Skocz do zawartości
jagular

Symulatory lotu - dyskusja ogólna

Rekomendowane odpowiedzi

Wątek o symulatorach lotu.

Wszystko, co nie do końca jednoznacznie pasuje do wątków poszczególnych gier.

 

 

To samo tylko ze wspomnianym Mustangiem - tzn. w pełni klikalny kokpit, odwzorowane mechanizmy, etc. No DCS z krwi i kości :E Na multi całkiem spoko, ale same Mustangi latają siłą rzeczy, na singlu AI Fw190 D-9.

 

Co do promocji - na stronie DCS były podobne liczby, tylko w USD :E

Na stronie DCS nie widziałem takich obniżek. Na parówie było -80%, czy jakoś tak.

Sprawdziłbym sobie, jak wygląda Huey, ale ze względu na limit aktywacji, nie ma to sensu - jutro powinienem dostać nowe części do pc, na nich sprawdzę (ba, może nawet uruchomię płynnie Cliffs of Dover!!!!jeden :E).

 

Możemy też zrobić temat ogólnie o symulatorach lotu - po co być wybiórczym :E Wracając do tematu to mam nadzieję, że ten early access będzie szybciej jak później tej jesieni... "język mi do dupy ucieka" już :E

No to zrobiłem.

 

Spodziewałbym się raczej nie tyle przyspieszenia dostępu, co raczej opóźnienia. Ludzie, którzy za to wszystko są odpowiedzialni, prawie nigdy nie dotrzymywali jakichś konkretnych terminów.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

To ja pojadę tak lekko w temacie:

 

Jak zapatrujecie się na kwestię Oculusa i przyszłości TRACK IR?

 

Zastanawia mnie tylko jedna rzecz - track IR rozpoznaje wychył głowy przód / tył / boki / "skosy" ;). Nie wiem natomiast jak w tej kwestii działa oculus.

 

Jednak chyba może być to rewolucyjne rozwiązanie patrząc np. na DCS- A10 (od razu piszę, że nic na YouTube nie szukałem ;)

Edytowane przez Pynio

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Nigdy nie miałem Oculusa przed sobą/na sobie, ale nie sądzę, żeby był użyteczny w symulatorach. Nawet jakby dawał kosmiczną jakość i wrażenie. Jak przełączać coś na klawiaturze i używać joysticka itd mając założone takie okulary na twarz?

 

Co do TrackIR - mam starszą wersję 4 - rozpoznaje wszystkie ruchy głowy, w każdej płaszczyźnie. Ma za to problem w sytuacji, kiedy kąt patrzenia kamerki jest "dziwny" - akurat mam ten problem z powodu dużego monitora (nie mam jak umieścić kamerki na wysokości oczu).

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Nigdy nie miałem Oculusa (...)ale nie sądzę, żeby był użyteczny w symulatorach.(...)Jak przełączać coś na klawiaturze i używać joysticka itd mając założone takie okulary na twarz?

Klikalny kokpit załatwia sprawę (joy z HOTAS-em do pewnego stopnia również).

 

Co do Oculusa to osobiście "prorokuję" że to się nie sprawdzi. (nie tylko w symulatorach ale w ogóle w grach) - inne informacje docierają do mózgu z oczu a inne z błędnika, na części graczy nie zrobi to wrażenia ale prawdopodobnie połowa poleci prędko do kibla rzucić pawia.

 

Raczej lepsze będą rozwiązania wielo-monitorowe typu eyefinity (dla bogatych).

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

To ja pojadę tak lekko w temacie:

 

Jak zapatrujecie się na kwestię Oculusa i przyszłości TRACK IR?

 

Zastanawia mnie tylko jedna rzecz - track IR rozpoznaje wychył głowy przód / tył / boki / "skosy" ;). Nie wiem natomiast jak w tej kwestii działa oculus.

