-
Liczba zawartości
10864 -
Rejestracja
-
Ostatnia wizyta
-
Wygrane w rankingu
13
Ostatnia wygrana TheMr. w dniu 24 Lutego
Użytkownicy przyznają TheMr. punkty reputacji!
Reputacja
4215 ExcellentO TheMr.
- Obecnie Przegląda temat: Ukraina - Rosyjska inwazja 2022
-
Tytuł
Uzależniony od forum
Ostatnie wizyty
91943 wyświetleń profilu
-
Produkcja OPL jest bardziej czasochłonna niż reperowanie czołgów czy IFV, Rosjanie w dalszym ciągu mają krótką kołdrę z powodu ogromnego terenu do pokrycia a produkcja nie nadąża nad tempem niszczenia tych systemów przez Ukraińców.
-
@Spl97 I to PiS osiągnął jeszcze kiedy nie było VATu na energię A tutaj po odmrożeniu stawek będzie 20% więcej za energię, a firmy energetyczne i tak będą syte bo cena na rynku spadnie do 150-250 zł w tym roku przez ogromne OZE podczas lata.
-
@Andree Decyzję tych firm były podejmowane w maju tamtego roku. W bankowości wchodzi AI, więc będą masowe zwolnienia tak czy inaczej, w innych fabrykach również. Zwolnienia w Volvo czy Oplu czy innej firmie to efekt zapaści w automotive. Tutaj też nic dziwnego. Cena energii to jedna z wielu przyczyn.
-
I kolejna karta wyciągnięta. Ah, nie będzie już można trollować na temat blokady Tuska i zwijania inwestycji
-
Są to straty na poziomie Patriota, może nawet wyższe. Problem ze Rosja po prostu ma dużo tych systemów ale co raz mniej, i większy teren do pokrycia
-
Prawicowe szury straciły kolejną kartę w propagandzie. Rachunki Polaków średnio wzrosną o 19 zł brutto miesięcznie przez zmianach w mrożenie cen energii Czyli 22% będą płacić więcej po uwolnieniu cen, tyle ile minister zapowiedziała. A tyle było ból dupienia ze rachunki będą po miliony moment.
-
Ale to te same silniki? Bo wartości które podajesz też są mocno przegięte. Mam 1.8T zrobionego na 220 KM w prawie 2t kombi i w trasie nigdy więcej niż 12l nie widziałem przy prędkościach 160-180 Przy spokojnej jeździe jest 6.5l. Corolla która pali 12l musi mieć coś mocno nie tak.
- 6475 odpowiedzi
-
@RimciRimci 1.9TDI od lat 90 miało turbo ze zmienną geometrią. Nie było już turbo dziury. Mam diesla i benzynę, benzyna ma większą turbo dziurę od diesla przez mniejszy moment w niższych obrotach. Chociaż najnowsze benzyny praktycznie ten problem zniwelowały bo mają po 400-500 Nm, czyli tyle ile stare 3.0 V6 diesle. 500 zł to i tak firmy sobie zarobią bo ceny energii podczas lata spadną do 150-250 dzięki oze
- 6475 odpowiedzi
-
Waga gry to pewnie będzie okolice 200-250 GB. Budżet robi wrażenie. Czekamy na rekordy.
-
Patrz na mapę, i możliwości ataku Rosjan. Kraje bałtyckie mają niesamowicie trudny teren. Przewaga ciężkiego sprzętu i ilościowa tam nie sprawia wielokrotnie większej przewagi. Przy budowie pól minowych, dużych punktów oporu, schronów, systemów obronnych i innych podobnych przy bardzo słabych Rosjanach (co pokazali i dalej pokazują) może się okazać że wojska państw bałtyckich wystarczą. Przypominam że Ukraina miała być zmielona w pierwsze 3 dni. Możemy zapomnieć że państwa bałtyckie będą potrzebowały pomoc od pierwszych godzin, wytrzymają o wiele dłużej. Zwłaszcza jak tam będzie stacjonowała brygada niemiecka. Państwa bałtyckie potrzebują dużej ilości dronów, amunicji arty i zwiadu. Ciężki sprzęt jaki potrzebują to IFV i tyle. Parasol ochronny w powietrzu dostaną z miejsca.
