Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

hej !

Noszę długie włosy (czarne, gęste włosy, do połowy pleców, zazwyczaj puszczam luzem, czasem spinam w kuca :) Lubię je bardzo, czasem mnie irytowały; czasem jednak odczuwam potrzebę odmiany. Mój Kumpel (tez kuc ;) ) namawia mnie do ścięcia na 0, twierdzi, że to wzmacnia włosy i jest bardzo korzystne (aspekt parktyczny- wf, bieganie, gra w piłkę, przewiew dla głowy w ciepłe miesiące, skóra głowy odpoczywa, likwiduje przynajmniej czasowo łupież itp.).Strzygliście się tak, jezeli tak to jak wrazenia ? Co o tym sądzicie Panowie?

Edytowane przez jerome95

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jam tez kuc :E Bylem kiedys lysy, nic ciekawego i bedziesz wygladal z blada lysina jak by cie z jakiegos psychiatryka wypuscili :E

 

A tak po za tym to za nim ci wlosy odrosna to minie kilka latek,

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jak szukasz kasy na nowego kompa to zetnij się na zero i sprzedaj włosy. ;)

Też miałem długie, ale wygoda w pracy wymusiła ich ścięcie. Z doświadczenia podpowiem Ci byś ściął je albo właśnie na zero albo coś ok. 1cm, bo przy dłuższych będziesz wyglądał jakbyś miał "dupkę" na głowie. Włosy się przyzwyczaiły do pewnego ułożenia i muszą się odzwyczaić. ;) Teraz ścinam włosy 1cm na górze, boki i z tyłu jadę samą maszynką i co miesiąc idę do fryzjera. ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Serio na łyso? O.o

Nie lepiej już sobie jakąś fryzurę zrobić?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Na zero nie, ale zawsze strzygę się na 2-3 mm. Po prostu jest to wygodne i praktyczne. Nie trzeba czesać i głowa szybko schnie po umyciu. ;)

  • Upvote 1

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

ja z dlugich (do polowy lopatek) zaczalem sie golic na 1mm

0 nie ma sensu, chyba ze ktos lubi... ogolnie ciekawe wrazenie... warto chociaz raz sprobowac :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

ja z dlugich (do polowy lopatek) zaczalem sie golic na 1mm

0 nie ma sensu, chyba ze ktos lubi... ogolnie ciekawe wrazenie... warto chociaz raz sprobowac :)

Jakie miałeś wrażenia po ścieciu ??

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Strzyżenie to zawsze sprawa indywidualna, jeśli jednak zdecydujesz się ściąć włosy, rozważ tę propozycję:

"Daj włos"

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Nie. Ścięcie na glacę nie wzmacnia włosów. Jedynie optycznie poprawia ich wygląd poprzez usunięcie np. rozdwojonych końcówek. Chcesz mieć ładne i mocne włosy to po prostu o nie dbaj. Do 25 roku życia miałem długie włosy (ściąłem, bo zacząłem łysieć kwasny.gif). Wcześniej ścinałem do skóry jedynie część włosów do wysokości około 3-4cm nad uchem i  do tej same wysokości z tyłu głowy dla wygody i łatwiejszego utrzymania higieny. Co do łupieżu to i łysi mogą go mieć, po prostu trzeba dbać o skórę głowy. Osobiście, gdyby mnie nie dopadło łysienie, za chiny ludowe nie ściąłbym futra. Ścięcie włosów nie jest zabiegiem poprawiającym higienę.

Edytowane przez bielas

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dajesz na łyso i nie pytaj! :)

 

Na plus jest to, ze na pewno poprawi Ci się skora na głowie, bo będzie mieć dostęp do słońca i owieje ja wiatr. Żadne tłuszczaki nie będą się lepić.

Drugi plus to to, ze nie wyglądasz jak kukła. Estetyka.

 

Poza tym ścinanie się na krotko, lub i łyso odrobinę usztywnia włosie. Jest grubsze, ale nie to ze będzie jak druciak.

