Skocz do zawartości
Gość kieros

Nielegalni imigranci i uchodźcy w UE temat ogólny.

Rekomendowane odpowiedzi

2 godziny temu, 209458 napisał:

Ale mam wrażenie, że krakaczy aż tyłki pieką w oczekiwaniu aż coś się stanie, żeby tryumfować zza klawiatury "a nie mówiłem". Nie rozumiem ludzi, którzy czerpią przyjemność z takiej postawy.

Raczej mysle ze to jest bezsilnosc ludzi, ze wybierani sa tacy ludzie do rzadzenia, ze zmienia sie duzo aspektow zycia na gorsze, a nie na lepsze czytaj opieka zdrowotna, brak miejsc w przedszkolach, coraz wieksze podatki itp ;)

Chyba nikt z nich nie mialby nic przeciwko uchodzcom, jesli to nie wplywaloby na nasze zycie ;)

 

Godzinę temu, Badalaman napisał:

P.S. A nastroje, przynajmniej części społeczeństwa, oczywiste że będą złe. Zaczął się naprawdę duży kryzys uchodźczy, a będzie jeszcze większy. Mamy dużą inflację a będzie większa. Mamy rozwijające się sankcję na Rosję, a to też będzie miało skutki mocno odczuwalne dla państw sankcje wdrażających.

Czeka nas co najmniej kilka ciężkich lat.

Ja wiem, ze wiekszosc tu mieszka w Warszawie i innych bardzo duzych miastach, ale chcialbym przypomniec ze ubostwo w Polsce zwiekszylo sie o 20% ;) I nie mam tu mysli tylko nierobow, ale "nasze" emerytury w wiekszosci sa smieszne i za nie bardzo ciezko jest sie utrzymac, tym bardziej przy rosnacych cenach ;)  Oczywiscie nie mam tu na mysli tylko biednych emerytow ;)

 

2 godziny temu, T.m.p1 napisał:

Dochodzimy do momentu w którym wszystko co nie wpisuje się w narracje euforycznego altruizmu i niesienia pomocy za wszelką cenę i jeszcze nosi znamiona krytyki czy też zwątpienia jest szufladkowane jako ruska propaganda, fejk a autor takiego wpisu musi być "onucą" co robi za "rubelki".

Poczekajmy jeszcze z miesiąc, zobaczymy jakie w społeczeństwie będą panowały nastroje. 

 

Wszystko, co jest wbrew mainstreamowi jest teraz tak nazywane / obrazane. Bo tylko jedna strona ma zawsze racje :E

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
11 godzin temu, adashi napisał:

Między innymi dlatego też Rosja musi w tej wojnie zostać zmiażdżona. Inne rozwiązania są mocno niekorzystne dla Europy. I nie ma się co oglądać, że sankcje będą bolały też i nas, tylko jechać po bandzie na ile to wykonalne i stale dozbrajać Ukrainę. Pomijając te malownicze zawezwania Zełenskiego to faktycznie wyniszczenie kacapów jest nam mocno na rękę i drugiej takiej okazji w tym 10-leciu nie będzie. Odbijemy to sobie potem w surowcach.

A gdyby Rosja jednak zaczęła wygrywać, no nie wiem, ja wtedy obstawiam wypracowanie jakiegoś pretekstu do przyłączenia się do wojny przez USA albo i całe NATO (wiem, że brzmi trochę jak fantastyka, ale na to bym postawił swoją kasę).

Mam takie samo zdanie.

To zaszło za daleko i musimy się spiąć, przecierpieć swoje ale dojechać Rosję. Zapłacimy więcej za paliwo i produkty? Trudno, przecierpimy i za kilka lat wyjdziemy na lepsze.

Jeśli teraz odpuścimy, to pożałujemy tego mocno. Nawet w kwestii Ukraińców, bo nie będą mieli po co wracać do siebie. Jeśli zajmą Ukrainę i posadzą marionetkę to nie będą mieli ochoty wracać. A u nas tyle osób zostać nie może.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
11 minut temu, galakty napisał:

Zapłacimy więcej za paliwo i produkty? Trudno, przecierpimy i za kilka lat wyjdziemy na lepsze.

