Skocz do zawartości

Temat został przeniesiony do archiwum

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

cegulla

Internet dla mazowsza

Rekomendowane odpowiedzi

Pozwolę sobie odświeżyć temat i zapytać czy może ktoś się orientuje co dalej w kwestii tego Internetu?

 

temat leży i kwiczy. cena za dzierżawę kilometra fibra jest z kosmosu do tego stopnia, że podwarszawskim operatorom opłaca się bardziej pociągnąć własne włókno...

 

przynajmniej tam gdzie to położyli, bo jak od węzła nie ma nic ani jak światła pociągnąć to i tak będzie lipa bo operator kładzie na własny koszt a nie wszędzie może mu się "opłacać" 

 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dokładnie. U mnie przez wiochę (Mazowsze) leci nowiutki światłowód, ale wszyscy, łącznie z Orangem, mają go gdzieś, bo trzeba ponieść koszt dzierżawy linii oraz koszt uzbrojenia jej w urządzenia krańcowe. Potencjalna cena abonamentu byłaby zbyt wysoka, żeby zwróciło im się to we w miarę akceptowalnym terminie. To powoduje, że spodziewają się braku przyszłych abonentów, więc... nie inwestują.

 

Wszędzie za to pchają LTE. Niby jest coraz lepiej z tym, ale osobiście wolę kabel.

 

Gdybym był samorządowcem oddałbym dzierżawę za free np. na 5 lat (czy ile tam) potencjalnemu operatorowi, by zachęcić go do inwestycji i łapania klientów. Gdy już mu inwestycja i klienci dopiszą, wtedy coś mu tam wyszarpać z dochodu.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja się na sieciach od strony drutów znam tyle, że pociągnąłem ethernet między sypialnią a salonem. Ale jak dzierżawa droga to nie prościej wziąć zwykły dostęp do internetu i zestawić VPN?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Chodzi o dostawców Internetu. Trudno komuś dostarczyć Internet korzystając z działającego po Internecie VPN-a, to by taka incepcja była.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Chodzi o dostawców Internetu. Trudno komuś dostarczyć Internet korzystając z działającego po Internecie VPN-a, to by taka incepcja była.

Jak ma być tylko internet to kupić i odsprzedawać z overbookingiem :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja się na sieciach od strony drutów znam tyle, że pociągnąłem ethernet między sypialnią a salonem. Ale jak dzierżawa droga to nie prościej wziąć zwykły dostęp do internetu i zestawić VPN?

 

To nie wygląda tak łatwo, a już szczególnie na terenach wiejskich, gdzie zabudowa jest znacznie luźniejsza i sieć często będzie szła po terenie należącym do osób trzecich. Prawnie byłoby to strasznie pokomplikowane, a i pewnie jakaś kasiorka też by za tym szła. Biorąc pod uwagę, że to będzie straszny detal, a dodatkowo klienci nie zwalą się gwałtownie i w dużej ilości (w tym wielu związanych już zawartymi umowami raczej ich ad hoc nie zerwie), to wątpię w opłacalność.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

W takich terenach dostawcy kładący światłowody często ciągną je napowietrznie po słupach energetyki - oczywiście zawarłszy wcześniej z zakładem energetycznym odpowiednie umowy.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Może i tak. Niemniej jednak Mazowsze po wsiach całe jest światłowodami okopane. Jedynie co, to nikomu nie opłaca się ich wykorzystywać. Super projekt sfinansowany przez UE i... rozłożony na łopatki przez samorządy. Normalnie bajka.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ano. U mnie w rodzinnym domu na mazowieckiej wsi dalej twarde 3 mb/s. :E

A u mnie w centrum dość dużego miasta jakim jest Wrocław dalej jedyne co można osiągnąć po kablu to "do 20 Mbit/s" po starym drucie telefonicznym, z czego działa maks 15. I dalej jestem zmuszony siedzieć na LTE, bo lepszej alternatywy nie ma. :E

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja mieszkając we Francji w praktycznie centrum małego miasteczka (mniejszego od Wadowic) mam max 12Mb/s po ADSLu.