-
Nie chodzi mi o pomoc Polsce, tylko ogólnie całe ugrupowanie będzie sobie pomagało nawzajem. Czy będą wymagać pomocy to już nie jest takie pewne jak kilka lat temu.
-
Finlandia, Szwecja, Rumunia i państwa bałtyckie pomogą z miejsca. Holandia jest mocno wkurzona na Rosję, widać to po ich zaangażowaniu w pomoc Ukrainie, więc również nie byłoby problemów. Dania też na 90% z miejsca będzie pomagała, do tych 90% można dodać Włochy, Hiszpanie, Chorwację. Znak zapytania to Turcja, Grecja, Bułgaria, kraje bałkańskie, Francja i Niemcy.
-
@Everyman NATOwcy muszą nauczyć się korzystać z dronów w takiej skali jak Ukraińcy. Muszą być oddzielne bataliony już droniarzy FPV, Baba Jaga to jest cudeńko. Muszą być oddzielne grupy EW. Ilość dronów na Ukrainie dobija do 2.5 mln rocznie po obu stronach. Jeśli o to chodzi to jest już rok przespany, i kolejny rok na horyzoncie w którym nic się nie dzieje, nawet na zachodzie (coś tam próbują małymi grupami, ale to jest promil zapotrzebowania). Tylko pozostaje pytanie, czy w dobie totalnej dominacji w powietrzu i przeogromnego wsparcia CAS piechoty, NATO w swoich strukturach w ogóle potrzebuje droniarzy?
-
Więcej wklejać nie będę, ale takie straty (potwierdzone, a do tego należy dodać 20-30%) ponoszą Rosjanie codziennie, od pół roku. Mogliby się zesrać i produkować 200% normy, potrzebują roku żeby odnowić (bo nie wyprodukować) sprzęt który Ukry im mielą w miesiąc-półtorej. Kalkulacje pozostawiam wam. Ukry przemieliły im 8-10 lat "produkcji". 40% składów byłego ZSRR które było gotowe na wojnę z USA. Przy minimalnym wsparciu NATO. Jeśli ktoś mówi że Rosjanie się zabunkrują i nie oddadzą ziemi którą przejęli to dobre jaja sobie robi (NATO mogłoby to zrobić). Ukraińcy nie mają sił na odzyskanie ziem, ale wystarczająco dużo by przemielić jeszcze drugie tyle sprzętu. Produkcja Neptunów na Ukraine podobno ma być zwiększona dziesięciokrotnie, a zasięg wydłużony do 1000 km, także rafinerię długo nie pociągną w Rosji
-
@hubio Jesteś kolejny który nie odróżnia panikarstwa od przygotowywania się do wojny, i nie ma na twojej skali niczego pośrodku, albo lewo albo prawo Po raz drugi, nie spotkamy się na froncie, bo armia zawodowa wystarczy z nawiązką. Razem z innymi państwami NATO i ich armiami zawodowymi. Aspekt brania cywilów pod broń w państwach EU jest niedorzeczny, chociaż próbujesz go po raz kolejny forsować. Czytaj więcej clickbaitowych tytułów, na zdrowie Ci wyjdzie Wiesz kiedy będzie wiadomo że Rosja zaatakuje NATO? Kiedy będą przez pół roku szykować armię pod granicami państw NATO. Tak jak przed wojną na Ukrainie. Każdy ich krok jest widoczny. A te 3-5 lata to są wyssane z palca liczby wywiadu, po raz kolejny, dla przygotowania narodu do wytężonego wysiłku. Dodatkowo 3-5 lat to tylko i wyłącznie kiedy Ukraina przegra, inaczej to są mrzonki. A najlepsze to są już artykuły Bloomberga który bierze dane prosto z banku centralnego Rosji i opiera na nich swoje analizy