Skocz do zawartości

LeBomB

Forumowicze
  • Liczba zawartości

    10004
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    4

Ostatnia wygrana LeBomB w dniu 12 Marca

Użytkownicy przyznają LeBomB punkty reputacji!

Reputacja

2413 Excellent

O LeBomB

  • Tytuł
    Uzależniony od forum

Ostatnie wizyty

22499 wyświetleń profilu
  1. Auta w wielu przypadkach jeszcze będą jeździły gdzieś w świecie i to długo. Nawet te nowsze są w niektórych miejscach sprowadzane do samej mechaniki i jeżdżą dalej. Z aut sporo da się odzyskać, więc nie są dużym problemem. Gorzej ze znajdującą się w nich elektroniką i tapicerką. Zgodzę się z tym, że działania powinny być prowadzone i tu i tam w przypadku Afryki, bo wiele krajów które zostały zaśmiecone przez kraje rozwinięte sobie z tym nie poradzi. Tylko że początkowo rozmawialiśmy o Indiach czy ogólnie Azji, a tam to już wygląda inaczej, bo tak jak Ghana, czy jakieś kraje Afrykańskie w niewielkim stopniu przystępują do globalnych porozumień klimatycznych, tak Indie czy Chiny w tych porozumieniach są znacznie bardziej aktywne i przystępują również np. do planów modernizacji i elektryfikacji transportu, zwiększenia udziału OZE itd. Dlatego tam już jest inny poziom. Problemem dalej pozostaje nadprodukcja wynikająca z chęci kreowania konsumpcjonizmu ponad stan i to musi się zmienić globalnie.
  2. Poczytaj sobie chociażby o Agbogbloshie w Ghanie nazywanym Toxic City. Takich wysypisk elektronicznych śmieci z Europy i USA w Afryce jest więcej. Zatem nic dziwnego że są 200 lat za nami jak zalaliśmy ich śmieciami. Lecz to nie tylko Afryka. Pustynia Atacama w Chile od dłuższego czasu zaczyna być wysypiskiem odpadów tekstylnych. Wiesz z czego to wynika? Pierwotna koncepcja może była słuszna, czyli nadprodukcję, czy nieużywane sprzęty odesłać do krajów mniej rozwiniętych by je wspomóc. Tylko przy takiej ilości produkcji jaka jest ukierunkowana przez kraje rozwinięte, zaczęło powstawać tyle odpadów i zużytych sprzętów czy przedmiotów, że to co było wysyłane do Afryki czy Ameryki Południowej stało się niepotrzebnymi im śmieciami, które niszczą też ich środowisko. Dlatego pisałem wcześniej, że sporo z tych śmieci to "nasze" śmieci. Co do Azji to są kraje, gdzie segregacja i gospodarowanie odpadami idzie całkiem nieźle, gdzie z odpadów wytwarza się prąd, a to co się da trafia do recyklingu minimalizując ilość składowanych śmieci. Tak, zgodzę się z tym, że pewne działania powinny zachęcać do biznesów związanych z recyklingiem. Tylko znów problem jest w tym, że w takim RPA nikt nie będzie patrzył czy ten recykling ma dać tylko produkt do dalszego wykorzystania, czy recykling ma również sprzyjać środowisku. Bo co z tego że przetworzę plastik na granulat, jak w trakcie jego przetwarzania muszę go oczyścić, czym wyprodukuję zanieczyszczoną wodę różnościami, albo trzeba go przetworzyć termicznie, co wydziela szkodliwe substancje. Czy tam ktoś sprawdzi czy ta woda trafia do rzeki, gleby, czy jednak idzie do odpowiedniej oczyszczalni i czy przy przetwarzaniu termicznym na wyciągach czy kominach są filtry, co np. w Europie będzie wymagane? Podejrzewam, że nie, choć może się mylę, nie sprawdzałem przepisów środowiskowych w RPA. Nie zmienia to faktu, że poważnie polecam Ci zainteresować się szerzej tematem i tego jak to jest powiązane z konsumpcją towarów w Europie czy USA.
  3. No powinni, tylko zaraz znów ktoś wyskoczy, że czemu tu takie kary, skoro w Indiach śmieci też się palą. Co więcej osoba, która prowadziła taką działalność i nie zabezpieczyła odpowiednio odpadów, przez co doszło do takiej sytuacji (nie wnikam czy celowo czy nie) powinna z automatu dostawać zakaz prowadzenia działalności związanej z gromadzeniem, utylizacją czy przetwarzaniem odpadów.
