cisnienie krwi ?

[patrykdg 0]

Nie mam zamiaru sie meczyc za mlodu.

Najwyzej umrę, ale korzystając z zycia jak chce

 

btw.Daj te zioła To juz ujdzie, bo tabletek nie bede brał

Coś w stylu żyj szybko, umieraj młodo?

[johny11 14]

Najlepiej od młodu żreć tabletki,

[patrykdg 0]

Ej no, nie o to mi chodziło  

 

W każdym razie nie miałem na myśli nic złego.

 

 

[ShadowMan 1197]

tak myślałem. póki co zainteresuj się ziołowymi lekami które obniżają ciśnienie, choć ok 40 roku życia farmakologia będzie potrzebna.

 

to że obecnie czujesz się dobrze to normalne, bo jesteś młody, organizm jeszcze nie zużyty, żyły są elastyczne.

co do picia i palenia - Twoj wybor. pamietaj tylko o konsekwencjach, które pojawią się za 20 lat.

 

to samo dotyczy johny11

To, że kiedyś może być konieczne leczenie, to zdaję sobie z tego sprawę, ale póki co to wolę na razie omijać lekarzy. Co do picia i palenia, to chyba jednak dobry wybór, że nie pije kawy i nie palę. Kawy nie lubię, a do palenia nigdy mnie nie ciągnęło, więc się nie nauczyłem i odpuściłem sobie to totalnie. Zamiast kawy piję herbatę, choć ta też podobno podnosi ciśnienie, ale chyba w mniejszym stopniu od kawy. Alkoholu też nie spożywam w jakichś wielkich ilościach. W domu przed TV, czy kompem czasem 1-2 piwka. Sporo więcej alkoholu idzie podczas jakichś spotkań ze znajomymi, albo imprez, no ale to też nie aż tak bardzo często.

 

a sól? nie tylko tą w solniczce

mam 115-117/70 i mam 32 lata, 74kg [opona jest ale reszta w normalnych rozmiarach] i palę

stary, bierz się za siebie - za często widzę młodych chorych na serducho, biorących w naszym wieku tablety na nadciśnienie.

ale może być też naturalne, w normie ale lekarz nie zaszkodzi

Sól, to raczej tak można powiedzieć, że w normie spożywam, raczej rzadko dosalam potrawy.

Jak pójdę do lekarza, to wtedy na 100% będę brał jakieś tablety, bo oni zawsze coś przepiszą.

[Never_mind 0]

a sól? nie tylko tą w solniczce

mam 115-117/70 i mam 32 lata, 74kg [opona jest ale reszta w normalnych rozmiarach] i palę

stary, bierz się za siebie - za często widzę młodych chorych na serducho, biorących w naszym wieku tablety na nadciśnienie.

ale może być też naturalne, w normie ale lekarz nie zaszkodzi

 

prawdopodobnie nie jesteś genetycznie obciążony nadciśnieniem.

 

btw lubisz palenie czy palisz bo już nie możesz inaczej?

[Gość Grimix]

prawdopodobnie nie jesteś genetycznie obciążony nadciśnieniem.

 

btw lubisz palenie czy palisz bo już nie możesz inaczej?

mi to wyjdzie mając 50 lat - dlatego wolę zza czasu zadbać o siebie - pikawa, udary, wylewy, lepiej je omijać szerokim łukiem

nie mogę inaczej

[Suchy211 811]

Jako 12 -16 latek miałem 120/50 i 119/48 (za drugim razem zastanawiałem się czy żyje). Teraz przy pomiarach zazwyczaj wychodzi mi ok 130/90.

[Karol R 0]

Ja po wypiciu kawy i lekkim wysiłku mam 170/85, żeby wynik był miarodajny to trzeba posiedzieć z 15 minut, tak przynajmniej u mnie w ośrodku zdrowia badają ciśnienie pielęgniarki.

