Skocz do zawartości

Temat został przeniesiony do archiwum

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

Gość

Panda Free Antivirus

Rekomendowane odpowiedzi

Już dawno naprawdę dobrej Pandy nie było ;) No cóż nie pierwszy raz się okazuje że w kwestii antywirusów warto sondować rynek dosyć często. W chwili obecnej mam zainstalowany pakiet bezpieczeństwa UPC i teraz pytanie czy ta Pana będzie lepsza?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość

Tak, Panda będzie lepsza od F-Secure:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość

Dochodzi firewall, ochrona Wi-Fi, anty-spam, kontrola rodzicielska, opcja szyfrowania i trwałego usuwania plików, oraz piaskownica.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Nie wiem co się stało ale straciłem dzisiaj przez ten program pół dnia i mało co a musiałbym robić format systemu przez niego ale zacznijmy od początku.

Zauważyłem że od wczoraj komputer po uruchomieniu się przez jakieś dwie minuty strasznie mulił i mielił dyskiem twardym,najpierw myślałem że to przez właczający się launcher gry war thunder który kontynuował pobieranie gry.

Jednak po jego wyłączeniu sytuacja była identyczna,spr. wszystkie progamy które włączają się po starcie systemu ale nic niepokojącego nie zauważyłem więc przystąpiłem do skanowania komputera programami typu:panda free,mbam,ccclenaer ale one nic niepokojącego nie znalazły.

Dzisiaj włączyłem komputer i było tylko gorzej bo choć komputer już nie mielił dyskiem to wszystko włączało się bardzo topornie i z dużym opóźnieniem.

W trybie awaryjnym komputer chodził bez problemu więc wiedziałem że problem robi jakiś program albo syf tylko przez ostatnie dni nic nowego nie instalowałem,na drugim dysku mam windowsa xp i wystartowałem z niego kompa.

Na xpeku komputer chodzi bez problemu więc problem sprzętowy odpada,no chyba że dysk twardy siadł ale tą usterkę również wykluczyłem.

Jako że na xpeku miałem zainstalowany progfram 360ts to postanowiłem nim przeskanować dysk z windowsem 7 i znalazł on jakieś 3 syfy w tym dwa z nazwą pandy więc to mi dało do myślenia,usunąłem je i wrócieł do windowsa 7 ale problem nie ustąpił.

Odinstalowałem więc Pandę Free i ... problem znikł,komputer śmiga jak dawniej i nic się na razie nie dzieje.

Także nie wiem co się stało ale Panda u mnie mocno namieszała.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość

Czasami tak się zdarza, że jakiś program nie jest nam dany :)

U mnie dla przykładu 360 TS startował bez włączonej ochrony, a Comodo IS z niedziałającą prawidłowo zaporą (firewallem). Reinstalacje nic nie dały. Z Pandą nie ma problemu.

Szkoda, że nie spróbowałeś wyinstalowania Pandy, usunięcia pozostałości po niej i ponownej instalacji. Czasem to działa.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Na necie ludzie mieli podobne problemy:

Mialem Pande do dzis i probowalem rozkminic czemu mi tak gry wolno chodza,nagle spadki fpsow itp,a tu patrze sobie i PNAHost.exe zzera 25%-50% procka mam i5 wiec to mnie bardzo zaskoczyło wiec sprawdzam fora i patrze nie tylko ja taka hece mam.
Miałem ten sam problem, pomogło usunięcie pandy i zainstalowanie ręcznie najnowszej wersji ze strony producenta (najwidoczniej wyszła nowsza wersja a panda się sama nie zaktualizowała)

Spr.pobrać nową wersję z strony producenta i zobaczę co się stanie :hmm:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Każdy z nas ma jakiegoś faworyta, jeżeli chodzi o ochronę swoich danych. Powiem Wam tak szczerze, że nie ma 100% ochrony.

 

To też temat rzeka, może kiedyś go w jakimś stopniu opiszę. Powiem inaczej, czasami wydać, naprawdę te kilkadziesiąt złotych, na odpowiedni program zabezpieczający (AntiVirus+ Firewall)+(Anti-malware), nasuwa się znowu pytanie, czy warto? (też tej 100, nie zagwarantuje ale..)

