dziwna sytuacja kurier

[iwanme 228]

Ludzie nie załamujcie mnie... Ktoś się pomylił przy wysyłce i jest na tym stratny to każdy przyzwoity człowiek powinien zakomunikować, że do takiej pomyłki doszło i tyle.

[209458 733]

Oczywiście w prawie jest coś takiego jak "bezpodstawne wzbogacenie", jednak uważałbym za dziwne kogoś posądzić o to w sytuacji, w której nikt się o te pieniądze nie upomniał.

Ale to nie jest paragraf karny, nie "posądza się" o to, nie jest ścigane państwowo w żaden sposób. Jedynie osoba stratna może się na niego powołać, żeby odzyskać pieniądze/rzecz.

[amp41 370]

Paragrafy czy nie ale liczy się zwykła ludzka uczciwość,ciekawe jak by się czuli co poniektórzy jak by to oni się pomylili...uczciwość czasami popłaca i nagradza za dobro (oczywiście zależy od firmy)...napisz zapytanie,poczekaj spokojnie bo tylko jak to mówią na złodzieju czapka gore (choć w warszawskim światku kamienic nie koniecznie ale trzeba kraść miliony żeby to zadziałało) a ty będziesz spał snem sprawiedliwego.

[gruzin 1]

Paragrafy czy nie ale liczy się zwykła ludzka uczciwość,ciekawe jak by się czuli co poniektórzy jak by to oni się pomylili...uczciwość czasami popłaca i nagradza za dobro (oczywiście zależy od firmy)...napisz zapytanie,poczekaj spokojnie bo tylko jak to mówią na złodzieju czapka gore (choć w warszawskim światku kamienic nie koniecznie ale trzeba kraść miliony żeby to zadziałało) a ty będziesz spał snem sprawiedliwego.

dobrze gada polac mu jak ma byc dobrze w tym narodzie jak kazdy tylko patrzy jak tu drugiego zrobic w c..... ludzie troche uczciwosc

[michasm 118]

W tym kraju ludzie są w stanie się pozabijać o 2 złote.

Ja tam staram się być uczciwy, ale wiem, że na każdym kroku ktoś chce mnie oszukać.

[manriusz 0]

Postawcie się na miejscu kuriera lub osoby z tej firmy odpowiedzialnej za wysyłkę.Chcielibyście mieć 890 złotych w kieszeni na minusie za swoją pomyłkę?Tutaj nie powinno być żadnych wątpliwości co robić.Uczciwość w tych podłych czasach jak najbardziej mile widziana.

[KorniszonZBeki3 1]

Jak chcesz wysłać im te parę złotyych bo jak przlewem tradycyjnym to płacisz 5 zł za przelew i się nie oplaca.

[User2015 0]

Postawcie się na miejscu kuriera lub osoby z tej firmy odpowiedzialnej za wysyłkę.Chcielibyście mieć 890 złotych w kieszeni na minusie za swoją pomyłkę?Tutaj nie powinno być żadnych wątpliwości co robić.Uczciwość w tych podłych czasach jak najbardziej mile widziana.

 

A powiedz mi kiedy ta uczciwość była większa? Zawsze bawi mnie to jakie teraz mamy podłe czasy, to powiedz mi kiedy było tak cudownie i kiedy ludzie nie mordowali się, nie było przestępstw i każdy był uczciwy i nikogo nie oszukał.

[manriusz 0]

A powiedz mi kiedy ta uczciwość była większa? Zawsze bawi mnie to jakie teraz mamy podłe czasy, to powiedz mi kiedy było tak cudownie i kiedy ludzie nie mordowali się, nie było przestępstw i każdy był uczciwy i nikogo nie oszukał.

Gdzie Ty byłeś np.w latach 80tych?Nie wiem czy znasz mentalność ludzi z tamtych czasów.Aktualnie mamy upadek wszelakich wartośći i idzie ku gorszemu.Popytaj rodziców, starszych sąsiadów, możesz dowiedzieć się ciekawych rzeczy.Było biedniej o wiele ale ludzie byli o wiele uczciwsi.

