Skocz do zawartości
Akozz

Homefront: The Revolution

Rekomendowane odpowiedzi

Wyglada, ze Homefront moze jednak powstac. Deep Silver oglosilo przejecie marki od Cryteka.

PCGamer

Pytanie na jakim silniku teraz gra bedzie powstawac?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

http://www.eurogamer.net/articles/2014-07-30-deep-silver-parent-company-buys-homefront-from-crytek

 

Myst mnie uprzedził. No chyba na tym samym silniku co powstawało ? Nie sądzę żeby przenoszenie dość już zaawansowanych prac na nowy silnik się opłacało. Ważne że nowy Homefront znalazł inwestora i powstanie. Wielu członków Crytek UK przechodzi do nowej ekipy więc powinno pójść gładko.

Deep Silver też sam w sobie jest dobrą wiadomością. No i to by było chyba na tyle jeżeli chodzi o plotki że Sony kupi homefront i będzie to ex na ps4 :E

 

"Several staff members" will remain in Austin to provide support on CryEngine, while others will migrate to Frankfurt and continue their work on Hunt.

To apropos na jakim silniku będzie. Rozumiem że zostaje Cryengine.

Edytowane przez Akozz

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
"Several staff members" will remain in Austin to provide support on CryEngine, while others will migrate to Frankfurt and continue their work on Hunt.

To apropos na jakim silniku będzie. Rozumiem że zostaje Cryengine.

Ale tu nie mowa na jakim silniku będzie Hunt, a Homefront :E Też na "h" :E ale nie to samo. Austin nie ma nic wspólnego z homefrontem.

 

Głupia sytuacja ogółem, crytek dorobił się przydomku crytanic. To chyba tyle w temacie wysokobudżetowych crysisów, chyba że amd/nv zrobią zrzutę.

Nom.

 

Najgorsze że prawa do darksiders ma nordic a nie deep silver, teraz byłaby idealna sytuacja- austin zostają niejako na lodzie, a tak robiliby darksiders3 na zlecenie ds... Niby chodziły ploty że cośtam będzie się w temacie dziać, ale teraz to nie wiadomo- część ludzi tam będzie kombinować nad cryengine, a część odejdzie i znajdzie pracę gdzie indziej, nie sądzę że wielu zdecyduje się na relokację do germanów. Pewnie odejdą np. artyści czy dizajnerzy, bo do czego oni do prac nad silnikiem, z kolei jak przyjdzie do robienia ds3 to ich właśnie najbardziej zabraknie...

No ale trzeba być dobrej myśli, może nordic im to zleci, tym bardziej teraz jak roboty raczej potrzebują. Pytanie czy krajtek im pozwoli, skoro teraz na 90% przerzucą się na online only, f2p itp.

Darks. nie było raczej jakimś specjalnym sukcesem.

 

EDIT

 

ploty

 

http://kotaku.com/sources-crytek-usas-leadership-quit-last-week-1613456108

Crytek USA's senior staff, including studio head David Adams, quit over a week ago because they weren't getting paid, according to people familiar with goings-on at the company.

 

As of last week, the bulk of the studio—which employed 30-35 people—was gone, and as a result of their departure, Crytek was forced to shift development of Hunt (pictured above) to their Frankfurt office.

without a cash injection, Crytek USA's staff stopped going to work, sources say. And last week, the studio's senior leadership quit. Some have already taken new jobs, as I've confirmed by their Linkedins and conversations with sources.

 

"Everyone at that studio was incredibly talented, and they got scooped up quickly by studios that actually pay their employees," said one person connected to Crytek USA.

 

LOL, to tyle - crytek będzie teraz robił onlajnową/mobilną chałturę.

Może jak się na tym dorobią, to postanowią dla hecy spalić te dolary w piecu pt. crysis4. Ale raczej nie.

Edytowane przez Adi-C

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

I kolejne zasłużone (przynajmniej graficznie) studio idzie do piachu. :kwasny:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ale co się dziwić. Ich najlepszą grą był pierwszy Far Cry, reszta produkcji z ich portfolio była słaba lub co najwyżej przyzwoita/dobra. Crysisy nigdy nie sprzedawały się zbyt dobrze, marne zainteresowanie silnikiem CryEngine, nie najlepsze decyzje. Gdyby sprzedali prawa do marki Ryse Microsoftowi, to może firma byłaby nieco podratowana, bo dostaliby niemałe pieniądze za wyłączność i stworzenie Ryse 2, a tak... po co zatrzymywać tak słaby tytuł tylko dla siebie.

