Skocz do zawartości

Temat został przeniesiony do archiwum

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

WebCM

Okulary przeciwsłoneczne - ochrona czy lans?

Rekomendowane odpowiedzi

Kiedy spoglądam na zabieganych ludzi idących deptakiem w ciepłe słoneczne dni, połowa ma okulary przeciwsłoneczne. Czy wszystkim dokucza słońce? A może noszą dla lansu? Wiele sklepów internetowych nie podaje danych technicznych. Za to przeczytamy: są modne, firma podąża za trendami, kto je nosi, którzy aktorzy, jakie gwiazdy, w jakich filmach, gazetach, programach. Inne sklepy zamieszczają podstawowe informacje: UV400, przepuszczalność światła, polaryzacja, kształt i rozmiar oprawek. Okulary z bazaru za 20 zł i te z marketu za jedyne 2,99 zł należy omijać szerokim łukiem. UV400 to chwyt marketingowy, a rzeczywiście nie mają filtra lub bardzo słaby. Kiedy przyciemnimy obraz, źrenice rozszerzają się. Jeśli nie ma filtrów, do oczu wpada więcej promieniowania UV. Otwieram gazetkę Lidla, a tam UV400+polaryzacja za niecałe 20 zł. Specjaliści ostrzegają - wyprodukowanie soczewek z porządnym filtrem UV za 20 zł jest technicznie niemożliwe, nie mówiąc o innych technologiach. Dlaczego nas oszukują? Skąd takie różnice w cenie? W sklepach sportowych kupicie okulary tanich marek już od 50 zł do 150 zł. Nieco drożej u optyków. Za markowe typu Ray-Ban trzeba dać min. 500 zł i to bez polaryzacji, natomiast z polaryzacją blisko 700 zł. Są też za 1000 zł. Czy w tym przypadku płacimy za wyższą jakość, skuteczniejsze filtry, lepsze soczewki, zastosowane technologie, czy głównie za markę i napis Ray-Ban na soczewce tak jak jabłko na urządzeniach Apple? Niestety w sieci nie znalazłem rzetelnych testów porównawczych. Tutaj przyda się zaawansowana wiedza z optyki.

 

Nigdy nie miałem potrzeby nosić okularów przeciwsłonecznych. W końcu każdy ma mechanizmy obronne przed intensywnym światłem. Jednak czasami by się przydały. :)

 

Szukam okularów przeciwsłonecznych o najwyższym stosunku jakość/cena pozwalających gapić się prosto w słońce przez co najmniej 90 minut bez uszkodzenia wzroku.

 

Wymagania

 

1. Filtr UV - sprawny w 100% i całkowite odcięcie UV

2. Soczewki plastikowe - są lżejsze i bezpieczniejsze

3. Polaryzacja - ale rzeczywiście polaryzacja, a nie sam napis

4. Obraz wysokiej jakości - bez zniekształceń i zbliżony do rzeczywistego

5. Blokada oślepiających promieni słonecznych i innych niebezpiecznych efektów

 

Zastosowania

 

1. Codzienny użytek - spacer po mieście

2. Oglądanie zawodów sportowych

3. Możliwe inne aktywności, np. jazda na rowerze

 

Odwiedziłem kilka sklepów. W sportowym modele Arctica za 50-75 zł. Napisy UV400 i Polarized. W optycznych 150-250 zł. Założyłem kilka, ale nie zauważyłem różnicy. Podłoga ma odblaski i w polaryzacyjnych widać je tak samo jak bez. W innym klasyczne Ray-Bany od 450 zł do 750 zł ze szklanymi soczewkami i tańsze sportowe. Podoba mi się kształt Ray-Ban Wayfarer, ale czy zapewnia pełną ochronę? Słońce może padać pod takim kątem, że ominie okulary. Co myślicie o kształtach sportowych (opływowych)? Na co zwracać uwagę? Jakie modele polecacie?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość kieros

nie ma czegoś takiego. Nawet nie wskazane jest używanie okularów do monitora jeżeli nie ma problemów ze wzrokiem.

