Skocz do zawartości

Temat został przeniesiony do archiwum

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

Dlogi

Phenom II X3 vs Athlon II X4 na GeForce GTX 460

Rekomendowane odpowiedzi

Witam, w tym teście zaprezentuje wyniki Phenoma II X3 i Athlona II X4 w połączeniu z kartą GTX 460. Dużo słyszy się o narzucie sterownika Nvidii na procesor dwurdzeniowy (bez HT). Przeglądając test na konkurencyjym portalu natknąłem się na wyniki z których wynika, że GeForce nie lubi się również z trzema rdzeniami. Postanowiłem to sprawdzić.

 

Na początek testy PCLab na Radeonie z których wynika, że Phenom II X3 jest lepszy od Athlona II X4 o tej samej częstotliwości i to w nowych grach, które wykorzystuja 4 rdzenie.

 

JJnNziY.png

 

Teraz testy jakie przeprowadziłem na karcie GeForce.

 

Oba testowane procesory działają z częstotliwością 3.36GHz dlatego, że było to max co udało mi się wycisnąć z Athlona II X4. NB w obu przypadkach ma 2,4GHz.

 

Platforma testowa

Gigabyte GA-MA78GM-S2H

Kingston Hyperx 4x1GB @ 960mhz

EVGA GeForce GTX 460 768mb SuperClocked

Windows 7 64 bit

 

Wyniki

 

Crysis 3 1920x1080 High noAA

Athlon II X4 - 29 FPS

Phenom II X3 - 24 FPS

 

GTA IV benchmark 1920x1080 High

Athlon II X4 - 58 FPS

Phenom II X3 - 52 FPS

 

DiRT 3 benchmark 1920x1080 max noAA

Athlon II X4 - 52 FPS

Phenom II X3 - 50 FPS

 

Shift 2 1920x1080 High noAA

Athlon II X4 - 44 FPS

Phenom II X3 - 49 FPS

 

 

Komentarz do wyników testu

 

Przewaga Phenoma w Shift 2 wynika z tego, że gra najwyraźniej nie korzysta z czwartego rdzenia. W Crysis 3 i GTA IV wg tego co pokazuje MSI Afterburner użycie GPU jest dość niskie zarówno na Athlonie jak i Phenomie, oba te procesory mocno ograniczają GTX 460 w tych grach, co do tego nie ma wątliwości. Natomiast w DIRT 3 z użyciem GPU było dużo lepiej, test był bardziej zależny od karty graficznej stąd taka mała różnica.

 

Na dniach być może uda mi się kupić HD7770 w związku z tym wtedy postaram się przeprowadzić więcej testów na Phenomie II X3, również w niższych rozdzielczościach dzięki czemu wyniki będą bardziej zależne od procesora. PII X3 na Radeonie powinien być wyraźnie wydajniejszy od AII X4. Jak duża to będzie różnica okaże się po przeprowadzeniu testów.

 

 

Być może jutro uda mi się zrobić wykresy i test będzie bardziej przejrzysty. Prosiłbym również o podanie dobrego miejsca testowego dla procesorów w BF3 single w którym dałoby sie osiągnąć dobrą powtażalność. Idealny byłby przejazd pojazdem w miejscu w którym dużo się dzieje. Test w Crysis 3 przeprowadziłem lecąc VTOLem i nie ruszając myszką, dużo sie dzieje i można uzyskać dobrą powtarzalność.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