 

Jednak chyba może być to rewolucyjne rozwiązanie patrząc np. na DCS- A10 (od razu piszę, że nic na YouTube nie szukałem ;)

Oculus w obecnej formie to kiepski deal dla fanów symulatorów lotu. Brakuje 6DOF (można się tylko rozglądać) i żeby mieć jako takie pozycjonowanie w przestrzeni trzeba dokupić TrackIR albo Razera Hydrę (tutaj z kolei zaczyna się problem kabla i rozmiaru samego kontrolera, którego trzeba sobie do głowy przytwierdzić...). Jedyne w czym może Oculus pomóc, to jak już symulatory lotnicze (albo sprzęt, jedno z dwóch) pójdzie na tyle do przodu, że będzie ładna grafika otoczenia to spotowanie przeciwników. Dobrym przykładem jest tutaj War Thunder, który może i nie jest symulatorem, ale problem pozostaje - wlatujesz na tło lasu i gość przed Tobą się dosłownie rozpływa i znika, bo samolot zlewa się z tłem w coś na kształt rzygowin. 3D w Oculusie pomagałoby wyróżnić taki samolot z tła przez co ciężej byłoby go stracić z oczu (i żeby nie było, że zmyślam, w Monster Hunterze na 3DS odpalenie 3D zamienia podwodne walki, które normalnie są słabe, w coś co ma ręce i nogi, bo nareszcie można dobrze określić odległość od celu i wyróżnić go z tła, więc w symulacjach powinno działać to podobnie). Bez 6DOF Oculus to tylko monitor, który wisi Ci na twarzy. TrackIR na tę chwilę jest IMO lepszym wyborem. Nie wiem jak z monitorami 3D do PC, bo z takowych nie korzystałem, ale w teorii też powinny być lepszym wyborem.

Edytowane przez ziCk_lodz

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Na stronie DCS nie widziałem takich obniżek. Na parówie było -80%, czy jakoś tak.

 

Na stronie DCSa też są zniżki po 60-75%, ale rzadko i nie na wszystko. W każdym razie nie są w tym samym czasie, co na stimie. Trzeba się wstrzelić.

 

 

Sprawdziłbym sobie, jak wygląda Huey, ale ze względu na limit aktywacji, nie ma to sensu - jutro powinienem dostać nowe części do pc, na nich sprawdzę (ba, może nawet uruchomię płynnie Cliffs of Dover!!!!jeden :E).

 

Ten limit aktywacji podobno działa tak, że jeśli się przed, na przykład, formatem zdeaktywuje/wyrejestruje grę elektronicznie, to potem, przy ponownej aktywacji licznik "nie pyknie". Tak gdzieś w FAQu wyczytałem. Piszę "podobno", bo sam tego nie sprawdziłem.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Spodziewałbym się raczej nie tyle przyspieszenia dostępu, co raczej opóźnienia. Ludzie, którzy za to wszystko są odpowiedzialni, prawie nigdy nie dotrzymywali jakichś konkretnych terminów.

Don't pop my bubble :(

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Klikalny kokpit załatwia sprawę (joy z HOTAS-em do pewnego stopnia również).

 

Co do Oculusa to osobiście "prorokuję" że to się nie sprawdzi. (nie tylko w symulatorach ale w ogóle w grach) - inne informacje docierają do mózgu z oczu a inne z błędnika, na części graczy nie zrobi to wrażenia ale prawdopodobnie połowa poleci prędko do kibla rzucić pawia.

 

Raczej lepsze będą rozwiązania wielo-monitorowe typu eyefinity (dla bogatych).

No, ale nie widząc położenia myszki, czy też nie mając obłędnie dokładnie rozpykanych przełączników na hotasie, nie będziesz szybki i dokładny.

Na stronie DCSa też są zniżki po 60-75%, ale rzadko i nie na wszystko. W każdym razie nie są w tym samym czasie, co na stimie. Trzeba się wstrzelić.

Jasne że są - po prostu teraz ich tam nie widziałem.

Ten limit aktywacji podobno działa tak, że jeśli się przed, na przykład, formatem zdeaktywuje/wyrejestruje grę elektronicznie, to potem, przy ponownej aktywacji licznik "nie pyknie". Tak gdzieś w FAQu wyczytałem. Piszę "podobno", bo sam tego nie sprawdziłem.

