Grzyby - Ktoś coś widział... słyszał?

[Firekage 1]

Czyli w atlasach grzybów, dostępnych w księgarniach, też kłamią? Słowo przeciwko słowu. I komu tu wierzyć?

Tak na marginesie - będziesz z atlasem chodził na grzyby? Macie w ogóle o tym pojęcie? Ryzykować życiem swoim, żony...bo ona ma zachciankę? Zdajesz sobie sprawę z tego, że pomyłka może być tą jedną z ostatnich?

[jestem-bogiem 31]

Ta trująca odmiana to czubajka czerwieniejąca ogrodowa var bohemica

[Áltair 956]

Tak na marginesie - będziesz z atlasem chodził na grzyby?

 

Nie, ale skoro jest to w sklepie, zaakceptowane, a autorzy mają dr przed imieniem, to czemu mam uważać, że ci ludzie chcą zabijać grzybiarzy? Żółta gąbka dużego borowika + brak gorzkiego smaku - nie da się tego pomylić.

[Firekage 1]

Nie, ale skoro jest to w sklepie, zaakceptowane, a autorzy mają dr przed imieniem, to czemu mam uważać, że ci ludzie chcą zabijać grzybiarzy? Żółta gąbka dużego borowika + brak gorzkiego smaku - nie da się tego pomylić.

Tak...doświadczony grzybiarz nie pomyli...laik potruje rodzinę, ale...masz wolny wybór...

[Áltair 956]

Odpowiedzi na pytanie się chyba nie doczekam. Tylko kolejny post o truciźnie. Jak pytanie o pracę samochodu, dlaczego jeździ - bo ma pod sobą ulicę.

[Windows98 0]

Odpowiedzi na pytanie się chyba nie doczekam. Tylko kolejny post o truciźnie. Jak pytanie o pracę samochodu, dlaczego jeździ - bo ma pod sobą ulicę.

 

Najwidoczniej chcą być jeszcze bardziej przezorni.

[Gość]

Jestem.

 

http://zimorodek.com/borowik/

Zdjęcia mało poglądowe, ale tak:

Takie okazy znajduje się fajnie. Miałem swój świat wtedy; gdzieś pod koniec podstawówki, wtedy najlepiej chłonie się każdą wiedzę. Atlas miałem z kiosku ruchu, no i okazyjnie u kuzyna z piętra, bardziej fachowy...

 

Ten pierwszy, usiatkowany - jak jeszcze była krowa, to trawa wygryziona i rosły pod lipą

, w której mieszkają nietoperze

.

Bardzo stare drzewo - ze 150 lat. Rosły tam też: borowiki gładkotrzonowe oraz królewskie. Gładkotrzonowe, jeśli młode, są praktycznie nie do odróżnienia od ceglastoporych/ceglastych, które rosną pod drzewami iglastymi. Natomiast 'królewskie' - inaczej niż podają na tej stronie - bardzo drobne, w wilgotnej trawie, przypominające podgrzybki; nigdy ich nie próbowałem na ząb.

Szatańskiego nigdy nie spotkałem, chyba; czasami ten grubotrzonowy, który jest raczej bardzo podobny do szatana. W ogóle borowiki, to w starych drzewostanach. Jakiś kilometr ode mnie jest takie miejsce - dawny park po dziedzicu, który miał tu swoje włości, a został po nim grobowiec (czy też po jego rodzicach, bo sam uciekł zanim jego dwór spalili...) i ten park lipowy - też ma ze 150 lat (...chyba więcej).

Sromotnika bezwstydnego, który też jest pod ochroną, a jadalny gdy młody, również nie miałem ochoty. Ogólnie, grzyby to przysmak mojego dzieciństwa, obecnie obchodzę się bez nich. I zgadam się, że w zasadzie jadalne, to borowiki, podgrzybki (licznie występują na zachodzie, nie u mnie), kurki, maślaki, rydze - ale nie mleczaje jodłowe, które dla mnie... trochę śmierdzą.

 

Ostatnio w radiu, przypadek pomylenia kurki z zasłonakiem rudym. Tak, to jest możliwe - w rzeczywistości (nie na zdjęciu) młode owocniki mogą być trudne do odróżnienia.

 

Muchomor sromotnikowy, wydaje mi się, przynajmniej u mnie we wsi, jest gatunkiem rzadkim, podobnie jadowity (częstszy). Nie łatwo wleźć na niego, a młode owocniki są bardzo podobne do gołąbków zielonawych, które są właśnie piekące - jadłem za młodych lat, durny, i ale/a żyję.

Zwarty miąższ maję te - i polecam: Surojadka... - też pod brzozami, ale w starszych drzewostanach, albo pod drzewami iglastymi w zagajnikach mieszanych.

