Skocz do zawartości
DzejC

Red Dead Redemption 2

Rekomendowane odpowiedzi

Dropy do 25fps to nawet na konsoli nie są przyjemne, ale jak są bardzo sporadyczne to da się przeżyć.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Mogą na konsoli i graniem na padzie na pc.

No co TY, ostatnia gra w jakiej klatki mi skakaly w przedziale 30-40 byl ktorys z tomb raiderow ( blad w biosie powodowal zrzucanie taktow procka) i pomimo gry na padzie bylo to bardzo niefajne. Sam gralem na PS4 w RDR2 i tam dropy rowniez nie byly komfortowe. W innych grach to samo.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

No Tobie to przeszkadza a wiekszości konsolowcą nie.

 

Większość konsolowców nie ma żadnej innej alternatywy do porównania ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

No Tobie to przeszkadza a wiekszości konsolowcą nie.

Tu nie chodzi o kwestie przeszkadza, chyba nie bedziemy sie klocic, ze 25 25 FPS w grze akcj nie jest "komfortowe"? Jakbym mial jakies 30FPS w takiej cywilizacji to by mi nie przeszkadzalo.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jakoś ja mam i dało to się przejść w 30fps.

 

Żeby tam jeszcze fakycznie było 30 fps.. przeszedłem rok temu rdr2 na ps4 pro i dla mnie momentami gra była niegrywalna wlasnie przez duże spadki animacji...

 

Natomiast mój znajomy który gra tylko i wyłącznie na konsoli stwierdził że takich spadków u niego nie było i gra była mega płynna :E

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Najgorsze dropy na konsolach są w Saint Denis tak naprawdę. Poza tym, naprawdę przyjemnie się gra, ze względu na to, że Red Dead Redemption 2 to dosyć powolna gra. Tutaj mi kompletnie 30 fps nie przeszkadzało, czego nie można mówić o 30 fps w Grand Theft Auto V na konsole starszej generacji. Tam już mogło przeszkadzać, bo GTA V jest szybsze.

 

W Red Dead Redemption 2 grałem na Xbox One S i gra działała naprawdę dobrze. Przyjemnie się gralo. Wiadomo, że lepiej jest po przesiadce na pecetową wersję, bo więcej FPS to zawsze plus.

 

Tak samo dropy w GTA IV mi kompletnie nie przeszkadzały na konsoli. Wydaje mi się, że pad zawsze wygładza chrupnięcia w renderowaniu. Dlatego konsolowcom rzadko kiedy przeszkadza naprawdę niski FPS.

 

 

To smutny kierunek jeszcze bardziej spłycający wiele gier, niestety oczywiście wymagany do takich sukcesów z powodu takich a nie innych pragnień graczy  ;)

 

No tak, przecież weselszym kierunkiem jest ustawianie handlingu w pojazdach w GTA w ten sposób, że bujały się jak łodzie, albo jak w GTA V, że trzymają się krawężników zbyt mocno... :E

 

Czyli uważasz, że gry powinny przesadzać z realizmem, który wcale nie jest taki realistyczny, jakby się mogło wydawać (wybujany handling z GTA IV), zamiast reprezentować coś bardziej zbalansowanego (nawet mi przykładu brakuje, bo wszystkie te gry mają, według mnie, swoje skrajności).

 

Po prostu gra to gra i nigdy nie będzie rzeczywistością. To, że gierki nie są realistyczne wcale im nie umniejsza i nie znaczy, że nierealistyczne gry są płytsze. Mówię tutaj stricte o grafice i mechanice, pomijam kompletnie kwestię fabuły.

 

Nie wiem, ale ja tam grę włączam dla dobrej zabawy, a nie podziwiania każdego źdźbła trawy - od tego to są gry jak RDR2. Dlatego to gra singlowa i Red Dead Online nigdy nie osiągnie nawet w połowie tak dużego sukcesu jak GTA Online, bo tam wszystko dzieje się 2 razy wolniej, a dodatek w postaci koni jeszcze bardziej potęguje to wrażenie.

 

Zresztą, w latach 90-tych nie zwracano w ogóle na takie pierdoły uwagi. Dopiero kiedy intensywniej wszedł typowy marketing (vide ray-tracing), gry zaczęły na tym zyskiwać, ale i też dużo straciły.

 

Jak myślisz, dlaczego mimo braku ray-tracingu, RDR2 daje taką frajdę? No właśnie, a czy brak ray-tracingu sprawił, że gra stała się płytsza? Moim zdaniem, wcale nie, dlatego że artyści tworzący tę grę mieli dzięki temu zdecydowanie większy wpływ na warstwę graficzną i zachowała ona swój własny, niepowtarzalny styl.