  4. Nie będę przepisywał I nie, nie będzie, bo tamto jest wysypiskiem komunalnym, a u nas płonęły głównie odpady niebezpieczne, czyli takie, które po segregacji miały być specjalistycznie utylizowane lub poddane recyklingowi między innymi oleje, farby czy inne chemikalia. Popatrz na poziom mentalny niektórych na forum, to dowiesz się że długo się nie poprawi. Ja proponuję niektórym tutaj srać na ulicy, przecież Hindusi też tak robią, to czemu wy tak nie robicie?
  5. @FataIity Ooo, pamięć złotej rybki widzę? Już nie pamiętasz jak u nas masowo płonęły składy odpadów, których nikt nie chciał utylizować? Tak, pewnie się wydzieliło wiele związków do atmosfery. Tylko tu widzę wkracza znów argumentacja z tyłka, na zasadzie jak inni kradną to ja też mogę... Tym samym wracamy też do tematu, że część z tych śmieci które tam są to też wina m.in. nas w sensie Zachodu, który zleca tam produkcję. No ale widzę, że to trudny do pojęcia przez niektórych temat. Tylko czy kupisz np. niedoszytą koszulkę, czy z odbarwieniem lub skazą w markowym sklepie? Albo telefon z rysą na ramce czy jakąś wadą na tylnej obudowie? Pewnie nie, tak samo jak jakaś renomowana marka nie będzie takich sprzedawała, a to tylko jeden z przykładów, gdzie wymaganie jakościowe też produkuje śmieci. Tylko to trzeba głową ruszyć by takie rzeczy pojąć, albo zobaczyć na żywo jak odbywa się produkcja, która ma spełniać konkretne wymagania jakościowe. Co więcej to wysypisko jest tam obecnie przedmiotem sporów politycznych na zasadzie "jak my wygramy, to je zabezpieczymy i będziemy usuwać". Zatem wcale bym się nie zdziwił gdyby to były celowo wywołane pożary. Choć oficjalnie zgania się to na metan, który powstaje ze składowanych tam organicznych odpadów. W zasadzie mogliby ten metan próbować wykorzystać, tylko problem w tym, że ciężko go zlokalizować, bo wysypisko jest niestabilne (jakiś czas temu część śmieci się zawaliła z góry zabijając 2 osoby). Obecnie na wysypisku trwa proces rozdzielania śmieci na różne frakcje, co ma umożliwić częściowy recykling tych odpadów oraz ich przewiezienie na inne wysypiska, bo to docelowo ma zostać zamknięte. Tylko tu dochodzi wspomniany spór polityczny. No ale Tobie i niektórym tutaj wystarczą tylko nagłówki, które wpasują się w Wasze myślenie, bo po co interesować się tematem.
  6. No raczej nie. Hybrydy zostaną na rynku, tylko spalanie benzyny czy gazu zostanie zastąpione wodorem, etylenem albo innymi paliwami syntetycznymi lub biopaliwami. Przynajmniej tak będzie przez najbliższe lata, póki nie zmieni się nic w bateriach elektryków. Co musi się zmienić? Jedno z trzech: 1. Pojemność, albo 2. Czas ładowania, albo 3. Upowszechnienie systemu wymiennych baterii i stacji ich wymiany. Nie podobno, tylko tego jeździ mnóstwo Jak są taksówki korporacyjne albo bolty ubery itp. ale na zasadzie że jeden człowiek ma pod sobą iluś tam kierowców i aut, to jak widzisz Toyotę hybrydę to tak na 90% przerobiona na gaz
  7. Dla jasności. Na rynku znajdzie się w najbliższych latach wiele różnych rozwiązań zastępujących auta spalinowe na paliwa konwencjonalne i oczywistym jest, że to rynek zweryfikuje które rozwiązania się przyjmą lub zweryfikuje ich przydatność w danym obszarze. Z tego powodu dla wielu jest obecnie oczywiste, że hybryda ma największe szanse, wraz z autami na paliwa syntetyczne i biopaliwa, a elektryki nadają się do jazdy bardziej lokalnej jak np. lokalny transport, transport miejski, kurierski końcowy - na terenie danego miasta itp.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...