TheMr.

@kanon7 Dodaj do tego że do rynku EU, np. Norwegia musi spełniać wszystkie regulację, wpłaca do budżetu EU dosyć sporą mamonę, i nie może głosować by COKOLWIEK zmienić, nie ma swoich ludzi w EU, a i tak ciągnie ją do rynku EU bo innego rynku zbytu nie ma chociaż są małą potęgą na rynku. Ale do kuców nie przemówisz

W sumie racja. Ukraińców by nie było stać by przepłacać ponad 10x za Shahedy Amunicję z Korei Rosjanie kupili za żywność, technologię, produkcję części i inne dobra, samej kasy poszło bardzo mało, bo zwyczajnie w świecie by im się nie przydała. Iranowi zapłacili złotem. Jedynie wymiana z Chinami jest po części wytłumaczalna bo Chińczycy mogą sobie dolary kupić, ale co Rosjanie dostają to już inna kwestia bo nic nie wiadomo. Ale czy potęga i II armia świata powinna mieć aż takie problemy? No raczej nie.

„Polska gurom”. Ładnie wytrzymał. O zmianach oficerów i mobilizacji nic nie wiadomo. Z jakiego powodu zostali usunięci, są tylko plotki że dostawali w łapę i dużo przepuszczali na zachód. Czy szła źle? No nie, bo od początku brali tylko w miarę przeszkolonych, ochotników i przeszkolonych. O mobilizacji (tej na mięsne wkładki) wiadomo dopiero od teraz, i to że rząd Ukrainy tej mobilizacji nie chciał podjąć wcześniej. Każdy obrywa od artylerii i fabow, ale żadna jednostka nie oberwała na tyle by wyłączyć ją z frontu, czyli można wnioskować że straty są akceptowalne. Ukraińcy od dawna powtarzają, wolą przeszkolonych niż nie którzy mogą powodować to że cała kompania pójdzie do piachu. Azov na tyłach szkoli ludzi, część 47 też miała to robić. O porzuceniu frontu słyszeliśmy na razie dwa razy, ostatnio świeża sprawa z 110 elementem brygady podczas rotacji oraz rotacji pod Soledarem, więc gdzie jeszcze uciekają niczym Rosjanie szturmują? O załamaniu frontu mówili w momencie braku wsparcia z USA. Jak to się koreluje do mobilizacji? A no właśnie tak, że ludzi może i jest ale sprzętu brak.

Twoje konfabulacje mało mnie interesują. Czytaj więcej plotkarskich szmatławców. To twój poziom Na tyłach Ukraina szkoli 4 brygady. Wiesz czemu ich nie mogą użyć do gaszenia wyrw na froncie? Brak sprzętu. Ludzie są. Mobilizacja idzie opornie bo żadnej nie ma Te pojedyncze osoby co łapali na filmach to mikro skala potrzeb, albo SBU dorwała się do osób które mieli kategorie A a unikali poboru. Morale spadają bo to już drugi rok wojny, i tak długo i wysoko się trzymały.

Ludzie tutaj nadal myślą że Ukraińcy mają problem z ludźmi Kij z tym że Rosja mobilizuje ludzi 18-70 roku życia, a Ukraina nadal swojego potencjału nie zmobilizowała To Ukraina przegrywa w ludziach Do tej pory Ukraińcy korzystali z ochotników, tych ochotników nadal jest sporo, na spokojnie można uformować z nich kilka brygad. Problem? Ciężki sprzęt, artyleria, zasoby. Ciężki sprzęt poszedł do najbardziej wyszkolonych, z ukraińskich zasobów, tego sprzętu po prostu brakuje. Te 500k ludzi obsadzi północ Ukrainy przy granicy z Białorusią (da mniejszą ilość sprzętu), być może północ od Charkowa, i Sumy, to będą ludzie właśnie do rotacji. Tak, będzie dużo złych informacji na temat słabego wyposażenia, szkolenia itd. Ale Ukraińcy są zmuszeni do większej mobilizacji.

W sumie lepiej, bo A6 Ukraińcy używają od 10 miesięcy Potężni Rosjanie odholowali jeden czołg W Maju będzie można ocenić ile ofensywa rosyjska przyniosła korzyści i jakie zadała straty, i ile terenu zgarnęli. I to wszystko kiedy Ukraińcy nie mieli wsparcia od 6 miesięcy… Ogólnie, Rosjanie stracili 2x więcej niż podczas ofensywy na Bachmut zyskując jedno większe miasto i 6 wiosek.

https://businessinsider.com.pl/wiadomosci/orlen-dal-sie-oszukac-25-latkowi-utracone-zaliczki-i-ropa-z-wenezueli/r3q9vjt I kolejny miliard

Do 2 km. W przypadku dużych wiosek niech będzie 3. A podczas zimy okazjonalnie można by było podjechać samochodem, ale takich sytuacji w tym roku było może kilka.

Dojechać? Po co? Na piechotę. Z stacji docelowej do pracy - autobus, tramwaj, w Wawie nawet metro. Pociągi KD kursują dosłownie co 20 minut w różne strony, a był okres kiedy można było na jednym bilecie korzystać z pociągów i autobusów miejskich. W dobrze zorganizowanej komunikacji samochód jest zbędny, nawet jak ktoś mieszka na wiosce.

Jakbym miał pociąg podciągnięty pod wioskę to nawet samochodu bym nie ruszał. Pewnie większość osób również.