Skocz do zawartości

Temat został przeniesiony do archiwum

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

Dżoana88

Diety Diety i znowu te diety

Rekomendowane odpowiedzi

kolejna nic nie warta dieta, jojo jeszcze wieksze niz normalnie. Kolezanki z klubu fitness (glownie poczatkujace) zle toleruja te diete i efektow brak.

efekt jojo bo połowa ludzi myśli że po diecie znów będą wpierniczać duperele :) tak to nie działa trzeba zmienić styl żywienia

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

efekt jojo bo połowa ludzi myśli że po diecie znów będą wpierniczać duperele :) tak to nie działa trzeba zmienić styl żywienia

 

Jak się chce wyglądać konkret to trzeba zmienić także i styl życia. Sama dieta roboty nei robi.

 

W myśl starej prawdy, jak chcesz mieć coś czego nigdy nie miałeś to musisz robićcoś czego nigdy nie robiłeś.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jak się chce wyglądać konkret to trzeba zmienić także i styl życia. Sama dieta roboty nei robi.

 

W myśl starej prawdy, jak chcesz mieć coś czego nigdy nie miałeś to musisz robićcoś czego nigdy nie robiłeś.

u mnie aktualnie się to sprawdza :) zmieniłem styl życia o 360 Stopni i się sprawdza :E

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

No i dobra. Zmieniasz stopniowo, dochodzisz do wprawy a potem Ci to wchodzi w krew i już inaczej nie potrafisz. Zmiana dokonana a efekty lecą z codziennej niczym nie przymuszonej rutyny ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

u mnie aktualnie się to sprawdza :) zmieniłem styl życia o 360 Stopni i się sprawdza :E

 

chyba o 180, zataczając 360 jesteś w tym samym miejscu -_-

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Oczywiście, że odchudzanie w zimie ma sens, ponieważ po prostu zawsze ma sens. Otyłość powoduje wiele chorób.

Dieta to podstawa, trzeba wiedzieć co jeść i ile, ale przede wszystkim obserwować swoje ciało bo każdy inaczej reaguje na różne produkty żywieniowe. Poza tym nie wiem co to za mity, że tłuszcz powoduje tycie. Ja na diecie jadałem prawie codziennie na śniadanie ogromną jajecznice z boczkiem i masłem, albo na obiad pęto kiełasy i schudłem 20kg w 3 miesiące. To węglowodany są złe i podowują choroby - nie tłuszcz.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

To węglowodany są złe i podowują choroby - nie tłuszcz.

 

fajna teoria... :E

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Istnieją ludy spożywające codziennie potężne pokłady tłuszczu, np. Eskimosi i mają oni jeden z najniżśzych na świecie wskaźników zachorowań na cukrzycę, chorby wieńcowe czy problemy z sercem. :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Istnieją ludy spożywające codziennie potężne pokłady tłuszczu, np. Eskimosi i mają oni jeden z najniżśzych na świecie wskaźników zachorowań na cukrzycę, chorby wieńcowe czy problemy z sercem. :)

Weź Ty się człowieku zastanów logicznie, zamiast powtarzać głupoty/frazesy.

Eskimosi żyją w zimnie, gdzie dostęp do węglowodanów jest bardzo ograniczony i tak dzieje się już od dawien dawna.

Ciąg przyczynowo skutkowy jest tu prosty jak konstrukcja cepa — ich ciała są przystosowane do innych warunków.

 

A jeśli mamy tak się przelicytowywać — Azjaci mają znacznie większe spożycie węglowodanów od nas, a są najszczuplejsi na świecie.

Przyczyna jest bardzo prosta — jedzą dużo zdrowych węgli złożonych, m.in. mowa tu o ryżu białym i brązowym.

 

A skoro już przy wadze jesteśmy... wróciłem się po okresie długiego obijaaania na siłownie (FBW x3 na początek) i ułożyłem dietę, bo potrzebna jest mocna redukcja.

Ujdzie coś takiego?

Dawno nie układałem.