Przecież zawsze płaciliśmy i za kilka lat sie nic nie zmieni .najwyżej na gorsze

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
2 godziny temu, galakty napisał:

Mam takie samo zdanie.

To zaszło za daleko i musimy się spiąć, przecierpieć swoje ale dojechać Rosję. Zapłacimy więcej za paliwo i produkty? Trudno, przecierpimy i za kilka lat wyjdziemy na lepsze.

Jeśli teraz odpuścimy, to pożałujemy tego mocno. Nawet w kwestii Ukraińców, bo nie będą mieli po co wracać do siebie. Jeśli zajmą Ukrainę i posadzą marionetkę to nie będą mieli ochoty wracać. A u nas tyle osób zostać nie może.

To temat o uchodzcach ale dobra, prosta sprawa, myslisz ze te sankcje spowoduja ze Rosja nie sprzeda swojej ropy czy gazu nam to zbiednieje? Nie, bo sprzeda to innym kraja, nawet tym w europie np Niemcom, ktore gaz biora glownie z Rosji. Z tego co sie orientuje polowa europy jak nie wiecej nadal kupuje gaz i paliwo z Rosji poniewaz jest jednym z glownych dostawcow a jak nie kupia to im fabryki stana ;) A jak nie sprzedadza do europy to sprzedadza innym kraja.

Jedyne sankcje ktore uderzaja w Rosje to te ktore dotycza zwyklego obywatela tj brak towarow, ale z wiekszoscia predzej czy pozniej Rosja sobie poradzi, kupi w innych krajach (nie europejskich), a np maca moga spokojnie zastapic robiac te same produkty, w koncu to ludzie robili te kanapki, a po zapowiedziach ze znacjonalizuja europejskie firmy to maja do tego zaplecze,  instagrama tez zastapia swoja apka podobnie tak jak to ma miejsce w Chinach gdzie chinczycy maja swoje apki ;)  Rosja ma bardziej niezalezna gospodarke niz kraje europejskie ktore sa uzaleznione od innych krajow.

Takze to nie jest tak "hop siup" unia cos powie i Rosja sie wycofa ;)

Poza tym tam jest duzo polityki, a cierpia na tym niestety niewinni ludzie - uchodzcy.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
3 minuty temu, adask0 napisał:

To temat o uchodzcach ale dobra, prosta sprawa, myslisz ze te sankcje spowoduja ze Rosja nie sprzeda swojej ropy czy gazu nam to zbiednieje?

Nam to znaczy komu? Cała Unia mocno ogranicza zakupy gazu od Rosji, a USA wprowadziły całkowity ban. Inne kraje kupią, ale też nie są głupie, wiedzą, że Rosja ma mniej klientów, więc można uciąć z ceny. Poza tym USA dogadały się z Arabami i Wenezuela i ceny ropy już i tak spadły. U nas nie widać, ze względu na słaba złotówkę niestety. Od gazu się Europa nie odetnie, nie w ciągu kilku lat.Ale mimo wszystko eksport ropy to dla budżetu Rosji kilka razy większy składnik niż gaz.

  • Upvote 1

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Teraz, 209458 napisał:

Nam to znaczy komu? Cała Unia mocno ogranicza zakupy gazu od Rosji, a USA wprowadziły całkowity ban. Inne kraje kupią, ale też nie są głupie, wiedzą, że Rosja ma mniej klientów, więc można uciąć z ceny. Poza tym USA dogadały się z Arabami i Wenezuela i ceny ropy już i tak spadły. U nas nie widać, ze względu na słaba złotówkę niestety. Od gazu się Europa nie odetnie, nie w ciągu kilku lat.Ale mimo wszystko eksport ropy to dla budżetu Rosji kilka razy większy składnik niż gaz.