Mam od samego początku DCS-a Blacksharka. Została mi jedna, czy dwie aktywacje min. z tego powodu, że zapominałem deinstalować*. Nawiasem mówiąc, jest też limit deinstalacji...

 

*dlatego kupiłem w promocji go jeszcze raz, w wersji 2.0

Don't pop my bubble :(

:E

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

:banan: DCS : WWII Europe 1944 sfinansowany! Dodano jeszcze kilka opcji, najbliżej są :

- pierwszy myśliwiec odrzutowy II WŚ Messerschmitt Me262 (150.000$)

- powiększenie mapy Normandii o południową Anglię.

Edytowane przez Everyman

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli już jesteśmy przy symulatorach lotu , to nie wiecie czy FSX chodzi na Windows 8? Kiedyś miałem ten tytuł ale chodził na Windows XP.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

:banan: DCS : WWII Europe 1944 sfinansowany! Dodano jeszcze kilka opcji, najbliżej są :

- pierwszy myśliwiec odrzutowy II WŚ Messerschmitt Me262 (150.000$)

- powiększenie mapy Normandii o południową Anglię.

Będzie się działo :glodny: Byleby tylko nie męczyli tego przez 10 lat i spięli poślady :E

 

Jeśli już jesteśmy przy symulatorach lotu , to nie wiecie czy FSX chodzi na Windows 8? Kiedyś miałem ten tytuł ale chodził na Windows XP.

Powinien chodzić. Win8 już nie mam, ale nie widzę przeciwwskazań.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Zaglądam co jakiś czas na kanał developerski BoSa i w sumie wygląda to całkiem zachęcająco. Podejście do realizmu wydają się mieć całkiem poważne :) Coraz bardziej jestem ciekawy tej produkcji.

Tylko ta nieklikalność kokpitów...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Pozostają klawisze - nie powinno być ich tak dużo, jak w suszarkach od DCS, a i model "obsługi" prostszy chyba od tego z Cliffs of Dover.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

No nie wiem - obejrzyj sobie część poświęconą obsłudze ŁaGGa. Dość imponująco to wygląda :)

Edytowane przez rake

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Pozostają klawisze - nie powinno być ich tak dużo, jak w suszarkach od DCS, a i model "obsługi" prostszy chyba od tego z Cliffs of Dover.

Kolejność wg realizmu systemów latadeł jest mniej więcej taka : DCS>>>Cliffs of Dover>>>Battle of Stalingrad.

 

Jeżeli chodzi o BoS, to mówią że wszystko będzie na swoim miejscu i reagowało na poczynania gracza. Na razie trudno powiedzieć, bo niewiele pokazali. Wyjdzie beta to się dowiemy. Tyle co osobiście wiem : było pytanie kiedyś czy uruchamianie choćby Bf109 będzie jak w Cliffs of Dover. Pośrednio odpowiedziano, że uruchamiać samolot będzie jeden guzik.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

No nie wiem - obejrzyj sobie część poświęconą obsłudze ŁaGGa. Dość imponująco to wygląda :)

Nic tam za bardzo nie pokazali, poza tym, że możesz sobie światła w nocy włączyć i szybkę w kokpicie odsunąć ;)

Edytowane przez ziCk_lodz

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

jaki symulator smiglowca byście polecili ?

zastanawiam się nad DCS Black Shark 2 duże różnice w stosunku do Black Shark (1) ??

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Nic tam za bardzo nie pokazali, poza tym, że możesz sobie światła w nocy włączyć i szybkę w kokpicie odsunąć ;)

 

Tu pokazują trochę więcej niż odsuwaną szybkę

 

 

jaki symulator smiglowca byście polecili ?zastanawiam się nad DCS Black Shark 2 duże różnice w stosunku do Black Shark (1) ??