[Skayfer 0]

Ja zazwyczaj mam 120/60 ,ale często się czuje ospały ;/.

[vhp 222]

wujek tak miał na 3 dni przed śmiercią

[Nomad 0]

ja po 18stce miałem nawet 180/110 i skakło mi często. Wyszło że nerwica, leki dostałem i na cisnienie i nerwy ale nic nie brałem. Samo sie uspokoiło (teraz 20lat)

[m41 0]

panowie johny11 i ShadowMan nie lekcewazcie swojego stanu

to ze teraz czujecie sie dobrze nie znaczy ze powoli nie zaczynaja sie wam zmiany zwiazane z nadcisnieniem - wiem ze na forum nikt was nie zmusi i kazdy moze robic co chce, ale 'omijanie lekarzy' w tym momencie to po prostu glupota.

naprawde ludzie teraz mozecie cos zmienic, pozniej moze juz byc za pozno. naogladalem sie juz typow w swoim zyciu (a jest ono stosunkowo krotkie) z nerkami skrajnie wykonczonymi przez cisnienie i wierzcie mi nie chcecie czekac do tego stadium ze zgloszeniem sie do lekarza. wtedy sie zacznie lament a zrobic za wiele nie mozna.

 

kazdy ma swoje zdanie o sluzbie zdrowia ale naprawde lepiej dla was bedzie jezeli zaczniecie sie leczyc jak najwczesniej

[CSM1899 0]

Pisanie, że to nerki, to jak wróżenie z fusów. Może być niedobór elektrolitów, mogą być następstwa nieleczonej nerwicy, z której nie do końca zdajemy sobie sprawę, cokolwiek...

[Never_mind 0]

Pisanie, że to nerki, to jak wróżenie z fusów. Może być niedobór elektrolitów, mogą być następstwa nieleczonej nerwicy, z której nie do końca zdajemy sobie sprawę, cokolwiek...

 

chodziło o uszkodzenie nerek przez ciśnienie, nie na odwrót.

[m41 0]

Never_mind

widze ze sztuka czytania ze zrozumieniem jednak nie zaniknela calkiem w spoleczenstwie

[Natallia34 0]

Mój sąsiad wylądował w szpitalu z zawałem, młody facet, 45 lat. Do tego cukrzyca i cholesterol. Lekarze byli zdziwieni, że przeżył. Gdyby wcześniej nie olewał problemów, a zaczęło się od nadciśnienia.

[ShadowMan 1197]

Przynajmniej chłopina sobie nie żałował życia i ma co wspominać. A z tym da się żyć.

[Karol R 0]

45 lat to nie taki młody, rok temu znajomy 31 lat na zawał zmarł.

[CSM1899 0]

Jezus, Maria... 31 lat? Prochy, papierosy, alkohol, kawa? Czym się tak rozwalił? Przykre.

[Karol R 0]

Rozwalił się pracą po kilkanaście h dziennie + trochę alkoholu i energetyków, gdyby akurat nie jechał autem gdy miał zawał to by może wszystko było ok.

[johny11 14]

Czyli umre?

[beba12 0]

Ja dziś po powrocie z siłki miałem 118/41. Te dolne mnie przeraża.

[addle2 0]

Pewnie błąd odczytu.

[turs0n 0]

Mnie też zawsze wychodzi ciśnienie 140-150, nawet jak nic nie robię.

[skorp!on 0]

Ja mam normalnie 130/70 tętno 90, ale jak się czymś zdenerwuję (nawet małą pierdółką)to przez kilkadziesiąt minut mam 180/100 i tętno ponad 120. Jakoś żyję Sąsiad ma o wiele wyższe nic mu nie dolega (ostatnio wskoczyło mu 260 ), więc wpatrywanie się w cisnieniomierz jest bez sensu. Kady organizm jest inny.

 

Co mi lekarz powiedział? Nie denerwować się. Posłuchałem. Nie chodzę do lekarzy by nie denerwować się