A myslisz od kogo np Niemcy kupuja gaz? :E Z ropa masz racje, moga kupic z Arabii. Z tego co wiem z Wenezuela badaja grunt, a nie ze sie juz dogadali ;)

Z cenami sie zgodze, mniej krajow bedzie chcialo kupic to troche straca ale to tez nie tak do konca bo opec nie oposci ceny ropy - a ona jest droga, wiec tak duzo na tym nie straca, predzej straca ilosciowo jesli mniej krajow kupi.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
49 minut temu, adask0 napisał:

A myslisz od kogo np Niemcy kupuja gaz? :E Z ropa masz racje, moga kupic z Arabii. Z tego co wiem z Wenezuela badaja grunt, a nie ze sie juz dogadali ;)

A Polska od kogo kupuje, też od ruskich w znacznym stopniu. Ale są kraje znacznie bardziej uzależnione od gazu z Rosji. Polska jakoś 40% gazu ciągnie z rosji, a Niemcy jakoś niecałe 50%.

Ropa też, nie widziałem najnowszych statów, ale z 2020 tak wyglądały.

283baba9-02cf-42f2-9404-e600cffadd3d.png


Jeszcze dochodzą inne surowce. Polska nawet węgiel kupuję z Rosji jakieś około 30% zapotrzebowania. A dochodzą i inne surowce ściągane przez Europejskie kraje z Rosji. Nie taka prosta sprawa :/

  • Upvote 3

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
1 godzinę temu, adask0 napisał:

To temat o uchodzcach ale dobra, prosta sprawa, myslisz ze te sankcje spowoduja ze Rosja nie sprzeda swojej ropy czy gazu nam to zbiednieje? Nie, bo sprzeda to innym kraja, nawet tym w europie np Niemcom, ktore gaz biora glownie z Rosji. Z tego co sie orientuje polowa europy jak nie wiecej nadal kupuje gaz i paliwo z Rosji poniewaz jest jednym z glownych dostawcow a jak nie kupia to im fabryki stana ;) A jak nie sprzedadza do europy to sprzedadza innym kraja.

Jedyne sankcje ktore uderzaja w Rosje to te ktore dotycza zwyklego obywatela tj brak towarow, ale z wiekszoscia predzej czy pozniej Rosja sobie poradzi, kupi w innych krajach (nie europejskich), a np maca moga spokojnie zastapic robiac te same produkty, w koncu to ludzie robili te kanapki, a po zapowiedziach ze znacjonalizuja europejskie firmy to maja do tego zaplecze,  instagrama tez zastapia swoja apka podobnie tak jak to ma miejsce w Chinach gdzie chinczycy maja swoje apki ;)  Rosja ma bardziej niezalezna gospodarke niz kraje europejskie ktore sa uzaleznione od innych krajow.

Takze to nie jest tak "hop siup" unia cos powie i Rosja sie wycofa ;)

Poza tym tam jest duzo polityki, a cierpia na tym niestety niewinni ludzie - uchodzcy.

Instagrama nie zastąpią. Tzn. może i samą aplikację tak, ale wpływów z reklam i współprac na instagramie to nie, a to jest przecież główny sens istnienia Instagrama - zarabianie na tym.

Obecnie to wszyscy nadal kupują paliwo od Rosji z krajów europejskich. Nie połowa, a wszyscy. Na natychmiastowe wybanowanie to sobie może pozwolić USA czy Kanada, ale nie Europa. Ale wszyscy też podejmują starania, aby z czasem był to coraz niższy udział, nie można z tej drogi zawrócić. I Rosja nie znajdzie tak łatwo alternatywnego rynku zbytu, będą musieli ograniczyć sprzedaż. A utrzymanie sankcji nie spowoduje wprawdzie, że nagle Rosjanie znikną, ale spowoduje, że już teraz istniejący dystans technologiczny będzie się szybko pogłębiał. Rosję czeka los Wenezueli.

Edytowane przez adashi

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
3 godziny temu, adashi napisał:

Obecnie to wszyscy nadal kupują paliwo od Rosji z krajów europejskich. Nie połowa, a wszyscy.