 

Z tego co ja wiem znaczna większość tych okularów ray ban, D&G i innych markowych to jedno i to samo od chińskich rączek za kilka centów. Często takie "podróbki" są też sprzedawane w markowych sklepach za setki złotych :D

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

nie ma czegoś takiego. Nawet nie wskazane jest używanie okularów do monitora jeżeli nie ma problemów ze wzrokiem.

 

Z tego co ja wiem znaczna większość tych okularów ray ban, D&G i innych markowych to jedno i to samo od chińskich rączek za kilka centów. Często takie "podróbki" są też sprzedawane w markowych sklepach za setki złotych :D

Jakieś źródło?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Mam okulary arctica i kiedyś nosiłem je często w lecie. Często aż czoło mnie boli od mrużenia oczu :E Obecnie raczej mało czasu spędzam na dworze w ciągu dnia, więc już nie korzystam :lol2:

Polaryzacja działa tylko na światło spolaryzowane. Różne powierzchnie polaryzują światło w różnym stopniu.

W moich okularach polaryzacja działa. Po ustawieniu okularów pod odpowiednim kątem nie widzę w ogóle obrazu na monitorze :D

Ogólnie to z ten polaryzacji bylem średnio zadowolony. Spodziewałem się, że będzie działać mocniej na odblaski, ale sam komfort podczas korzystania z okularów na dworze był super!

Okulary nie przyciemniają zbyt mocno, więc nie trzeba ich ściągać po wejściu do pomieszczeń. Jest to ta druga klasa.

Ogólnie to nie znajdziesz niczego co nie przyciemnia zbyt mocno i eliminuje całkowicie, czy nawet znacznie, odbłyski, ale mimo wszystko warto brać okulary z polaryzacją, bo coś tam to daje. Ogólnie "szkiełka" spolaryzowane nie są drogie.

 

Jeśli chcesz całkowitą ochronę przed rażącym światłem to polecam maskę spawalniczą :E

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość kieros

nie znajdę żadnych informacji na temat noszenia okularów do monitora.

Co do podróbek po prostu wiem :D

Jeżeli chodzi o samo noszenie okularów to podobno te żółte są zdrowsze bo łagodniejsze a niebieskie gorsze (coś jak w monitorach z w-leadmi itp.). Im ciemniejsze tym podobno gorzej bo więcej światła sie dostaje do oka a jakoś tam jest, że ziemia istnieje te kilka mld lat a słońce było już wcześniej i organizmy przez setki mln lat zdążyły przyzwyczaić wzrok do słońca nazywa się to adoptacja oka czy jakoś tak. To wszystko kwestie sporne. Patrzenie na słońce przez tak długi czas to głupota ale można zastosować maskę spawalniczą.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja sobie ze 4 lata temu sprawiłem patrzałki Belutti. U optyka. Kat 2, polaryzacyjne. Odblaski światła słonecznego gaszą rewelacyjnie, widać to wybitnie podczas jazdy samochodem - asfalt ma kolor asfaltu a nie białej plamy. Wzrok odpoczywa, lekkie przyciemnienie sprawia, że światło nie razi a jakość wykonania tak dobra, że po 4 latach wyglądają nadal świetnie. Kosztowały mnie 250pln, są i były strzałem w dziesiątkę. Ale na rower szkoda ich, do tego nie są to sportowe patrzałki, na rower wolę dedykowane... Arctica S-50. Ale tu już szału nie ma, tzn sprawdzają się, są ok, ale bez polotu do lepszych okularków.

 

Aha, za okno patrzę. Płetwy sobie kup a nie okulary :P

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Z tego co ja wiem znaczna większość tych okularów ray ban, D&G i innych markowych to jedno i to samo od chińskich rączek za kilka centów. Często takie "podróbki" są też sprzedawane w markowych sklepach za setki złotych :D

Dlatego trzeba uważać, jeśli kupuje się okulary popularnych marek.

 

Patrzenie na słońce przez tak długi czas to głupota

Przykład: Jest piękna słoneczna pogoda. Idziecie na mecz. Zasiadacie na trybunach, ale prosto w oczy świeci słońce. Większość olewa, co dzieje się na boisku, bo ciężko oglądać cały przebieg zawodów i szkoda wzroku. Czy okulary przeciwsłoneczne tutaj pomogą?