 

Darmowe owszem, również są jak wiemy (i nawet są dobre), wiąże się z tym, też pewna funkcjonalność (wyłączone funkcje) lub wersja Trial (ochrona działa, określoną ilość czasu (dni)) co nie zmienia faktu, że taki program, w jakimś tam stopniu, od tych najgorszych rzeczy, ochroni jak i zabezpieczy.

 

No pomyśli sobie niejeden z Was, po co mi płacić, za coś, jak mogę mieć to samo za darmo. Niestety tak nie jest, gdyby było tak kolorowo, nie byłoby płatnych programów.

 

Nasze społeczeństwo nie jest już tak otumanione, jakie jeszcze do niedawna mogłoby się tak wydawać, że jest. Dzisiaj, każda osoba, może wejść do internetu, poczytać to i owo i dowiedzieć się ciekawych i rzetelnych informacji o danym produkcie (software, hardware).

 

Kilkanaście lat temu, nie było tak wesoło pod tym względem.;)

 

Pozdrawiam

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Antywirus to zbędny soft. Odradzam każdemu, choć czasem ludzie patrzą na mnie jak na kosmitę. Parę dni temu jednej pani "robiłem" laptopa (jakiegoś trupa kilkuletniego) i też odradziłem antywirusa, bo komp i tak mułowaty. Nie protestowała, choć na początku twierdziła, że musi mieć, a sama nie potrafiła zainstalować.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość

Dla zdecydowanej większości użytkowników, skuteczny antywirus, który nie obciąża zbytnio komputera, bardzo dobrze wykrywa wirusy bez generowania nadmiernej ilości FP i posiada dodatkowo, skuteczną ochronę proaktywną, która automatycznie blokuje nieznane jeszcze zagrożenia, jest niezbędny.

 

Wyjątek stanowią bardzo zaawansowani userzy, którzy stosują inne narzędzia zabezpieczające niż antywirus (wirtualizacja, HIPS, zaawansowany firewall, anty-logger) oraz osoby, które odwiedzają tylko bezpieczne strony i nie pobierają żadnych plików.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dla zdecydowanej większości użytkowników, skuteczny antywirus, który nie obciąża zbytnio komputera, bardzo dobrze wykrywa wirusy bez generowania nadmiernej ilości FP i posiada dodatkowo, skuteczną ochronę proaktywną, która automatycznie blokuje nieznane jeszcze zagrożenia, jest niezbędny.

 

Wyjątek stanowią bardzo zaawansowani userzy, którzy stosują inne narzędzia zabezpieczające niż antywirus (wirtualizacja, HIPS, zaawansowany firewall, anty-logger) oraz osoby, które odwiedzają tylko bezpieczne strony i nie pobierają żadnych plików.

 

Miałem parę lat temu przypadek że na jakimś popularnym portalu natrafiłem na coś nieciekawego. Już nie pamiętam co to było ale nie ma zaufanych stron...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dla zdecydowanej większości użytkowników, skuteczny antywirus, który nie obciąża zbytnio komputera, bardzo dobrze wykrywa wirusy bez generowania nadmiernej ilości FP i posiada dodatkowo, skuteczną ochronę proaktywną, która automatycznie blokuje nieznane jeszcze zagrożenia, jest niezbędny.

Taaa, jasne. Koleżanka złapała jakiegoś cryptolockera na kompie "zabezpieczonym" Esetem. Miała szczęście, bo dzień wcześniej była robiona kopia. Straciła tylko jeden dokument.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość

To wyjątkowy przypadek! Oczywiście nie ma idealnego antywirusa, choć są lepsze i gorsze, ale tak jak z zabezpieczeniem domu, czy samochodu, niewątpliwie warto zastosować dobrą ochronę, pomimo tego, że nie ma idealnej.

