Skocz do zawartości

Temat został przeniesiony do archiwum

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

smOK__

Wykształcenie po technikum

Rekomendowane odpowiedzi

Ja również z własnego wiem że firmy wynajmują gości na telefon którzy prowadzą firmy jednoosobowe.

Kto będzie robił ?

Kto powiedział że mówimy o 1500 zł.

 

Ja mowie o 1500, tyle dostaje technik informatyk w mniejszym miescie.

Poza firmami jednoosobowymi sa zatrudniajace ludzi - wlasnie takich.

 

Firma jednoosobowa jest dobra jak masz kilka-kilkanascie stanowisk i ludzi znajacych podstawy obslugi komputera.

Jak sie okazuje ze firma niema czasu dzis przyjechac (bo jest u innego klienta) a wspomniana pani Basia cos popsula na poczcie to firma jednoosobowa przestaje sie sprawdzac :P

 

A dwa z czasem pojawia sie kwestia ochrony danych.

Nie dalibysmy kompa z niczym istotnym do jakiejs zewnetrznej firmy.

 

Edycja:

Z pocałowaniem ręki wziąłby teraz taką robotę żeby jakoś wejść na rynek i nabyć doświadczenia.

A kumaty manager go nie przyjmie, bo wie ze koles za rok bedzie sobie juz szukal innej pracy.

A technik, nawet jak by robil studia, to pare lat popracuje.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Żeby to było takie proste. Technika zrobiłem 5 lat temu i ani dnia nie przepracowałem w zawodzie. Nie znalazłem również żadnej oferty a było sporo na takie stanowiska żeby w wymaganiach było średnie. Ale co ja tam wiem, jestem z małego miasta może gdzie indziej jest inaczej.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Żeby to było takie proste. Technika zrobiłem 5 lat temu i ani dnia nie przepracowałem w zawodzie. Nie znalazłem również żadnej oferty a było sporo na takie stanowiska żeby w wymaganiach było średnie. Ale co ja tam wiem, jestem z małego miasta może gdzie indziej jest inaczej.

Zgadzam się. Tez ani dnia nie przepracowałem w zawodzie mimo że mam go już 3 lata. Szukali kiedyś do sklepu komputerowego to przyjeli jakiegoś ciecia po znajomościach który nie potrafi odróżnić pamięci DDR2 od DDR3.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Pokolenie tuska i jego "wbijania" do glowy, że tylko studia dadza ci prace ?

A wręcz przeciwnie. Fakt, że bliżej mi ideologicznie do Tuska niż do Jarusia ;) ale daleki jestem od twierdzenia, że studia zapewnią pracę. Nie w czasach, kiedy mnóstwo ludzi robi magistra z "rzucania młotkiem do kosza", a później się dziwią, że nikt ich zatrudnić nie chce... ich! ludzi z wyższym wykształceniem przecież :lol2:

 

Natomiast przyznaję, że z inżynierem, czyli ukończonymi studiami technicznymi, z którymi już trzeba się pomęczyć, a nie bywać na wykładach i zaliczać kolosy spisując je z internetu w telefonie, prace jest znaleźć dosyć prosto i to dobrze płatną.

 

Ja sam studiów nie mam, mam wyłącznie technikum i dyplom technika zrobiony 13 lat temu i od tamtej pory pracuję zawodowo zdobywając doświadczenie. Dziś pomimo wyłącznie średniego wykształcenia jestem daleki od narzekania na swoje zarobki oraz warunki pracy ;)

 

Także nijak łączysz preferencje polityczne z tym co siedzi ludziom w głowach ;)

 

Studia daja prace umyslowa.

Lzejsza niz fizyczna ;)

Tak napisze tylko ktoś, kto za pracę "umysłową" rozumie siedzenie za biurkiem i nakłanianie ludzi do podpisywania nowych polis ubezpieczeniowych.

 

Popracowałbyś umysłowo, żeby od tej Twojej pracy zaczęło zależeć kilka ważnych kwestii dotyczących rozwoju firmy w której pracujesz lub bezpośrednie utrzymanie się jej na rynku i poczułbyś co to odpowiedzialność, to szybko zatęskniłbyś za pracą fizyczną ;) Także radzę zastanowić się na przyszłość co jest "cięższe".

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Popracowałbyś umysłowo, żeby od tej Twojej pracy zaczęło zależeć kilka ważnych kwestii dotyczących rozwoju firmy w której pracujesz lub bezpośrednie utrzymanie się jej na rynku i poczułbyś co to odpowiedzialność, to szybko zatęskniłbyś za pracą fizyczną ;) Także radzę zastanowić się na przyszłość co jest "cięższe".

 

Akurat mam calkiem odpowiedzialna prace i samodzielne stanowisko, jakbym nie podejmowal odpowiednich decyzji to bym nigdy sie tu nie znalazl.

Ale nie przesadzajmy z az tak kluczowymi decyzjami jak kierunek rozwoju czy przyjecie lub nie duzego kontraktu - one naleza do zarzadu i w ograniczonym zakresie do dyrektorow.

