Skocz do zawartości
DzejC

Red Dead Redemption 2

Rekomendowane odpowiedzi

U mnie w porządku, odpala się.

Dzięki.

Opanowane.

Babol był u mnie w usługach windy.

 

U mnie działa.

Dzięki Panowie.

 

Tak nawiasem mówiąc... odpaliłem teraz na chwilę, dla testu czy bangla i znów godzina na szwędaniu.

Ta gra jest niesamowita.

 

I powiem szczerze, że jestem chyba "niesprawiedliwym" graczem, bo gdybym tak podchodził do każdej gry

(oglądając każdy krzaczek, szukając kontaktu, nie wiem - łowiąc ryby gdzie się da) może inaczej odbierałbym i oceniał inne tytuły :)

Taki FC5 na przykład.

 

Ale właśnie RDR2 ma w sobie "to coś", ten świat, że człowiek jest ciekawy i wkręca się w jego funkcjonowanie, a w innych grach, jakoś się nie chce tego robić.

Edytowane przez JeRRy_F3D

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

FC 5 mi się również podobał(wbrew pozorom), skrytki prepperskie, łowienie ryb itd. Fajnie się włóczyło po świecie. No, ale to całkowicie nie ta liga i nie ten poziom imersji co RDR2.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja nawet spotkałem kilka razy dwa gatunki szczurów i podejrzewam że na tym się nie skończy :o Takiego żyjącego świata w grze jeszcze nie było! Gra roku na PC jak nic! :luxhello:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

A ja mam kilka pytań do tych, którzy rozkminili grę i grają po raz drugi na przykład.

Ja mam 25h na liczniku i mam wrażenie, że grałem chwilę!

Uczę się świata, mechaniki.

 

I nie ogarniam (wkurza mnie wręcz):

 

  1. "Budzenie" po zgonie w miejscu dalekim od zgonu (nie potrafię wrócić do miejsca gdzie byłem przed chwilą). O ile w mieście jest to proste, to już w terenie, lasach, bagnach... lipa.
  2. Czy ktoś może mi objaśnić "działanie świata"? Czy jeżeli spotyka mnie jakaś sytuacja - podejmuję jakieś "improwizowane" zadanie z marszu i dam d00py, to przepadło? Czy jest ono, jakby "wykreślone / niezaliczone", ale ciągle przede mną?
    O co mi chodzi (?) Z teraz... Jadę drogą, przypadkowo napotykam rannego jeźdźca, spada z konia, dialog ("ręka mi płonie! lekarza). Mogę to albo zlać, albo mu pomóc. No to bierę chłopa na Płotkę :). Taszczę do miasta do medyka. Ściągając go z konia przed gabinetem (!) niefartownie daję d00py (ech te klawisze!) i zamiast zdjąć go z konia delikatnie, walę nim o glebę, jak worem ziemniaków. Jaki efekt? Ktoś z mieszkańców nie znając sytuacji i tego, że go tu przytaskałem w dobrej wierze (a gleba to był "wypadek") podnosi larum! Napad bez broni! Pojawia się policja! Pif paf i JeRRuś zglebowany. Zgon. (nawiasem jest to boskie, że jechałem przypadkiem, zabrałem chłopa przypadkiem, i zamiast mieć "oczekiwany" rozwój wypadków, mam nieoczekiwaną strzelaninę za ladami u lekarza :))... ale do czego zmierzam. ZGON. Budzę się w innym miejscu miasta i... Koniec? Budzę się w innej części miasta, jeźdźca ni ma :(. Gabinetu ni ma.
    Przepadło? Zd00piłem i to już się NIE powtórzy (spotkanie TEGO rannego jeźdźca itd.). Czy to się po prostu "nie wydarzyło" i kiedyś znów go spotkam i będę mógł te akcję rozegrać inaczej, ostrożnie, po mojej myśli? Jak to jest?

Edytowane przez JeRRy_F3D

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Inna sprawa, która mnie poraża (na plus) i do której nie przywykłem w grach, to to, że ten świat naprawę żyje! Sam!