[iwanme 228]

Gdzie Ty byłeś np.w latach 80tych?Nie wiem czy znasz mentalność ludzi z tamtych czasów.Aktualnie mamy upadek wszelakich wartośći i idzie ku gorszemu.Popytaj rodziców, starszych sąsiadów, możesz dowiedzieć się ciekawych rzeczy.Było biedniej o wiele ale ludzie byli o wiele uczciwsi.

To akurat bzdura. Wcześniej Polacy oszukiwali na potęgę, przyzwyczajało ich do tego państwo. Kradli sprzęt z zakładów pracy, za łapówy załatwiali sobie mieszkania, za łapówy też wywalali innych z mieszkań. Ludzie ze wsi załatwiali sobie za mieso i produkty co chcieli, miejsca, wyniki na studiach, nieraz robotę.

 

Przez to cwaniactwo różnego rodzaju pokutuje do dzisiaj.

[i`m Zyga 0]

Zamówienie za pobraniem.

 

 

Oczywiście byłem lekko zdziwiony,jak kurier dostarczył przesyłkę a kasa była przygotowana.Wystarczyło się skontaktować ze sprzedawcą który podał numer konta na które wpłaciłem odpowiednią kwotę.

[Áltair 954]

Paragrafy czy nie ale liczy się zwykła ludzka uczciwość,ciekawe jak by się czuli co poniektórzy jak by to oni się pomylili...uczciwość czasami popłaca i nagradza za dobro (...)

 

Nie dziwię się, że Polacy kombinują, skoro na każdym kroku są ruch w de, od najmłodszych lat, i się zastanawiają, po co oni mają być uczciwi, skoro nikt wokół nie jest, zwłaszcza znajomi i rodzina (obcy pod tym względem wypadają lepiej). Nawet w głupim sklepie nie można kupić chleba w cenie 2 zł, jak jest napisane na etykiecie, bo przy skanowaniu wychodzi, że chleb kosztuje 3.50. A jak zwrócisz uwagę, że powinieneś dostać produkt za cenę z półki, to powiedzą, że była promocja, się skończyła i tyle, i po prostu zapomnieli zdjąć stare ceny.

 

 

Po drugie, mylisz komunizm ze stalinizmem.

 

 

To Ty mylisz.

https://pl.wikipedia.org/wiki/Sierp_i_m%C5%82ot

 

 

Bzdura. Nasluchales sie glupiej propagandy.

 

To jaki ustrój jest gorszy? Dlaczego w krajach komunistycznych ginęło i ginie najwięcej ludzi w niewojennym stanie? Dlaczego można dostać tam karę śmierci za to, że krzywo się wybudowało chodnik czy zostawiło kurz na obrazku wodza?

[michasm 118]

Dlatego przestałem patrzyć na ceny. Biorę co potrzebne i zostawiam paragony.

Oczywiście mowa o takich codziennych zakupach.

[ShadowMan 1197]

Gdzie Ty byłeś np.w latach 80tych?Nie wiem czy znasz mentalność ludzi z tamtych czasów.Aktualnie mamy upadek wszelakich wartośći i idzie ku gorszemu.Popytaj rodziców, starszych sąsiadów, możesz dowiedzieć się ciekawych rzeczy.Było biedniej o wiele ale ludzie byli o wiele uczciwsi.

To akurat bardzo nietrafiony przykład. W latach 80-tych za komuny brakowało wszystkiego i wtedy, to się właśnie dopiero kombinowało, przekręcało itp, żeby cokolwiek zdobyć. Ludzie byli gotów jeden drugiego utopić w łyżce wody za głupią rolkę papieru toaletowego, że o bardziej wartościowych rzeczach już nie wspomnę, a z zakładów pracy wynosiło się dosłownie wszystko.

