Skocz do zawartości

Temat został przeniesiony do archiwum

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

Yab

Dieta kopenhaska

Rekomendowane odpowiedzi

Zamierzam od jutra stosowac ta diete. Czy ktos juz ja przechjodzil?? Jakie sa wasze opinie o niej? Slyszalem, ze oslabia organizm, to dal mnie wazne, bo pracuje na magazynie i jako kierowca. W jakich porach najlepiej to jesc i jakie powinny byc porcje?? I ten befsztyk jak przyzadzic i czy mozna stosowac przyprawy (sol, pieprz, etc)??

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Właśnie miałam pisac dziś o diecie, tyle że innej.

ZDECYDOWNIE ODRADZAM KOPENHASKĄ!!!

Bardzo wycieńcza organizm, bardzo.

Poza tym, jo-jo murowane.

 

Od pewnego czasu jestem na diecie "South Beach", za zezwoleniem mojego lekarza. Kombinacja hormonów, które biorę od lat - na tarczycę i pigułek, spowodowała że w ciągu miesiąca przytyłam kiedyś prawie 7 kilo! I to z niczego. No, ale tak to bywa przy hormonach, niestety.

A że zwiększyłam dawkę na tarczycę, przy antykoncepcji to i znów mi doszło kilka niestety.

 

Ale... dieta South Beach nie jest żadną modną nowinką, dzieli się na 3 fazy... przy czym ostatnia, pilnowana, jest już do stosowania na całe życie... I chudnie się do kilkunastu kilo, zdrowo, bez jo-jo itd.

W skrócie polega na eliminacji cukru, nadmiaru węglowodanów, tłustego mięsa itd. Je się "normalnie", ja wcale nie czuję że to dieta!

W googlu jest tego pełno. Polecam, ja już "spadam", krok w spodniach mam 10 cm niżej hehe.

 

Pozdrawiam i życzę powodzenia.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Kumpela stosowała kopenhaską i jak jej jednego dnia poleciała krew z nocha ostro to się jej odechciało...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

a probowalas kopenhaskiej??

 

Ja byc twardy chop, 102kg zywej wagi. Nawet wpierdzielenie sie na drzewo, 2 zebra zlamane, peknieta watroba i odma pluc nie daly rady mnie powstrzymac :E

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Tak, wytrzymałam dwa dni.

Nigdy więcej, bo efekt jo-jo jest po tak drakońskiej diecie oczywisty.

 

I "bycie twardym chopem" nie ma tu nic, ale nic do rzeczy.

Jeśli chcesz skutecznie, zdrowo i "bezboleśnie" schudnąć to polecam dietę SB.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

a co to za dieta ta kopenhaska moze i ja sprobuje, lubie hardkor :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Zeus, daj spokój, serio.

To nic dobrego, uwierz.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Zeus, daj spokój, serio.

To nic dobrego, uwierz.

no ale ja chcialbym wiedziec :)

 

od wczoraj stosuje ostrą diete, poję sie spirytusem :)

nie w sumie to od dziś bo zaczołem równo o godzinie 0.00

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Nie wymyślaj bzdur bo zmęczony organizm nie będzie miał sił powyginać się w lateksie na następnym zlocie hehehe...

Sam widzisz - pro public bono.

 

 

Hehehe, czego te kobiety nie wymyślą, by zobaczyć Zeusa w gustownym, obcisłym ubraneczku, ehhh...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dieta kopenhaska to bardzo dobra dieta. Jednak nie dla wszystkich. Te osoby, które głównie odżywiają się węglowodanami czyli spożywają sporą ilość cukru będą przechodziły mękę (np. ja wegetarianka), gdyż ta dieta jest ściśle białkowa – mięso jajka. Oczywiście nie mogą skorzystać z niej osoby o podwyższonym ciśnieniu oraz te, które maja problemy z żołątkowicą (czarna kawa na śniadanie!)