 

Wiele lat temu nie używałem antywirusa, tylko HIPS z piaskownicą (DefenseWall). Otrzymałem od kolegi informatyka, który także nie stosował AV, tylko firewall z HIPS (Comodo) płytkę ze zdjęciami. Uruchomiłem jeden folder, który był zainfekowany groźnym wirusem w trybie zaufanym i musiałem robić format. Prawie wszystkie antywiry wykrywały tego wirusa.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Głupa rżnie ten, kto uważa się za zaawansowanego użytkownika i jednocześnie używa antywirusa.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość

Nie ma tam już mowy o głupie. Zreflektowałem się. Ale jest pewna pouczająca historia.

 

Wiele lat temu nie używałem antywirusa, tylko HIPS z piaskownicą (DefenseWall). Otrzymałem od kolegi informatyka, który także nie stosował AV, tylko firewall z HIPS (Comodo) płytkę ze zdjęciami. Uruchomiłem jeden folder, który był zainfekowany groźnym wirusem w trybie zaufanym i musiałem robić format. Prawie wszystkie antywiry wykrywały tego wirusa.

 

Tutaj nie chodzi o granie kozaka, tylko zachowanie złotego środka. Trzeba także wczuć się w sytuację mniej zaawansowanych użytkowników, bo to im głównie udzielasz rad!

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Nie ma tam już mowy o głupie. Zreflektowałem się. Ale jest pewna pouczająca historia.

 

 

 

Tutaj nie chodzi o granie kozaka, tylko zachowanie złotego środka. Trzeba także wczuć się w sytuację mniej zaawansowanych użytkowników, bo to im głównie udzielasz rad!

 

Daj już spokój ;) Każdy kto to czyta ma już pewnie swoje zdanie o poglądach vhp. Prędzej czy później coś go trafi albo tą jego znajomą i tyle.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jakoś od ładnych paru lat nie trafiło (antywirusa nie używam prawie "od zawsze"). Wystarczy nie klikać jak małpa i uważać, co się robi.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

  • Jakoś od ładnych paru lat nie trafiło (antywirusa nie używam prawie "od zawsze"). Wystarczy nie klikać jak małpa i uważać, co się robi.

  • Antywirus to zbędny soft. Odradzam każdemu, choć czasem ludzie patrzą na mnie jak na kosmitę. Parę dni temu jednej pani "robiłem" laptopa (jakiegoś trupa kilkuletniego) i też odradziłem antywirusa, bo komp i tak mułowaty. Nie protestowała, choć na początku twierdziła, że musi mieć, a sama nie potrafiła zainstalować.

  • Głupa rżnie ten, kto uważa się za zaawansowanego użytkownika i jednocześnie używa antywirusa.

  • Taaa, jasne. Koleżanka złapała jakiegoś cryptolockera na kompie "zabezpieczonym" Esetem. Miała szczęście, bo dzień wcześniej była robiona kopia. Straciła tylko jeden dokument.

 

 

 

  1. Nie lubię cytować, ale w tym wypadku musiałem, i może kolejny taki fragment, da tej, jak i innym osobom, równie podobnie myślącym, całkiem inne spojrzenie na te sprawy. Liczy się przekaz i jak dana osoba go odbierze. Do tego zmierzam.

  • Wiesz, może będziesz miał to szczęście że Ciebie nie "trafi". Wyobrażasz sobie np. sytuację, gdy masz tam cenne dane (może to być nawet bardzo krótki okres czasu) i wtedy nie daj pan, jak "trafi" ;)
  • Możesz również powiedzieć (że ja nie trzymam tam żadnych ważnych danych) ale... równie dobrze, logujesz się na komunikator, konto pocztowe, do banku, wpisujesz hasła, zostawiasz po sobie jakiś "ślad" chcąc, czy nie chcąc itp..

  • Złośliwego oprogramowania jest co nie miara (trojan, wabbit, backdoor, keylogger, rootkit, exploit, ...) te ostanie są szczególnie niebezpieczne. Kiedyś może nie brało się tego tak poważnie jak teraz, bo zwyczajnie nie było to tak w tym stopniu rozwinięte jak jest teraz, powiedziałbym nawet że rośnie w siłę i da się to obecnie aż nadto zauważyć.