Bardzo dużo osób dookoła ma światłowód, ale akurat do mojego mieszkania nie dochodzi. Myślę że przez podobna przyczynę jak chłopaki podali wyżej.

Więc to nie jest tak, że tylko w Polsce się nikomu takie rzeczy nie opłacają.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Od początku było wiadomo że ten cały internet światłowodowy EU będzie lipa do kwadratu, u mnie na podlasiu dokładnie to samo, a może i gorzej, gdyż przekopali się z jednej większej miejscowości do drugiej, jakieś 10km i tyle. Nawet gdybym miał okazję założyć światło i tak chyba bym pozostał na LTE

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ale przecież ten projekt nie jest jeszcze zakończony. Trzeba poczekać ze 2 lata i zobaczy się, jak to będzie działać.

 

U mnie akurat światłowody ma kłaść Toya, a więc poważna firma. Ale są rejony, gdzie inwestycję robią jakieś firmy krzak, typu Nexera itp. - które nawet nie mają zamiaru być "konsumenckimi" ISP, a jedynie udostępniać infrastrukturę innym dostawcom (wymóg udostępniania infrastruktury innym dostawcom, jak klient będzie chciał dostawcę zmienić chyba tak czy inaczej jest w tym projekcie). Pytanie, jak to będzie działać tam.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ale przecież ten projekt nie jest jeszcze zakończony. Trzeba poczekać ze 2 lata i zobaczy się, jak to będzie działać.

 

To zależy od tego, jak samorządy zachęcą inwestorów do zagospodarowywania tych kabli. Jak będą sobie życzyć nie wiadomo jakiej kapuchy w sytuacji, gdzie inwestor będzie musiał dodatkowo wywalić kasę na oprzyrządowanie do tych kabli, to inwestorzy oleją temat i samorządy nic nie zarobią. W takiej sytuacji i te 2 lata będzie za mało.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Samorządy nic do tych projektów nie mają, to jest program rządowy.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

W marcu 2018 r powołano Mazowiecką Unię Światłowodową. Celem projektu jest budowa na terenie województwa mazowieckiego inwestycji światłowodowych z dofinansowaniem UE w ramach Programu Operacyjnego Polska Cyfrowa (POPC). Zasięg inwestycji obejmie wskazane przez UKE tereny, pozbawione obecnie możliwości korzystania z Internetu o przepustowości 30 Mb/s (tzw. białe plamy na mapie dostępu do szerokiego pasma). Są one zdefiniowane poprzez punkty adresowe (gospodarstwa domowe) w 663 miejscowościach oraz w 540 jednostkach oświatowych. Tylko nie mam pojęcia czy jest to kontynuacja projektu Internet Dla Mazowsza czy to zupełnie odrębny projekt. Może ktoś z was wie więcej w tym temacie.

 

http://uniaswiatlowodowa.pl/mazowieckie/

https://www.magazynprzemyslowy.pl/aktualnosci/Powstala-Mazowiecka-Unia-Swiatlowodowa,10574,1

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

POPC to jest program ogólnopolski, natomiast nie mam pojęcia, jak ma się do tego Internet dla Mazowsza.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

POPC to jest program ogólnopolski, natomiast nie mam pojęcia, jak ma się do tego Internet dla Mazowsza.

Sam projekt podlegał pod Marszałka Województwa, więc poziom wciąż samorządowy. Natomiast nie wiem, czy teraz województwo ma na to jeszcze jakiś wpływ. Siecią zarządza komercyjna firma (jedna z tych, które kładły kable). Tyle, że UKE zatwierdza cenniki, ale te co są obecnie widocznie zatwierdzili.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Moja gmina nie jest nawet zainteresowana sprawdzeniem na jakich zasadach można przystąpić do projektu Mazowieckiej Unii światłowodowej. Co do IDM to jak położyli główne nitki światłowodów w końcówce 2015 r to od tamtej pory nic z tym dalej się nie dzieje. Moja miejscowość miała być przewidziana w IDM jako sieć NGA i światłowody miały być kładzione do każdego domu. Co z tego że główna nitka światłowodu idzie niecałe 100 m ode mnie jak nie ma komu wybudować ostatniej mili.