 

1)

Musli 115g z orzechami z biedry (115, bo wtedy idealnie mam jedną paczkę na 3 dni)

250 mleka 1,5%

3-4 jajka (na miękko/jajecznica/sadzone z małym dodatkiem tłuszczu, żeby usmażyć)

Pomidor

 

2)

Przekąska — serek waniliowy lub baton owsiany z orzechami (ten Vitalia czy jakoś tak z biedry), lub jakiś owoc (banan/mandarynki/jabłko)

 

3)

100g ryżu brązowego

300g kuraka (smażony/pieczony/duszony)

Jakieś warzywa (także ogórki konserwowe, bo lubię, ale głównie marchewka)

 

4)

Twaróg 100g

100-150 mleka + kakao (bo suchego nie zjem)

Łyżka oliwy z oliwek (jeśli nie smażyłem na niej kurczaka)

Ew. zamiast twarogu i mleka — tuńczyk w wodzie lub oleju

 

Hmm... warzywa się dodaje na noc czy nie?

Bo już nie pamiętam.

 

Trenuje tak jak mówiłem — x3 FBW + aeroby po treningu (na orbitreku/bieżni).

Rano lub wieczorem — zależy jaki mam plan dnia.

 

No i waga 85 kg przy 175 cm... %BF pewnie spory, niestety.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Przyczyna nadwagi są trzy: lenistwo, brak ruchu, złe odżywianie. Czasem się mówi o chorobach czy genach wywołujących tycie, ale mało kogo one dotyczą, za to są doskonałą wymówką.

 

Co do diety.

 

Musli bym wywalił, bo jest docukrzane. I ogółem jakieś konserwanty tam siedzą.

 

Serek i batony zbożowe bym odpuścił z tego samego powodu. Lepiej zjeść jakiś owoc, bo i tak w żadnym innym posiłku ich nie zamieściłeś. Mogą być też suszone owoce, bakalie, orzechy.

 

Musiałbyś wyliczyć ile to ma jakich makroskładników i ile to jest kalorii chociaż chyba niezbyt wiele. No i żeby nie było dodatkowego podjadania, bo wtedy waga nie zejdzie.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Przyczyna nadwagi są trzy: lenistwo, brak ruchu, złe odżywianie. Czasem się mówi o chorobach czy genach wywołujących tycie, ale mało kogo one dotyczą, za to są doskonałą wymówką.

To nie do końca prawda.

Zauważ, że są różne typy budowy ciała.

Przy takiej samej aktywności i odżywaniu jedna osoba (endomorf) może być gruba, a druga (ektomorf) mieć wagę poniżej normy.

 

Co do diety.

Musli bym wywalił, bo jest docukrzane. I ogółem jakieś konserwanty tam siedzą.

Serek i batony zbożowe bym odpuścił z tego samego powodu. Lepiej zjeść jakiś owoc, bo i tak w żadnym innym posiłku ich nie zamieściłeś. Mogą być też suszone owoce, bakalie, orzechy.

Musiałbyś wyliczyć ile to ma jakich makroskładników i ile to jest kalorii chociaż chyba niezbyt wiele. No i żeby nie było dodatkowego podjadania, bo wtedy waga nie zejdzie.

63/13 (złożone/proste) to nie jest tragedia, owsianych już się dość nażarłem.

No, te owoce jednak może będą najlepsze, trafna uwaga z tymi orzechami, bo zupełnie o nich zapomniałem (chociaż ostatnio mam fazę głównie na mandarynki).

 

No, podjadania nie planuję, ale myślałem też nad jakimiś cheat meal w sb/nd.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

No to wtedy trzeba albo więcej ćwiczyć albo iść do dietetyka. Nikt z powietrza nie tyje. Po prostu taka osoba musi więcej pracować żeby mieć normalną masę. No niestety nie wszyscy mają tak samo łatwo.

 

Może z cukrem masz racje, ale ja go ograniczyłem mocno, bo wymiernych korzyści z jego jedzenia nie ma.

 

Sprawdziłem serek. 14 gram cukru za 7 gram białka. Słaby interes. W całym serku jest prawie 30 gram cukru już.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

No to wtedy trzeba albo więcej ćwiczyć albo iść do dietetyka. Nikt z powietrza nie tyje. Po prostu taka osoba musi więcej pracować żeby mieć normalną masę. No niestety nie wszyscy mają tak samo łatwo.

 

Może z cukrem masz racje, ale ja go ograniczyłem mocno, bo wymiernych korzyści z jego jedzenia nie ma.

 

Sprawdziłem serek. 14 gram cukru za 7 gram białka. Słaby interes. W całym serku jest prawie 30 gram cukru już.