  • Internet, kilkanaście lat temu a ten co jest teraz, to dwa zupełnie inne już "światy" ile to się słyszy o (cyber atakach, włamania do systemów bankowych, (konta) ..itp.)
  • W dużej mierze, takiego zwykłego użytkownika komputera (jak ja i wy) wydaje się że nie powinno to zwyczajnie obchodzić, ale tak nie jest.

  • Taka dziewczyna, chłopak, my zwyczajni ludzie (mający czasem co nie co jakichś zdjęć, filmów, danych, itp..) przez nieudolność czy też niefrasobliwość, nie zdajemy sobie sprawy z czym mamy do czynienia i z jakim skutkiem może się to dla nas zakończyć.

 

  • Właśnie ten "ktoś" może - wykorzystać nasze, zdjęcia, dane, dokumenty, hasła do logowania (poczta, banki) - wpuścić do sieci (zdjęcia, filmiki) - wykorzystać to np. na YT lub we własnym celu itp... po prostu zrobić nam krzywdę (wcale tego nie wyolbrzymiam, wystarczy trochę poczytać w necie jaki i pewne wnioski z takich zagrożeń samemu wyciągnąć. Niejedni z nas (niekoniecznie my tutaj piszący, się zapewne przekonali).

  • Dlatego moi drodzy chrońmy nasze komputery ( czy to darmowy, czy komercyjny soft ) zawsze w jakimś mniejszym czy też większym stopniu nas ochroni, ale jak pisałem wcześniej, nie ma czegoś takiego (błędne myślenie - "ja mam wszystkie zabezpieczenia" komercyjny soft za 300 PLN i nikt mi się nie włamie") nie ma czegoś takiego, bo to normalnie jest niemożliwe (zawsze jest jakieś ale) bo gdyby tak było (kolorowo) nie mielibyśmy takich sytuacji, jaką obecnie można zauważyć, jak i również właśnie takich czy innych programów (zabezpieczających).
  • Nie masz zabezpieczeń, to nie masz ochrony. Surfujesz po sieci po przeróżnych portalach, wertujesz to i owo, piszesz, rozmawiasz, ale tak naprawdę (czasami) nie wiesz, z kim, i co ona, ta osoba, ma na celu.

  • Internet to również, fajni, ciekawi ludzie, których poznajesz, spotykasz się, jedziesz na "zloty" umawiasz się na mecze, spotkania, itd.., i jest naprawdę cool, ale jak ja zawsze to mówię i cytuję "licho nie śpi" trzeba być we wszystkim uważnym, rozważnym i spostrzegawczym.

  • Nie zapominajmy że to samo (nasze bezpieczeństwo, danych, itp.) tyczy się też urządzeń mobilnych.

  • Wyolbrzymiam ? może i nieco tak, ale... "fajnie jest jak to "nie dotyczy,nas, mnie" co innego, jak właśnie mnie, kogoś "trafi"
  1. Zabezpieczenia naszego Komputera, telefonu, tabletu....

  • Jest duża masa tego typu programów i każdy z nich inaczej wygląda i się prezentuje. Właśnie jeżeli chodzi o opcję, wykrywanie, funkcjonalność, jak i do jakich to użytkowników jest on skierowany. Są i jednak takie, o których się mówi potocznie "sita" "dziury"
  • Są również i takie które podnoszą alarm, z nie wiadomo jakiego to powodu (bezsensowny alert) który nie ma nic wspólnego z rzeczywistym zagrożeniem a przy tym jest to bardzo denerwujące (wręcz wkurzające)

  • Wyświetla je w formie (różnych to informacji ) na naszym komputerze, telefonie, tablecie, czyli mówiąc, urządzeniach na których takie zabezpieczenie (program) funkcjonuje, ale.....