Przecież to oczywiste kłamstwo. Nikt normalny ci nie uwierzy, że Norwegia kupuje ruską ropę. Podział jest mniej więcej we Francji, która jest pół na pół. Kraje bardziej na zachód i północ biorą większość ze złóż na Morzu Północnym. Europa środkowa i wschodnia niestety najwięcej z Rosji

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Nastroje na facebooku są coraz gorsze i nie wszyscy są przedstawicielami "ruskich onuc" a po prostu są tacy co nie lubią przyjezdnych, tacy co na tym rzeczywiście tracą lub np. takie osoby co kupują wszystko co przeczytają w internecie. Po drugie na grupkach zgłaszają się już osoby z Ukrainy, które muszą spać na dworcu bo brakuje dla nich miejsc więc już mamy kryzys a będzie jeszcze gorzej. Kto tym zarządza? ich się powinno relokować do miejsc gdzie znajdą dach nad głową mniejsze miasta, wsie itp. uchodźctwo to nie wakacje, że wybierasz sobie gdzie trafisz.

Edytowane przez lokiju

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Te wcielanie na siłę ukraińskich dzieci do szkół nasuwa mi jedną myśl. Chyba rząd wie ze Ukraina upadnie i oni nie będą mieli do czego wrócić. Bo jak inaczej to wyjaśnić.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość
2 godziny temu, Dresiq napisał:

Te wcielanie na siłę ukraińskich dzieci do szkół nasuwa mi jedną myśl. Chyba rząd wie ze Ukraina upadnie i oni nie będą mieli do czego wrócić. Bo jak inaczej to wyjaśnić.

To nie jest wcielanie na siłe tylko z tymi dziećmi trzeba coś i tak zrobić. Więc ktoś się nimi musi opiekować. Najlepiej żeby to były instytucje do tego powołane czyli szkoły. Dla nas to jakiś tam plus bo może te dzieci zostaną razem z rodzicami. Problemy demograficzne polski itp.
Do nas docierają głównie ochy i achy z wojny na której ukraińska armia "wygrywa" ale tam miasta, wioski są równanie z ziemia.

Oni wcale nie wygrywają.

Jakakolwiek odbudowa potrwa dziesięciolecia. Szacują, że zginęły lub zaginęły dziesiątki tysięcy cywili. Nie sposób tego policzyć podczas wojny a i po wojnie będzie problem. Bo osoby które znalazły się w centrum wybuchu jakiegoś dużego pocisku po prostu zniknęły. Nie zostało z nich nic. Do tego trzeba dodać gwałcone i wywiezione kobiety które nigdy nie zostaną odnalezione.
Nie wiadomo kiedy ten konflikt się skończy choć rosyjski rubel odrabia straty i wraca do poziomu sprzed wojny. Wg mnie może to być chwilowe. Ruskie sprzedają rezerwy i utrzymują walutę. No ale zobaczymy.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Część to migranci ekonomiczni. Przede wszystkim ci co narzekają na lokowanie w małych miejscowościach

  • Upvote 1

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
4 godziny temu, Dresiq napisał:

Chyba rząd wie ze Ukraina upadnie i oni nie będą mieli do czego wrócić

Nie musi upaść, żeby uchodźcy nie byli problemem przez dłuższy czas.
Nawet jak sprawa zakończyłaby się do końca tygodnia, to:
- nie ma do czego wracać, bo budynki mieszkalne, instytucjonalne, infrastruktura, są zniszczone, odbudowa potrwa nie kilka tygodni, a raczej kilka lat (przy silnym wsparciu np. zachodu)
- strach, to nie przeminie tak szybko jak się pojawia, ludzie będą się bali wracać, bo nie ma pewności, czy za chwilę nie będą musieli znowu uciekać

Powrót do siebie będzie rozciągnięty w czasie, nie nastąpi tak szybko jak ucieczka.

Przerwa w nauce dzieci, to będzie stracony czas, stracone pokolenie. Lepiej zapewnić jakąś ułomną ale ciągłość edukacji.
Chodzenie do szkoły, to też element psychoterapii, jakaś normalność w nienormalnej sytuacji. Siedzenie na tyłku podtrzyma stres, będzie czynnikiem degradującym.

 

  • Upvote 1

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

 Niestety, ale juz sie zaczynaja pojawiac oferty pracy pseudo biznesmenow... ze stawkami uragajacymi danej pracy...  Oczywiscie to nie wina uchodzcow, takze do nich pretensji nie mozna miec, ale nalezy zracac im uwage jakie mniej wiecej stawki obowiazuja w danych zawodach, aby nie niszczyc naszego rynku pracy

 

6 godzin temu, Dresiq napisał:

Te wcielanie na siłę ukraińskich dzieci do szkół nasuwa mi jedną myśl. Chyba rząd wie ze Ukraina upadnie i oni nie będą mieli do czego wrócić. Bo jak inaczej to wyjaśnić.