 

Odwiedzę kilka optyków w okolicy. Czy kształt typu wayfarer z waszego doświadczenia zapewnia pełną ochronę? Idąc ulicą, słońce pada zazwyczaj pod kątem 60°-80° na osi Y, zaś w innych miejscach na wprost oczu. Czy lepiej sprawdzą się kształty sportowe - dopasowane do oczu, ale nie wieśniackie? Najważniejsza skuteczna ochrona i filtry, ale wygląd też ma znaczenie, aby nie wyglądać w nich jak skończony baran. Może to tylko kwestia bieżącej mody?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja mam Ray Bany.Są super do samochodu,używam je ogólnie wszędzie:) :thumbup: Oczy mi się nie męczą ,lepiej się czuje po trasie 1000km :thumbup:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Nie wiem skąd ten pogląd o tym że tanie okulary nie mogą mieć filtra UV. Jeśli mają atest UV400 to musza spełniać jego wymogi i wszystkie okulary z sieciówek na pewno blokują ultrafiolet. Jeśli już ktoś kłamie i nie spełnia wymogów to się naraża.

 

Tworzywa z filtrem UV nie są dużo droższe niż te zwykłe (20-30% więcej), więc oszczędność kilkudziesięciu groszy na materiale nie kalkulowałoby się z ryzykiem niespełnienia wymogów atestu.

 

To nie jest jakaś technologia kosmiczna że opłaca się ich używać dopiero w raybanach. Ale widać marketing drogich marek okularów działa całkiem dobrze. ;)

 

Jeśli ktoś pisze że ma ten atest:

PN-EN-1836+A1:2009

To na pewno okulary chronią przed promieniowaniem UV, a z tym atestem już mozna kupić za 15 - 20 złotych. Drogie okulary to głównie lans, no i trochę lepsza jakość wykonania.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Kiedy spoglądam na zabieganych ludzi idących deptakiem w ciepłe słoneczne dni, połowa ma okulary przeciwsłoneczne. Czy wszystkim dokucza słońce? A może noszą dla lansu?

 

Mam alergię słoneczną (bez filtrów nie mogę wyjść z domu), jak równiez nadwrażliwość na światło słoneczne. Noszę okulaty przez cały rok, gdy jest słońce i muszę wyjść na zewnątrz. Latem jak i zimą, gdy leży śnieg bez nich zupełnie nic nie widzę.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Kiedy spoglądam na zabieganych ludzi idących deptakiem w ciepłe słoneczne dni, połowa ma okulary przeciwsłoneczne. Czy wszystkim dokucza słońce? A może noszą dla lansu?

 

Okulary z bazaru za 20 zł i te z marketu za jedyne 2,99 zł należy omijać szerokim łukiem. UV400 to chwyt marketingowy, a rzeczywiście nie mają filtra lub bardzo słaby.

Otwieram gazetkę Lidla, a tam UV400+polaryzacja za niecałe 20 zł. Specjaliści ostrzegają - wyprodukowanie soczewek z porządnym filtrem UV za 20 zł jest technicznie niemożliwe,

Dlaczego nas oszukują? Skąd takie różnice w cenie? W sklepach sportowych kupicie okulary tanich marek już od 50 zł do 150 zł. Nieco drożej u optyków. Za markowe typu Ray-Ban trzeba dać min. 500 zł

Nie znam się na wpływie uv na części oka, ale na pewno w okularach jest "lżej" dla oka, nawet jeśli samo uv miałoby za wiele nie szkodzić. Po prostu nie mrużysz oczu, źrenice nie muszą tyle pracować itp. Jak leżę twarzą do słońca to przez chwilę krzywię się na pyszczku jak po wypiciu soku z cytryny- a z okularkami- nic, zero problemu. Lans nie ma tu nic do rzeczy, to po prostu działa.