[maybach91 0]

Nie dziwię się, że Polacy kombinują, skoro na każdym kroku są ruch w de, od najmłodszych lat, i się zastanawiają, po co oni mają być uczciwi, skoro nikt wokół nie jest, zwłaszcza znajomi i rodzina (obcy pod tym względem wypadają lepiej). Nawet w głupim sklepie nie można kupić chleba w cenie 2 zł, jak jest napisane na etykiecie, bo przy skanowaniu wychodzi, że chleb kosztuje 3.50. A jak zwrócisz uwagę, że powinieneś dostać produkt za cenę z półki, to powiedzą, że była promocja, się skończyła i tyle, i po prostu zapomnieli zdjąć stare ceny.

Mi na szczęście dwa razy, jak się powołałem na prawo, że muszą mi za tyle sprzedać, bo to nie była oczywista pomyłka (oczywisty błąd to powiedzmy pomylenie przecinka w cenie czy stukrotna różnica pomiędzy rynkową ceną a podaną a nie 4 zamiast 3 złotych) to mi w końcu sprzedawczyni oddała różnicę, raz po 15 sekundach, drugi po 2 minutach. No cóż, może do sklepów trzeba zacząć chodzić z kartkami ustawy

Za tym drugim razem , gdyby mi nie oddała różnicy to chciałbym pisemnie od niej dokument, że nie sprzedała mi po niższej cenie No cóż, na niskich kwotach najlepiej uczyć się o prawach konsumenta dopóki mam trochę czasu Bo jak w przyszłości będzie chodziło o tysiące to już przynajmniej będę wiedział co i jak.

 

Dlatego przestałem patrzyć na ceny. Biorę co potrzebne i zostawiam paragony.

Oczywiście mowa o takich codziennych zakupach.

Szkoda, takich ludzi jak ty jest dużo i na takich najwięcej zarabiają bo np. 10% różnicy w cenie to jest już często dla sklepu dwukrotna różnica w marży. Ja średnio co miesiąc mam sytuacje, że naliczone mi zostało więcej niż być miało. Co dziwne to to, że ok. 95% "błędów" jest na moją niekorzyść

[Piotrek W. 0]

Nie wiem skąd się biorą, niektóre komentarze, na miejscu autora napisałbym maila i tyle, bo pewnie za pomyłkę zostaną pociągnięci szeregowi pracownicy, dla których te 900 zł to połowa pensji.

Co do uczciwości jest z tym coraz lepiej, zawsze ktoś się napatoczy, kto Cie chce oszukać, ale nie można każdego w ten sposób szufladkować.

[Kagava 0]

Mi na szczęście dwa razy, jak się powołałem na prawo, że muszą mi za tyle sprzedać, bo to nie była oczywista pomyłka (oczywisty błąd to powiedzmy pomylenie przecinka w cenie czy stukrotna różnica pomiędzy rynkową ceną a podaną a nie 4 zamiast 3 złotych) to mi w końcu sprzedawczyni oddała różnicę, raz po 15 sekundach, drugi po 2 minutach. No cóż, może do sklepów trzeba zacząć chodzić z kartkami ustawy

Za tym drugim razem , gdyby mi nie oddała różnicy to chciałbym pisemnie od niej dokument, że nie sprzedała mi po niższej cenie No cóż, na niskich kwotach najlepiej uczyć się o prawach konsumenta dopóki mam trochę czasu Bo jak w przyszłości będzie chodziło o tysiące to już przynajmniej będę wiedział co i jak.

 

 

Szkoda, takich ludzi jak ty jest dużo i na takich najwięcej zarabiają bo np. 10% różnicy w cenie to jest już często dla sklepu dwukrotna różnica w marży. Ja średnio co miesiąc mam sytuacje, że naliczone mi zostało więcej niż być miało. Co dziwne to to, że ok. 95% "błędów" jest na moją niekorzyść

Śmieszny jesteś

[maybach91 0]

Śmieszny jesteś

No cóż, każdy ma swoje wady. W sumie to się nawet cieszę, że jestem w ten sposób "pieprznięty" a nie np. jakimś nacjonalistycznym agresywnym ksenofobem

[User2015 0]

Co w tym śmiesznego? W to, że dba o swoje prawa i nie daje się dymać przez nie uczciwych sprzedawców? Jakie to typowe, odpuszczę bo jeszcze uznaja mnie za jakiegoś biedaka cebulaka, obowiązek odpowiedniej ceny na półce jest po stronie sprzedawcy, jak nie wywiązuje się ze swoich obowiązków to ma problem.