 

Homefront 2 w rękach Deep Silver to może i nie najgorsza wiadomość, ale już studio, które tym się zajmie? Jestem sceptyczny, choć kto wie, Deep Silver zaczyna wyrastać na kogoś więcej niż tylko wydawcę, a to powinno cieszyć. Silnik pozostaje ten sam, jak i zawartość. Od nowa przecież gry nie będą robić.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

No cóż, nie szkoda mi ani Cryteku, ani samej gry. ;) Ten pierwszy przysłużył się branży, ale głównie w sposób, który jakoś specjalnie mnie nie interesuje, natomiast Homefront - jak już pisałem - niespecjalnie mnie kręci.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ale co się dziwić. Ich najlepszą grą był pierwszy Far Cry, reszta produkcji z ich portfolio była słaba lub co najwyżej przyzwoita/dobra. Crysisy nigdy nie sprzedawały się zbyt dobrze, marne zainteresowanie silnikiem CryEngine, nie najlepsze decyzje. Gdyby sprzedali prawa do marki Ryse Microsoftowi, to może firma byłaby nieco podratowana, bo dostaliby niemałe pieniądze za wyłączność i stworzenie Ryse 2, a tak... po co zatrzymywać tak słaby tytuł tylko dla siebie.

 

Homefront 2 w rękach Deep Silver to może i nie najgorsza wiadomość, ale już studio, które tym się zajmie? Jestem sceptyczny, choć kto wie, Deep Silver zaczyna wyrastać na kogoś więcej niż tylko wydawcę, a to powinno cieszyć. Silnik pozostaje ten sam, jak i zawartość. Od nowa przecież gry nie będą robić.

 

IMO Crysis 1 to jeden z najlepszych FPP ostatnich 10 lat, a gry Cryteku zawsze trzymały poziom, może nie były rewolucyjne poza grafiką ale oferowały bardzo dobry gameplay. Moim zdaniem Crytek padł ofiarą własnej sławy w pewnym sensie. Poszła fama że pierwszego Crysisa nawet NASA nie może odpalić na High co nie było prawdą. A kolejne części traktowano jako benchmarki a nie gry. A Crysisy było o wiele ciekawsze od wielu gier konkurencji które zdobywały lepsze wyniki, chyba nie trzeba pisać co mam na myśli...

 

A pomijając wszystko to pionierzy technologi na rynku gier tez są potrzebni. Wielu zapomina że tutaj nie chodzi tylko o grafikę ale i fizykę, system zniszczeń, animacje itp. Mówienie że jest to nie istotne jest jak mówienie że auto ma jeździć, nie ważne co ma pod maską, ma być wygodne.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

"IMO Crysis 1 to jeden z najlepszych FPP ostatnich 10 lat"

Dokładnie!

Dopiero trójkę, paradoksalnie chwaloną bardziej niż dwójka z powodu rozmachu i fałszywej swobody, nazwałbym benchmarkiem. Chociaż PC-ty były już mocniejsze, więc nie zarzynała ich jak jedynka.

A moze o to chodzi - więcej CoD-a w crysisie i na forach entuzjazm. Ale z kolei starych fanów jedynki to wkurzyło - anwet jeśli końcowka jedynki to był chaotyczny pozbawiony klimatu rozpierdziel na miaerę nowego CoD-a

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

I kolejne zasłużone (przynajmniej graficznie) studio idzie do piachu. :kwasny:

Dokładnie, to nie gry Ubi, których by się nie żałowało

Edytowane przez HDR'o

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Czy ja wiem.Crytek juz dawno nic sensownego nie pokazal, wiec jakos mi ich nie zal :E

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

IMO Crysis 1 to jeden z najlepszych FPP ostatnich 10 lat, a gry Cryteku zawsze trzymały poziom, może nie były rewolucyjne poza grafiką ale oferowały bardzo dobry gameplay.

