Kto i dlaczego próbuje skłócić Polaków ?

[b00n 0]

Zaznaczę od razu, że nie jestem wyznawcą teorii spiskowych i jeżeli ktoś będzie chciał uczepić się tego argumentu, to od razu może dać sobie spokój.

 

Przechodząc do sedna sprawy - dziś w pewnym portalu, którego nazwa zaczyna się na literę "O", przeczytać można, że tylko 86 rolników ubezpieczyło się od suszy, a reszta wyciąga łapy po pomoc od państwa. Na przestrzeni kilkudziesięciu minut nagłówek kilkukrotnie był modyfikowany (szukano chyba "najlepszej" wersji). Z komentarzy pod artykułem - jak można było przypuszczać - wylewa się ogrom hejtu w stronę rolników. Pierwszy komentarz jest chyba "najciekawszy":

 

~Mieszczuch : Chłopi i Rolnicy - wara Wam od naszych pieniędzy. Ja jak się nie ubezpieczę i zaleję mieszkanie Kowalskiej to Kowalska ubezpieczalnie na mnie nasyła i ubezpieczalnia przez sąd mnie ściga za zapłatę za remont. I tak jest z każdym przeciętnym mieszczuchem.

A Wy żerujecie na Państwie, czyli czytaj na całym społeczeństwie. Jeden dom, mało, trzeba drugi i trzeci dobudować i na to umiecie sobie zaradzić, a teraz wyciągacie łapy po nasze. Idźcie do ubezpieczalni najpierw się ubezpieczyć, a potem domagajcie się swojego, a wtedy i my mieszczuch Was poprzemy. Teraz wara od naszych pieniędzy.

 

Zastanawiam się, czy mam paranoję, czy gołym okiem widać, że to "coś" było pisane albo na zamówienie, albo przez jakiegoś trolla. Tak czy siak, zamierzenie było identyczne, czyli napuścić jednych na drugich.

 

---

 

Kolejny przykład. Na pewnym znanym portalu finansowym, rozpoczynającym się na literę "B", od kilku dni prezentowane są artykuły, które mają pokazać, jak zła dla państwa i reszty obywateli ma być w skutkach pomoc dla wstrętnych frankowiczów i jakie to banki są teraz pokrzywdzone (bez komentarza). Tutaj komentujący są jednak trochę bardziej "kumaci" i nie dają sobie narzucić tej śmiesznej propagandy.

 

Są to tylko dwa małe przykłady z dnia dzisiejszego - na pewno jest tego o wiele więcej i każdego dnia trafić można na tego typu "perełki". Piszę o tym dlatego, że coraz bardziej uświadczam się w przekonaniu, że tego typu rzeczy nie są pisane bez celu. Jak wspomniałem, wystarczy popatrzeć na wojnę "polsko"-Polską w komentarzach, żeby zrozumieć, że coś tu jest nie tak. Czemu "polsko" ? Ano temu, że obydwa wspomniane serwisy - choć w języku polskim i prezentujące informacje z naszego kraju - znajdują się w rękach firm zagranicznych.

 

Nie chcę snuć teorii spiskowych i nie po to jest ten temat. Przede wszystkim jestem ciekaw, jak inni zapatrują się na tę kwestię.

[Pulpit 1]

Jak ktoś zaczyna wierzyć w komentarze trolli to powinien udać się na badania lekarskie i nie mówię o okuliście

[b00n 0]

Jak ktoś zaczyna wierzyć w komentarze trolli to powinien udać się na badania lekarskie i nie mówię o okuliście

Ty to wiesz i ja to wiem, ale wyobraź sobie przed komputerem zwykłego Kowalskiego, który nie wie, co to "trolling", "hejt" i komputera używa tylko po to, żeby zaczerpnąć informacji o tym, co dzieje się w kraju. Takich ludzi jest jednak większość.

[Bono[UG] 1618]

I na tym media żerują. Dać kontrowersyjny temat, zaognić tyle ile się da i czerpać z tego zyski.

[Kaktuch 96]

Przecież pomoc dla frankowiczów kosztem reszty jest zła. Kontrowersyjny temat to piszą żeby nabić odsłony, dziwne?

[pszemek233 75]

Zaznaczę od razu, że nie jestem wyznawcą teorii spiskowych i jeżeli ktoś będzie chciał uczepić się tego argumentu, to od razu może dać sobie spokój.

 

Przechodząc do sedna sprawy - dziś w pewnym portalu, którego nazwa zaczyna się na literę "O", przeczytać można, że tylko 86 rolników ubezpieczyło się od suszy, a reszta wyciąga łapy po pomoc od państwa. Na przestrzeni kilkudziesięciu minut nagłówek kilkukrotnie był modyfikowany (szukano chyba "najlepszej" wersji). Z komentarzy pod artykułem - jak można było przypuszczać - wylewa się ogrom hejtu w stronę rolników. Pierwszy komentarz jest chyba "najciekawszy":

 

 

 

Zastanawiam się, czy mam paranoję, czy gołym okiem widać, że to "coś" było pisane albo na zamówienie, albo przez jakiegoś trolla. Tak czy siak, zamierzenie było identyczne, czyli napuścić jednych na drugich.