[pwil 0]

Nawet w głupim sklepie nie można kupić chleba w cenie 2 zł, jak jest napisane na etykiecie, bo przy skanowaniu wychodzi, że chleb kosztuje 3.50. A jak zwrócisz uwagę, że powinieneś dostać produkt za cenę z półki, to powiedzą, że była promocja, się skończyła i tyle, i po prostu zapomnieli zdjąć stare ceny.

 

Bez problemu i zbędnej dyskusji kupiłem router w Biedrze po cenie z półki. Wystarczyło zwrócić uwagę, przyszła Kierowniczka, kazała tak właśnie zrobić Kasjerce.

 

Podobnie w jakimś Carrefourze zasilacz miał cenę na półce od tańszej wersji, której faktycznie nie było i dla zasady zwróciłem uwagę. Bez problemu uznali i zaktualizowali cenę.

 

W IKEI potwierdzili prawo do gwarancji w 26-tym miesiącu od zakupu produktu (2 miesiące na zgłoszenie). Ostatecznie okazało się, że to był jednak 27-ty miesiąc (a z pół roku minęło od zauważenia usterki).

[maybach91 0]

Bez problemu i zbędnej dyskusji kupiłem router w Biedrze po cenie z półki. Wystarczyło zwrócić uwagę, przyszła Kierowniczka, kazała tak właśnie zrobić Kasjerce.

 

Podobnie w jakimś Carrefourze zasilacz miał cenę na półce od tańszej wersji, której faktycznie nie było i dla zasady zwróciłem uwagę. Bez problemu uznali i zaktualizowali cenę.

 

W IKEI potwierdzili prawo do gwarancji w 26-tym miesiącu od zakupu produktu (2 miesiące na zgłoszenie). Ostatecznie okazało się, że to był jednak 27-ty miesiąc (a z pół roku minęło od zauważenia usterki).

Z tym zapominaniem zdejmowania starych, promocyjnych cen chyba najczęściej się spotykam jeśli już dochodzi do nieścisłości w cenie. Czasami mam wrażenie, że te sieci, przynajmniej w części, to robią specjalnie bo wiedzą, że różnicę zauważy może 5-15% klientów i tym zwracają od razu różnicę często wraz z przeprosinami czy raz nawet dostałem 10zł bon od Kauflandu a to nie miałem dowodu na to, że błędnie mi kasjerka naliczyła droższy produkt, bo zauważyłem to dopiero w domu I za to dla nich plus, ale oni i tak wyjdą na swoje, w końcu ok. 95% błędów jest na moją niekorzyść z mojego doświadczenia i mało kto się upomina. Szacunkowo mi wychodzi, że tak 100-200zł rocznie odzyskuję dzięki temu, że się upominam o swoje a to nie wydaje dużo i mniej więcej połowa produktów to te w promocji Także ktoś, kto ma większe wydatki i rodzinę to myślę, że mógłby dojść nawet do ok. 1000zł rocznie no ale takie osoby często harują i nie mają czas na sprawdzanie paragonów i na takich się najlepiej zarabia.

[michasm 118]

Stara cena to tylko z lenistwa personelu.

Po każdej aktualizacji cen w systemie ktoś powinien przejść się po sklepie i zmienić wszystkie ceny, które uległy zmianie, jeszcze przed otwarciem sklepu.

W takim kauflandzie powinno to być robione codziennie, bo u nich zapewne codziennie są jakieś zmiany.

Idąc tropem "jaka płaca, taka praca" łatwo dojść do zależności przyczynowo-skutkowych.