 

Całe życie nie nosiłem, teraz żałuję (wzrok co prawda dość sokoli, ale jak będzie za 40lat?). W tym roku mam właśnie takie z lidla :E tyle że bez polara. Żadnego mrużenia oczu itp. paczy siem dużo wygodniej, można patrzeć prosto w słońce i nie czuć żadnego "zmęczenia oka", nie wiem jak to inaczej nazwać. Duuuużo lepiej, żałuję że całe lata nie nosiłem. Z pewnością wielu ludzi nosi dla szpanu- i na zdrowie, tylko w tym celu to mają co najwyżej ładne oprawki, a nie szkła jako takie- a te działają już na korzyść, lans czy nie.

 

"Specjalista ostrzega" lol, dobre- jak wyczytane w folderze rejbena który chce ci wcisnąć to samo "szkiełko z bazaru" tylko w markowej oprawce, za markową cenę. Co innego "okulary przyciemniające"- tam z ochroną uv może być różnie.

 

Nie potrzebuję specjalisty żeby wiedzieć czy działa czy nie... Jest b.prosty sposób na sprawdzenie... przynajmniej jak ktoś ma zwyczaj się opalać. Domyśl się :E

 

Mogę zagwarantować że te z lidla działają, bo... widzę i czasem muszę ściągać żeby... wyrównać :E

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Moje okulary z Lidla za 15 zł trzymają się dzielnie, czego nie mogę powiedzieć o okularach Arctica za 100 zł, które pękły same z siebie od leżenia w szufladzie. Fakt, trochę mocniej przyciemniały od tych z Lidla i podczas jazdy rowerem lepiej działała polaryzacja, ale ich wytrzymałość to jakaś kpina. Może trafił mi się felerny egzemplarz, nie wiem.

 

Fajne Polaroidy, tylko strach kupować na Allegro: http://allegro.pl/listing/listing.php?order=m&string=porsche+design+polaroid&search_scope=category-1494&bmatch=s0-moda-0710

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeżdżę na rowerze w okularach, słońce opaliło teraz wygladam jak zorro.

Okulary chronią głównie od wiatru i owadów,okulary z filterem za 50 zł zupełnie wystarczające

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Mam okulary z filtrami i polaryzacją dobrej firmy i różnica między chodzeniem i jedzeniem w nich a bez jest ogromna. Zero zmęczenia oczu :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Nie wiem skąd ten pogląd o tym że tanie okulary nie mogą mieć filtra UV. Jeśli mają atest UV400 to musza spełniać jego wymogi i wszystkie okulary z sieciówek na pewno blokują ultrafiolet. Jeśli już ktoś kłamie i nie spełnia wymogów to się naraża.

 

Tworzywa z filtrem UV nie są dużo droższe niż te zwykłe (20-30% więcej), więc oszczędność kilkudziesięciu groszy na materiale nie kalkulowałoby się z ryzykiem niespełnienia wymogów atestu.

 

To nie jest jakaś technologia kosmiczna że opłaca się ich używać dopiero w raybanach. Ale widać marketing drogich marek okularów działa całkiem dobrze. ;)

 

Jeśli ktoś pisze że ma ten atest:

PN-EN-1836+A1:2009

To na pewno okulary chronią przed promieniowaniem UV, a z tym atestem już mozna kupić za 15 - 20 złotych. Drogie okulary to głównie lans, no i trochę lepsza jakość wykonania.

 

 

Kupiłem jakiś badziewny no name za 50zł to w jednym szkle miałem zooma ;D Mają tańsze UV400 ale oczy się w nich męczą nie wiem dla czego.

 

Ja nie rozumiem Polaczków.Ma Ray Bany to szpaner.Są debile którzy chodzą po galerii w okularach ale ja do nich nie należę.W pochmurny dzień nie ubieram na miasto.Jak jadę samochodem to tak oczy mi się po prostu nie męczą.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Akurat w raybanach przepłaca się za markę, nic nowego ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Panowie, a znalazły by się jakieś godne polecenia "nakładki" przeciwsłoneczne na okulary korekcyjne??