 

Sens mojego komentarza jest taki, że gry powinny być realistyczne, ale nie powinny być na siłę realistyczne, kiedy to realizm nieco upośledza samą rozgrywkę. Wprowadzany na siłę realizm, nie prowadzi do niczego dobrego i jest wiele przykładów takich gier. To nie jest dobra droga robienia gier, ale ja za developerów nie będę decydował.

 

Ja po prostu pragnę balansu i niczego więcej, a nie że dowalą np. magnetyczne samochody-puszki, a w następnym GTA będą samochody-łodzie, ale za to inne elementy będą bajeczne. Rockstar powinien dążyć do ideału. Czasami to są specjalne zabiegi i nie wiem czy nie było tak z GTA V. Bo ja sterowania z GTA IV w GTA V sobie nie wyobrażam. Mapa jest na to zbyt duża i jeździ się po zbyt dużych nierównościach - supersamochody funkcjonują jako samochody terenowe tak naprawdę. Dlaczego sobie nie wyobrażam? Większość graczy denerwowałaby się, że zanim dojadą z punktu A do punktu B, zdążą niesamowicie zdemolować własny samochód. To by było bardzo frustrujące i wpływałoby na rozgrywkę. Pomijam kwestię umiejętności każdego gracza.

Edytowane przez Filip454

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Wszystko zależy też od tego czy mysz vs pad. Na padzie jak dla mnie, dropy aż tak nie wkurzają, bo nie traci się aż tak tej "stabilności-płynności" przy ruchu gałką, myszka jest szybsza i wtedy rwie jak coś jest nie tak.

 

Dawno nie grałem w RDR2, gry nawet nie przeszedłem, ale grałem z zablokowanym fps na 45, bodajże. Bo grafa się grzeje, i tak gram na padzie to nie czuć dyskomfortu z braku pełnych 60fps, gra jest dosyć powolna, nie jest to BF5.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Leży i czeka na "wenę". Nie jest to wina gry, bo mi się podoba. Ostatnio gram tylko w Football Manager 20 i TESO- elder scrolls online.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Żeby tam jeszcze fakycznie było 30 fps.. przeszedłem rok temu rdr2 na ps4 pro i dla mnie momentami gra była niegrywalna wlasnie przez duże spadki animacji...

 

Natomiast mój znajomy który gra tylko i wyłącznie na konsoli stwierdził że takich spadków u niego nie było i gra była mega płynna :E

Dla mnie głównym problem była niska rozdzielczość i mydło. Dropy były w określonych miejscach jak bardziej ruchliwe ulice Saint Denis czy Valentine, ale też nie jakieś mega straszne bo zwykle do przedziału 27-29. Więc ktoś mniej wyczulony mógł nawet nie zwrócić na to uwagi. Poza tym gra trzymała prawie zawsze 30fps. No i w filmikach były dropy na wszystkich wersjach konsol.

 

W sumie to na konsolach w prawie każdej grze AAA trafiają się jakieś dropy. Nawet Uncharted 4 takie miewa. Kwestia tylko jak często się przytrafiają i jak mocno wpływają na całokształt rozgrywki.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

No tak, przecież weselszym kierunkiem jest ustawianie handlingu w pojazdach w GTA w ten sposób, że bujały się jak łodzie, albo jak w GTA V, że trzymają się krawężników zbyt mocno... :E

 

Czyli uważasz, że gry powinny przesadzać z realizmem, który wcale nie jest taki realistyczny, jakby się mogło wydawać (wybujany handling z GTA IV), zamiast reprezentować coś bardziej zbalansowanego (nawet mi przykładu brakuje, bo wszystkie te gry mają, według mnie, swoje skrajności).

 

Po prostu gra to gra i nigdy nie będzie rzeczywistością. To, że gierki nie są realistyczne wcale im nie umniejsza i nie znaczy, że nierealistyczne gry są płytsze. Mówię tutaj stricte o grafice i mechanice, pomijam kompletnie kwestię fabuły.

 

Nie wiem, ale ja tam grę włączam dla dobrej zabawy, a nie podziwiania każdego źdźbła trawy - od tego to są gry jak RDR2. Dlatego to gra singlowa i Red Dead Online nigdy nie osiągnie nawet w połowie tak dużego sukcesu jak GTA Online, bo tam wszystko dzieje się 2 razy wolniej, a dodatek w postaci koni jeszcze bardziej potęguje to wrażenie.