Wieksozsc pracownikow umyslowych nie podejmoje samodzielnie decyzji przesadzajacych o byc czy nie byc spolki; choc niektorym sie tak wydaje (nawet mlodym referentom jak ich posluchac :P).

 

Zmeczenie psychiczne i odpowiedzialnosc za to co robie, i na pd. czego jestem potem oceniany, w niczym nie zmienia jednak faktu ze "pracuje za biurkiem".

Takze wtedy gdy "fizyczni" mecza sie w deszczu, sniegu czy upale. Czasem pracuja na zewnatrz, czasem w hali. Nadal w zimie w hali bywa chlodno a w lecie bardzo cieplo. A efektywnosc pracy jest oceniana i ludzie musza calkiem ostro zapierniczac wiekszosc czasu.

Ja sobie siedze w biurze : nie wieje, nie pada, temperatura w sam raz. A ze trzeba pomyslec - w koncu na tym polega praca umyslowa ;)

 

A ze cena za stanowisko jest troche nerwow, telefon sluzbowy i to ze czasami poza godzinami pracy tez trzeba poprcowac - cos za cos.

Jednak nie ma typowo fizycznego zmeczenia.

 

P.S. A sporo stanowisk umyslowych to praca z duzo mniejsza odpowiedzialnoscia i mniejszym zakresem w jakim sie rzeczywiscie podejmoje decyzje - i masa ludzi tak pracuje.

I to tez jest "praca umyslowa" i do niej tez ludzie zmierzaja.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Czyli z głodu nie zginę bo właśnie taki kierunek w technikum wybrałem ale moglibyście napisać czego uczy się w technikum na lekcjach informatyki

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

...

Wszystko się zgadza, jeżeli - moim zdaniem niesłusznie - przyjmujemy założenie, że praca umysłowa to cokolwiek co robi się z papierkami lub telefonem siedząc za biurkiem, a praca fizyczna to wszystko co wiąże się z pracą po za biurem oraz wytężaniem "mięśni" ;)

 

Dla mnie ktoś kto pracuje w biurze, kseruje, segreguje, nosi, odnosi, przynosi wykonując pracę na zasadzie narzuconych schematów lub powierzonych obowiązków do wykonania to nikt inny jak pracownik fizyczny. Natomiast pracownikiem umysłowym to można nazwać kogoś, kto temu w.w. wszystkie te schematy zadań i sposoby postępowania opracowuje ;)

 

Sam w pracy nie siedzę za biurkiem, często mam brudne ręce, czasami muszę coś przenieść, przytrzymać... czyli fizyczny... jak nic. Ale większość czasu spędzam na główkowaniu jak rozwiązać problem dotyczący....... np. "konfliktu sygnałów z czujników optycznych dostarczanych do sterownia", w urządzeniu, które jest wielkości garażu samochodowego a jego układy wykonawcze są wiele razy bardziej skomplikowane niż Twój laptop ;) Czyli jak... fizyczny, bo nie za biurkiem, czy umysłowy bo wiecznie z głową w dokumentacji technicznej ?? ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Dla mnie ktoś kto pracuje w biurze, kseruje, segreguje, nosi, odnosi, przynosi wykonując pracę na zasadzie narzuconych schematów lub powierzonych obowiązków do wykonania to nikt inny jak pracownik fizyczny. Natomiast pracownikiem umysłowym to można nazwać kogoś, kto temu w.w. wszystkie te schematy zadań i sposoby postępowania opracowuje ;)

 

To sie nazywa stazysta/praktykant :P

Ale i tu wiele zadan bedzie umyslowych.

 

Tak w praktyce to nie piszemy o Twoim niezwykle zindywidualizowanym podejsciu do definicji pracownika umyslowego a tych stanowiskach ktore sa tak klasyfikowane.

I tu lapia sie tak referenci jak specjalisci.

 

P.S. Patrzac na instrukcje i regulaminy, zwiazane chocby z ISO, to nawet kierownicy sa wg Twojej definiczji fizycznymi ;)

 

P.S.2 Nawet dyrektor, podejmojacy kluczowe decyzje i majacy duza swobode zawierania umow w imieniu spolki, musi sie czasami pofatygowac po papier do drukarki do skladziku :P Nie czyni go to jednak pracownikiem fizycznym ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Żeby to było takie proste. Technika zrobiłem 5 lat temu i ani dnia nie przepracowałem w zawodzie. Nie znalazłem również żadnej oferty a było sporo na takie stanowiska żeby w wymaganiach było średnie. Ale co ja tam wiem, jestem z małego miasta może gdzie indziej jest inaczej.

Zgadzam się. Tez ani dnia nie przepracowałem w zawodzie mimo że mam go już 3 lata. Szukali kiedyś do sklepu komputerowego to przyjeli jakiegoś ciecia po znajomościach który nie potrafi odróżnić pamięci DDR2 od DDR3.