 

Jako minusy jedynie można zaliczyć wkładanie koszulek. Na łysej glacy koszulka potrafi się zaciąć. Także odrastające włosy działają jak rzep i zbierają, a właściwie heblują puchy z poduszek. Jeśli spisz na cegłach to tego problemu nie będzie ;)

 

I nie ważne co ludzie powiedzą. Twoja głowa. Daj im kwękać.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość Azazell

Ja też często się ścinam na zerówkę.. Ale proponuje jeśli nigdy nie miałeś łysej czachy to lepiej zrób to w okresie letnim. Bo będzie ci bardzo zimno w głowę bo nie będziesz przuyzwyczajony :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Na plus jest to, ze na pewno poprawi Ci się skora na głowie, bo będzie mieć dostęp do słońca i owieje ja wiatr. Żadne tłuszczaki nie będą się lepić.

Drugi plus to to, ze nie wyglądasz jak kukła. Estetyka.

 

Poza tym ścinanie się na krotko, lub i łyso odrobinę usztywnia włosie. Jest grubsze, ale nie to ze będzie jak druciak.

 

Nie do końca prawda. Pogadaj z dermatologiem.

Podstawą jak chce się mieć zdrową glacę i włosy jest dbanie o nie, mycie, utrzymywanie higieny.

Co do "drugiego plusa" to już osobista kwestia ocenna. Dla Ciebie długowłosi to kukły, dla innych to łysole kojarzą się nieestetycznie.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja nie mogę na łysinę, wystarczy ściąć na krótko i już wyglądam jakbym zwiał z kryminału ale i tak obcinam maszynką bardziej optymalnie, z długimi czułbym się jak pajac

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Zrezygnuj z tego strasznego pomysłu i zostaw długie! ;)

 

Jak włosy myjesz + stosujesz odżywkę to nie ma żadnych problemów z higieną ani łupieżem.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Najlepiej to sobie zrobić łysinę w PS i zobaczyć jak człowiek będzie wyglądał. Nie każdemu łysa glaca pasuje i nie każdy będzie wyglądał jak Bruce Willis :lol2: Ja nosiłem długie pióra w wieku jak miałem 15-25 lat, w ciągu tych dziesięciu lat 3 razy je opitoliłem, tylko raz na bardzo krótko. Teraz już włosy nie są tak mocne i gęste, robi się gniazdo na czubku, więc tylko maszynka wchodzi w grę. Jak człowiek ma mocne i zdrowe włosy na głowie, to powinien jak najdłużej się nimi cieszyć.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Trzeba się tu trochę z mitami rozprawić.

 

Ścinanie włosów w żaden sposób ich nie wzmacnia. Włosy nie odrosną silniejsze, jak często można wyczytać w różnych miejscach. Włosy odrosną takie same. To samo tyczy się włosów w innych partiach ciała, także brody.

 

W kwestii łupieżu nic nie zmieni, bo łupież w większości przypadków ma podłoże bakteryjne. Na łupież trzeba wziąć dobry, przeciwłupieżowy szampon z apteki, a potem dbać o higienę. Z krótkimi włosami o to oczywiście jest łatwiej.

 

Skóra głowy nie została stworzona do opalania się i specjalnego przewiewu wiatru. Jak się zetniesz na zero w lecie, prawdopodobnie załapiesz na start poparzenie słoneczne, bo skóra nie będzie przyzwyczajona do słońca. Będziesz się zwyczajnie musiał na glacy opalić.

 

Mówiąc krótko, łatwiej o higienę, ale jakichś specjalnie cudownych efektów nie ma. Ścinanie na krótko lub golenie na zero to decyzja estetyczna. "Kuc" powinien być eliminowany najpóźniej w dniu obrony magisterki.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość Push-up3k

hej !

Noszę długie włosy (czarne, gęste włosy, do połowy pleców, zazwyczaj puszczam luzem, czasem spinam w kuca :) Lubię je bardzo, czasem mnie irytowały; czasem jednak odczuwam potrzebę odmiany. Mój Kumpel (tez kuc ;) ) namawia mnie do ścięcia na 0, twierdzi, że to wzmacnia włosy i jest bardzo korzystne (aspekt parktyczny- wf, bieganie, gra w piłkę, przewiew dla głowy w ciepłe miesiące, skóra głowy odpoczywa, likwiduje przynajmniej czasowo łupież itp.).Strzygliście się tak, jezeli tak to jak wrazenia ? Co o tym sądzicie Panowie?

