Graty, skill na pewno wzrośnie. Jak widzę czasami, co koledzy gravelowcy robią na szosach...
Za mną też chodzi gravel, ale na razie planuję rozwiązanie po kosztach, tzn. przerobienie starej szosy na coś przypominającego gravela.
Przy silnych wiatrach potrafi być mocno stresująco na stożkach 38mm, a co dopiero na czymś wyższym. W ostatni weekend jak mną rzuciło przy bocznym podmuchu między budynkami, to się nieźle wystraszyłem, do tego jeszcze pojawiło się shimmy, które na szczęście szybko zneutralizowałem. Sport to zdrowie.