W recenzji którą rzuciłem tak on opisał jedną z walk, że są takie kombinacje, gdzie musiał po kilka razy parować, musiał się uczyć ataków przeciwnika, że jeszcze 2-3 to było dosyć proste, ale przy 6-8 miewał problemy, ale i jemu udało się grę ukończyć grę, a dwa ostatnie bossy to była "mordęga"