 

Zresztą, w latach 90-tych nie zwracano w ogóle na takie pierdoły uwagi. Dopiero kiedy intensywniej wszedł typowy marketing (vide ray-tracing), gry zaczęły na tym zyskiwać, ale i też dużo straciły.

 

Jak myślisz, dlaczego mimo braku ray-tracingu, RDR2 daje taką frajdę? No właśnie, a czy brak ray-tracingu sprawił, że gra stała się płytsza? Moim zdaniem, wcale nie, dlatego że artyści tworzący tę grę mieli dzięki temu zdecydowanie większy wpływ na warstwę graficzną i zachowała ona swój własny, niepowtarzalny styl.

 

Sens mojego komentarza jest taki, że gry powinny być realistyczne, ale nie powinny być na siłę realistyczne, kiedy to realizm nieco upośledza samą rozgrywkę. Wprowadzany na siłę realizm, nie prowadzi do niczego dobrego i jest wiele przykładów takich gier. To nie jest dobra droga robienia gier, ale ja za developerów nie będę decydował.

 

Ja po prostu pragnę balansu i niczego więcej, a nie że dowalą np. magnetyczne samochody-puszki, a w następnym GTA będą samochody-łodzie, ale za to inne elementy będą bajeczne. Rockstar powinien dążyć do ideału. Czasami to są specjalne zabiegi i nie wiem czy nie było tak z GTA V. Bo ja sterowania z GTA IV w GTA V sobie nie wyobrażam. Mapa jest na to zbyt duża i jeździ się po zbyt dużych nierównościach - supersamochody funkcjonują jako samochody terenowe tak naprawdę. Dlaczego sobie nie wyobrażam? Większość graczy denerwowałaby się, że zanim dojadą z punktu A do punktu B, zdążą niesamowicie zdemolować własny samochód. To by było bardzo frustrujące i wpływałoby na rozgrywkę. Pomijam kwestię umiejętności każdego gracza.

 

Każdy gra dla zabawy, ale tą można osiągnąć w różny sposób, dlatego jeden gania w CSie a drugi myśli nad taktyką w strategiach.

 

Masz chyba niepełny pogląd na realizm w grach. Najwyższy poziom realizmu to masz w grach jak np. DCS gdzie masz w pełni odwzorowane kokpity i możliwości samolotów z fizyką lotu i ich uzbrojeniem, a GTA4 czy GTA5 to ostatnie gry w jakich obawiałbym się o bycie realistycznymi na siłę. To gry pełne balansu i uproszczeń, niestety często przesadzonych czego przykładem są właśnie samochody. Przesadne uproszczenie spłyca rozgrywkę, ułatwia ją i odbiera przyjemność z jakiejś czynności, nie jedziesz już samochodem tylko trzymasz W i czekasz na pojawienie się u celu. ;) I tak upraszczać można powoli wszystko, w zasadzie nie grasz tylko klikasz kilka przycisków i samo się wszystko dzieje.

I tak opisałbym większość dzisiejszych gier, płytkich i bezsensownych. Oczywiście GTA5 to wspaniała gra, ale gdybym miał wybierać to wolałbym model jazdy bliższy temu z 4.

 

A raytracing to tylko droga do osiągnięcia jakiegoś celu, w jaki sposób się go osiągnie nie ma znaczenia dla końcowego gracza jeśli efekt i tak jest dobry

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

PinSleep, podkrec GPU i przejrzyj filmiki jak trzeba ustawic ustawienia ;) Wiekszosc zostanie na high i spokojnie bedzie 60fps, sam gralem na 2060 w 1440p ;)

Dzieki. Dosyć dużo znalazłem tych filmików, ale żadnego pod RTX 2060. Rzuciłbyś linkiem/linkami?

 

Edit:

Znalazłem. Teraz mam 45 - 50fps na High/Ultra. Myślę, że tak zostawię.

Edytowane przez PinSleep

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Mnie troche denerwują migoczące tekstury np. ubioru Arthura. Nie wiem co to powoduje. Sterowniki mam na czysto zainstalowane. Czyszczę automatycznie pliki cache tam gdzie są ustawienia gry ale problem nie znika.

 

btw. Jakby ktoś chciał skrypt do automatycznego czyszczenia plików cache gry to pisać priv.

Edytowane przez TomoS92

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Nie włączone TAA? Ale to powinno powodować migotanie wszędzie, na trawach, drzewach etc. Nie tylko na ubraniu.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Każdy gra dla zabawy, ale tą można osiągnąć w różny sposób, dlatego jeden gania w CSie a drugi myśli nad taktyką w strategiach.

