I ja się do takich zaliczam. Ja miałem aliena DWF, który ma krzywiznę 1800r i w zasadzie to niby to krzywe, ale promień tak mały że w praktyce odbierałem to jak płaski ekran. Nie ma to wpływu na immersję i łatwość ogarnięcia wzrokiem lewo-prawo. Taki w sumie pić na wodę mówiąc krótko. Miałem jeszcze wcześniej Samsunga odyssey g7 32 calowego, który ma 1000r i mi to pasowało, robiło robotę. Ja właśnie też jutro będę chyba zamawiał tego lg 34gs95qe. Liczę, że to będzie właśnie ten monitor, który mnie kupi w 100% i zostanie na kilka lat.