Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Kurcze i koniec. Przeszedłem cała trylogię Uncharteda :). Świetna gierka ;) szkoda, że już zakończona trylogia. Hmm Ale dobrze jest sobie przypomnieć bo faktycznie wiele elementów fabularnych itp nie pamiętałem .. Bo już w marcu U4 ;)

 

Ile Ci zajęło mniej więcej przejście trylogii?

 

Skąd kupiłeś FM 2016? Sam się zastanawiam, tylko nie wiem czy od razu, czy poczekać może do stycznia chociaż jak już 2 porządne patche wyjdą i jakoś to będzie działało. Na razie gram cały czas w 2015 (ponad 400h przegrane :| ), także 2 miesiące dłużej może uda mi się wytrzymać. Najgorsze, że ta seria tyle czasu pochłania :<

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja przeszedlem w około 20 godzin. Wg mnie opłaca się :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość Azazell

Ile Ci zajęło mniej więcej przejście trylogii?

 

Skąd kupiłeś FM 2016? Sam się zastanawiam, tylko nie wiem czy od razu, czy poczekać może do stycznia chociaż jak już 2 porządne patche wyjdą i jakoś to będzie działało. Na razie gram cały czas w 2015 (ponad 400h przegrane :| ), także 2 miesiące dłużej może uda mi się wytrzymać. Najgorsze, że ta seria tyle czasu pochłania :<

 

Trylogię przeszedłem hm w 30-40h . 1 część 9h, 2 dłuższa i 3 też :) jakoś tak będzie. Ale ja to gram powoli nie jak fanatycy :P

 

Co do FM 16 to kupiłem cyfrową wersję w sklepie gram.pl ;). Mam straszną ochotę na takiego menadżera bo ostatnio to grywałem w FM 2012 więc dla mnie mega dużo zmian jak pograłem troszkę :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Konsolę mam od dwóch tygodni, do tej pory zawsze pc i muszę powiedzieć, że ta gra zrobiła na mnie duże wrażenie. Jedynka nieco już archaiczna i widać upływ czasu ale to w 2, w którą aktualnie gram zdarzają się największe babole. W częśći gdzie trzeba było ominąć strażników muzeum nie zabijając nikogo

dochodzimy do momentu gdzie drake zruca strażnika z dachu w przepaść (gra sama proponuje rozwiązanie w czasie gdy wisi się na gzymsie

).Często też npc mijają trupy nie podnosząc alarmu. Nie zmienia to jednak miodności rozgrywki. Gra też pokazuje, że nie potrzeba zawiłej fabuły żeby zaskoczyło. Dawno mi się już nie zdarzało zrobić sesyjkę wieczorną w dni powszednie.

Czekam na 4 część i oczywiście na heavy rain, którego zawsze zazdrościłem właścicielom ps3.

Ot takie wynurzenie nowego i zadowolonego posiadacza ps4.

Edytowane przez qbcio

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Postanowiłem robić porównanie U2 PS3 vs PS4 (demo) tyle, ze nie screeny ale zdjęcia (Canon SX100IS 8mpx). Wydaje mi sie, ze to sprawiedliwe porównanie (uwzględniające upscaler w TV). Foto z około 1,5m.

1.

http://zapodaj.net/2df1f840b9ea3.jpg.html (PS3)

http://zapodaj.net/0e10dabaf8d33.jpg.html (PS4)

2.

http://zapodaj.net/7548126e92d7f.jpg.html (PS3)

http://zapodaj.net/e10af70afe3b2.jpg.html (PS4)

Mozna dać w nowej karcie (otwórz obraz) i powiększyć sobie by obczaić różnice.

Edytowane przez Hashi

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość Azazell

Ta gra się zestarzała nawet 1080p jej nie pomaga :E

 

Czy się zestarzała czy nie to i tak nadal wciąga :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ta gra się zestarzała nawet 1080p jej nie pomaga :E

 

na żywo wygląda lepiej.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

W sumie to porównałem sobie obie wersje bo mi zarzucano, ze gadam głupoty gdy mówiłem, ze róznice są znikome. Dla mnie lepszy odbiór był U2 PS3 na PDP niż U2 PS4 na LCD (oba 1080p). Po prostu szersza paleta barw, kontrast i upscaling (U2 ma upscaling więc suma sumarum jakość 720p jest b dobra). Inną rzeczą jest fakt, ze kontroler HDMI Panasonica w PS3 i PS4 według mnie lepiej współgra właśnie z TV Panasonica. Dziwi, ze Sony nie wsadziło swojego kontrolera HDMI do swoich konsol.