 

Masz chyba niepełny pogląd na realizm w grach. Najwyższy poziom realizmu to masz w grach jak np. DCS gdzie masz w pełni odwzorowane kokpity i możliwości samolotów z fizyką lotu i ich uzbrojeniem, a GTA4 czy GTA5 to ostatnie gry w jakich obawiałbym się o bycie realistycznymi na siłę. To gry pełne balansu i uproszczeń, niestety często przesadzonych czego przykładem są właśnie samochody. Przesadne uproszczenie spłyca rozgrywkę, ułatwia ją i odbiera przyjemność z jakiejś czynności, nie jedziesz już samochodem tylko trzymasz W i czekasz na pojawienie się u celu. ;) I tak upraszczać można powoli wszystko, w zasadzie nie grasz tylko klikasz kilka przycisków i samo się wszystko dzieje.

I tak opisałbym większość dzisiejszych gier, płytkich i bezsensownych. Oczywiście GTA5 to wspaniała gra, ale gdybym miał wybierać to wolałbym model jazdy bliższy temu z 4.

 

A raytracing to tylko droga do osiągnięcia jakiegoś celu, w jaki sposób się go osiągnie nie ma znaczenia dla końcowego gracza jeśli efekt i tak jest dobry

A koronnym tego przykładem jest możliwość przewrócenia auta na koła po dachowaniu... GTA V pod względem czystego gameplayu to gra stworzona dla dzieciaków. Jeszcze trochę to samochody będą same jeździć a my tylko będziemy wskazywać punkt na mapie...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

No dokładnie. Jak w RDR2. Klikniesz punkt i w trybie filmowym sam "jedzie".

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

I co w sumie spoko opcja. Rozwalasz się na kanapie/fotelu pijesz piwko czy tam soczek i podziwiasz widoczki, a jak nie chcesz to nie włączasz i sam jedziesz na manualu :E

W sumie to tylko w online z tego sporadycznie korzystam, gdy przeglądam pclaba to przy okazji mogę gdzieś sobie dojechać :E

 

A koronnym tego przykładem jest możliwość przewrócenia auta na koła po dachowaniu... GTA V pod względem czystego gameplayu to gra stworzona dla dzieciaków. Jeszcze trochę to samochody będą same jeździć a my tylko będziemy wskazywać punkt na mapie...

Gry miały i będą miały ułatwienia i wspomagacze. Szczególnie takie gry które mają trafić do dziesiątek milionów klientów. W przypadku GTA to ponad 100milionów. To są tylko gry, nie symulator.

Edytowane przez lukadd

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dopóki tego typu ułatwienia nie są obowiązkowe to ja nie widzę w nich żadnego problemu.

 

A co do trudności to też jest cienka granica między immersją, a upierdliwością.

Edytowane przez crush

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Nie włączone TAA? Ale to powinno powodować migotanie wszędzie, na trawach, drzewach etc. Nie tylko na ubraniu.

Mam włączone TAA i problem występuje tylko na ubraniu

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

I co w sumie spoko opcja. Rozwalasz się na kanapie/fotelu pijesz piwko czy tam soczek i podziwiasz widoczki, a jak nie chcesz to nie włączasz i sam jedziesz na manualu :E

W sumie to tylko w online z tego sporadycznie korzystam, gdy przeglądam pclaba to przy okazji mogę gdzieś sobie dojechać :E

 

 

Gry miały i będą miały ułatwienia i wspomagacze. Szczególnie takie gry które mają trafić do dziesiątek milionów klientów. W przypadku GTA to ponad 100milionów. To są tylko gry, nie symulator.

Nikt nie chce robić z tego symulatora ale bez przesady z tymi ułatwieniami. W czasach ery 3D dachowanie kończyło się końcem jazdy, tutaj stawiamy wóz na koła i jedziemy dalej... Chyba każdy pamięta jak zazwyczaj w np Vice City kończyło się ostre wchodzenie w zakręty rozpędzoną karetką :E Pomijam już fakt, że mokra nawierzchnia powinna wyraźnie wpływać na prowadzenie pojazdu. Po co uważać jak się jedzie skoro nawet w najgorszym razie wystarczy wcisnąć "kierunek".

Edytowane przez Kris194

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

To jest tylko gra. Normalnie po pierwszej większej stłuczce nie powinniśmy nigdzie dalej jechać. Ja jestem za tym, aby po zginięciu zaczynać grę od nowa :E Wtedy nikt nie będzie narzekał, że za dużo ułatwień mamy.

