższym sprzęcie, jeżeli jakiś z bożej łaski fotograf robi zdjęcie pod światło flara się pojawi. Tutaj chodzi bardziej o jej kolor. Zachęcam sprawdzić jak sobie radzą konkurenci ze zdjęciami robionymi pod słońce? Apple wypada zdecydowanie lepiej od reszty telefonów, a problem flary i tak wystąpi w każdym aparacie, gdy zdjęcie zrobimy to pod odpowiednim kątem. Występuje to rzadko, ale kolor różowy uczynił z tego aferę. Filmy kręcone nowym telefonem są w standardzie 1080p. Kamera bardzo szybko reaguje na zmiany oświetlenia. Klipy kręcone są z bitratem około 17mb. Niestety sam dźwięk jest mono mimo posiadania trzech mikrofonów, oraz posiada niezbyt duży bitrate 64kb/s. Nie zaobserwowałem skokowego poruszania się szybko przemieszczających się obiektów, co jest wadą niektórych filmów kręconych przez konkurencję. Jest to chyba związane ze sposobem kodowania kluczowych klatek przez kodek. Filmy to zdecydowanie najmocniejsza strona piątki. Nową opcją jest możliwość robienia zdjęć bezpośrednio w trakcie kręcenia filmu.

 

Czas na podsumowanie. Telefon wywarł na mnie bardzo dobre wrażenie, jednak nie takiego rodzaju jak iPhone 3g. Tamten, mimo że był sprzętowo opóźniony w stosunku Np. do Samsunga, Omni miał w sobie legendę Jobsa. Teraz otrzymuję do ręki poprawny, ale nie rewolucyjny terminal. Sprzętowo nie wyróżnia się niczym, poza jakością wykonania na tle konkurencji. Ta, jakość nie jest jednak związana z trwałością. Ocena sprzętu Apple nie jest jednak nigdy obiektywna. Inne telefony jest dużo łatwiej recenzować. Można odnieść się do suchych liczb i na tej podstawie przedstawić zwycięzcę. Tutaj oceniamy nie tylko hardware, ale cały ekosystem Apple. iPhone może nie posiadać 12 MP, ale ma App Store. Tam znajdę to, czego mogę próżno szukać u konkurencji. Hermetyczność systemu dla mnie jest zaletą, bałagan z Androida odstraszył już wielu userów. Microsoft i jego nowy Windows Phone 7.5 i 8 idą bardzo podobną do Apple drogą. Dla mnie w tej chwili jest dobrze dopasowanym przeciętnym sprzętowo telefonem, z wygodną przeglądarką, rewelacyjnym klientem poczty elektronicznej, dobrym aparatem fotograficznym. Nie jest to już jednak to legendarne nadgryzione jabłko Jobsa a jedynie dobrze wykonany technicznie produkt.

Zalety

- dobrej, jakości aparat fotograficzny

- szybki procesor i układ graficzny

- wsparcie dla najnowszych standardów przesyłu danych

- liczba i jakości aplikacji App Store

- wykonanie

-, jakość ekranu

Wady

- wbudowana bateria

- brak złącza kart micro sd

- brak NFC

- cena nie adekwatna do możliwości

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Świetna recenzja ;)

 

Dobrze, że wziąłeś iPhone, bo jednak masz więcej aplikacji w porównaniu do takiej Lumii.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Świetna recenzja ;)

 

Dobrze, że wziąłeś iPhone, bo jednak masz więcej aplikacji w porównaniu do takiej Lumii.

Dzięki :-)

Lumia jest dla mnie trochę za duża.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Popieram. Bardzo dobra recenzja. Czytelna, co najważniejsze!

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Popieram. Bardzo dobra recenzja. Czytelna, co najważniejsze!

Recenzja to za duże słowo. Moja subiektywna ocena i uwagi do telefonu z którego jestem zadowolony.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Bardzo fajna recka :thumbup: jednak mimo wszystko nie kupiłbym iPhone. Nie jestem do niego przekonany, odpycha mnie jego zamknięty system i sama polityka Apple :P

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Teraz już wiem, że nie muszę zmieniać mojej 4rki na 5tkę :) W każdym razie gratulację za recenzję :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja bym z drugiej strony wolał 5. Czwórka ma za mały ekran.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Teraz już wiem, że nie muszę zmieniać mojej 4rki na 5tkę :) W każdym razie gratulację za recenzję :)

Przy 4 bym się zastanawiał 4s nie ma sensu.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość Kalk

Bardzo fajna recka  :thumbup: jednak mimo wszystko nie kupiłbym iPhone. Nie jestem do niego przekonany, odpycha mnie jego zamknięty system i sama polityka Apple :P

 

Ja podobnie, miałem 3GS-a i mnie strasznie wnerwiał swoimi ograniczeniami. Byle drobnostka w innych systemach, to problem u Apple'a. A najbardziej mnie wk...rzał brak obsługi plików FLAC. Co z tego, że jest ALAC?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja podobnie, miałem 3GS-a i mnie strasznie wnerwiał swoimi ograniczeniami. Byle drobnostka w innych systemach, to problem u Apple'a. A najbardziej mnie wk...rzał brak obsługi plików FLAC. Co z tego, że jest ALAC?