 

---

 

Kolejny przykład. Na pewnym znanym portalu finansowym, rozpoczynającym się na literę "B", od kilku dni prezentowane są artykuły, które mają pokazać, jak zła dla państwa i reszty obywateli ma być w skutkach pomoc dla wstrętnych frankowiczów i jakie to banki są teraz pokrzywdzone (bez komentarza). Tutaj komentujący są jednak trochę bardziej "kumaci" i nie dają sobie narzucić tej śmiesznej propagandy.

 

Są to tylko dwa małe przykłady z dnia dzisiejszego - na pewno jest tego o wiele więcej i każdego dnia trafić można na tego typu "perełki". Piszę o tym dlatego, że coraz bardziej uświadczam się w przekonaniu, że tego typu rzeczy nie są pisane bez celu. Jak wspomniałem, wystarczy popatrzeć na wojnę "polsko"-Polską w komentarzach, żeby zrozumieć, że coś tu jest nie tak. Czemu "polsko" ? Ano temu, że obydwa wspomniane serwisy - choć w języku polskim i prezentujące informacje z naszego kraju - znajdują się w rękach firm zagranicznych.

 

Nie chcę snuć teorii spiskowych i nie po to jest ten temat. Przede wszystkim jestem ciekaw, jak inni zapatrują się na tę kwestię.

 

W Polsce są pewne uprzywilejowane grupy i zwykłych ludzi doprowadza to do szału

 

Tylko problem w tym że sianie fermentu w stronę rolników nic nie da, siać ferment to trzeba w stronę kolejnych ekip rządzących naszym smutnym krajem

[b00n 0]

' date='19 Sierpień 2015 - 15:54' timestamp='1439992481' post='13570679']

I na tym media żerują. Dać kontrowersyjny temat, zaognić tyle ile się da i czerpać z tego zyski.

Nie ma nic złego w kontrowersyjnym temacie, ale cała otoczka z tym związana każe sądzić, że jest tutaj jednak jakieś drugie dno.

 

Przecież pomoc dla frankowiczów kosztem reszty jest zła. Kontrowersyjny temat to piszą żeby nabić odsłony, dziwne?

A to frankowicze chcą od ciebie czy ode mnie (z budżetu) jakieś pieniądze ?

[Lamborghini17 0]

Jeśli chodzi o edycję nagłówka to autor pewnie chciał go dopasować do layoutu strony. Możliwe na przykład, że pojedyncze słowo przy określonej rozdzielczości ekranu przeskakiwało do następnej linijki, co słabo wygląda. W tym akurat nie ma nic dziwnego.

A co do komentarzy to nie szukałbym tu raczej nikogo, kto płaci za skłócanie internautów. Po prostu zdarzają się osoby, które same czują wewnętrzną potrzebę do szerzenia nienawiści. Po prostu tego typu osoby są najbardziej widoczne, bo te pokojowo nastawione w ogóle nie będą chciały się udzielać.

[b00n 0]

Jeśli chodzi o edycję nagłówka to autor pewnie chciał go dopasować do layoutu strony. Możliwe na przykład, że pojedyncze słowo przy określonej rozdzielczości ekranu przeskakiwało do następnej linijki, co słabo wygląda. W tym akurat nie ma nic dziwnego.

A co do komentarzy to nie szukałbym tu raczej nikogo, kto płaci za skłócanie internautów. Po prostu zdarzają się osoby, które same czują wewnętrzną potrzebę do szerzenia nienawiści. Po prostu tego typu osoby są najbardziej widoczne, bo te pokojowo nastawione w ogóle nie będą chciały się udzielać.

Jeżeli zmienia nagłówek z agresywnego na bardziej agresywny i tak kilka razy, to jest to dopasowywanie go do layoutu strony ? Hehe. A co do drugiej części, to powiem tylko tyle, że jakiś czas temu pewna partia polityczna sama przyznała się do tego, że ma zamiar płacić trollom internetowym za komentarze o określonej treści, tak więc możesz czuć się uświadomiony, że rzeczywistość wygląda jednak nieco inaczej od tej, w którą wierzysz.

[Lamborghini17 0]

Niby daleko Ci do teorii spiskowych, ale masz bardzo agresywny styl wypowiedzi.

Nie napisałeś o jaką zmianę nagłówków chodzi. No, ale Onet to Onet, więc wiadomo, że różne rzeczy tam z tytułami się dzieją.

A o opłacaniu komentarzy przez partie słyszałem, ale to niewiele ma wspólnego z Twoim pierwszym postem.

[Pentium D 1156]

Mentalność z PRLu, państwo da mieszkanie, państwo pomoże i zadba o obywatela więc tacy nieprzystosowani do życia ludzie wyciągają łapy do państwa. Od wypłaty ubezpieczeń są ubezpieczalnie a nie państwo. Każdy normalny człowiek chyba to rozumie.

[ekolamar 0]

Wydaje mi się że hejt jest wszędzie i to niekoniecznie pisany na zamówienie.