Wbrew obiegowej opinii włosy wcale nie wypadają, bo są cięższe. Chodzenie na zero jest fajne, ale ja jako osoba, która w wieku 26 lat jest prawie łysa radzę ci zachować włosy jak najdłużej. Niemoc zapuszczenia włosów jest wpieniająca.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

ale ja jako osoba, która w wieku 26 lat jest prawie łysa

poka foto :E

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Myślę, że ścięcie na zero może mieć o wiele więcej korzyści niż ci się wydaje. I tu nie chodzi o zdrowie, łupież itp. Ale warto zobaczyć reakcje innych ludzi, może to ciebie bardzo pozytywnie zaskoczyć. A może samemu znaczenie lepiej się poczujesz. Podobnie jest z dziewiczym wąsikiem, wielu ludzi go ma, bo myśli, że tak dobrze wygląda i są bardziej męscy czy co oni sobie tam wmawiają. Po latach wiedzą, że to był straszny błąd i jednak trzeba się było golić, a cała ta pompa z ich wąsika była słuszna. Nikt jakoś nie broni dziewiczego wąsika, że to jakiś indywidualizm. A ludzie którzy beznadziejne wyglądają z długi kudłami bronią tego jakby to było ich jedyne osiągnięcie w życiu.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość Push-up3k

poka foto :E

Tak to wyglądało 3 lata temu. Od tamtej pory co miesiąc na max milimetr się golę. Tam, gdzie niby jest łyso mam taki jakby meszek.

1469763_323119417829063_380562937_n.jpg

Edytowane przez Push-up3k

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jako były długowłosy, zmuszony do obcięcia przez łysienie - nie obcinaj :)

 

I tak jak inni wspominali - obcięcie włosów ich nie wzmocni. To tylko wrażenie, bo długie włosy są w naturalny sposób trochę zniszczone, a nowe będą "świeże" i na początku będą się wydawać w lepszym stanie, ale jak już urosną będą takie same (albo słabsze - chyba że wygrałeś na genetycznej loterii). Lepiej regularnie podcinać.

 

Apropos loterii - ja mam włosy "po dziadku", który zaczął łysieć po dwudziestce. Z kolei tata jeszcze niedawno (~5 lat temu) miał kucyka :E

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Trzeba się tu trochę z mitami rozprawić.

 

Ścinanie włosów w żaden sposób ich nie wzmacnia. Włosy nie odrosną silniejsze, jak często można wyczytać w różnych miejscach. Włosy odrosną takie same. To samo tyczy się włosów w innych partiach ciała, także brody.

 

W kwestii łupieżu nic nie zmieni, bo łupież w większości przypadków ma podłoże bakteryjne. Na łupież trzeba wziąć dobry, przeciwłupieżowy szampon z apteki, a potem dbać o higienę. Z krótkimi włosami o to oczywiście jest łatwiej.

 

Skóra głowy nie została stworzona do opalania się i specjalnego przewiewu wiatru. Jak się zetniesz na zero w lecie, prawdopodobnie załapiesz na start poparzenie słoneczne, bo skóra nie będzie przyzwyczajona do słońca. Będziesz się zwyczajnie musiał na glacy opalić.  

 

Mówiąc krótko, łatwiej o higienę, ale jakichś specjalnie cudownych efektów nie ma. Ścinanie na krótko lub golenie na zero to decyzja estetyczna. "Kuc" powinien być eliminowany najpóźniej w dniu obrony magisterki.

thumbup.gifthumbup.gif

 

Wbrew obiegowej opinii włosy wcale nie wypadają, bo są cięższe. Chodzenie na zero jest fajne, ale ja jako osoba, która w wieku 26 lat jest prawie łysa radzę ci zachować włosy jak najdłużej. Niemoc zapuszczenia włosów jest wpieniająca.

 

Miałem to samo, tylko kilka miesięcy wcześniej. Dziś źli ludzie nazywają mnie - przez wygląd - naziolem (za golenie glacy Dżiletem). kwasny.gif Wolę jednak jednolitą łysość niż wyleniałość aka Kryszak.

Edytowane przez bielas

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Według mnie, już lepiej być łysym niż mieć długie włosy :D

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...