Nasza obecność w nim nie wywołuje czegoś, tylko to zastajemy. Wchodzimy w trakcie jego życia.

 

Tyle się mówi o tym "gdzie znaleźć trofeum A, B, C?". Jak złapać *** rybę, jelenia...

 

Błąkam się gdzieś. Jestem tu po raz pierwszy. Jakaś wyludniona dwuchałupowa osada na bagnach. Nie ma ludzia.

Łażę i już mam odjechać, ale widzę, że w wodzie, o dziwo, kotłuje się od ryb. Widać wielkie okazy! No aż żal odjechać.

No to wędka i próbuję. Jeden badziew, drugi badziew, trzeci badziew. Zwijam wędkę i odjeżdżam, ale... moją uwagę przykuwa coś na brzegu.

Podchodzę i UWAGA - na brzegu leży złowiony i zapakowany (!?!) trzygwiazdkowy okaz jakiegoś szczupakopodobnego czegoś z dziobem! 3 gwiazdki. Tylko podnieść.

Innymi słowy - ktoś tam już był, ktoś go złowił a jakaś sytuacja spowodowała, że go porzucił (zgon?) i... można go sobie po prostu wziąć. MASAKRA!

Ta gra jest genialna!

Edytowane przez JeRRy_F3D

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Tak budzimy się w różnych miejscach, jeśli wcześniej atakowaliśmy jakiś obóz lub mieliśmy akcję z zasadzką czy jakieś inne zdarzenie losowe po powrocie do tego samego miejsca pewnie już tego nie będzie, bo to są zdarzenia losowe i nawet na wiele z nich wczytanie save nie pomoże bo nie są zapisywane tylko są losowe i trafiają się w różnych miejscach świata. Trafisz na nie powtórnie, ale w innych miejscach o innym czasie.

 

Co do tego hipka co go wieziemy do doktora to jak pierwszy raz grałem też to zwaliłem w podobny sposób jak ty :E

 

Co do trafienia na podobną akcję "do lekarza" w późniejszym etapie gry to już nie trafiłem, ale nie wiem czy dla tego, że miałem pecha czy po prostu jest taka jedna akcja w grze.

 

Zawsze możesz wczytać wcześniejszego save dla pewności i gdzieś go jeszcze raz spotkasz w okolicach Saint Denis.

Edytowane przez lukadd

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ale właśnie RDR2 ma w sobie to coś, tan świat, że człowiek jest ciekawy i wkręca się w jego funkcjonowanie, a w innych grach, jakoś się nie chce tego robić.

Dokałdnie, nigdy nie spotkalem sie z taka grą

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Tak budzimy się w różnych miejscach, jeśli wcześniej atakowaliśmy jakiś obóz lub mieliśmy akcję z zasadzką czy jakieś inne zdarzenie losowe po powrocie do tego samego miejsca pewnie już tego nie będzie, bo to są zdarzenia losowe i nawet na wiele z nich wczytanie save nie pomoże bo nie są zapisywane tylko są losowe i trafiają się w różnych miejscach świata. Trafisz na nie powtórnie, ale w innych miejscach o innym czasie.

 

Co do tego hipka co go wieziemy do doktora to jak pierwszy raz grałem też to zwaliłem w podobny sposób jak ty :E

 

Co do trafienia na podobną akcję "do lekarza" w późniejszym etapie gry to już nie trafiłem, ale nie wiem czy dla tego, że miałem pecha czy po prostu jest taka jedna akcja w grze.

 

Zawsze możesz wczytać wcześniejszego save dla pewności i gdzieś go jeszcze raz spotkasz w okolicach Saint Denis.

Zatem jest to kolejny przykład na to, jak genialny (prawdziwy) jest ten świat, i że nie warto gonić do celu, tylko każde zdarzenie celebrować i rozgrywać "pieczołowicie", bo dasz d00py i "se na wrati".

Dzięki @lukadd.

Edytowane przez JeRRy_F3D

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Do pewnych rzeczy nie powrócisz lub ich nie zmienisz.

