Wydaje mi się (na szybko patrząc) różnica w cenie to +50% co przy większej ilości podnosni cenę (nie wiem ile ich jest).
W sumie czytając opinie nie widze jakiegoś wysypu negatywów o Bemko.
No ma problem i to duży. Tzn ochotników nowych od dawna nie ma. A mobilizacja idzie opornie, choć wprowadzają zmiany.
Na braki piechoty, w tym do zmechu, narzekają od ponad roku.
Stąd zmiany prawne i obniżanie wieku poboru.
Nie ma też przecież żadnej demobilizacji, właśnie dlatego że brakuje nowych żołnierzy. Efektem jest spadek morale i obecne coraz szybsze cofanie się na niektórych odcinkach. Oczywiście to wciąż po pare-parenaście kilometrów na miesiąc, ale jednak to Ukraińcy się cofają a ruskie zdobywają teren, nie odwrotnie.
Ludzie tutaj nadal myślą że Ukraińcy mają problem z ludźmi Kij z tym że Rosja mobilizuje ludzi 18-70 roku życia, a Ukraina nadal swojego potencjału nie zmobilizowała To Ukraina przegrywa w ludziach
Do tej pory Ukraińcy korzystali z ochotników, tych ochotników nadal jest sporo, na spokojnie można uformować z nich kilka brygad. Problem? Ciężki sprzęt, artyleria, zasoby. Ciężki sprzęt poszedł do najbardziej wyszkolonych, z ukraińskich zasobów, tego sprzętu po prostu brakuje. Te 500k ludzi obsadzi północ Ukrainy przy granicy z Białorusią (da mniejszą ilość sprzętu), być może północ od Charkowa, i Sumy, to będą ludzie właśnie do rotacji. Tak, będzie dużo złych informacji na temat słabego wyposażenia, szkolenia itd. Ale Ukraińcy są zmuszeni do większej mobilizacji.