Edytowane przez Hashi

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Bardzo przyjemna kolekcja, gameplay mimo powtarzalności - choc sa drobne roznice w miare ewoluowania - nie zanudza zbyt mocno. Zdecydowanie warte ogrania dla kogos kto nigdy nie mial styczności a lubi klimaty Indiany Jonesa. Remaster nie uniknął błędów - w Uncharted 1 po każdej cutscenie czy nawet krótkim przerywniku filmowym domyslna bronią zawsze jest pistolet. W Uncharted 2, jesli przed remasterem był problem z detekcją kolizji, tak po remasterze nadal problem występuje - wpada się w tekstury i nie mozna wyjść, lub tez wypada się poza obszar gry, itd (około 5-6x powtórzyło się to podczas mojej gry w U2). Teraz dopiero ogrywam U3, z uwag na ten moment - zdecydowanie za duzo zmuszania gracza do konsolo-małpiej zrecznosci palców - psuje to przyjemnosc z gry. Mimo uwag - polecam całość.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Całkiem pozytywne wrażenie wywarł na mnie ten remaster. Ograłem dopiero kilka pierwszych rozdziałów pierwszej części, ale 60fps, full hd i ten lekki retusz grafiki daje radę. To co kiedyś uznawało się za płynną animację, teraz już nie zachwyca, ale dla mnie większym problemem jest crushing, którego wybrałem od razu. Oj, nie jest łatwo, chyba idzie mi gorzej niż kiedyś, więc albo starość, albo długa rozłąka z serią i rzucenie się na głęboką wodę :P

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Cała trylogia skończona już w zeszłym tygodniu (a mam od premiery :E ale nie było kiedy). Własnie przeszedłem U2 na Crushing, w U1 jestem w słynnym kościele pod koniec, i nie mogę sobie poradzić :E. Mam wrażenie że jest gorzej i ciężej niż w oryginale. Nie wiem dlaczego, pewnie się starzeje i refleks nie ten :P, ale mam wrażenie że pewne elementy zostały specjalnie utrudnione, i chamy zmieniły trofiki potrzebne do platyny :(

Został jeszcze cały U3 na Crushing, ale przy ilości strzelaniny, jaka tam jest nie wiem czy będę miał siłę psychiczną i chęci na skończenie.

Edytowane przez Sfinks

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ale jedynkę to strasznie zyebali sterowaniem albo nic nie poprawili od wersji ps3 (już nie pamiętam jak tam było). Też przeszedłem ponownie i mimo wielu wkurzających elementów (sterowanie, ciągłe areny, fale przeciwników), to serię ocenia się pozytywnie. Po jedynce miałem faktycznie takie uczucie 6/10, ale i tak wiem że zagram jeszcze kiedyś może :E.

Za to kuzyn od razu mówi że dla niego gniot, z U4 na czele :E.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Został jeszcze cały U3 na Crushing, ale tam przy ilości strzelaniny, jaka tam jest nie wiem czy będę miał siłę psychiczną na skończenie.

 

Panie, ale Lazarevica pokonałeś w U2 na końcu. Gorzej już nie będzie.

 

Za to kuzyn od razu mówi że dla niego gniot, z U4 na czele :E.

 

No sorry ale U4 jest u mnie na 3 miejscu jeżeli chodzi o serie gier Uncharted. Po za grafiką nic ciekawego tam nie ma...niestety...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Panie, ale Lazarevica pokonałeś w U2 na końcu. Gorzej już nie będzie.

 

No sorry ale U4 jest u mnie na 3 miejscu jeżeli chodzi o serie gier Uncharted. Po za grafiką nic ciekawego tam nie ma...niestety...

 

Lazarevic to najbardziej wkur... boss całej serii, a ta cała walka z nim jest bezsensowna, szczególnie na Crushing, gdzie praktycznie jeden strzał i jesteś trup. U2 ma generalnie nieźle wyważono poziom trudności, przynajmniej tak mi się wydawało, bo niestety jest trochę skrajnie durnych miejsc, jak choćby bocznica kolejowa, albo spora część misji w Tybecie.

 

U1 na Hardzie jest czasami banalne, a na Crushingu są miejsca gdzie poziom przegięli ostro, choćby słynny kościół pod koniec gry, dlatego na razie skończyłem całość tylko na Hardzie, a pierwsze chyba 22 rozdziały mam na Crushingu skończone, bo mnie nie miłosiernie wkur... :E Ale mam nadzieję że po dłuższej przerwie, np na U2, uda się skończyć Crushing w U1.

