Skocz do zawartości

Temat został przeniesiony do archiwum

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

larry.bigl

Wypoczynek w górach jesienią - gdzie?

Rekomendowane odpowiedzi

Witam was,

chciałbym uzyskać od was poradę odnośnie wypoczynku jesienią w górach. Chcę jechać w terminie 24.10 - 31.10 (01.11). Jakie możecie miejsca polecić? Zależy mi aby było to dość dobre miejsce na wypady piesze tak bym mógł w miarę komfortowo startować każdego dnia w różnych kierunkach. Oczywiście ładne widoki mile widziane. Urlop opłacę z MyBenefit więc liczba miejsc potencjalnych mocno ograniczona. Z góry dzięki za porady i sugestie.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Tak wiem lenistwo, ale nie chce mi się sprawdzać, gdzie możesz jechać.

 

Mój głoś na Bieszczady.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli są miejsca szczególnie warte obejrzenia to biorę pod uwagę opcje opłacenia własnymi środkami

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Zakopane? Jak nie jesteś wprawiony to polecam szlak na Szpiglasowy wierch od morskiego i zejście doliną pięciu stawów. Widoki super, trochę się zmęczysz ale spokojnie :) Z Zakopca masz dobrą bazę wypadową w różne kierunki pytanie co chcesz zobaczyć i na ile jesteś obyty z górami.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Moje doświadczenie z górami jest niemalże zerowe. O kondycję się nie obawiam. Zerknę na Twoją propozycję.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dobre buty to podstawa niektóre szlaki są łatwe, ale jesienią jak popada trochę to skałka robi się śliska i trzeba uważać :) Ale ten szlak, który zaproponowałem jest dość prosty przy zejściu masz tylko pare metrów łańcuchy jednak spokojnie bez nich się obejdziesz :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

O takich podstawach jak buty wiem ;) Ale dzięki za zwrócenie uwagi na to - im więcej info tym lepiej.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jak Tatry jesienią to Czerwone Wierchy, wersja light - wjeżdżasz na Kasprowy i schodzisz, wersja hard w drugą stronę.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

W tatrach nadal będzie więcej ludzi niż gdzie indziej, ale jak chcesz w "wysokie" góry to wyboru nie masz :E Tras na pewno ci nie zabraknie, komunikacja w rejonie busami będzie pewnie gorsza niż w szczycie sezonu ale nadal dobra i będziesz mógł codziennie chodzić gdzie indziej.

 

Z drugiej strony połoniny też będą piękne, taniej i mniej ludzi - jak lubisz spokój to polecam.

 

Tylko jak by ci spadł śnieg to z Tatr zostaną ci tylko niższe partie a w październiku nie jest to niemożliwe.

 

PS. Kolejka i fasiongi to ujma na honorze ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość Push-up3k

Moje doświadczenie z górami jest niemalże zerowe. O kondycję się nie obawiam. Zerknę na Twoją propozycję.

O kondycję na nizinach to też bym się nie martwił, a w górach pogoda i sam fakt terenu zmienia wszystko. Nie zdziw się jak przywali śniegiem albo będzie mgła zasłaniać tak, że na 5 metrów nic nie zobaczysz.

 

Ja polecam Ustrzyki Górne w Bieszczadach. Jest to świetna baza wypadowa na wiele okolicznych górek. Jest mnóstwo kwater prywatnych, jest też Hotel Górski PTTK i schronisko, ale to drugie to raczej dla odważnych chyba, że lubisz taki klimat (ja bym szedł). To będzie po za sezonem, więc jakieś kwatery w domkach spokojnie do 35 zł za osobę znajdziesz.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

@up jest sens zabrać w Bieszczady kobitę, dla której jednorazowy max to 10km ?? ;) bo nie wiem czy chcę się wkur.... ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość Push-up3k

@up jest sens zabrać w Bieszczady kobitę, dla której jednorazowy max to 10km ?? ;) bo nie wiem czy chcę się wkur.... ;)

10 km? 15 trzeba by przejść i to w poziomie. Jak ktoś nigdy nie był w górach to może być problem, ale nikt gonić nie karze. Zresztą już z przełęczy Wyżnej do Chatki Puchatka się dość szybko wychodzi, a dalej to już sama połonina jest.

 

Ale jak masz się wkurzać to jedź sam 8:E

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

hehe - może być 10km po prawie płaskim i 10km z różnicą wysokości 2km - to robi różnicę :E

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

O kondycję na nizinach to też bym się nie martwił, a w górach pogoda i sam fakt terenu zmienia wszystko. Nie zdziw się jak przywali śniegiem albo będzie mgła zasłaniać tak, że na 5 metrów nic nie zobaczysz.

 

Ja polecam Ustrzyki Górne w Bieszczadach. Jest to świetna baza wypadowa na wiele okolicznych górek. Jest mnóstwo kwater prywatnych, jest też Hotel Górski PTTK i schronisko, ale to drugie to raczej dla odważnych chyba, że lubisz taki klimat (ja bym szedł). To będzie po za sezonem, więc jakieś kwatery w domkach spokojnie do 35 zł za osobę znajdziesz.

Właśnie widziałem kilka opcji w tamtych okolicach na mybenefit więc może to być ciekawe rozwiązanie. Kondycję mam dobra, myślę że ją sobie poradzę. Gorzej może być z moja luba..

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

10 km? 15 trzeba by przejść i to w poziomie. Jak ktoś nigdy nie był w górach to może być problem, ale nikt gonić nie karze. Zresztą już z przełęczy Wyżnej do Chatki Puchatka się dość szybko wychodzi, a dalej to już sama połonina jest.

 

Ale jak masz się wkurzać to jedź sam 8:E

i znów k.....sam pojadę :). Zróbcie jakąś wycieczkę z laba :P

 

hehe - może być 10km po prawie płaskim i 10km z różnicą wysokości 2km - to robi różnicę :E

Moja nie widziała większej różnicy jak 700 metrów :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Moja nie widziała większej różnicy jak 700 metrów :)

 

akurat dziś wróciłem z Pienin i to coś w sam raz - trasy dość proste (max+ 700m), przy okazji spływ pontonem, pojeździć rowerami - w sam raz na 3 dni (albo więcej jak zaliczysz stronę słowacką)

 

kolejne warianty to oczywiście Bieszczady, Beskidy i Tatry

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Gór jest dużo, Alpy, Andy, Himalaje, Pireneje, Góry Skaliste :E

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Może doprecyzuję że chodzi o nasze polskie góry bo widzę że niektórych ponosi fantazja.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...