Dla mnie ten sprzęt ma jedną zaletę która dla innych jest wadą - zamknięty os i 4 cale ;-)

Duży telefon jest dla mnie wadą :-)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Pieski ładne, co do telefonu to.. zostaje przy SGS3.

Może 5s...

 

Dla mnie poza wielkością i upodobaniami różnice miedzy telefonami się zacierają.

Do pełni szczęścia brakowało mi navi experta dla IOS. Teraz gdy się ukazał na długo problem - jaki telefon kupić odszedł ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Bardzo fajna recenzja, ale nie zgodzę się z "Poprzednie odsłony tego telefony były kultowe. Wszystko to dzięki niezwykłym pomysłom i doskonałej ich realizacji." - bo Apple nie jest innowacyjne - większość rzeczy skopiowało od innych. Ale pojedyncze dobre pomysły wsadzili w jedną konstrukcję - to jest siła iPhone'a :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Bardzo fajna recenzja, ale nie zgodzę się z "Poprzednie odsłony tego telefony były kultowe. Wszystko to dzięki niezwykłym pomysłom i doskonałej ich realizacji." - bo Apple nie jest innowacyjne - większość rzeczy skopiowało od innych. Ale pojedyncze dobre pomysły wsadzili w jedną konstrukcję - to jest siła iPhone'a :)

Dokładnie, ja cenię ich nie za pomysły ale za ich realizację.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość SunTzu

te wady

Wady

- wbudowana bateria

- brak złącza kart micro sd

- brak NFC

- cena nie adekwatna do możliwości

Krzyczą... nie kupuj mnie, są lepsi ode mnie :)

 

Miałem iPhone 3g, wręcz przeciwnie. Ten telefon kupiłem bo był tani. Jego premiera była w momencie siły złotówki, był to chyba najtańszy smarfone z GPS/WiFi/Bluetooth.1600zł?, co wtedy konkurencja miała produkty po 2k i więcej.

ale nie dało się słuchać muzyki przez bluetooth-a, bo nie było wsparcia dla AD2P, nie dało się nawigować, bo nie było nawigacji offline, nie było multitaskingu, nie było programów, nie było gier....

... telefon podczas nawigacji "prawie offline", w samochodzie szybciej rozładowywał się niż ładował.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

te wady

 

Krzyczą... nie kupuj mnie, są lepsi ode mnie :)

 

Może, ale coś powoduje że ludzie kupują na hura te telefony.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Chęć bycia fejmys ? Apple równie dobrze mogło by robić toalety a ludzie i tak by to kupowali bo to apple

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Chęć bycia fejmys ? Apple równie dobrze mogło by robić toalety a ludzie i tak by to kupowali bo to apple

Na świecie ten telefon kupuje się dla aplikacji, gier i muzyki. Nas Polaków jeszcze na to nie stać.

U nas Iphone to tylko zapóźniona technologicznie zabawka a nie platforma do której kupuje się legalnie soft

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Na świecie ten telefon kupuje się dla aplikacji, gier i muzyki. Nas Polaków jeszcze na to nie stać.

U nas Iphone to tylko zapóźniona technologicznie zabawka a nie platforma do której kupuje się legalnie soft

 

Tu nawet nie chodzi o soft, tylko głównie o cenę. Technologicznie iPhone 5 nie stoi znów tak źle, bo wszystko tam działa dzięki optymalizacji ;)

 

 

800 mhz, nawet X2 nie ma potencjalnie prawa tak chodzić - to magia optymalizacji. Rockstar musiał zatrudnić lepszych pracowników by zoptymalizować grę pod iOS, bo nie przeszliby procesu weryfikacji, jeśli gra by haczyła :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Przyznam, że po nieco dłuższym pobawieniu się tym telefonem, stwierdzam, że kompletnie mi w dotyku nie pasuje. Strasznie nieprzyjemne uczucie daje ta aluminiowa obwódka. 4s znacznie przyjemniej w dłoni leży jak i sprawia lepsze wrażenie "dotykowe".

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Przyznam, że po nieco dłuższym pobawieniu się tym telefonem, stwierdzam, że kompletnie mi w dotyku nie pasuje. Strasznie nieprzyjemne uczucie daje ta aluminiowa obwódka. 4s znacznie przyjemniej w dłoni leży jak i sprawia lepsze wrażenie "dotykowe".

TO jest fakt :-)

Ja miałem nie miłe uczucie jak bym miał się pokaleczyć jego brzegami co jest oczywiście irracjonalne ale tak to odczuwałem :-)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...