Pod względem graficznym na pewno, pod każdym innym już IMO nie bardzo. Jedynka przeciętna gameplay'owo i fabularnie, kolejne też nie powaliły, choć zdecydowanie bardziej przypadły mi do gustu. :)

Dokładnie, to nie gry Ubi, których by się nie żałowało

Tak, zwłaszcza że Ubi ma "trochę" więcej dobrych gier na koncie, z których kilka wypada lepiej niż cały, dość ubogi dorobek Cryteku. Ostatnie lata choćby to sporo konkretnych tytułów. Nie wiem więc o czym mówisz.

Edytowane przez Vulc

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dokładnie, to nie gry Ubi, których by się nie żałowało

Dokładnie, jest tak jak mówisz.

Właśnie dlatego też Crytek dogorywa, a Ubi chwali się dobrą sprzedażą nowej marki. :thumbup:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Kto zrzędzi na pierwszego krajzisa ten pała :E

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Kto chwali pierwszego krajzisa ten pała :E

Fixed. :cool::P Za to tytuł adekwatny (podmieniając jedną literkę) - mnie kryzys dopadł po kilku godzinach błąkania się po tej nudnej wyspie. Najlepiej wspominam napisy końcowe. :E

Edytowane przez Vulc

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jakby co, to to wcale nie jest offtop, tylko skrycie prowadzona, rewolucyjna partyzantka w jedynie słusznej obronie Dobrego Imienia Pierwszego Crysisa, więc bez marudzenia mi tu. Wszystko zgodnie z tematem.

 

Pod względem graficznym na pewno, pod każdym innym już IMO nie bardzo. Jedynka przeciętna gameplay'owo

Kaman. Toć nie można w grze z 2007 tylu opcji gameplayowych jakie miał krajzis nazwać przeciętnością, to jest przegięcie.

W fps-owym standardzie było wtedy że możesz sobie kurczakiem rzucać do przeciwników? No dobra, serio- tagowanie przeciwników i przekradanie się tak że nikt nawet nie wiedział że tu byłeś? Sam kombinezon- przecież to była nowość, i to pozytywna. Mogłeś przepłynąć pół etapu naokoło na "pożyczonej" łódce, albo przejechać go jeepem, albo skradać się krzakulcami. Tudzież normalnie iść środkiem drogi, i za każdym razem będziesz miał inną grę. Napotkanych przeciwników możesz potraktować nie tylko standardowo- kulką, ale też wspomnianym wyżej kurczakiem, beczką czy taczką. Albo kawałkiem palmy, którą można "pociąć" na kawałki i rzucać dla hecy.

Ot taki standardowy w grach feature.

 

Spróbuj tak w halo.

:E

 

Do ufortyfikowanych od frontu punktów można się dostać np. skacząc po kamieniach na tyłach owego punktu, uważając żeby z kamieniem nie pomylić, i nie naskoczyć na przechadzającego się nieopodal żółwia, ani nie zostać pociachanym przez wesołe stadko krabów na plażyczce.

A mówiłem o fizyce? Gościa w domku można potraktować przez ścianę jakimś małym przedmiotem typu frezarka, czy np. wjechać samochodem bo i to przecież nie nasza chata, co się powstrzymywać. Przecież tak można długo. Otwarte mapy zawsze są wartością samą w sobie, brak standardowej dziś rynny i pomagierów biegnących przed nami itd itp.

 

To są wszystko rzeczy których już się nie robi. Nazywać je "standardowym" jest...

 

Ogólnie- narzekacze, mam dla was piosenkę podsumowującą ile ma wspólnego z prawdą to co mówicie.

 

 

Edytowane przez Adi-C

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Sam kombinezon- przecież to była nowość, i to pozytywna.

Kombinezon z mocami to nowość? :E No, ale fakt, był (jest) fajny, podoba mi się głos. Tylko co z tego?

Mogłeś przepłynąć pół etapu naokoło na "pożyczonej" łódce, albo przejechać go jeepem, albo skradać się krzakulcami. Tudzież normalnie iść środkiem drogi, i za każdym razem będziesz miał inną grę. Napotkanych przeciwników możesz potraktować nie tylko standardowo- kulką, ale też wspomnianym wyżej kurczakiem, beczką czy taczką. Albo kawałkiem palmy, którą można "pociąć" na kawałki i rzucać dla hecy.

