Skocz do zawartości
Gość Push-up3k

Liga Mistrzów/Liga Europy 2019/2020

Rekomendowane odpowiedzi

Gość Push-up3k
Ranking UEFA Edytowane przez Push-up3k

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

MU zdobędzie puchar, eot

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość Push-up3k

MU zdobędzie puchar, eot

Legia ma większe szanse.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Oby została podtrzymana klątwa w postaci kolejnego sezonu bez obrony tytułu :)

Edytowane przez solid

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Niee, teraz jest idealny moment na jej przerwanie :E

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Właśnie o to się boję, bo skład macie jeszcze lepszy :E

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Teraz czas na angielski final

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość Push-up3k

Ja myślę, że bez Realu i PSG się w półfinale nie obejdzie, a finał coś czuję, że będzie angielsko-włoski.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

finał coś czuję, że będzie angielsko-włoski.

Nie wiem na jakiej podstawie wysnuwasz takie wnioski, to jest po prostu niemożliwe. Kto z Italii miałby być w finale? Słaby Juventus, od którego zaraz odejdzie Vidal, czy może Roma, która bardzo odstaje od Bayernu czy Realu?

Najlepiej prezentuje się Real i obstawiam, że nawet jeśli nie wygrają, to dojdą do finału. W dodatku doszedł do nich Kroos, moim zdaniem jeden z najlepszych pomocników na świecie. Bayern jak zwykle wygląda bardzo dobrze i też jest faworytem. Atak Barcelony może okazać się piekielnie skuteczny, bo obok Messiego i Neymara gra teraz Suarez. Wiem, że mają dziury w obronie, moim zdaniem faworytami nie są, ale z Juve czy Romą powinni dać sobie radę. PSG ma fenomenalny atak - Ibra i Cavani + połatali resztę składu, może dojdzie do nich Di Maria. Raczej jeden z faworytów. A kto z Anglii? Liverpool? Nie. ManU? Raczej też nie, klub jest w przebudowie. Man City? W LM rażą brakiem skuteczności. Moim zdaniem w finale będzie Real vs Bayern albo Real vs PSG. Mogę się mylić, ale na pewno nie bardziej niż Ty, typując finał angielsko-włoski.

 

Teraz czas na angielski final

Też bym chciał zobaczyć Man Utd w finale, ale myślę, że przygotowanie drużyny zajmie Van Galowi trochę więcej czasu.

Edytowane przez Varrenberg

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość Push-up3k

Nie wiem na jakiej podstawie wysnuwasz takie wnioski, to jest po prostu niemożliwe.

Równie niemożliwe co Inter w 2010. Napisałem tak, bo dawno nikogo z Włoch nie było i by mi się podobało, żeby ktoś z Włoch trafił do finału. Nie dziękuj.

Edytowane przez Push-up3k

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Włosi się będą cieszyć jak w ogóle z grupy wyjdą, a ty tutaj o finale LM :lol2: :lol2: :lol2: :lol2: :lol2:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Równie niemożliwe co Inter w 2010. Napisałem tak, bo dawno nikogo z Włoch nie było i by mi się podobało, żeby ktoś z Włoch trafił do finału. Nie dziękuj.

No nie wiem. Wtedy w Interze grali min. Eto'o, Militio, Sneijder i Motta a na bramce stał Cesar. Eto'o był wtedy bardzo bramkostrzelny, to samo Militio, Sneijder był w życiowej formie i ciągnął ten klub (i nie tylko, Oranje na mundialu też) do przodu, Motta też miał życiówkę, a Cesar był jednym z najlepszych bramkarzy na świecie. Do tego na ławie siedział Mou, a teraz? Żadna drużyna w Italii nie może równać się z tamtym Milano. Rozumiem, że jesteś kibicem Juve, ale póki co, to żyjesz marzeniami. To jest w tym sezonie nierealne.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

A kto z Anglii?

 

 

 

Chelsea?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Chelsea?

Torres gra piach, Costa od stycznie br. gra słabo, Drogba to dziad, Fabs nie jest już tym samym zawodnikiem, co 3 lata temu. Kto tam gra dobrze? Terry, Hazard, Curtuois, Matić i Schurrle, reszta to albo piach, albo przeciętniacy pokroju Williana, Oscara czy Azpilicuety. Czemu w pierwszym składzie często gra Ramires, który jest po prostu słaby? Drużyna ma potencjał, grają dość dobrze, ale to jeszcze nie poziom na zwycięstwo LM. Mourinho się chyba zablokował, bo z Jego taktyką też coś nie trybi. Z takim atakiem stawia autobus i gra z kontry... Atletico pokazało, gdzie jest miejsce Torresa i spółki (grających taką taktyką) w ostatnim półfinale LM. Nie oszukujmy się, do poziomu Realu czy Bayernu trochę im brakuje;) Zresztą o czym my mówimy, trener który sprzedaje Lukaku i zostawia Torresa musi mieć nie po kolei w głowie.