 

Jej celem jest oprócz zrzucenia kilku kilogramów, przyspieszenie przemiany materii. Dieta trwa dwa tygodnie (dokładnie 13 dni), zrzucenie kilku kilogramów gwarantowane, jeśli jednak chce się utrzymać wagę należy kontynuować dietę niskowęglowodanową a przynajmniej pozbawioną cukru i białej mąki. Bardzo prosta i bardzo skuteczna dieta. Często korzystają z niej sportowcy.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Przepis :P

 

DZIEŃ 1+8

 

Śniadanie: 1 kubek czarnej kawy

Lunch : 2 jajka na twardo, gotowany szpinak, 1 pomidor

Obiad : 1 duży befsztyk, sałata z olejem i cytryną (filet lub schab)

 

DZIEŃ 2+9

 

Śniadanie: 1 kubek czarnej kawy z 1 kostką cukru

Lunch: 1 duży befsztyk, sałata z olejem i cytryną, 1 świeży owoc

Obiad: 1 plaster szynki, 2-3 szklanki jogurtu naturalnego

 

DZIEŃ 3+10

 

Śniadanie: 1 kubek czarnej kawy z 1 kostką cukru, 1 grzanka

Lunch: gotowany szpinak, 1 pomidor, 1 świeży owoc

Obiad: 2 jajka na twardo, 1 plaster szynki, sałata z olejem i cytryną

 

DZIEŃ 4+11

 

Śniadanie: 1 kubek czarnej kawy z 1 kostką cukru

Lunch: 1 jajko na twardo, 1 tarta marchewka, małe opakowanie twarożku

(serek wiejski)

Obiad: 1 mała puszka mieszanego kompotu z owoców, 2-3 szklanki

jogurtu naturalnego

( ugotować kompot )

 

DZIEŃ 5+12

 

Śniadanie: 1 duża tarta marchewka z cytryną

Lunch: 1 chuda ryba z cytryną - sok z cytryny dodać do pieczenia

Obiad: 1 duży befsztyk, brokuły lub sałata

 

DZIEŃ 6+13

 

Śniadanie: 1 kubek czarnej kawy z 1 kostką cukru, 1 grzanka

Lunch: 1 cały kurczak (gotowany), sałata z olejem i cytryną

Obiad: 2 jajka na twardo, 1 duża marchew

 

DZIEŃ 7

 

Śniadanie: 1 kubek herbaty bez cukru

Lunch: 1 kawałek zgrilowanego chudego mięsa, 1 świeży owoc

Obiad: nic

 

 

Chuda ryba - dorsz lub pstrąg

Gruby plaster - 10 dkg wędlina musi być chuda

Kawa może być rozpuszczalna lub z ekspresu, zaleca się pić 2 litry wody

dziennie.

UWAGA:

Lunch i obiad można zamieniać miejscami jeżeli będzie to miało miejsce tego samego dnia. Dieta zmierza do zmiany przemiany materii co sprawia że po dniach

można jeść normalnie bez efektu tycia, przez pierwsze dwa lata. Nie jest to więc żadna dieta odchudzająca lecz dieta zwiększająca przemianę materii dlatego spokojnie działa nawet po zakończeniu kuracji. Jeżeli kurację przeprowadza się niewolniczo zgubisz nadmiar tłuszczu 7-20 kg. Kurację przeprowadza się przez 13 dni. Jeżeli podczas kuracji wypijesz lampkę wina, piwo, zjesz słodycz, albo żujesz gumę jesz dodatkowe jedzenie to od razu przerywasz kurację i w związku z tym ginie efekt. Jeżeli kurację przerwiesz przed upływem 6 dni można ją powtórzyć od nowa po 3 miesiącach.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Nigdy więcej, bo efekt jo-jo jest po tak drakońskiej diecie oczywisty.

 

 

Po każdej diecie jeśli rzucimy się na jedzenie powrócimy do wcześniejszej wagi. Dwa tygodnie diety nie zapewni nam szczupłej sylwetki na zawsze. Ta dieta jest świetnym wstępem by szybko zrzucić kilka kilogramów, a później nie objadając się węglowodanami utrzymać wagę a nawet jeśli ktoś potrzebuje zrzucić kolejne kilogramy. Od dawna wiadomo, że białko (chude mięso, białka jajek, chudy serek) przyspiesza przemianę materii. A to co tuczy to właśnie węglowodany, którymi najczęściej się objadamy.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
A to co tuczy to właśnie węglowodany, którymi najczęściej się objadamy.