Problem w tym, że funu w tym było niewiele. Taka sama dżungla, takie same wioski, człowiekowi zwyczajnie się nie chciało po tym latać. Nieogarnięci przeciwny, których eliminacja nie dawała żadnej satysfakcji. Mówiąc o gameplay'u właśnie to miałem na myśli, a nie palmy i kurczaki. Taki Gravity Gun był integralną częścią rozgrywki, a frezarki i rzucanie płytami to zabawa dobra na raz. Później wszystko załatwiało się klasycznymi metodami. Do tego żółwie na plaży, no łał. Takich rzeczy się już nie robi. :E Halo? Tytuł, który wprowadził tyle innowacji w gatunek, że Crysis przy nim to płotka. Sorry. :cool:

Ogólnie- narzekacze, mam dla was piosenkę podsumowującą ile ma wspólnego z prawdą to co mówicie.

Prawda majster, to rzeczą indywidualną jest. :Up_to_s: Co doskonale widać po powyższym.

Edytowane przez Vulc

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Bardzo krótko ode mnie, bo nie jest to seria bliska mojemu sercu.

Grafika? Wypas. I wuj prawda, że trzeba było mieć mega kombajn z NASA. Nawet na niższych detalach to wszystko wyglądało bardzo przyjemnie.

Gameplay? Zgadzam się generalnie z ^, ale otwartość mapy i ilość pojedynków w pewnym momencie zaczynała nużyć. Mnie osobiście gdzieś od połowy średnio się już chciało rzucać cegłówkami w oponentów i wyskakiwać niczym Predator, parłem do przodu.

Fabuła/postacie/etc.? No właśnie... Takie GTA np. też jest powtarzalne do bólu, a jednak ma te elementy które trzymają i popychają do dalszej rozgrywki. Crysis miał IMO straaasznie przeciętną historię i naprawdę niezbyt interesujące postaci.

 

 

Także...

Dokładnie, to nie gry Crytek, których by się nie żałowało

Za Ubi bym rzewnie zapłakał w sumie chyba z jednego powodu.

Edytowane przez crush

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Crysis miał IMO straaasznie przeciętną historię i naprawdę niezbyt interesujące postaci.

No właśnie, a człowiek leciał przez te krzaki do przodu, szukając punktu zaczepienia, a tutaj nic, ze sztampowym finałem na lotniskowcu. Już Warhead pod tym względem lepiej wyglądał.

 

Co do Ubi - Beyond?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Co do Ubi - Beyond?

Ubi ma i zapewne mieć będzie sporo gier w katalogu przy których bawiłem i bawić się będę dobrze. Najbardziej jednak czekam na i obawiam się o Beyond. :(

Spieprzą to jadę zdetonować kurdupla.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

No właśnie, a człowiek leciał przez te krzaki do przodu, szukając punktu zaczepienia, a tutaj nic, ze sztampowym finałem na lotniskowcu. Już Warhead pod tym względem lepiej wyglądał.

Warhead byl nawet lepszy niz podstawka i nie mial tak nudnego zakonczenia (w sensie samej walki).

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Partyzantki z wrogiem ludu cd.

:elefant:

 

 

Problem w tym, że funu w tym było niewiele. Taka sama dżungla, takie same wioski, człowiekowi zwyczajnie się nie chciało po tym latać.

Nom! Nie to co halo, gdzie jest taaaka różnorodność otoczenia :E Zgubić się tam idzie bo wszystko wszędzie wygląda tak samo jest takie samo- bezczelne copy&paste. Paczonc na destiny nie chce mi się wierzyć że to ci sami ludzie :E W krajzisie mam wrażenie że dżungla jest bardziej różnorodna niż te całe chalo :E Przynajmniej 1 i 2 bo w inne halosy nie grałem :P

Nie chciało się latać- a pewnie, chciało się spacerkiem, spokojnie. Po co latać jak tu tak fajno jest? Powoli, powoli! To nie kolofdjuti.

No ale kwestia gustu, do porozumienia widzę nie dojdzie :mad:

:D

Mówiąc o gameplay'u właśnie to miałem na myśli, a nie palmy i kurczaki. Do tego żółwie na plaży, no łał. Takich rzeczy się już nie robi. :E

ojtamojtam. Ale reszty rzeczy które tam były się jednak nie robi. Albo robi się na tyle rzadko że nie wiem jak można nazywać to co było tam "standardowym".