Z tym ubezpieczaniem się rolników to trochę jak z ubezpieczeniem AC samochodu. Ktoś płaci grube pieniądze i ubezpiecza a ktoś po stłuczce albo przez to że mu ktoś ukradł auto by się domagał pieniędzy od państwa, no bo nie ubezpieczył auta.

Sam mam kredyt we frankach - była to z mojej strony świadoma spekulacja. Straciłem na kredycie. Ale cóż - spekulacja raz przyniesie zysk a raz stratę. Tak jak z inwestowaniem na giełdzie, kupowaniem walut itd. Wszyscy jesteśmy w końcu dorośli i możemy trochę pospekulować. Moim zdaniem państwo nie powinno dokładać za takie spekulowanie.

 

A co do tzw hejtu i kto i dlaczego próbuje skłócić Polaków:

 

1. Księża z ambony - ile jadu i nienawiści jest w ich wielu przemówieniach. Chyba nie muszę tego rozwijać. Ci co chodzą do kościoła słyszą to na własne uszy, co chwila jakiś hierarcha walnie jakimś głupawym tekstem pełnym jadu na poziomie nastolatka.

 

Z tej samej korporacji wywodzi się cały koncern medialny Rydzyka, tyle tam hejtu i skłócania narodu, że również chyba nie warto tego rozwijać.

 

Wogóle wszelkie partie cierpiętniczo-martyrologiczno-schizofreniczne wszędzie szukające zewnętrznych i wewnętrznych wrogów w stylu np PiSu (w sumie podobne do korpo Rydzyka, zresztą podobny elektorat - hejtu tam od diabła i trochę.

 

To tak na szybko. Ale nie ma się co dać ogłupiać. Każdy ma swój rozum i każdy widzi jak jest. I naprawdę - nie jest tak źle jak trąbią niektóre media, czy z ambony. Nie ma co na siłę szukać wrogów. W większości wypadków trzeba zakasać rękawy i wziąć się za uczciwą pracę.

[bielas 4]

Jak ktoś zaczyna wierzyć w komentarze trolli to powinien udać się na badania lekarskie i nie mówię o okuliście

 

Mentalność z PRLu, państwo da mieszkanie, państwo pomoże i zadba o obywatela więc tacy nieprzystosowani do życia ludzie wyciągają łapy do państwa. Od wypłaty ubezpieczeń są ubezpieczalnie a nie państwo. Każdy normalny człowiek chyba to rozumie.

 

[Badalaman 687]

Nikt nie próbuje skłócić. Polacy są bardzo podzieleni. Co wychodzi przy bardzo wielu sprawach dotyczących światopoglądu, gospodarki, polityki.

[bielas 4]

Nikt nie próbuje skłócić. Polacy są bardzo podzieleni. Co wychodzi przy bardzo wielu sprawach dotyczących światopoglądu, gospodarki, polityki.

 

A dodatkowo nie potrafią spokojnie i na zimno, rzeczowo rozmawiać o problemie. Wolimy dać się pociąć za różnicę niż dążyć do konsensusu. Często celowo manipulujemy wypowiedziami rozmówców, z ogólnych wydarzeń nie odnosząc się do całokształtu, wybierając te pasujące do poglądów, zamiast poglądy budować na podstawie otaczającej rzeczywistości.

[Klakier1984 1304]

Wolimy dać się pociąć za różnicę niż dążyć do konsensusu. Często celowo manipulujemy wypowiedziami rozmówców, z ogólnych wydarzeń nie odnosząc się do całokształtu, wybierając te pasujące do poglądów

Wypisz wymaluj forum pclab

[bielas 4]

No.

[Rynn 0]

Polacy od zarania dziejów się kłócą ze sobą, bo taka jest ich natura. Podobno jednoczą się dopiero wtedy, jak zjawi się siakiś Hitler. Temat chyba wyczerpany, można zamknąć

 

A trolle są wszędzie. Płatne czy nie. Nawet u Rosjan

[bielas 4]

Polacy od zarania dziejów się kłócą ze sobą, bo taka jest ich natura. Podobno jednoczą się dopiero wtedy, jak zjawi się siakiś Hitler. Temat chyba wyczerpany, można zamknąć

 

A trolle są wszędzie. Płatne czy nie. Nawet u Rosjan

 

Mit z tym zjednoczeniem. Jako przykład podam np. lizidupów z PZPR czy tzw. szmalcowników czy innych kolaborantów z czasów rzeczonego Hitlera. Podobnie we wcześniejszych czasach, np. rozbiory, jak i jeszcze wcześniejsze czasy. Nasza historia pełna jest wszy działających na szkodę swojemu krajowi i to szczególnie w najtrudniejszych dla niego chwilach. Przykre to.

[jagular 1778]

Polaków nie trzeba podburzać z zewnątrz do kłótni, bo sami z siebie bardzo chętnie się kłócą.

Portale internetowe i komentarze pod ich "artykułami", których główną funkcją jest nabijanie klików w kontrowersyjny temat, to dno. Frustracja niedopieszczonego narodu wylewa się w komciach, ale to tylko internetowa frustracja. Co zmieni komć pod "artykułem" na portalu internetowym?

[Django 0]