 

Jak dla mnie U4 jest na 2 miejscu ex aequo z U1. Grafika absolutnie kosmiczna, gameplay bardzo dobry, ale fabuła i wyważenie poziomu gry ledwie dobre. U3 jest bardzo ładne i nawet urozmaicone jeśli chodzi i scenerie, ale z balansu strzelanie/przygoda/surwiwal zrobili praktycznie FPS, dlatego nie wiem czy będę chciał bawić w Crushing, bo jest za dużo upierdliwych miejsc. I również dlatego ląduję w na 4 miejscu w quadrylogii Uncharted :P

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Skończyłem kilka dni temu odświeżoną trylogię. Ogólnie uważam za dobre posunięcie odświeżania na prawdę zacnych tytułów, w które niektórzy nie grali na poprzednich generacjach konsol.

Gdyby nie refresh to by mnie ominęła taka zacna gra/gry jak Kolekcja Drake`a.

Już dzisiaj oczywiście trudno zdobyć serce gracza odrestaurowaną grafiką ale nie ma się czego wstydzić, a kilka momentów i tak dzisiaj wbija w fotel (tonący statek w U3, widoki miasta z wierzy w Nepalu, czy zapadająca się Shambhala, a w U1 choćby widok na łódź podwodną majestatycznie upodobniona do Arki Noego).

No ale było kilka słabych momentów.

W U1 bieganie od pkt do pkt aby stoczyć zaprogramowaną walkę, w U2 i U3 czasami akcja aż była przesadzona i nierealna. Rozumiem, że miała nas trzymać w miejscu nawet jak nam się desperacko będzie chciało szczać ale możnaby nią obdzielić dodatkowe dwie gry. Szczerze powiem, że U2 z U3 mi się miesza. Nie pamiętam, która akcja z której części pochodziła.

Ale ogólnie kto zaczął swoją przygodę z konsolami Sony dopiero od PS4 to MUSI sobie tą kolekcję spróbować. Warto bo zapada w pamięć, a kilka momentów w grze na prawdę robi wrażenie po dziś dzień.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość Azazell

Odkopuje temat bowiem ciekawi mnie czy dawaliście rade grać na najtrudniejszym poziomie? Zaczynam swoją przygode i kurcze dość ciężko jest już w pierwszej odsłonie Uncharted.. Bardzo często sie obrywa (i prawie przy każdej walce zmienia się kolor ekranu czyli jesteśmy blisko śmierci).. Normalnie jestem zaskoczony..Bowiem ostatnio grywam tylko na wysokich poziomach trudności i nie miałem takich problemów jak tu... OBejrzałem parę filmików na YT i faktycznie nie jestem jedyny, który dość często ginie lub obrywa przy niemal każdej potyczce..

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ha, też niedawno mnie naszło na Drejka, ale mówię gry się zna, to spróbuje na trudniejszym jako jakaś nowość.

Nie wiem jaki to był, jeden wyżej od normalnego (wymagający, miażdzący?). Długo nie wytrzymałem i chyba w czwartym rozdziale już szybciutko zmieniałem na normalny :P. Raz że to nie dla mnie, trzy strzały i po tobie, to jeszcze w jedynce jest jakieś dziwne sterowanie, o czym sobie przypomniałem.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość Azazell

Hehe to widze, że nie jestem osamotniony z tymi wymaganiami.. Dziwne to trochę bo przecież jest tyle "niby" trudniejszych gier a gra mi się w nie łatwiej.. nawet taki Dark Souls.. Albo no inne na wyższych wymaganiach.. Ciekawe to jest .. Czytam fora i faktycznie też mówią, że trudny poziom w uncharted jest niebywale wymagający i frustrujący

 

Ten większy poziom od normalnego to jest miażdzący. Jest jeszcze jeden ukryty ale trzeba przejśc grę.. To ciekawe jak sie gra na nim :D Pewnie hardkor x2 :D

 

Chyba tez przejdę na normalny poziom trudności.. Własnie też jestem w 4 akcie.