Edytowane przez Varrenberg

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Będzie finał Real - Bayern, Lewandowski strzeli 8 bramek, każdy orlik nazwą ku jego czci, miesiąc później dostanie niemieckie obywatelstwo.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość Push-up3k

No nie wiem. Wtedy w Interze grali min. Eto'o, Militio, Sneijder i Motta a na bramce stał Cesar. Eto'o był wtedy bardzo bramkostrzelny, to samo Militio, Sneijder był w życiowej formie i ciągnął ten klub (i nie tylko, Oranje na mundialu też) do przodu, Motta też miał życiówkę, a Cesar był jednym z najlepszych bramkarzy na świecie. Do tego na ławie siedział Mou, a teraz?

Tak, tak, tak. Co za brednie. Ja dobrze pamiętam jakie były wtedy nastroje. Eto był po za formą w słabej lidze, Milito był właściwie dla większości No Name, tak jak teraz Immobile, Sneijder był odpadem z Realu (tak samo jak Robben), Motta odszedł z Barcelony do Genui, bo był za słaby, Cesara właściwie nikt po za włoskimi kibicami nie doceniał, reszta ekipy to były jakieś leszcze, Mou był wypalony, Inter i Serie A były słabe (co roku ten sam mistrz, który nic nie potrafi ugrać, a pozostałe kluby nie istnieją), Mundial był dopiero po tym sezonie. Nikt na nich nie stawiał. Tamte włoskie kluby walczyły zaledwie o możliwość wyjścia z grupy - zupełnie tak samo jak teraz. Dopiero ludzie ich zauważyli jak wygrali z Barceloną, bo awans z Chelsea uznali za porażkę Chelsea, a nie siłę Interu. Do ubiegłorocznego tryumfu Bayernu, był to najlepszy tryumfator jakiego pamiętam, dodatkowo nikt się ich w takim miejscu nie spodziewał. Zresztą, tego samego sezonu Bayern też wystrzelił z formą i też nikt na nich nie stawiał. Atletico w tym roku, zresztą też nikt tak daleko nie widział.

 

Taki schemat sprawia, że to jest najlepszy moment na to, żeby Napoli Beniteza zawojowało i oni już rok temu pokazali ząbki. Dodatkowo sama Roma i Juve nie mają słabszej od nich paki. Wszystko jest kwestią szczęścia i wpadnięcia w odpowiedni rytm.

 

Warto sobie takie niespodzianki zapamiętać, bo niespodziewani finaliści nie są rzadkością.

Edytowane przez Push-up3k

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Tak, tak, tak. Co za brednie. Ja dobrze pamiętam co się wtedy pisało. Eto był po za formą w słabej lidze, Milito był właściwie dla większości No Name, tak jak teraz Immobile, Sneijder był odpadem z Realu (tak samo jak Robben), Motta odszedł z Barcelony do Genui, bo był za słaby, Cesara właściwie nikt po za włoskimi kibicami nie doceniał, Mou był wypalony, Inter i Serie A były słabe (co roku ten sam mistrz, który nic nie potrafi ugrać), Mundial był po tym sezonie. Nikt na nich nie stawiał. Tamte włoskie kluby walczyły zaledwie o możliwość wyjścia z grupy - zupełnie tak samo jak teraz. Dopiero ludzie ich zauważyli jak wygrali z Barceloną.

 

Taki schemat sprawia, że to jest najlepszy moment na to, żeby Napoli Beniteza zawojowało i oni już rok temu pokazali ząbki.

Brednie? Raczej masz problemy z pamięcią. Eto przeszedł z Barcy i w interze zdobył drugi tytuł LM pod rząd. Militio był znany i w świetnej formie, w Genui w ostatnim sezonie przed przejściem władował 24 bramki i przeszedł za 25 baniek. Poza tym nie wiem gdzie Ty żyjesz, ale Immobile nie jest żadnym "No Name". Motta był klasowym zawodnikiem, to Ty bredzisz. A z barcy odszedł, bo ta była w kompletnej przebudowie. Sneijder był odpadem z Realu, fakt, ale już tam pokazywał, że jest b. dobrym zawodnikiem. To tak, jakbyś teraz napisał, że Sanchez jest odpadem z Barcelony. A Cesar? Bramkarz roku serie A 2008/2009, zwycięstwo w pucharze konfederacji itp. Faktycznie nikt go nie doceniał. Co Ty za brednie piszesz? Przecież to był już dawno uznany bramkarz. Mou radził sobie dobrze, nie wiem po czym wnioskujesz, że był wypalony. Napoli ostatni raz pokazało ząbki z Cavanim, w zeszłym sezonie byli ogólnie przeciętni+. Na stówę nic nie namieszają. Jesteś zaślepiony miłością do włoskiego futbolu i tyle. Ja staram się być obiektywny. A kiedy był mundial to doskonale wiem ;)

Edytowane przez Varrenberg

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Taka sprawa natury technicznej ManU nie gra w tym roku w pucharach :E (PwnT^ o Ciebie nie chodzi :P)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Warto sobie takie niespodzianki zapamiętać, bo niespodziewani finaliści nie są rzadkością.