 

No właśnie, a człowiek leciał przez te krzaki do przodu, szukając punktu zaczepienia, a tutaj nic, ze sztampowym finałem na lotniskowcu. Już Warhead pod tym względem lepiej wyglądał.

Ja w halo biegałem po tym salonie luster szukając w którym identycznym-copy-&-paste-systemie korytarzy i pomieszczeń już byłem, a do którego dopiero mam leźć, bo wszystko jest kopią poprzedniego fragmentu, tylko np. dla hecy odbitą w lustrze. A później i tak każą ci się wracać przez pół gry.

To już nawet deus ex'11 był lepszy :foch:

:E :E :E

 

Kombinezon z mocami to nowość? :E No, ale fakt, był (jest) fajny, podoba mi się głos. Tylko co z tego?

No nowość, nowość...? Przynajmniej ja tam nie pamiętam nic podobnego. I to z tego że mogłeś koreańcowi przybębnić z piąchy w trybie siły, ba- czasem nawet samochód z przeciwnikiem w ten sposób przewrócić, w trybie szybkości przebiec mu przed nosem do pobliskiej chatki w której skitrać się w trybie niewidzialności, a następnie przywalić mu wyciągniętą z lodówki patelnią.

K*&^a w jakiej innej grze tak można??? :E :E

 

Miałeś zabawę (kto miał ten miał) z balansem ilości energii- "przekradnę się z niewidzialnością, czy skończy mi się bateria w pół drogi?" itp.

 

Przyznam że później sam też raczej nie używałem np. donic z kwiatami w charakterze amunicji, ale już beczki zawsze :E , faktycznie w późniejszych etapach już tylko strzelanie. Ale czy to źle?

Cóż, dla mnie nie. Strzelało się świetnie, customizacja broni- wtedy wcale nie standard raczej, świetne dźwięki i efekty- nie trafiłeś we wroga ale trafiłeś w coś, i to coś reagowało jak należy- krzaczek np. padał ścięty na ziemię, tudzież drzewko. Masa efektów cząsteczkowych itp, to było efektowne na tyle że dla samych wrażeń audio/video można było grać i nie marudzić, i nie chodzi mi nawet o grafikę a o reakcje otoczenia i takie tam. Pamiętam jak chyba w warheadzie w etapie bodaj w jakimś porcie, walił do mnie ckm, stałem schowany za czymś i seria rozbijała się metr ode mnie na betonie wzbijając fontannę cząsteczek i... dźwięk jaki temu towarzyszył + efekt trzęsącego ekranu, jakieś rozmazanie że lecą we mnie odpryski betonu, to wszystko spowodowało że to był jeden jedyny raz kiedy się w grze czułem autentycznie przyszpilony ogniem, i żadna gra z coverem w który sobie bezpiecznie wchodzisz wciskając guzik "cover" i już nic ci nie grozi nie ma do tego startu.

W jednym z etapów walą do ciebie a ty chowasz się w domku, mówisz "uff" a tu domek zaczyna się pod kulami rozpadać.

 

Nie była to standardowa gra.

 

No jeśli to wszystko się komuś nudziło to ja już nie wiem, trudno- szkoda mi was :E :E :E bo ja miałem przy tej grze MASĘ, MASĘ zabawy.

Ile razy włączałem se ten pierwszy etap tylko po to żeby se np. wskoczyć do chatki- przez dach, samochodem.

Ogółem

 

 

PoSnFps.jpg

 

:foch:

 

 

 

EDIT:

żeście trafili z czasem

Co do Ubi - Beyond?

czekam na i obawiam się o Beyond. :(

http://www.vg247.com/2014/07/31/beyond-good-evil-2-is-finally-happening/

 

W każdym razie- siem robi.

Edytowane przez Adi-C

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Warhead byl nawet lepszy niz podstawka i nie mial tak nudnego zakonczenia (w sensie samej walki).

Był bardziej dynamiczny i to było na plus, ale sama rozgrywka jako całość to "jedynka podstawka" zamiata wszystko pod podłogę :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jedynka to była nudna jak flaki z olejem , 3/4 gry to jedna wielka nuda.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja tam nie wiem każdy ma swój gust ale mi jedynka się podobała :) Pod każdym względem.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...