...i słone potrawy ;)

 

heh, ta twoja porada... może ją zastosuję, ale na polepszenie metabolizmu, bo chudnąć nie musze, wystarczy kilka dni na rowerku :D

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Po każdej diecie jeśli rzucimy się na jedzenie powrócimy do wcześniejszej wagi. Dwa tygodnie diety nie zapewni nam szczupłej sylwetki na zawsze. Ta dieta jest świetnym wstępem by szybko zrzucić kilka kilogramów, a później nie objadając się węglowodanami utrzymać wagę a nawet jeśli ktoś potrzebuje zrzucić kolejne kilogramy. Od dawna wiadomo, że białko (chude mięso, białka jajek, chudy serek) przyspiesza przemianę materii. A to co tuczy to właśnie węglowodany, którymi najczęściej się objadamy.

No więc właśnie o tym pisałam.

Ja wytrzymałam 2 dni na kopenhaskiej, według mnie i opinii innych jest zbyt drastyczna.

A na "SB" się chudnie niejako naturalnie, z racji niejedzenia węglowodanów i cukru.

 

Ja uwielbiam pomidory, więc naprawdę można fajnie sobie jeść i chudnąć.

W razie głodu - woda lub jajko.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

jeszcze jakbyscie podali jak przyzadzac potrawy (tzn. czy mozna gotowac w wodzie z sola) to bylbym wdzieczny.

 

Hehe, wlasnie dzisiaj zaczalem. O 7.00 kawa i do pracy :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
jeszcze jakbyscie podali jak przyzadzac potrawy (tzn. czy mozna gotowac w wodzie z sola) to bylbym wdzieczny.

Kurczaka możesz ugotować w osolonej wodzie z pieprzem, albo odrobiną vegety by była bardziej zjadliwa. Jeśli chodzi o befsztyk, to nie wiem nie jadam. Ryba będzie najlepsza w folii. :)

Hehe, wlasnie dzisiaj zaczalem. O 7.00 kawa i do pracy :)

Trzymam kciuki!!! Gdybyś czuł się osłabiony (niedocukrzenie) pomoże chrom+witPP lub otręby owsiane. :thumbup:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

he he, ta dieta mi sie podoba, bo jha sie tak właśnie odzywiam kawa na sniadanie potem mieso, mieso mieso :)

 

no ale z wazyw moge zrezygnować ?? :E

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

dieta bardzo dobra :)

kiedyś zastosowałam i schudłam 7 kilo :D

za kolejnym razem schudłam tylko 3 kilo :(

zależy od tego ile masz do zrzucenia :)

 

co mnie najbardziej denerwowało :question: to że jak siadaliśmy do obiadu wszyscy jedli takie dobre rzeczy a ja musiałam jeść na szpinak :E

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
co mnie najbardziej denerwowało  to że jak siadaliśmy do obiadu wszyscy jedli takie dobre rzeczy a ja musiałam jeść na szpinak

no i tak to działa, patrzysz, jak inni dobre rzeczy jedzą i ci się trawienie poprawia ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

tak jasne.... :)

tylko że jakos nawet nie mogłam sobie wyobrazić że szpinak jest równie dobry :E

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
tylko że jakos nawet nie mogłam sobie wyobrazić że szpinak jest równie dobry

wiesz jak kaczki jedzą? nie przeszkadza im brak smaku ;)

 

a poważniej to odradzam taki sposób :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

wlasnie jestem po salacie i gotowanym kurczaku (bez soli). Zmieszane razem nawet zjadliwe bylo, ale babcia mi robi zarcie i troche z cytryna przesadzila

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

trzymaj się trzymaj :)

napisz jak dojdziesz do szpinaku :D

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

jeszcze jakies 30min - 1h i bedzie szpinak. Podobno mozna brokulami zastapic?? :hmm:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
jeszcze jakies 30min - 1h i bedzie szpinak. Podobno mozna brokulami zastapic?? :hmm:

Tak, brokuły są świetnym zamiennikiem. Ponad to mają naturalną (czyt. przyswajalną) L-karnitynę.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...