 

"Dwójka" skomplikowała pilotaż. W jedynce całkiem dobrze sobie radziłem, dwójki nie mogę okiełznać jakoś... może poczekaj, aż wypuszczą Mi-8 albo Huey'a? Ja jednak jestem za bardzo "pilotem z doskoku" i nie mam czasu na naukę ogarniania tony systemów nawigacji i uzbrojenia, oprócz nauki samego pilotażu... więc jeśli będę dokupować jakieś moduły do DCS, to nie bardziej skomplikowanych maszyn, niż te "wpół analogowe" Mi-8 i UH-1H ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Mi-8 i Huey można już nabyć - co prawda nadal beta, ale grać już można :D

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Parę lat temu kupiłem na e-bayu Falcona 4.0

warto było nawet dla samego podręcznika (niezła cegła, nie żaden pdf).

Moje pierwsze wrażenie było :respect:

 

Jednak im dłużej się w to zagłębiałem tym bardziej rosło poczucie absurdu. Jakby nie patrzeć - to tylko gra komputerowa, a tu nauka na wiele miesięcy.

 

Nauczyłem się startować, lądować i odpalać sidewindery. I dałem sobie spokój.

Chyba już rozumiem dla czego to poszło w kierunku arkadówek typu Blazing Angels itp...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Arcadówki to arcadówki, a simy to simy. Falcon przez dłuuuuuugie lata był największym "cywilnym" hardcorem. W sumie nie wiem nawet, czy DCS nawet dziś może mu podskoczyć, bo osobiście nigdy się na F4.0 nie porwałem.

Tak czy siak - jak ktoś chce sobie bezstresowo i efektownie postrzelać, to ma HAWXy i inne takie. Nie powiedziałbym, że coś w tę stronę "poszło". Przecież kiedyś też takich gierek było dużo.

 

Ale mi na przykład niesamowitą frajdę sprawiło to, że bez podręcznika udało mi się samemu odpalić silniki w Black Sharku :cool:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

No ale simów kiedyś ukazywało się całkiem sporo i był wybór. To się w pewnym momencie zmieniło, wydaje mi się że właśnie wydanie w '98 roku Falcona 4.0 było tym momentem kiedy masa krytyczna została przekroczona.

Okazało się że geeków gotowych do wkuwania 700-stronicowego manuala nie ma aż tyle żeby to był wielki biznes (którym w owym czasie gry się stawały).

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Falcon przy DCS to pewnie nic :)

jaki symulator smiglowca byście polecili ?

zastanawiam się nad DCS Black Shark 2 duże różnice w stosunku do Black Shark (1) ??

Na pewno nie DCS (żaden) na początek. Na milion procent też nie 'prawdziwy' symulator śmigłowca - no chyba że lubisz robić sobie krzywdę :)

Różnice są małe, to takie update engine i poprawka błędów.

"Dwójka" skomplikowała pilotaż. W jedynce całkiem dobrze sobie radziłem, dwójki nie mogę okiełznać jakoś... może poczekaj, aż wypuszczą Mi-8 albo Huey'a? Ja jednak jestem za bardzo "pilotem z doskoku" i nie mam czasu na naukę ogarniania tony systemów nawigacji i uzbrojenia, oprócz nauki samego pilotażu... więc jeśli będę dokupować jakieś moduły do DCS, to nie bardziej skomplikowanych maszyn, niż te "wpół analogowe" Mi-8 i UH-1H ;)

O tym, żeby pilotaż był bardziej skomplikowany, to nie słyszałem. Uruchomiłem na chwilkę BS2 i w ogóle ciężko mi zauważyć różnice w stosunku do BS1.

I Mi-8 i Huey są już dostępne. Mam nawet tego drugiego. Podobno latanie jest o wiele bardziej trudne (!) od Ka-50, ze względu na brak jakichkolwiek stabilizatorów i klasyczny układ śmigłowca. Bez dobrego joya, z (domyślnie) posiadanymi pedałami, nie ma co nawet włączać.

