Skocz do zawartości

LeBomB

Forumowicze
  • Liczba zawartości

    9846
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    4

Ostatnia wygrana LeBomB w dniu 12 Marca

Użytkownicy przyznają LeBomB punkty reputacji!

Reputacja

2332 Excellent

O LeBomB

Ostatnie wizyty

22380 wyświetleń profilu
  1. @209458 no dlatego to proces rozłożony na lata? Zakaz kotłów gazowych ma dotyczyć póki co nowego budownictwa, potem wymienianych kotłów, ale nie ma obecnie mowy o blokach energetycznych i ciepłowniczych, więc tam odejście od gazu ziemnego nastąpi najpóźniej. Takie zestawienie planu 20-30 letniego ze stanem obecnym jest kompletnie niemiarodajne. Tym bardziej że 8 lat zmarnowaliśmy znów na dłubanie się w węglu.
  2. Czemu od razu zakładasz że biogaz ma pokryć zapotrzebowanie niemalże 1:1 a nie zakładasz masy innych inwestycji, które mają zmniejszyć zapotrzebowanie np. na ciepło, czyli termomodernizacje i wspominane nie raz podwyższanie klas energetycznych budynków. Do tego jak najbardziej istnieje możliwość rozbudowy mniejszych źródeł ciepła instalowanych lokalnie.
  3. @Andree i dlatego uważam, że głupio zrobili odchodząc od atomu.
  4. @hwdp43 to że taka tv republika lata sobie dronem nad posesjami i nagrywa co robią służby.
  5. Już jak tak się bawimy to skoro jesteś tylko pilotem, to Twoim zadaniem jest wyłącznie latanie, sprawy techniczne, rejestracja lotu itd. realizuje ktoś inny. Natomiast operator drona to osoba, która odpowiada również za całą techniczno-organizacyjną otoczkę lotu dronem Dlatego napisałem, żebyś przeczytał ze zrozumieniem, bo wszystkie przywołane przepisy i to co wielokrotnie pisałem o tym właśnie mówią, że latać możesz, ale równie dobrze może się to wiązać z konsekwencjami od osób, których prywatność możesz naruszyć wykonywaniem swoich czynności... A czy kręcąc z chodnika kamerą mieliby podgląd na to jak wyglądają działania na całej posesji? Edit: czy takie ujęcia wykonaliby zza płotu? Biorąc pod uwagę, że dom jest w sumie murem otoczony?
  6. Dlatego nawet ponowne uruchomienie czy wybudowanie nowych elektrowni węglowych czy ciepłowni przy tym stanie nie zmienia u nich nic, bo dekarbonizację mają mocno do przodu niż np. w Polsce. Dlatego z perspektywy kogoś kto nie ogarnia tematu wygląda to tak, że nam każą zamykać a Niemcy sobie otwierają. Bo proporcjonalnie rzecz ujmując jesteśmy daleko w tyle.
  7. A może zaczniesz czytać ze zrozumieniem? Widzę że trafiło na operatora drona i jak już napisane że czegoś nie wolno to emocje biorą górę... Nawet pogrubiłem Ci i podkreśliłem mega istotne stwierdzenie, czyli: jeżeli zdjęcie jest na tyle wyraźne żeby można było ich rozpoznać lub ustalić inne szczegóły. Zatem oczywistym jest, że jak wykorzystujesz drona do takich zdjęć jakie dałeś, to nie ma ono przesłanek do naruszenia prywatności, bo nie da się rozpoznać szczegółów. Lecz drony można wykorzystywać w różny sposób a cała dyskusja zaczęła się od tego, że ja to napisałem, ale uwaga! w odniesieniu do nagrania z drona jakie pokazała TV Republika z przeszukania domu Ziobry, gdzie: 1. Działania operacyjne prowadziły służby specjalne 2. Nagranie pokazywało dość wyraźnie osoby wykonujące te działania. Co do licencji to ok, użyłem niewłaściwego określenia, ale raczej powinieneś wiedzieć, że chodzi o uprawnienia, które musisz odnawiać co 5 lat, jeżeli latasz dronem o masie powyżej 250g i jako operator musisz być zarejestrowany, a dron musi mieć naniesiony numer operatora. Też o tym już pisałem, więc użycie określenia "licencja" było