Skocz do zawartości

Temat został przeniesiony do archiwum

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

Zigu17

Alkohol a ćwiczenia na siłowni

Rekomendowane odpowiedzi

Ktoś może mi ładnie wytłumaczyć dlaczego picie alkoholu koliduje z siłownią? Wszędzie słysze że tak sie nie powinno robić, że ćwiczenia nic nie dają wtedy itp Jak to jest naprawdę? Nie biore odzywek czy innych supli. Czy amatorskie treningi 2 razy w tygodniu plus alko to zły pomysł i dlaczego? :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

IMHO - ćwiczysz amatorsko, dla zabawy/poprawy sylwetki, siły itd, nie bawisz się w zawody kulturystyczne -> jak raz na jakiś czas wypijesz pare piw/czegoś mocniejszego to nic się nie stanie. Inna sprawa to 0,5l dzień w dzień...

 

Generalnie alkohol odwadnia, osłabia regenracje, zmniejsza przyswajanie różnych mikroelementów, osłabia synteze białka, zmniejsza poziom testosteronu + sporo "pustych" kalorii i można tak jeszcze długo. Dlatego profesjonalni sportowcy piją mało/wcale. Ale normalny człowiek może pić w granicach rozsądku i nic się nie stanie.

Wszystko jest dla ludzi ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dokładnie, nic Ci nie będzie. Jedyne co to jak będziesz chciał przybrać na masie to alkohol może Ci w tym trochę utrudnić :D

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Z piciem i masą tru story. Nie jesz kilkanaście godzin, odwadnia i wypłukuje cały organizm. Wchodzisz rano na wagę i -2 kg.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jak ktoś jest na tyle głupi, że pije na pusty żołądek...

Niemniej od picia piwa raczej nie stracisz na wadze ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jak chcesz zrobić siłę lub masę to alkohol konkretnie przeszkadza. Nie żeby wstrzymywał wszelkie postępy, ale zmniejsza jego efekty. Czyli dużo wysiłku idzie w piach. Niemniej ktoś kto ćwiczy często i przestrzega diety jak sobie czasem wypije to nic się nie stanie. Sam to odczułem na sobie - od poniedziałku do piątku niezła harówka, dobra forma a w niedzielę po dużym piciu nie dość że się nie chce to jeszcze krzepy nie ma. W końcu stwierdziłem że to bez sensu, bo stale chciałem iść do przodu.

Generalnie mówi się tak, że jak masz piwkowe hobby to nie ma sensu wchodzić na cykl kreatynowy/białkowy bo połowa z tego co mogłoby być pójdzie w piach.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja tam piję i na formę nie narzekam. Wyglądam lepiej niż 90% pokutników "ryż i kurczak".

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Chlopie ja po treningu wale pifko i nic mi niejest a jestem duzy takze polecam!!

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Walisz piwko, ale nie zgrzewkami.Jak do upadłego sie nawalisz co 3 dni to organizmowi nie pomożesz.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Można pić czasem nawet do upadłego, to nie koliduje z siłownią o ile trzymasz diete, dostarczasz organizmowi odpowiednią ilość makroskładników.

 

Jednak z doświadczenia wiem ze jak się popije ostro to na następny dzien ciężko trzymac diete, ciężko zjeść cokolwiek ;)

Ja wyznaje zasadae ze wszystko jest dla ludzi, jednak jeśli ćwiczysz intensywnie i trzymasz dieta, lepiej pić z umiarem.

 

Proponuje kilka piwek, bez wódki bo zazwyczaj się to źle kończy, przynajmniej w moim wypadku ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Czyli co piwko nic nie ma do cieżkich treningów na siłce??

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Czyli co piwko nic nie ma do cieżkich treningów na siłce??

Nie szkodzi aż tak bardzo, praktycznie w ogóle.

