Skocz do zawartości

michasm

Forumowicze
  • Liczba zawartości

    6483
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Reputacja

82 Excellent

3 obserwujących

O michasm

  • Tytuł
    Pajac naczelny
  • Urodziny 02/29/1988

Ostatnie wizyty

26968 wyświetleń profilu
  1. Ona była na zleceniu. Nie była pracownikiem. Graficy często wolą na zleceniu pracować, bo wtedy robią co chcą. Nie mają przełożonych, przed nikim nie odpowiadają, nie otrzymują poleceń, a jedynie sugestie. Grafik to jeden z niewielu zawodów, gdzie umowa zlecenie rzeczywiście ma sens w przypadku współpracy długoterminowej. Babka była słaba, właściciel chyba nie wiedział, że nie zna Corela. Nie wiem kto prowadził rekrutację. Ogólnie ta cała sprawa wydaje się być rozdmuchana przez osoby, które nie mają bladego pojęcia czym jest umowa zlecenie. Fakt, że nie zerwał zlecenia z taktem. Nie wiem co tam później się działo w tej rozmowie. Ogólnie to lipa obsmarowywać kogoś w necie tylko dlatego, że po kilku dniach ktoś uznał, że się nie nadajesz. Teksty zwolnionej mogły sugerować, że była pracownikiem, a nie zleceniobiorcą. I tu kolejna sprawa. Ludzie wylewają pomyje za to, że gość twierdzi, że nie musiał jej płacić za dzień szkolenia. Ale z jakiej paki ktoś miałby płacić za szkolenie zleceniobiorcy? Jeśli zleceniobiorca przyjmuje zlecenie to zleceniodawca może założyć, że ten jest je w stanie wykonać. Nawet za pokazanie wewnętrznych procesów nie musi płacić zleceniobiorcy, bo on to sobie wrzuca w koszta. Tutaj gość był spoko, ale nikt tego nie docenił, a wręcz przeciwnie. Gość się pewnie zdenerwował przez te zrzuty ze Skype w necie i zrobił jazdę, ale poza tym to on niczego złego nie zrobił. Internet po raz kolejny pokazał w jakim świecie żyjemy. Większość osób jest po prostu mało inteligentna i nie rozumie sytuacji, którą komentuje.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...