 

Np. w okolicach Valentine ojciec z dwoma synami budują dom. Niby zwykli NPC, ale jak będziesz ich odwiedzać i zagadywać co jakiś czas to się dowiesz trochę o ich życiu, a podejmując odpowiednie wybory w rozmowie będziesz nawet mógł wykonać dla nich ukrytą mini misję. Którą też za pierwszym razem na ps4 zwaliłem, bo w jej trakcie "przez przypadek" zabiłem na ich oczach nic nie winną osobę i nie chcieli już ze mną więcej gadać. Więc pozamiatane :E Teraz zrobiłem to poprawnie.

Edytowane przez lukadd

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

to moje informacje z www

Ukończono: 48%

1 d. 13 godz. 2 min.

Zaczynam powoli bać sie grac, co bede robil jak ta gre skoncze?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ukończono: 48%

Spójrz na to inaczej!

Twoja szklanka nawet w połowie jeszcze nie jest pusta! ;)

 

Zresztą to pokazuje postęp fabuły, a chyba można się błąkać, łowić, szukać po zakończeniu do emerytury (Twojej lub Morgana).

Oczywiście przesadzam, bo niestety jakiś dzban na FB psuł ludziom zabawę i spoilerował jednym zdaniem zakończenie !!! :(

Więc gra się kończy... ale na wysokości 90% zluzuj i sobie "graj" w świat ;).

 

No a później jeszcze mamy OnLine! ;)

Edytowane przez JeRRy_F3D

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Gra pokazuje dwa rodzaje postępu w grze.

 

Jeden ogólny przy save i w Social Club. Nie wiem dokładnie na jakiej podstawie jest on liczony, ale wydaje mi się, że pod kątem ilości wyzwań zrobionych, zrobionych misji, spotkanych nieznajomych osób, złapanych zbiegów, ilości poznanych roślin itd.

 

No i drugi rodzaj postępu. Czyli fabularny. Znajdziemy go w zakładce Postępy i tryb fabularny.

 

Ja mam 43% ogólnego ukończenia gry i 28% ukończenia trybu fabularnego.

Edytowane przez lukadd

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Błąkam się gdzieś. Jestem tu po raz pierwszy. Jakaś wyludniona dwuchałupowa osada na bagnach. Nie ma ludzia.

Łażę i już mam odjechać, ale widzę, że w wodzie, o dziwo, kotłuje się od ryb. Widać wielkie okazy! No aż żal odjechać.

No to wędka i próbuję. Jeden badziew, drugi badziew, trzeci badziew. Zwijam wędkę i odjeżdżam, ale... moją uwagę przykuwa coś na brzegu.

Podchodzę i UWAGA - na brzegu leży złowiony i zapakowany (!?!) trzygwiazdkowy okaz jakiegoś szczupakopodobnego czegoś z dziobem! 3 gwiazdki. Tylko podnieść.

Innymi słowy - ktoś tam już był, ktoś go złowił a jakaś sytuacja spowodowała, że go porzucił (zgon?) i... można go sobie po prostu wziąć. MASAKRA!

Ta gra jest genialna!

Zgadza się, gra jest świetna i ciągle zaskakuje. Ja miałem ostatnio taką np. sytuację. Noc, jakaś przypadkowa strzelanina. Zabijam gościa, postanawiam go zapakować na konia i ukryć gdzieś ciało. A że w pobliżu była rzeka, no to chlup go do wody... I w tym momencie nagle coś z tej wody wyskoczyło. Jak jakaś wielka ryba, nie wiem co to było, ale nic przyjemnego. A że grałem też w nocy (realnie) i się trochę wystraszyłem, to przy okazji żonę obudziłem i niepotrzebnie zdenerwowałem ;) I tutaj właśnie kolejny problem. Gra jest tak ogromna i tak wymagająca skupienia/uwagi, że nie da się w to grać za dnia, gdy mam po prostu mało czasu i inne obowiązki. Gram wieczorami i nocami, gdy żona śpi, wtedy jest teoretycznie łatwiej, pod warunkiem że żona się przypadkowo nie obudzi ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Non stop coś się trafia, np. walki dzikich zwierząt, przed chwilą nie dałem za długo powalczyć dwóm dzikim baranom, bo jeden miał 3 gwiazdki i był mi akurat potrzebny. Będąc na terenach gdzie np. grasuje puma to jak wiatr gdzieś dziwnie zawieję to się odwracam oczami wyobraźni już widząc jak puma składa się do błyskawicznego skoku, aby mnie zaatakować :E A to tylko wiatr gdzieś taki dziwny odgłos wydał, że moje zmysły sfiksowały.