To sie nazywa asymilacja. Rzadowi w pewien sposob to bardzo na reke, mam na mysli naplyw uchodzcow

Godzinę temu, Bono[UG] napisał:

Nie musi upaść, żeby uchodźcy nie byli problemem przez dłuższy czas.
Nawet jak sprawa zakończyłaby się do końca tygodnia, to:
- nie ma do czego wracać, bo budynki mieszkalne, instytucjonalne, infrastruktura, są zniszczone, odbudowa potrwa nie kilka tygodni, a raczej kilka lat (przy silnym wsparciu np. zachodu)
- strach, to nie przeminie tak szybko jak się pojawia, ludzie będą się bali wracać, bo nie ma pewności, czy za chwilę nie będą musieli znowu uciekać

Powrót do siebie będzie rozciągnięty w czasie, nie nastąpi tak szybko jak ucieczka.

Przerwa w nauce dzieci, to będzie stracony czas, stracone pokolenie. Lepiej zapewnić jakąś ułomną ale ciągłość edukacji.
Chodzenie do szkoły, to też element psychoterapii, jakaś normalność w nienormalnej sytuacji. Siedzenie na tyłku podtrzyma stres, będzie czynnikiem degradującym.

 

Dokladnie, moze to potrwac kilka miesiecy lub kilka lat. Dzieci nie sa tu nic winne, wiec powinny miec mozliwosc normalnego zycia. Do tego w szkole moga zaglebic troche naszej historii co akurat bedzie na plus. Natomiast sama organizacja tj w jaki sposob jest to robione, to juz tragedia. Powinni to bardziej nadzorowac.

Edytowane przez adask0

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Była anonimowa wypowiedź przedstawiciela rządu, że nie przewidują trwania konfliktu dłużej niż do maja.

IMO Jeśli działają by jak najwięcej ludzi uwiązać w system w PL ( szkoły, praca, 500+, pesel ), zanim powrócą do siebie po zakończeniu konfliktu - to jest to dobre. Jak zostanie 600-700 tys powinniśmy dać radę. Ważne by zrobić początkowe dobre wrażenie, zapewnić możliwości ( prace ) i by tych Ukraińców po ludzku traktować ( ale bez szczególnych przywilejów )

Z tym ostatnim - już czuć napięcia ze strony klasy niższej. Zapchana służba zdrowia i praca to będą główne powody. Wystarczy kilka ataków jakichś troglodytów na Ukraińców i mamy pojechane.

Edytowane przez bigovsky

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
6 godzin temu, Wompierz napisał:

To nie jest wcielanie na siłe tylko z tymi dziećmi trzeba coś i tak zrobić. Więc ktoś się nimi musi opiekować. Najlepiej żeby to były instytucje do tego powołane czyli szkoły. Dla nas to jakiś tam plus bo może te dzieci zostaną razem z rodzicami. Problemy demograficzne polski itp.
Do nas docierają głównie ochy i achy z wojny na której ukraińska armia "wygrywa" ale tam miasta, wioski są równanie z ziemia.

Oni wcale nie wygrywają.

Jakakolwiek odbudowa potrwa dziesięciolecia. Szacują, że zginęły lub zaginęły dziesiątki tysięcy cywili. Nie sposób tego policzyć podczas wojny a i po wojnie będzie problem. Bo osoby które znalazły się w centrum wybuchu jakiegoś dużego pocisku po prostu zniknęły. Nie zostało z nich nic. Do tego trzeba dodać gwałcone i wywiezione kobiety które nigdy nie zostaną odnalezione.
Nie wiadomo kiedy ten konflikt się skończy choć rosyjski rubel odrabia straty i wraca do poziomu sprzed wojny. Wg mnie może to być chwilowe. Ruskie sprzedają rezerwy i utrzymują walutę. No ale zobaczymy.