Nie wiem też, czy "wpół analogowe" maszyny będą prostsze...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Nie wydaje mi się. Były produkcje mniej lub bardziej poważnie traktujące temat symulacji. Faktem jest, że był pewien przestój po Sturmoviku (no LOMAC jeszcze był w międzyczasie). Ale bardziej bym o to winił rozwój technologii i rosnące koszty produkcji gier. Kiedyś budżety były kilkadziesiąt/setki razy mniejsze, a i "zaawansowane" symulacje były o wiele mniej skomplikowane ze względów czysto technicznych (chociaż wcale nie musiały być przez to o wiele łatwiejsze). Po prostu teraz wyprodukowanie gry kosztuje niewspółmiernie więcej kasy, więc mniej jest też projektów prowadzonych przez zapaleńców dla zapaleńców, a więcej przedsięwzięć czysto komercyjnych. Czyli bezpieczniejszych. Czyli strzelanek, w które każdy może sobie połupać w wolnej chwili. Jak w kinematografii. Blockbustery nie są wielkimi dziełami najczęściej ;) Co nie znaczy, że w większości nie jest miło sobie ich obejrzeć. Ale z wysoką sztuką niewiele mają wspólnego.

 

Ale widać ostatnio trochę zmian na tym poletku. Nawet małe "pospolite ruszenie" ;) Pojawienie się, a teraz coraz bardziej intensywny rozwój DCS. Rise of Flight. Zapowiedzi BoSa (które bardzo mnie ciekawią). DCS WWII (to będzie hardcore! :D ). No i - niestety już oficjalnie opuszczony - CloD, który jednak w dość małym środowisku pozostaje żywy i stał się zupełnie grywalny. Coś się dzieje. Zobaczymy co z tego wyjdzie :)

 

A jeszcze co do Falcona 4.0. On chyba zawsze był hardcorem dla hardcore'owców. Tam się przypadkowi ludzie, którzy mogli się stopniem zaawansowania zrazić, chyba nie zdarzali. Wnoszę chociażby po sobie, bo - mimo że zawsze lubiłem simy i nad efekciarstwo przedkładałem klimat prawdziwego lotu i jego odwzorowanie - zawsze wiedziałem, że tam się zgubię już na spisie treści w instrukcji obsługi ;) I owszem, nawet go kiedyś, za złotych czasów wszechobecnego piractwa, odpaliłem u siebie na kompie. Ale to bardziej z ciekawości. Udało mi się wystartować, spaść i odinstalowałem ;)

 

 

 

O tym, żeby pilotaż był bardziej skomplikowany, to nie słyszałem. Uruchomiłem na chwilkę BS2 i w ogóle ciężko mi zauważyć różnice w stosunku do BS1.

I Mi-8 i Huey są już dostępne. Mam nawet tego drugiego. Podobno latanie jest o wiele bardziej trudne (!) od Ka-50, ze względu na brak jakichkolwiek stabilizatorów i klasyczny układ śmigłowca. Bez dobrego joya, z (domyślnie) posiadanymi pedałami, nie ma co nawet włączać.

Nie wiem też, czy "wpół analogowe" maszyny będą prostsze...

 

Też o tym nie słyszałem. Po prostu miałem BS1 i mam BS2. Na jednym i drugim latałem bez "ułatwiajek" i o wiele słabiej idzie mi w BS2. W BS1 na przykład szybki przelot na niskim pułapie i płynne przejście do zawisu bez zbytniego wzbicia się w górę nie stanowił dla mnie większego problemu. W BS2 jakoś ze stabilnym zawisem słabo sobie radzę w ogóle ;)

 

A co do "półanalogów" - nie mam na myśli, że będzie łatwiej latać w sensie samego latania. Tylko to, że jak się już nauczę obsługi samej maszyny (latadła), to nie będę musiał dodatkowo uczyć się skomplikowanej obsługi komputerów, kilku systemów uzbrojenia itd, bo do dyspozycji będę miał działko + niekierowane rakiety + może jeden rodzaj kierowanych (w Mi-8, bo w UH-1H chyba nawet nie ma?). Czyli trochę tego mniej, niż w takim Ka-50 ;)

Edytowane przez rake

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

sry za post pod postem... myślałem, że scali...

 

do usunięcia

Edytowane przez rake

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...