No powinni, tylko zaraz znów ktoś wyskoczy, że czemu tu takie kary, skoro w Indiach śmieci też się palą.
Co więcej osoba, która prowadziła taką działalność i nie zabezpieczyła odpowiednio odpadów, przez co doszło do takiej sytuacji (nie wnikam czy celowo czy nie) powinna z automatu dostawać zakaz prowadzenia działalności związanej z gromadzeniem, utylizacją czy przetwarzaniem odpadów.
Ale że to są koszty, to się robi jak robi, ktoś podpalił i trudno, sprawca nie odnaleziony, no bo właściciel takiego czegoś ma się przyznać. Powinni dopierdzielać takie kary że się odechce, aha żyjemy w państwie z kartonu
Ta wiem, że nie jest kolorowo, ale jakoś wcześniej widziałem stopniowy progres pod tym względem śmiecenia co roku na rok było coraz czyściej i obecnie jak pojechałem to się zdziwiłem bo w moim wrażeniu obecnie jest cofka pod tym względem. I tak mi się skojarzyło z Ukraińcami bo miejsce/okolice w którym byłem po wybuchu wojny zostało dość mocno zasilone dużą ilością nowych Ukraińców. Ale czy to to to nie mam pojęcia.
Ale nie mam innego wytłumaczenia, bo jak jechaliśmy trasę i rozmawiałem z szwagrem to on tego też nie rozumiał. Mówił przecież i tak płacimy za śmieci, stawka w tym rejonie jest od osoby w gospodarstwie, więc niezależnie ile wystawisz i tak tyle samo płacisz. Więc jaki sens wywalać na pobocze do lasu