Skocz do zawartości

Temat został przeniesiony do archiwum

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

rootpl

Acer Aspire 5552

Rekomendowane odpowiedzi

Witam, mam problem z moim laptopem Acer Aspire 5552, konwertowałem sobie książki do Kindla w programie do ebooków, w pewnym momencie wiatrak w laptopie wskoczył na nieco wyższe obroty i po chwili laptop się wyłączył.

 

Próbowałem go włączyć od razu, ale nic się nie stało. Wyjąłem baterię i ładowarkę z gniazdka na 10 minut, włożyłem z powrotem i też nic. Zero reakcji, nawet żadne diody się nie zapalają, wiatrak się nie kręci no kompletnie nic.

 

Nie było smrodu, dymu ani żadnych artefaktów na ekranie przed samą awarią więc raczej nie sądzę żeby się spalił z powodu przegrzania czy coś. Wyłączył się po prostu tak jakby brakło prądu. Zresztą nawet gdyby padła karta graficzna to laptop powinien się chociaż uruchomić bez obrazu, ale z dźwiękiem. Ktoś wie o co chodzi? Istnieje jakiś sposób żeby go wprowadzić chociaż w tryb awaryjny?

 

Z góry dzięki za pomoc.

 

Pozdrawiam

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Zrób reset CMOS. Znajdź baterję biosu wyjmij na kilka/kilkanaście minut. Oczywiście bez włożonego akumulatora i podłączonego zasilacza.

 

 

Czy masz diodę w zasilaczu? jeśli tak bez akumulatora włożonego podłącz go do laptopa, czy dioda nie przygasa? Jeśli nie masz diody w zasilaczu przysłuchaj się czy nic nie cyka w nim po wpięciu do laptopa.

 

W jakim stanie masz akumulator laptopa, `trzyma` coś? Może zasilacz padł, a akumulator jest do śmietnika.

 

 

 

Posprawdzaj, zrób reset CMOS i daj znać o wynikach.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dzięki wielkie za wskazówki. Jestem dzisiaj cały dzień w pracy, jak wrócę to sprawdzę wszystko i napisze czy coś się udało zdziałać.Bateria była naładowana, nie było komunikatu żeby się rozładowywała. Świetny pomysł z tym biosem. Dam później znać.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Hej, no wiec wyjalem baterie biosu na kilkanaście minut, ale to niestety nie pomoglo.

 

Co do zasilacza to tak mam diodę w swoim, gdy podlaczam go do laptopa bez akumulatora dioda świeci się tak samo mocno, nic się nie zmienia.

 

Rozkrecilem lapka żeby zajrzeć so środka i nic nie widać, nic się nie stopiło, nic nie jest brudne ani zaśniedziale. Jakieś inne pomysły?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Czyli można przyjąć że zwarcia nie ma na początku, dalej może być ale układ zabezpieczający może być zabezpieczony, a to można tylko sprawdzić pomiarami. Bez sprzętu pomiarowego, lutowniczego, zasilacza laboratoryjnego i wiedzy dużo się nie zdziała. Możesz po odpinać urządzenia z płyty i po kolei uruchamiać, może któreś z urządzeń/paneli robi problem.

 

Znajdź serwis z bardzo dobrymi opiniami, który daje gwarancję na usługę. Profesjonalny serwis posiadając odpowiednie zaplecze by można było cokolwiek robić na płycie. W domu narażamy płytę na większe uszkodzenie chociażby ładunkami elektrostatycznymi.

Czasem warto wysłać laptopa kurierem do serwisu niż oddać go do lokalnego składacza blaszaków który chciałbym naprawiać laptopy i robi to tak jak z pecetem, czyli wymienia płytę zamiast jej naprawiać tym samym narażając nas na o wiele większe koszty przy okazji nie da gwarancji na usługi.

 

Poczytaj opinie, wyślij do dobrego serwisu, zapłacisz możesz troszkę więcej ale dostaniesz gwarancję na usługę którą wykonali i wiesz że naprawili to na dobrym sprzęcie, bez grzania miejscowego płyty, na odpowiednich nowych elementach elektronicznych.

 

Diagnoza zazwyczaj jest darmowa, albo za dobrą opłatą.

 

 

Żeby dalej diagnozować twój sprzęt, to jedynie możesz odpiąć po kolei tasiemki, i innego urządzenia i sprawdzać. Zrób to a nóż się okaże że coś błahego. Później niestety przydałby się już pobór prądu i wstępne pomiary głównych napięć.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Czyli za wiele sam juz nie zdziałam. No nic dzięki wielkie za wskazówki tak czy siak. Mieszkam w Anglii i tutaj naprawa nawet czegoś małego potrafi kosztować 100£+ chyba po prostu kupie nowego laptopa. Jeszcze raz wielkie dzięki. :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

no niestety, samemu można tylko więcej szkody narobić. Pozdrawiam :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...