Ale nie wtedy, kiedy top jest tak obsadzony.

 

Taka sprawa natury technicznej ManU nie gra w tym roku w pucharach :E (PwnT^ o Ciebie nie chodzi :P)

O kurczaki, faktycznie :E Już się przyzwyczaiłem, że co roku grają i zapomniałem, że byli 7.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość Push-up3k

Eto przeszedł z Barcy i w interze zdobył drugi tytuł LM pod rząd.

Tutaj przesadziłem, choć wyraźnie z początku nie grał na pełni sił.

Militio był znany i w świetnej formie, w Genui w ostatnim sezonie przed przejściem władował 24 bramki i przeszedł za 25 baniek.

Milito był znany, ale Gabriel. Diego, był uznawany za za słabego by grać w lepszym klubie, a król strzelców w słabym klubie w słabszej lidze do ludzi nie przemawiał.

Poza tym nie wiem gdzie Ty żyjesz, ale Immobile nie jest żadnym "No Name".

Oczywiście, że jest No Name. Wystarczyło mi czytanie opinii ludzi przy okazji jego transferu do BVB. Większość nawet nie wie jakiej charakterystyki on jest, jeśli w ogóle cokolwiek o nim słyszała przed ogłoszeniem zainteresowania ze strony BVB. Większości zresztą wystarcza, że jest Włochem, żeby go nie doceniać.

Motta był klasowym zawodnikiem, to Ty bredzisz. A z barcy odszedł, bo ta była w kompletnej przebudowie.

Odszedł z Barcelony, bo znaleźli się lepsi na jego miejsce, co dla większości było jasną informacją, że jest za słaby.

Sneijder był odpadem z Realu, fakt, ale już tam pokazywał, że jest b. dobrym zawodnikiem. To tak, jakbyś teraz napisał, że Sanchez jest odpadem z Barcelony.

Sanchez odchodzi (do silnego klubu, a nie nudnego mistrza w słabszej lidze), by Suarez mógł przyjść, przy czym my teraz po Mundialu wiemy, że Sanchez jest w wysokiej formie.

A Cesar? Bramkarz roku serie A 2008/2009, zwycięstwo w pucharze konfederacji itp. Faktycznie nikt go nie doceniał. Co Ty za brednie piszesz? Przecież to był już dawno uznany bramkarz.

Świat może, ale nie u nas.

Mou radził sobie dobrze, nie wiem po czym wnioskujesz, że był wypalony.

To nie ja wnioskuję, że był wypalony, tylko ludzie mieli takie nastroje. Wystarczy, że po wielu sezonach w Chelsea nie udawało mu się wygrać LM, a w Interze pierwszy sezon miał cieniutki.

Napoli ostatni raz pokazało ząbki z Cavanim, w zeszłym sezonie byli ogólnie przeciętni+. Na stówę nic nie namieszają.

Tak, dlatego nie wyszli z trudnej grupy.

Jesteś zaślepiony miłością do włoskiego futbolu i tyle.

Tak, dlatego ja z tego punktu widzenia pamiętam bardzo dobrze co ludziom chodziło po głowie, kiedy Inter tryumfował. Ja nie piszę co ja myślałem o tamtej sytuacji. Ja opisuję to co pamiętam, że ludzie pisali o tamtej sytuacji.

 

Po za tym, ja nie jestem zaślepiony miłością do włoskiej piłki. Ja tam lubię tylko Juventus. Większości klubów nienawidzę, a obserwuję i nieraz doceniam siłę, bo taki stan naturalnie mi pasuje.

Ja staram się być obiektywny.

Nie, nie jesteś obiektywny i nie możesz. To co sami pamiętamy jest zazwyczaj silnie subiektywne.

Ale nie wtedy, kiedy top jest tak obsadzony.

Były określone potęgi, które dla takich klubów miały być zaporą nie do przejścia i nie było ich wcale mało.

 

 

 

 

I było tak jak napisałem - włoskie kluby na czele z Interem były traktowane jak ci, którzy odpadną w 1/8 lub wcześniej i takie coś się właśnie działo. Popytasz przeciętnego Kowalskiego, to powie Ci dokładnie to samo, że nikt się tego nie spodziewał. Spytaj się też kibiców Interu, oni szczególnie widzieli tryumf w LM jako coś nierealnego. Tymczasem oni nie tylko wygrali LM, ale też zanotowali najlepszy sezon w historii.