 

http://www.geekweek.pl/news/2018-09-20/dostawcy-internetu-drzyjcie-nadchodzi-aplikacja-testujaca-wiarygodnosc-oferty/

Dostawcy internetu drżyjcie, nadchodzi aplikacja testująca wiarygodność ofert

 

Urząd Komunikacji Elektronicznej (UKE), czyli organ regulujący w naszym kraju działalność na rynku usług telekomunikacyjnych i pocztowych, testuje właśnie nowe narzędzie.

 

Jeżeli od dłuższego czasu macie wrażenie, że coś jest nie tak z waszym internetem i ten na przykład chodzi zdecydowanie wolniej niż powinien albo chodził dobrze jedynie krótko po podpisaniu umowy, to już niebawem będziecie mieli okazję potwierdzić lub rozwiać swoje obawy.

 

A chodzi o aplikację szykowaną przez Urząd Komunikacji Elektronicznej, która umożliwi każdemu z nas przetestowanie szybkości internetu i tym samym sprawdzenie, czy ta jest zgodna z zapisami umowy podpisywanej z operatorem. Co więcej, wyniki będą na tyle wiarygodne, że będzie można wykorzystać je w procesie reklamacyjnym.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

A chodzi o aplikację szykowaną przez Urząd Komunikacji Elektronicznej, która umożliwi każdemu z nas przetestowanie szybkości internetu i tym samym sprawdzenie, czy ta jest zgodna z zapisami umowy podpisywanej z operatorem. Co więcej, wyniki będą na tyle wiarygodne, że będzie można wykorzystać je w procesie reklamacyjnym.

 

jedno słowo klucz: "do". dziękuję do widzenia, dobranoc i możesz sobie ponarzekać lub znaleźć innego operatora. podziękuj urzędnikom z UE :E

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

  • Tematy

  • Odpowiedzi

    • To zobacz która karta jest najchętniej kupowana i nie patrz na forum gdzie masz jednak miłośników sprzętu z zasobnym portfelem  
    • nieprawda - także, i w późniejszym okresie nawet głównie, żeby mieć rynki zbytu - np GB w 19 wieku produkowała już tyle tkanin, głównie bawełnianych, że rynek europejski i amerykański był dla nich zbyt ciasny, i głównym rynkiem zbytu stały się Indie - i w zasadzie zniszczyły głównie chałupniczy przemysł tekstylny w Indiach, za pomocą ceł, ale i samych cen, bo ręczni tkacze w Indiach nie byli w stanie konkurować z  fabrycznym przemysłem w GB - jest o tym mnóstwo materiałów, a niejaki Marks napisał np że równiny Bengalu pokryły się kośćmi zmarłych z głodu tkaczy indyjskich (o ile pamiętam w artykule z 1857) - raczej przesada, ale w zasadzie zgodne z rozwojem historycznym; dodam, że bawełna na tkaniny z GB pochodziła z USA, choć Indie same były wielkim producentem bawełny, i że Indie już wtedy liczyły ponad  200 mln ludności, gdy np USA ok 50 - więc nie rabowanie z bogactw, których Indie zresztą dużo nie miały (głównym importem z Indii do GB była herbata), było decydującym bodźcem rozwoju krajów przemysłowych, tylko pozyskiwanie dużych rynków zbytu i wykorzystywanie przewagi produkcji maszynowej nad ręczną; czyli potęgi gospodarcze dorobiły się na postępie technicznym, tzn produkcji maszynowej, nie ręcznej, a rabowanie tzw bogactw, które wtedy z reguły były produktami rolniczymi, odgrywało drugorzędną rolę; jeśli już rabowanie, to przede wszystkim niewolników z Afryki do produkcji bawełny w USA i cukru w Brazylii i na Karaibach, bo oba te produkty stały się podstawą masowej konsumpcji w Europie, która napędzała wzrost i umaszynowienie produkcji, itd
    • Właśnie jestem w tym kotle Skończę go i zapoluję na alfę. Dz.
    • Ostre dymy w internecie. Mam nadzieję, że strimery i reszta ludzi wymusi na nich jakieś zmiany bo to jest bicie poniżej pasa ludzi, którzy kupili EOD.
  • Aktywni użytkownicy

×
×
  • Dodaj nową pozycję...