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dodając do tematu. Mam obecnie dwie droższe pary przeciwsłonecznych okularów, jedne Persol drugie Bvlgari. Miałem sportowe Ray-Ban (o ile pamiętam coś Olympian 1 czy coś). Kupiłem po prostu, bo mi się podobają. Jeżeli chodzi o jakość szkieł to w niczym nie różnią się od takich po 50-100zł, powiedziałbym nawet że w Raybanach soczewki były gorsze niż w tanich uvexach które mam na deskę, dlatego się ich pozbyłem. Jeżeli chodzi o porównanie do chińskich modeli po 20zł to zależy jak się trafi, bo też takie zdarza mi się nosić i szkło jak szkło, wyraźne, dobre, ale czasami się trafia takie że obraz zniekształca :D

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Ja nie rozumiem Polaczków.Ma Ray Bany to szpaner.Są debile którzy chodzą po galerii w okularach ale ja do nich nie należę.W pochmurny dzień nie ubieram na miasto.Jak jadę samochodem to tak oczy mi się po prostu nie męczą.

 

Jakbyś czytał ze zrozumieniem to zobaczyłbyś że pije do częstego pisania na necie, że żeby mieć filtr UV to trzeba kupić okulary za >200 złotych.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jakbyś czytał ze zrozumieniem to zobaczyłbyś że pije do częstego pisania na necie, że żeby mieć filtr UV to trzeba kupić okulary za >200 złotych.

 

Filtr nie ale 200 na polaryzację to takie minimum ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Kupiłem Arctica S-133 z wysyłką 86zł. Jest OK. Gdy jeździłem bez okularów to przez 2 dni zdychałem, bo piekły mnie oczy. Wystarczyło iść do sklepu i wrócić (200 metrów może) i oczy piekły niemiłosiernie. Kupiłem okulary i w nich jeździłem. Pierwszy dzień-oczy pieką. Drugi dzień-przestały. Prawdopodobnie miałem zapalenie spojówek i od czasu kupna okularów z filtrem polaryzacyjnym już tego nie mam. W zestawie:

-okulary

-pokrowiec, taki w miarę duży

-pokrowiec wsuwany

-klips

-2 microfibry

-jakiś płyn do czyszczenia (coś tam wyczyści, ale sporo rozmazuje)

-opaska do okularów

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

najlepiej przed słońcem chroni oczy czapka z daszkiem a nie okulary za 2, 22, czy 92 złote.

 

nasmutniejszy (dla mnie jako ojca 6-latka) latem jest widok na ulicach i plażach jest widok małych dzieci w marketowych okularach i chusteczce na głowie lub bez.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

najlepiej przed słońcem chroni oczy czapka z daszkiem a nie okulary za 2, 22, czy 92 złote.

Widzę że podpis "używanie mózgu boli" jest tutaj słuszny... Wiesz co to światło odbite...? UV rówież się odbija. Jakim niby sposobem czapka z daszkiem przed nim ochroni...?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Widzę że podpis "używanie mózgu boli" jest tutaj słuszny... Wiesz co to światło odbite...? UV rówież się odbija. Jakim niby sposobem czapka z daszkiem przed nim ochroni...?

 

zacytowałeś jedno zdanie którego nawet nie byłeś w stanie przeczytać ze zrozumieniem... żal

 

cytowałeś "najlepiej przed słońcem chroni oczy czapka z daszkiem a nie okulary za 2, 22, czy 92 złote" a komentarz jak do zdania "najlepiej przed słońcem chroni oczy czapka z daszkiem a nie okulary za 2, 22, 92, 192 czy 522 złote". bo dopiero od około 200PLN, zaczynają się okulary, które nie wyrządzają większych szkód niż ich brak. eot

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Nie żałuj, tylko przeczytaj mój wcześniejszy tutaj komentarz. Chyba że uparłeś się i będziesz faktycznie twierdził że "za 92zł nie ma okularów chroniących przed uv", wtedy to powstrzymam się od komentarzy bo walczyć z internetową mądrością przestałem dawno temu :]

 

Swoją drogą z twojego tłumaczenia wynika też że czapeczka chroni przed odbitym uv lepiej niż okulary za 92zł.

 

Ok.

 

Lepiej nie pisz już więcej bo tu człowiek pyta o radę, nie o banialuki taty któremu się wydaje że wie lepiej od "tego całego plebsu co to...", a sam wie mniej co ów "plebs", i jeszcze radzi innym. Jak to zwykle zresztą z takimi mądralami bywa...

Normalnie jak baba coto "przeczytałam w gazecie..."

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...