  • Tematy

  • Odpowiedzi

    • Gdyby rozumiał co to oznacza, rozumiałby także, że masowe zalesienie spowodowałoby lokalnie wygładzenie zmian, pogodowych, a nie ich nasilenie. Nie, on najwyraźniej uważa, że od lasów wody przybywa. Ma niesłychanego niefarta, bo akurat ubywa.
    • Poczekaj na wypowiedź Senda w sprawie ewentualnego terkotania w poziomie do góry nogami. Sickeflow nie terkocze, mam u siebie dwa na chłodnicy i można je używać w każdej dowolnej pozycji montażowej. Nie wiem tylko od jakiego napięcia kręci ten Sickeflow
    • Zgadza się, w tej rozdzielczości większej różnicy nie będzie. Na upartego można wziąć tego Intela, źle nie będzie, ale zamykasz sobie pole do dalszej rozbudowy w przyszłosci - podstawka LGA 1700 jest już martwa, podczas gdy na AM5 jeszcze pewnie z 2-3 serie przynajmniej wyjdą.     Można też taniej na AM5, czyli zamiast 7800X3D dać Ryzen 7 7700 (~ 1100 zł). Wydajnościowo będzie bliżej i5-tki, za to taniej, a no i w twojej rozdziałce tak samo - bez wielkich różnic. Do tego 7700 jest chłodny, więc nawet Freezer 36 za 120 zł go schłodzi z powodzeniem. Pod 7800X3D już warto dać AIO, bo ta pamięć 3DV-Cache się mocno grzeje. I wtedy np za 2-3 lata sobie zmienić procka na lepszego.
    • to "pokrycie" pieniądza dzisiaj jest trochę tajemnicze - co to w praktyce oznacza? to pojęcie pokrycia wzięło się z początków większego handlu w Europie, gdzieś z 14-15 wieku, kiedy powstały w większych miastach europejskich banki i tzw "banknoty", czyli dokładnie tłumacząc papierowe noty bankowe poświadczające złożenie w banku jakiegoś kruszcu, z reguły złota, w depozycie, o wartości odpowiadającej wartości tych wydanych not - wtedy pokrycie było dosłowne; wydane banknoty służyły do operacji handlowych zamiast złota, bo oczywiście handel, zwłaszcza na dalekich trasach, był wtedy b. ryzykowny i targanie ze sobą dużych ilości cennego kruszcu albo pieniądza z niego było obarczone zbyt dużym ryzykiem - nie trzeba chyba dodawać, że był to wielki postęp w handlu i przyczynił się decydująco do do rozwoju handlu i obrotu bankowego (zwłaszcza banków, bo złożone w depozycie złoto można było wykorzystać np do udzielenia pożyczek, też w papierach, nie kruszcu i inkasować z tego solidne procenty - tak chyba? powstała np fortuna Fuggerów); zresztą to chyba nie wynalazek europejski, bo niedawno czytałem, że np w Chinach, gdzie monetą zdawkową były pieniądze z miedzi a główną jednostką kruszcowy srebrny tael, powstało mnóstwo kantorów wymieniających te miedziane grosze na świstki papierowe z odpowiednim napisem, bo miedź jest ciężka i po prostu duża ilość tych drobniaków nawet obrywała kieszenie, dlatego papier powszechnie się przyjął - tutaj też oczywiście pokrycie jest dosłowne; nie muszę chyba dodawać, że kruszec czy w postaci sztabek,  czy wybitych monet był towarem jak każdy inny i jego stosunek do każdego innego towaru zależał od popytu i podaży, czyli był normalnym stosunkiem handlowym; jak np podaż kruszców po odkryciu Ameryki i uruchomieniu meksykańskich i boliwijskich kopalń srebra nagle gwałtownie się zwiększyła to wartość srebra spadła i ceny wszystkich towarów w nim wyrażone podskoczyły, co podobno spowodowało pierwsza większą inflację w Europie natomiast dzisiaj pieniędzy kruszcowych w dosłownym znaczeniu już praktycznie nie ma, bo tzw drobne to zupełny margines obrotu - zamiast prawdziwych pieniędzy mamy tzw "fiduciary money", czyli konwencjonalne pieniądze papierowe, których funkcjonowanie opiera się na zaufaniu (fiduciary od fiducia - zaufanie) do ich wydawcy, czyli państwa, bo wszędzie tylko państwo może je emitować - nie jestem znawcą historii finansów, ale to chyba dopiero 19 wiek, i to druga polowa, kiedy większość państw przechodziła na te konwencjonalne świstki - wiec co znaczy dziś "pokrycie" - może oznaczać tylko po 1- wymianę zużytych banknotów - nie zwiększa oczywiście ilości pieniędzy w obrocie, przynajmniej nie powinna, i 2 - dodruk pieniądza odpowiadający zwiększeniu się ilości towarów i wartości usług w obrocie gospodarczym - miernikiem jest chyba? prognoza wzrostu pkb, przy uwzględnieniu oczywiście inflacji, bo inflacja to dopust boży i nie da się jej wg obecnej wiedzy wyeliminować; jak wprowadza się te dodruki do obrotu - chyba przez pożyczki banku państwowego dla innych banków, które z kolei wprowadzają je do obrotu, itd?? - znaki zapytania, bo nie wiem, jaki jest dokładny mechanizm i jak to funkcjonuje; natomiast te nadmierne dodruki to chyba trochę mit, bo państwo by sobie samo strzelało w stopę napędzając inflację, itp - oczywiście wiem, że państwo dzisiaj zostało zawłaszczone przez prywatne kliki, tzw partie, więc w praktyce różnie z tym może być natomiast na pewno USA nie upadły po Nixonie i rezygnacji z parytetu złota, wprost przeciwnie - to po Nixonie np sama Kalifornia ma pkb przekraczające 2 biliony, więcej chyba niż np cała Rosja, więc informacje o agonii USA trochę przesadzone - w ogóle złoto to przesąd, który utrzymuje się wskutek wegetacji innych przedpotopowych przesądów jak np państwa narodowe, czy narodowo-plemienne, itp
    • 3.7 V dostaje po uruchomieniu. Jeśli ten arctic F12 się nadaje, o którym mówi kolega wyżej, to biorę.
  • Aktywni użytkownicy

×
×
  • Dodaj nową pozycję...