Edytowane przez Push-up3k

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Oczywiście, że jest No Name. Wystarczyło mi czytanie opinii ludzi przy okazji jego transferu do BVB. Większość nawet nie wie jakiej charakterystyki on jest, jeśli w ogóle cokolwiek o nim słyszała przed ogłoszeniem zainteresowania ze strony BVB. Większości zresztą wystarcza, że jest Włochem, żeby go nie doceniać.

 

Jak dla kogo, śledziłem Jego losy w poprzednim sezonie i zapowiada się naprawdę dobrze. Poza tym on nie jest nieznany dla kibiców, tylko dla ignorantów. Jak można nie wiedzieć kim jest król strzelców Serie A?

 

Sanchez odchodzi (do silnego klubu, a nie nudnego mistrza w słabszej lidze), by Suarez mógł przyjść, przy czym my teraz po Mundialu wiemy, że Sanchez jest w wysokiej formie.

Z tym silnym klubem, to bym się kłócił. Dawno nic wygrali (poza Pucharem w zeszłym roku, jeśli mnie pamięć nie myli). Ogólnie Arsenal to właśnie taki średniak+.

 

Świat może, ale nie u nas.

Nie mogę mówić za wszystkich, ja dobrze wiedziałem kto to jest i bardzo go sobie ceniłem.

 

To nie ja wnioskuję, że był wypalony, tylko ludzie mieli takie nastroje. Wystarczy, że po wielu sezonach w Chelsea nie udawało mu się wygrać LM, a w Interze pierwszy sezon miał cieniutki.

Ale to dalej był Mou. Przecież żaden trener, nawet najlepszy nie jest ciągle w czołówce. Nie liczmy proszę takich jak Guardiola, co miał napakowany zespół i do tego minimum 2 miejsce w lidze miał jak w banku, bo konkurencji brak.

 

Tak, dlatego nie wyszli z trudnej grupy.

W której nie było nawet jednego półfinalisty.

 

Ja opisuję to co pamiętam, że ludzie pisali o tamtej sytuacji.

W poprzednim sezonie też wielu skazywało Atletico na pożarcie przez Barcelonę czy Chelsea, a jak było każdy wie. Po prostu ludzie są zaślepieni wielkimi markami. Trudno było nie dostrzec, że Atletico grało naprawdę super futbol.

 

Były określone potęgi, które dla takich klubów miały być zaporą nie do przejścia i nie było ich wcale mało.

Były, ale rzadko były to kluby tak totalnie bezkompromisowe jak teraz Real czy Bayern.

 

Ja nie jestem zaślepiony wielkimi markami, ale teraz obserwujemy coś naprawdę nieprzyjemnego - pieniądz gra za dużą rolę w futbolu. Przecież i tak mocny Real wydał już potężne pieniądze na wzmocnienia. PSG też szasta pieniędzmi, a ma jeszcze wydać 80 baniek na Di Marię. Kiedyś też się wydawało dużo pieniędzy, ale teraz te sumy są coraz potężniejsze i to dystansuje czołówkę od reszty stawki. Ile w tym sezonie było już transferów powyżej 40 baniek? Costa, Suarez, Rodriguez, zaraz dojdzie Di Maria. Man Utd planuje zakup Vidala, PSG pozyskało Luiza za 50 baniek. Te sumy są chore. Romelu Lukaku przeszedł za chyba 30 baniek. Kiedyś za tyle kupowało się topowców. W związku z takim rozwojem sytuacji coraz ciężej będzie się wybić słabszym, mniej zamożnym klubom. A do czego piję? Do tego co już napisałem. Nie dość, że topowcy mieli i tak już mocną ekipę, to teraz jeszcze dołożyli do pieca.

Lubię włoską piłkę, chciałbym, żeby Juventus (tak, to mój ulubiony Włoski klub) wygrał LM, ale jeszcze nie teraz. A patrząc na to, co dzieje się w zarządzie, to chyba w ogóle nie za prędko się tego doczekam.

Edytowane przez Varrenberg

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Teraz czas na angielski final

Po tym co pokazali Anglicy, możliwy, jak będą składy bez angielskich nazwisk, w finale i tak zagrają zmęczeni sezonem, niekoniecznie najlepsi.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja w półfinałach spodziewam się Realu, Bayernu, Barcy i Chelsea, ale kto w tym roku wygra.. cholera wie. Do tej czwórki za kogoś może spokojnie jeszcze Atleti wskoczyć, imo mają mocniejszy skład niż w zeszłym sezonie. Pytanie tylko, czy to był "sezon konia", czy mogą coś takiego powtórzyć.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeżeli Barca pokona pierwszą fazę po grupie będę niebywale zdziwiony.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...