W kwestii dzieciaków, to chyba nie ma innego wyjścia jak próbować je "zagospodarować" przy użyciu szkół. Inaczej zapewne zaraz zaczną żebrać na ulicach albo co gorzej te starsze zaczną za jakiś czas, nazwijmy to umownie "wyrywać torebki staruszkom" - warto takim zjawiskom próbować zapobiegać.

Siła rubla jest rzeczywiście zaskakująca, obroty są niezbyt duże, ale siła zaskakuje. Jednak to nie jest obrona rosyjskiego banku centralnego (dla nich obecny słaby kurs rubla nie jest żadnym problemem, do tego środki z rezerwy i bieżących dochodów z eksportu jeśli już wydają na coś, to na realne rzeczy a nie na obronę kursu). Rosja wypłaciła jakieś kupony odsetkowe w dolarze, a przynajmniej tak zadeklarowała, ale to dziś a RUB się konsekwentnie umacnia od tygodnia.

Rynek coś próbuje wyceniać w najbliższej przyszłości, niekoniecznie musi to byc kapitulacja Ukrainy, raczej bardziej coś z efektywnością sankcji albo (co chyba bardziej prawdopodobne) po prostu jakieś fundusze z dużą ekspozycją na akcje tych rosyjskich firm, które nie zbankrutują w najbliższym czasie się dogadały i na małym obrocie próbują wciągnąć innych w tę grę, aby po ewentualnym otwarciu rosyjskiej giełdy spróbować ucieczki z akcji i zdążyć się wymienić na dolara po lepszych kursach. Mam nadzieję, że rynek się myli i rubel odnajdzie swoje właściwe miejsce w tabelach kursowych albo ewentualnie te fundusze dostaną po nosku.

Co do ofiar cywilnych, to nijak nie widać tych dziesiątków tysięcy, ani nawet pojedynczych 10k.

Edytowane przez adashi

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość

Im szybciej zagospodaruje się jakoś tych ludzi tym lepiej. I dzieci i dorosłych choć pewnie wpłynie to źle na nasz rynek pracy.
Tu cytat mera Mariupola w 12 dniu inwazji.

Cytat

"Oblężony Mariupol to obecnie najgorsza katastrofa humanitarna na świecie. 1582 zabitych cywilów w 12 dni [...].
Więcej: https://wiadomosci.radiozet.pl/Swiat/1582-zabitych-cywilow-w-12-dni-.-Wstrzasajaca-relacja-z-Mariupola

Później widziałem 2200 i podobną liczę zabitych cywili w Charkowie. Później różne szacunkowe liczby.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Nawiedzone babsko

  • Haha 2

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
6 godzin temu, lenny66 napisał:

temat ciężki :( tak naprawdę ciężko wyrokować jak będzie. to że ukraina przegra to raczej pewne, pytanie na co się zgodzą, żeby zakończyć wojnę. Natomiast patrząc po zniszczeniach np mariupola to ci ludzie nawet nie mają gdzie wracać :( odbudowa zajmie kilka dobrych lat. podejrzewam że spora część uchodzców z nami zostanie.  

Tu nawet nie o to chodzi ile będzie kosztowała odbudowa i ile lat to zajmie... Terytorium Ukrainy dalej będzie na celowniku Rosjan i ich rakiet/pocisków. Przecież będziesz miał flotę na Krymie i czołgi w Donbasie. Nie można zapominać że Białoruś to obecnie część Rosji, czyli od tamtej strony też będzie zagrożenie i strach. To że nikt nie będzie bombardował to nie oznacza że za kilka lat mu się to nie odmieni, więc jaki sens w takim kraju żyć? A jeszcze jak Ukraińcy posmakują co to jest standard europejski(takiego nie ma na Ukrainie)...

  • Like 1

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Co do standardu Europejskiego to my ostatnio bardzo od niego odbiegamy pod wieloma względami więc mamy lepiej niż na Ukrainie ale porównując nas do zachodu już tak słodko nie jest.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

I znów artykuł z gatunku "transformers wjechał w ludzi".

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Oj jeszcze będą zadymy...

 

Bt4a1zK.png

 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...