Jeśli chodzi o kobiety we wojsku to jak najbardziej, ale nie do okopów, bo pragnę przypomnieć, że mężczyźni w ciążę nie zachodzą, więc utrzymanie narodu jako takiego w kupie jest zależne od tego, aby kobiety po wojnie przetrwały i rodziły dzieci. Wydaje mi się to oczywiste. Jeden Polak może zapłodnić wiele kobiet, ale jedna kobieta nie urodzi nagle 100 dzieci.