  • Mniej obeznany użytkownik, będzie zdezorientowany lub też zacznie panikować i zwyczajnie się bać. Takie sytuacje również mają miejsce, ale to też również może coś napomnę w innym terminie "dłuższy temat" ;)
  • Nie jestem żadnym ekspertem, fachowcem ("zaawansowanym") tak po prostu mówiąc, siedzę już w sieci praktycznie od końca lat 90, ubiegłego stulecia, i taki długi okres czasu, czegoś przez te wszystkie lata mnie nauczył, ale też chciałem się z Wami o tym podzielić.. Cóż, teraz sam wyciągam co do tego (zagrożeń) odpowiednie wnioski w jakiś tam sposób staram się temu zapobiec (nie będąc jednak pewnym, nigdy na 100%)

  • Może zwyczajnie, osoba która czyta, ten mój czy wiele też innych takich podobnych porad i artykułów przytoczonych w internecie, zastanowi się jeszcze raz i jednak podejmie jakieś próby, żeby sobie swoje prywatne dane w jakiś sposób zabezpieczyć.
  • Pozdrawiam Was, bezpiecznego surfowania po sieci, życzę. :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość

Jakoś od ładnych paru lat nie trafiło (antywirusa nie używam prawie "od zawsze"). Wystarczy nie klikać jak małpa i uważać, co się robi.

 

A jednak wcześniej się trafiło. Poza tym czasami możesz być zmęczony i kliknąć jak małpa, a bycie zbyt ostrożnym nie jest komfortowe. Większość użytkowników nie posiada jednak takiego doświadczenia i wiedzy jak Twoja, a Ty radzisz im zrezygnować z wszelkich zabezpieczeń, bo nie proponujesz niczego poza antywirusem. Czy to jest mądre?!

 

Najlepsza jest droga środka. Unikać paranoi oraz zamurowywania się całą masą programów zabezpieczających przy jednoczesnym skrajnie nieostrożnym używaniu komputera, a z drugiej strony brak jakiejkolwiek ochrony i ekstremalna ostrożność.

 

Trzeba zachować rozsądek i zastosować antywirusa, który nie tylko bardzo dobrze wykrywa zagrożenia skanerem, bez nadmiernej ilości fałszywych alarmów, ale również stosuje analizę zachowań i monitoring procesów. Panda Free jest takim antywirusem, dlatego go polecam.

Dla zaawansowanych użytkowników lepszy może być Comodo - pakiet lub nawet sam firewall z HIPS i wirtualizacją.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Najpierw miałem wątpliwości, gdy po instalacji 360 TS powstawał wpis Google w rejestrze i połączenia internetowe google analitics.

Później 360 TS startował bez ochrony, co oczywiście poważnie podważyło moją ocenę jego jakości.

Jednak, gdy zobaczyłem, że przepuszcza syfy z downloaderów w których jest promowany, to oczywiście nie miałem już wątpliwości, choć wcześniej przymrużyłem oko na oszustwa w testach.

Po dłuższym testowaniu uważam, że 360 TS to niedopracowany antywirus, firmy o złej reputacji!

Coś jest na rzeczy z tym startem 360TS.

Zainstalowałem go na Windows10 i od tego momentu zaczął się losowo pojawiać problem przy starcie. Cały proces bootowania przechodził bez problemu, natomiast czasem na samym końcu nie ładował explorera tylko zostawał z czarnym ekranem. Zdarzało się to losowo. Po odinstalowaniu 360TS wszystko wróciło do normy. Przed instalacją również problem nie występował. Więc mam w zasadzie pewność, że 360TS go powodował.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość

Mnie chodziło o co innego. Zdarza się, że 360 TS uruchamia się bez włączonej ochrony antywirusowej. Aktywne są tylko niektóre procesy, a program nie chroni przed wirusami.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Omkar czy polecasz do Pandy zainstalowanie Bitdefender Traffic Light? Czy to się na siebie nakłada, czy raczej dobrze uzupełnia?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość

Dodatek od Bitdefendera jest zbędny. Panda bardzo dobrze blokuje szkodliwe strony Web.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Warto zainstalować oprócz Pandy jakiś firewall czy systemowy wystarczy?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...