Wtedy czy nie wtedy — powodów nadwagi jest więcej niż tylko lenistwo.

Bo jednak jeśli jesz 2500 kcal i masz przy tym nadwagę, a ktoś, kto je tyle samo i ma optymalną wagę...

 

Zależy którym.

Te Tutti z biedry najsmaczniejsze i cały serek ma 9 gram białka i 20 cukru.

 

Wymierne korzyści są — tu nie chodzi o to, żeby żyć w ascezie.

Psychika też jest ważna, nawet profesjonaliści żrą kebaby, a my mówimy tutaj tylko o prostej redukcji.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Wtedy czy nie wtedy — powodów nadwagi jest więcej niż tylko lenistwo.

Bo jednak jeśli jesz 2500 kcal i masz przy tym nadwagę, a ktoś, kto je tyle samo i ma optymalną wagę...

 

Zależy którym.

Te Tutti z biedry najsmaczniejsze i cały serek ma 9 gram białka i 20 cukru.

 

Wymierne korzyści są — tu nie chodzi o to, żeby żyć w ascezie.

Psychika też jest ważna, nawet profesjonaliści żrą kebaby, a my mówimy tutaj tylko o prostej redukcji.

 

Nie napisałem tylko lenistwo. Podałem trzy powody. Jak się wszystkie połączą to dopiero są nieciekawe efekty. Jak ktoś ma tendencje do tycia, jego organizm ma dużą przyswajalność kalorii czy jak to nazwać to chyba ma też świadomość, że powinien przyjmować mniej kalorii czy więcej się ruszać. Tłumaczenia, że ektomorf ma lepiej, bo może się nażreć i nie utyje jakoś nie rozumiem. Też ma przewalone, bo musi zjeść więcej/wydać więcej żeby zaspokoić potrzeby organizmu. Serio znam trochę ludzi z nadwagą i wynika ona głównie z jedzenia syfu/małej ilości ruchu, nikt z moich znajomych nie jest skazany na genetyczną nadwagę.

 

Cukier nie ma wg mnie wymiernych korzyści. To tylko chwilowy zastrzyk energii i poprawy samopoczucia, który dość szybko się kończy i zachęca do ponownego sięgnięcia po niego. To może stać się dla niektórych złym nawykiem, a wręcz nałogiem, bo cukier ciężko jest całkowicie odstawić. Ja nikomu nie mówię że życie w ascezie jest lepsze. Bo sięgnąć po słodycze te dwa razy w tygodniu rozumiem, zjeść te 300-500kcal, ale niektórzy utożsamiają słodycze z pełnowartościowym posiłkiem.

 

Poza tym poza wyglądem mi chodzi też o zdrowie, bo dobrze pompujące serce i drożny krwiobieg są też ważne. Nawet ważniejsze od samego wyglądu. Dlatego jestem na nie jeśli chodzi o cukier jako stały element diety.

 

Jemy, aby żyć, nie żyjemy, aby jeść

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ktoś coś słyszał może o młodym jęczmieniu?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Słyszałam ale nie zdąrzyłam wypróbować, ogólnie dobry jest na wszystko podobno. Jeśli chodzi o diety jem zdrowe jak najmniej przetworzone produkty, schudłam owszem ponad 9kg, i nie zamierzam tego zaprzepaścić. Można wspomagać się morwą, acetomale, suplementy są potrzebne, przyspieszają efekt, nie jest natomiast prawdą że odchudzają same, wystarczy leżeć na kanapie. :lol2:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jak to jest z ta kasza jaglana? Probowal ktos? Jest zjadliwa bardziej niz platki owsiane? bo szczerze mowiac miksowane platki owsiane z bialkiem i owocami juz mi sie przejadly :thumbdown:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jak to jest z ta kasza jaglana? Probowal ktos? Jest zjadliwa bardziej niz platki owsiane? bo szczerze mowiac miksowane platki owsiane z bialkiem i owocami juz mi sie przejadly :thumbdown:

Pychoto, uwielbiam jaglaną, ale zawsze jak mam na nią ochotę i pomysle ile zachodu jest przy jej odpowiednim przygotowaniu to mi sie odechciewa jej przyrządznia. Ze wszystkich kasz najsmaczniejsza jest dla mnie wlasnie jaglanka.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...