I przez tyle czasu nie zrobiliście nic, żeby zwiększyć swoje kwalifikacje? Nie mówię tu o studiach, bo nie każdy chce być programistą, ale o całej gamie certyfikatów jakie można zdobyć w innych obszarach.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Po maturze to średnie ogólne

Po egzaminie średnie zawodowe

 

Right ?

 

Podstawowe

Gimnazjalne

Zawodowe

Średnie

Wyższe

 

Wszelkie egzaminy są dodatkami, nie ma pełnych, niepełnych albo ich łączenia.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

I przez tyle czasu nie zrobiliście nic, żeby zwiększyć swoje kwalifikacje? Nie mówię tu o studiach, bo nie każdy chce być programistą, ale o całej gamie certyfikatów jakie można zdobyć w innych obszarach.

Na co mi certyfikaty jeżeli w ofertach na interesujące mnie stanowisko jest napisane: wymagane wykształcenie wyższe. Pozostaje mi szukać pracy w serwisie badź sklepie komputerowym.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Na co mi certyfikaty jeżeli w ofertach na interesujące mnie stanowisko jest napisane: wymagane wykształcenie wyższe. Pozostaje mi szukać pracy w serwisie badź sklepie komputerowym.

Ja bym poszedł i zapytał czemu wyższe. :E

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Natomiast przyznaję, że z inżynierem, czyli ukończonymi studiami technicznymi, z którymi już trzeba się pomęczyć, a nie bywać na wykładach i zaliczać kolosy spisując je z internetu w telefonie, prace jest znaleźć dosyć prosto i to dobrze płatną.

Teraz już nie jest tak kolorowo nawet z inżynierem( budownictwa, architektury), nie pisze oczywiście o inżynierze zarządzania bo takie chore kierunki już są np. na Politechnice Lubelskiej. W sumie to ciekawy sposób jak podbić rangę kierunku marketing i zarządzanie dodając do tego inżyniera (za co?)

Popracowałbyś umysłowo, żeby od tej Twojej pracy zaczęło zależeć kilka ważnych kwestii dotyczących rozwoju firmy w której pracujesz lub bezpośrednie utrzymanie się jej na rynku i poczułbyś co to odpowiedzialność, to szybko zatęskniłbyś za pracą fizyczną ;) Także radzę zastanowić się na przyszłość co jest "cięższe".

Praca kobiety. która nabija pieczątki na poczcie (trenuje bicki) też jest uznawana za umyslową :E

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Podstawowe

Gimnazjalne

Zawodowe

Średnie

Wyższe

Zasadnicze zawodowe - reszta się zgadza.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

To sie nazywa stazysta/praktykant :P

Ale i tu wiele zadan bedzie umyslowych.

 

Tak w praktyce to nie piszemy o Twoim niezwykle zindywidualizowanym podejsciu do definicji pracownika umyslowego a tych stanowiskach ktore sa tak klasyfikowane.

I tu lapia sie tak referenci jak specjalisci.

 

P.S. Patrzac na instrukcje i regulaminy, zwiazane chocby z ISO, to nawet kierownicy sa wg Twojej definiczji fizycznymi ;)

 

P.S.2 Nawet dyrektor, podejmojacy kluczowe decyzje i majacy duza swobode zawierania umow w imieniu spolki, musi sie czasami pofatygowac po papier do drukarki do skladziku :P Nie czyni go to jednak pracownikiem fizycznym ;)

Sensowne :thumbup:

 

Ja jednak zwyczajnie staram się dostrzegać to co faktycznie ludzie robią, czym się zajmują i co tak naprawdę ich męczy ;) Jeżeli człowiek, brzydko mówiąc pada na ryj ze zmęczenia po interesownym dniu wytężania główki, to to jest dla mnie praca umysłowa, jeżeli natomiast człowiek jest zmęczony pracą dlatego, że nosił, biegał, układał... kserował ;) to to jest dla mnie w większości fizyczne wykonywanie swoich obowiązków. Oczywiście nie musisz się ze mną zgadzać, niemniej jednak jak tak właśnie uważam :]

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Zdałeś maturę a egzaminu zawodowego nie ? :E

 

Przeciez egzamin zawodowy to jest łatwiejszy niż niektóre sprawdziany... :E

nie wiesz o czym mówisz chyba.

na technika elektronika jest BARDZO TRUDNY , przypominam ze 75% dopiero ZALICZA .

pewnie jesteś z LO.

 

i tak co do wykształcenia:

srednie niepełne techniczne - bez matury z tech.

srednie techniczne - to moje :E - z matura i tech.

i

średnie - z sama maturą czyli wychodzisz goły jak z LO.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

 

 

i tak co do wykształcenia:

srednie niepełne techniczne - bez matury z tech.

srednie techniczne - to moje :E - z matura i tech.

i

średnie - z sama maturą czyli wychodzisz goły jak z LO.

 

ja pierd..... pisac jedno i to samo. Nie ma żadnego średniego niepelnego....

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...