 

W GTA V nie jesteś zmuszany do przywracania auta po dachowaniu, możesz wysiąść i poszukać nowego. Więc ja nie widzę w tym problemu.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Nie od nowa. Po śmierci w grze gra się kasuje i blokują Ci zakup gry ponownie. Postać Ci zmarła to koniec grania.

 

Albo jeezcze lepiej. Zgon w grze = zgon naprawdę. Ale by było.

 

No bo auto wybuchające po jakimkolwiek dachowaniu to pełen realizm. :E Co Ty filmów nie oglądasz? :E

Edytowane przez crush

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

A ja czekam na nową generację kart. Może 3080 poradzi sobie w 1440p all max. No może oprócz wody.

Gra jest zbyt piękna żeby denerwować się płynnością. A w natywnym 1440p w trybie 1.250 wygląda nieziemsko. Wtedy najlepiej widać niektóre ustawienia które niby na ultra nic nie dają ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja to bardziej czekam na w końcu porządne monitory, które nie będą zabijać ceną bo do tej gry dobry ekran to podstawa.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

  • Tematy

  • Odpowiedzi

    • Rdr 2 nie jest dobrą grą do sprawdzania stabilnośći oc .
    • Cześć, Aktualnie posiadam Optix MAG272C MSI. Niby ma naprawdę dosyć dobre ustawienia jak 165HZ, 1ms, HDR, natomiast bardzo męczą mi się przy nim oczy. Nie mogę wytrzymywać w pracy jako programista. Ekran jest tak jakby trochę nie wyraźny dla mnie, jakby cień. Naprawdę tragedia. Zależy mi głównie na tym, żeby oczy męczyły mi się jak najmniej, aby obraz był po prostu jakościowy do pracy biurowej/dla programisty. Opcjonalną cechą jest kompatybilność z Macbookiem (na razie mam zwykłego paviliona na linuxie). Na razie znalazłem takie, które mogłyby się sprawdzić. Inne cechy: 1444p minimum, 27 cali, prosty nie zakrzywiony, w moim przypadku odbieram zakrzywienie jako dużo gorszą jakość i droższą opcje. Nie wiem czy lepiej patrzeć w 32 cale czy w 27, żeby wzrok się mnie męczył.   https://www.x-kom.pl/p/1160222-monitor-led-27-dell-g2724d.html#Specyfikacja https://iiyama-sklep.pl/1149-monitory-gamingowe-g-master-red-eagle-monitor-iiyama-g-master-red-eagle-gcb3480wqsu-b1-34-zagiete-va-led-180hz-04ms-2xhdmi-2xdisplayport-hub-usb-freesync--4948570122257.html INNE: https://www.x-kom.pl/p/1168419-monitor-led-27-lg-ultragear-27gr93u-b.html?utm_source=forum&utm_medium=pclab-dl&utm_campaign=Q1 https://www.x-kom.pl/p/1160222-monitor-led-27-dell-g2724d.html?utm_source=forum&utm_medium=pclab-dl&utm_campaign=Q1 1. https://www.amazon.com/ASUS-1080P-Gaming-Monitor-VG246H/dp/B071KHHDNK?linkCode=sl1&tag=suzlyfee-20&linkId=ea51b393324ca79167d5322a38606c89&language=en_US&ref_=as_li_ss_tl&th=1 2. Dell SE3223Q -https://www.amazon.com/Dell-SE3223Q-31-5-inch-Monitor-Gray/dp/B0B2GRMGFL?&linkCode=sl1&tag=suzlyfee-20&linkId=09491e0d74e512c4fa21d9984e748fb4&language=en_US&ref_=as_li_ss_tl  
    • Thermalright Peerless Assassin za 184zł z amazona, ciężko znaleźć coś lepszego "taniego"
    • Jest pełno info, że GTA V nie lubi szybkich maszyn, w tym też dużo filmików na yt "jak sobie z tym poradzić". Niestety, większość filmików dotyczy sytuacji, gdy stuttery pojawiają się regularnie w odstępach kilkusekundowych, a u mnie sytuacja wygląda tak, że gra zacina się raz na kilka/kilkanaście minut na około 1-3 s, co mocno wkurza. Tym bardziej, że na serwerach RP zwykle przy tym stutterze po prostu gra wywala się. I: tak, stuttery są zarówno w online, jak i offline.
  • Aktywni użytkownicy

×
×
  • Dodaj nową pozycję...