Problem z kartą sieciową lub mobo lub routerem

[corran11 0]

Witam

Odpowiedzi szukałem już gdzie mogłem. Nadzieja już tylko w Was

Moja płyta asus p8p67 zaczęła dziwnie reagować na internet po kablu. Wszystko było spowolnione, nie osiągał maksymalnej prędkości, resetował się itd. Widziałem, że w tym samym czasie wi-fi działa dobrze wiec postanowiłem sprawdzić czy będzie hulać na dodatkowej karcie sieciowej tp-link tf-3200 – działało! Swoją drogą internet UPC i router z wifi technicolor tc7200 u. a system to win7 x64

Tak więc wszystko sobie śmigało, ja mobo nie oddałem na gwarancje bo nie mogłem sobie pozwolić na tak długą rozłąkę z PCtem (zwłaszcza że z nową sieciowka dzialalo swietnie)

Sytuacja zmieniła się pare dni temu gdy podpisałem z UPC umowę na internet 250mbit. Musiałem szybko kupić nową sieciówkę (dotychczasowa obsługiwała net do 100mbit). Padło na tp-link tg-3468. Podłączyłem pod PCIe ale niestety od razu zaczęły się problemy. Internet co chwile rozłączało – ale w tak dziwny sposób, że wyłączało się też wifi a czasem router wręcz czałkiem się resetował (samoczynnie). Wsadziłem te karte do innego PC – wszystko śmiga. Pomyślałem, że może to kwestia mojego wejścia PCIe więc wymieniłem te karte na tg-3269 (wejście PCI) nawet włożyłem karte w miejsce poprzedniej działającej – żeby mieć pewność że wejście działa – niestety jest ten sam problem. Internet co chwile wywala, router wariuje, resetuje się i wyłącza wifi. Po chwili połączenie wraca ale zaraz znowu to samo. Instalowałem chyba wszystkie możliwe sterowniki świata. Do sieciowki to z plyty, ze strony tp-link a nawet ze strony realtek. Wgrałem też nowe sterowniki do mobo – bez zmian.

Dla próby podłączyłem też router pod samo mobo (był w międzyczasie format) i też działa kulawo, co chwila dc a internet nie przekracza 90 mbit (z 250 możliwych)

 

Już naprawdę nie mam pomysłu co robić jedyne co mi przychodzi do głowy to uszkodzona płyta główna (już poza gwarancją)

Mam nadzieję, że problem opisałem ze szczegółami a specyfikacja jest wystarczająca.

Ma ktoś jaki pomysł? 

[corran11 0]

Update:

 

Spróbowałem odpalić to wszystko na linuxie bootowalnym z usb

internet działa normalnie, nie wariuje router, nie resetuje wifi

ping jest troche wiekszy niz normalnie (kolo 25 zamiast 7-9)

nie moge tylko sprawdzic predkosci lacza, wiekszosc speedtestow wymaga flasha (a na takim probnym linuxie go nie moge wgrac - albo nie umiem)

a jakies takie dziwne testy pokazywaly 50-70 mbit. wiec dosc daleko od 250

po tym odpalilem normalnie na win7 i predkosc 250 jest ale po kilku min wrocilo do resetowania

 

czy w takim wypadku jedyna receptą jest najstarsza solucja swiata: Format?