 

Jakbyś pił po 4-5 i więcej piw co 2-3 dni to wiadomo, że nic ci trening nie da.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Generalnie męczy alkohol, ja po dobrej imprezie nie daje rady zrobić treningu, dlatego wódkę odstawiłem ponad rok temu i mam spokój. Natomiast piwo możesz z powodzeniem pić, nie ma żadnych przeciwwskazań ku temu. Dobre piwo jest zdrowe i ma pozytywny wpływ na organizm. Co innego, że u nas ciężko o dobre piwo. Sam pije i trenuje już długo, naprawdę nie widzę żadnych negatywnych skutków. Jak ktoś ma słabą wolę to po piwie się chce jeść, stąd też powstał stereotyp, że od piwa się tyje. Wiadomo jak wypijesz 2-3 piwa to jest ok, po większej ilości na drugi dzień możesz czuć się lekko zmęczony (poziom cukru), o ile kac to to nie jest, to dla treningu, który jednak wykonuje się z dużym wysiłkiem, ma to jakieś tam znaczenie. Dlatego pić 1-2 piwka na wieczór, a jak więcej to przed dniem regeneracji, żeby nie było treningu. Ja pijam ok. 4-7 piw tygodniowo, zależy od życia... Jak masz dobrą dietę, dobry plan to wszystko będzie w porządku. Piwo to izotonik, tak naprawdę można by je pić przed treningiem, ale ja sobie tego nie wyobrażam. Pewnie znajdą się jacyś amatorzy. Kwestia także treningu i jego celu. Jak ktoś chce schudnąć to piwo mógłby sobie darować, natomiast jak ktoś masę robi to nawet jest więcej plusów niż minusów za piciem piwa.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Z piciem i masą tru story. Nie jesz kilkanaście godzin, odwadnia i wypłukuje cały organizm. Wchodzisz rano na wagę i -2 kg.

Zalezy co pijesz. Jak piwo, to pijesz i żresz albo pijesz i potem żresz hehehe. Alkohol z doswiadczenia wiem ze sprzyja przyroscie masy ciała, niekoniecznie miesni, ale zalezy na czym komu zalezy.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość wideoman

Ćwiczyliście na kacu? :E Masakra... :E

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

to dziwne po ''dzien po'' powinniscie miec wiecej pary po alko (nie po grubej libacji bo wtedy ciezko nawet podniesc dupe z wyra :E )

 

jesli ktos powaznie podchodzi do tematu to odstawia alko bo to sprzyja zlym nawykom zywieniowym bla bla... no ale to fakt, melo melo a z przodu ciagle bojler zamiast kaloryfera :E ale tez wszystko dla ludzi, jak w weekend walniesz nawet pare piwek ale nie zarzucisz pod nie paczki czipsow czy innego gowna to swiat sie nie zawali

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Przecież od czasu do czasu można się napić ;) alkohol jest dla ludzi, ale jak się pije go z umiarem ;) Sam ćwiczę i zdarzy się, że nawet podczas cyklu w tygodniu wypiję kilka piw.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ćwiczysz dla określonego celu lub profesjonalnie - 0 alkoholu

Ćwiczysz dla siebie, bez tuzinów suplementów - alkohol zalecany w szczególności w doborowym towarzystwie;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Alkohol podobnie jak kawa nie jest czymś pozytywnym dla osoby trenującej. Jedno piwko na tydzien jest jak najbardziej zalecane, natomiast duze ilosci alkoholu dzialaja negatywnie poniewaz wypłukują mikroelementy z organizmu oraz tak naprawdę go odwadniają.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dużo pije, dużo ćwiczę. Wyglądam lepiej niż 95% bywalców siłowni :E

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Moze masz farta i swietne geny...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Moze masz farta i swietne geny...

A co to ma do rzeczy. Alkohol to tylko alkohol. Nie redukuje miesni. :whee:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

może i mięśni nie redukuje ale w treningach na pewno przeszkadza. Przede wszystkim dużo pustych kalorii że już nie wspomnę o tym, że jak bierzesz jakieś suplementy jak np. taką http://www.sfd.pl/sklep/Kreatyny-k112.html kreatynę to ją wypłukuje z organizmu i w zasadzie nie działa

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

może i mięśni nie redukuje ale w treningach na pewno przeszkadza. Przede wszystkim dużo pustych kalorii że już nie wspomnę o tym, że jak bierzesz jakieś suplementy jak np. taką http://www.sfd.pl/sklep/Kreatyny-k112.html kreatynę to ją wypłukuje z organizmu i w zasadzie nie działa

Ty się wypłukujesz. xD

 

Bzdurki.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Wiem, że to mało męskie, ale lepszą opcją jest wypicie lampki wina. Czerwonego. Działa ono dobrze na krew i są mniejsze wyrzuty sumienia.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...