skrótem myślowym, bo myślałem, że to ogarniesz. Pisałem już też o tym, że można od googla ubiegać się o wymazanie obiektów prywatnych, o to samo może upomnieć się jednostka wojskowa. To jest ich sposób po prostu na polubowne załatwianie takich spraw, bez zbędnych dróg prawnych. To co innego niż zdjęcia z drona wykonywane przez osoby prywatne lub firmy, których zleceniem była jakaś konkretna działalność. Wtedy taka jednostka może iść do operatora drona i zażądać usunięcia zdjęć lub wymazania konkretnych obiektów i ma do tego prawo, jak nie to sprawa kończy się rozstrzygnięciem w sądzie. Nie, nie pisałeś i wiem o strefach, ale podałem po prostu dosadny przykład by zobrazować jak wygląda Twoje myślenie w tym temacie, że jak coś nie jest wprost zakazane to jest dozwolone. Nie, to tak nie działa, bo to co robisz musi być wykonywane z poszanowaniem praw innych osób czy Ci się to podoba czy nie.
  8. 😆 Na serio to napisałeś? Uważasz, że jak latasz dronem, to inne przepisy Cię nie obowiązują, w tym konstytucja? Człowieku idź grzecznie oddaj licencję. No i te osoby jakby wiedziały że takie zdjęcie zrobiłeś jak najbardziej mogą zgłosić sprawę i sądownie ubiegać się o jego usunięcie, zamazanie lub o odszkodowanie jeżeli zdjęcie jest na tyle wyraźne żeby można było ich rozpoznać lub ustalić inne szczegóły. Dlatego wcześniej pisałem o jakości zdjęć, która może zależeć od wysokości. A jakbyś w ten sposób uchwycił obiekt wojskowy lub jakąś infrastrukturę chronioną, to też byś się tłumaczył "przecież latałem w przestrzeni publicznej"? Czyli jak będę wisiał dronem nad przestrzenią publiczną, ale na wysokości np. Twoich okien w domu i obczajał co tam robisz, to co, też nie masz prawa wnosić pretensji? No raj dla stalkerów Edit: pogrubiłem i podkreśliłem istotną sprawę, która już poruszałem, żebyś sobie nie nadinterpretował tego co napisałem. Nie zmienia to faktu, że operator drona nie stoi ponad prawem, chyba że to służby, wtedy może mieć inne regulacje.
  9. Sami na tej stronie, która była źródłem piszą o tym, że projekt może dopiero wpłynie w kwietniu (na stronie sejmowej nie ma póki co nic), a już wiedzą co w projekcie będzie i z a ile
  10. Niemcy zaczęli odchodzić od atomu głównie po awarii w Fukushimie. Najpierw Czarnobyl, potem Fukushima i strach wziął górę, tak jakby Niemców miały jakieś kataklizmy dotykać, albo nierozsądne żyłowanie mocy.
  11. @offensive wiesz, mi nie chodzi o idealne dane, tylko o to jak w sumie da się zmanipulować lub po prostu zepsuć efekt końcowy już na samym etapie tworzenia dając złe instrukcje.
  12. No słabe wnioski wyciągnęli z tej analizy, bo właśnie ubrali to w rasizm i seksizm AI Gdzie to może wynikać np. z różnic w danych, bo skąd pewność, że AI została "nakarmiona" taką samą ilością danych każdej z ras? Jeżeli dali np. 80% danych dotyczących osób białych z różnymi chorobami oraz 20% danych pochodzących od osób czarnoskórych i potem kazali AI najpierw rozpoznać rasę, potem chorobę, to oczywistym jest, że model może być stworzony tak, że błędnie "uzna" że niektóre choroby dotyczą tylko białych więc u innych ras symptomów tych chorób już może nie wychwycić. No ale łatwiej wyciągać wnioski pasujące do poglądu autora, który te wnioski pisał Bo szkoda że artykuł skupił się na tak małym wycinku. W pracy jest napisane np. że model nauczył się rozróżniać (z różnym rezultatem, ale jest możliwość pójścia w tym kierunku) rozpoznawania chorób serca na podstawie obrazu tęczówki.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...