Edytowane przez Azazell

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Odkopuje temat bowiem ciekawi mnie czy dawaliście rade grać na najtrudniejszym poziomie? Zaczynam swoją przygode i kurcze dość ciężko jest już w pierwszej odsłonie Uncharted.. Bardzo często sie obrywa (i prawie przy każdej walce zmienia się kolor ekranu czyli jesteśmy blisko śmierci).. Normalnie jestem zaskoczony..Bowiem ostatnio grywam tylko na wysokich poziomach trudności i nie miałem takich problemów jak tu... OBejrzałem parę filmików na YT i faktycznie nie jestem jedyny, który dość często ginie lub obrywa przy niemal każdej potyczce..

Nigdy nic ponad normalny czy tam średni poziom trudności nie wybierałem. Szkoda mi nerwów i czasu na rzucanie ku*wami na lewo i prawo :E Edytowane przez Kszyrztow

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość Azazell

Nigdy nic ponad normalny czy tam średni poziom trudności nie wybierałem. Szkoda mi nerwów i czasu na rzucanie ku*wami na lew i prawo :E

 

Ja właśnie od jakiegoś czasu lubie grać na wyższych poziomach trudności.. Czy to sa strategie czy RPG czy takie gry akcji jak uncharted.. No ale kurcze tutaj jest naprawdę ciężko.. i chyba wróce do normala.. Zresztą jak pamietam na normalu są też ciężkie momenty i można łatwo zginąć.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ale to mówisz o miażdżącym czy brutalnym?

Ja mam platynki we wszystkich 3 odsłonach co wymagało przejścia na miażdżącym. U1 jest w tym najtrudniejsze, ale nie żeby padem rzucać. W końcu za każdym razem przeciwnicy są w tym samym miejscu, można się po prostu nauczyć tego na pamięć.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość Azazell

Mam na myśli miażdzący :). Na razie gram na tym poziomie i zobacze.. czy dam rade.. jestem w 5akcie..

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Na najwyższych poziomach grałem w TLOU i Uncharted wszystkie części było ciężko aż pad został lekko uszkodzony, ale do końca dałem radę  lol2.gif lol2.giflol2.gif 

Edytowane przez folusek

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

  • Tematy

  • Odpowiedzi

    • pewnie że wole niestety kosmici w komputroniku tylko pracują a na to nie mam wpływu tak jak i na to że zasilacz 1600 w jest niedostępny więc bedzie musiał wystarczyć 1300 w tak dokładnie wydaje po to 26 tys by "chapnąć" 2600 i kupic najtańszy tv 55 cali cholera trafił mi sie myśliciel i wizjoner a jak pomógł swoim mądrym postem cholera od teraz moje życie sie zmieni
    • @up Skill to w moim przypadku za dużo powiedziane. RL1 to w dużym stopniu przedsięwzięcie strategiczno-logistyczne, a nie tylko poznawanie movesetu przeciwników. Kluczem do walki z Malenią było ogarnięcie właściwego buildu i taktyki, bo jak chciałem po prostu wszystko wydodge'ować, to miałem poważne problemy z przejściem nawet pierwszej fazy. Dla zainteresowanych:
    • Chce pan tanio i szybko? To ma pan tanio, szybko i ekologicznie   To wyżej to taka robota na boku bo zmieniałem ram z 16 GB na 32 GB i eksmitowałem 5800x3d i na powrót dałem 5700G. Koszt zmiany ramu to jakieś 70 - 80 złotych o ile poprzednie g.skille pójdą za 120  - 130 zł. Tak, te klevvy kupiłem nówki za 101 zł za komplet  Fajnie, że mają czujnik temperatury.   
    • Pewny jesteś nazwy płyty? Według Google to MSI. Co do pytania to raczej nie warto bo praktycznie nic to nie zmieni. Chyba, że o ile dobrze rozumiem, to pamięci z i5 działają na 2666 MHz a z i7 oraz i9 na 2933 MHz. Wtedy za około 200 zł dojdą 4 wątki, trochę szybszy zegar i szybciej działające pamięci.  https://allegro.pl/oferta/procesor-intel-core-i7-10700f-2-90ghz-lga1200-15372094649?utm_medium=afiliacja&utm_source=ctr_2&utm_campaign=a87648d1-a282-4a5a-bbdf-1f1e1cd28cc4&utm_content=4ac103486af9#  
    • kupiłem se kołpaki (ze wzgledow praktycznych - psy mi sikaja na tarcze) i tak, wiem ze bieda, ale oryginały były w tej samej cenie a te mi sie podobaja bardziej - i TAK, wiem ze jestem w mniejszosci bo wiekszosci sie nie podobaja
  • Aktywni użytkownicy

×
×
  • Dodaj nową pozycję...