 

Patrzę na Wikipedię... Tam zdjęcia gąsek niekształtnych są pomieszane ze zdjęciami trującej gąski rózgowatej:

 

https://pl.wikipedia.org/wiki/G%C4%85ska_pieprzna

- u góry jest niekształtna.

Edycja: przepraszam, powiększyłem zdjęcie - u dołu też niekształtna, natomiast w poniższym linku raczej ta trująca. ;/ Środkowe zdjęcie - trudno stwierdzić, co przedstawia.

 

...Rózgowata - to trzeba mieć w rękach... Ma biały brzeg kapelusza, raczej/inaczej podwinięty, inną konsystencję owocnika. Podczas gotowania... inaczej śmierdzi, no i jest po prostu niejadalna - gorzka (po ugotowaniu . [koniec edycji ]

...A nie - sory; to chyba tę... spożywałem:

http://nagrzyby.pl/atlas/176 ...szybko wyplułem ;/

 

2. https://pl.wikipedia.org/wiki/G%C4%85ska_niekszta%C5%82tna

- tych na środkowych zdjęciach bym nie próbował.

 

Gąska siarkowa

 

- Gąska zielonka ...

 

https://pl.wikipedia.org/wiki/Tricholoma

...rodzaju Trichloma, w takim razie, lepiej nie ruszać (tam jest poglądowe zdjęcie rózgowatej).[koniec drugiej edycji]

 

===

Słyszałem o takim przypadku zatrucia grzybami, że w potrawie znaleziono zarodniki muchomora sromotnikowego - zebrane grzyby rosły w sąsiedztwie tego gatunku. [koniec pierwszej edycji]

[777raf 1]

Nie, ale skoro jest to w sklepie, zaakceptowane, a autorzy mają dr przed imieniem, to czemu mam uważać, że ci ludzie chcą zabijać grzybiarzy? Żółta gąbka dużego borowika + brak gorzkiego smaku - nie da się tego pomylić.

Jeżeli zakładasz ,że zbierasz tyko z rurkami to O.K.

@<autor tematu> Udało się coś znaleźć ?

[cosmoo 0]

Poniżej wynik 4,5 godzinnego spaceru, ilość nie jest powalająca, ale prawdziwki naprawdę piękne

 

 

Na grzybach byliśmy w okolicach tego pięknego jeziora, zgadnie ktoś co to za jezioro?

 

[Karol R 0]

Gratuluje, ja byłem wczoraj i nic, strasznie sucho

[jestem-bogiem 31]

Nareszcie pada, może wreszcie nazbieram ładnych borowików

[cosmoo 0]

Gratuluje, ja byłem wczoraj i nic, strasznie sucho

 

Nareszcie pada, może wreszcie nazbieram ładnych borowików

 

 

Wilgoci trochę przybędzie, oby jeszcze tylko temeratura była w jakimś rozsądnym przedziale

[Drzemor 5]

Udało mi się wypracować pewien kompromis

 

Biorąc pod uwagę dzisiejsze opady w północnych rejonach Polski jedziemy w zaznaczony obszar na mapce. Po poszukiwaniu/zbieraniu grzybów wyruszamy na Sobieszewo na nocleg na łodzi, w tym łapanie ryb wieczorem i w nocy Rano powrót w zaznaczony obszar w poszukiwaniu grzybów i do domu Po drodze oczywiście obiad w Frąknowie, uwielbiam tamtejszego okonia

 

Jak już gdzieś ktoś wspominał o opieńkach miodowych, na północ od zaznaczonego przez ciebie trójkąta Olsztyn-Olsztynek-Ostróda w miejscowości Raj nieopodal Morąga ciągnie się stary las w którym za dzieciaka z ojcem zawsze jeździliśmy zbierać całe wiadra tych grzybów. I były zapasy w piwniczce i też rozwoziło się do rodzinki, nic się nie marnowało.

http://screenshooter.net/102792396/dizgegaij Oznaczyłem ten lasek na mapie w razie jak by Cię to zaciekawiło.

 

Pozdrawiam

[Áltair 956]

Gratuluje, ja byłem wczoraj i nic, strasznie sucho

 

U mnie leje non stop od kilku dni. Pewnie będą grzyby.

[Gość]

 

• 
   
  
• https://dysk.onet.pl/link/e5D3G
   
  

⇒ http://idziemy.nagrzyby.pl/index.php?artname=stories&artmid=content&id=4312

⇒ http://www.grzyby.pl/Tricholoma_equestre-poisoning.htm

 

Od dziś przestaję gąski zbierać.

Ten post był edytowany dnia: 09 Październik 2016 - 20:24

 

Ostatni wysyp... Wczorajsze zdjęcia;

Kiepska rozdzielczość, ale w tym roku czarne, jak zazwyczaj, ale i białe "owocniki", także za łóżkiem (to drugie).