Edytowane przez lukadd

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dokałdnie, nigdy nie spotkalem sie z taka grą

 

Wiedźmin 3 też dobrze wypada jeśli chodzi o smaczki ;)

Edytowane przez azgan

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Wiedźmin 3 też dobrze wypada jeśli chodzi o smaczki ;)

W Wiedzminie nie latalem po mapie byle by latac a tu jak narazie 80% czasu w grze sprzedzilem na niczym (ponad dobę)

Edytowane przez AlienT

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja robię drugie podejście na łosia. Kolejny zwierzak którego nie mogę tak łatwo trafić :E W Wieśku to było easy mode w porównaniu do rdr. Smaczki były świetne, ale to jednak inna kategoria patrząc na to co odwalili w RDR2.

Edytowane przez lukadd

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Co jak co ale w 4k ta gra wyglada niesamowicie :o:o ,widac najmniejszy detal.Cos niesamowitego.

 

udało mi sie odpalic,niestety mam jakies 25 klatek.Ale nie ma zadnego mydla jak na 1080p.Czary mary.nawet to txaa wyglada dobrze.

Czekam na premiere nowych kart i to bedzie dopiero grane,ale zazdroszcze ludziom ktorzy graja w ta gre w 4k. :thumbup:

Edytowane przez Mr Kwolf

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Na podkręconym gtx 1070 w 4k powinieneś spokojnie ogarnąć detale na poziomie ~xbox one X tak aby gra działała w 30fps+

Edytowane przez lukadd

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Mnie dzisiaj rozbawiła sytuacja z kozą na bagnach. Biegam po tej osadzie (pewnie koło kozy też przebiegłem), z kimś gadam, a ta nagle mnie taranuje :o, no dziwne, ale odpuszczam i eksploruję. Przebiegam znów obok niej i widzę, że się podnosi, idę dalej i widzę, że biegnie w moim kierunku, staje, a ta buch we mnie i leżę :E ... taaaaak no to podnoszę się i jej z kopa ... leży :E .... świadek ... leci zgłosić znęcanie się nad zwierzętami, ale ta gra jest pokręcona :lol2:

 

Inną sytuacją jest właściciel sklepu w Saint Denis, który prosi o pozbycie się szczurów ... myślałem, że to jednorazowa akcja ... ale wróćcie tam :D

Edytowane przez .PaVLo.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Tak w tej grze warto wracać do miejscówek. A za znęcanie nad zwierzętami też mi się dzisiaj oberwało :E przez "przypadek" oczywiście :lol2:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Na podkręconym gtx 1070 w 4k powinieneś spokojnie ogarnąć detale na poziomie ~xbox one X tak aby gra działała w 30fps+

 

 

 

wszytsko srednie +ultra tekstury ,i podczas jazdy koniem mam spadki do 23 fps,ciezko tak grac.Musialbym pewnie dac duzo suwakow na low,ew sprobowac wlaczyc motionflow dla niby polepszenia jakosc ruchu.

ALe jak mowie ,granie w ta gre w 4 K to jest jednak bajka.Jakby gra robiona była pod taka rozdzialkę.i nie ma mydla podczas ruchu kamery :E

Edytowane przez Mr Kwolf

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Od początku o tym pisaliśmy odnośnie 4k.

 

Spróbuj ustawień ~xbox one. Nie bój się zrzucić kilku opcji na low. Gra dalej wygląda pięknie, a wyższa rozdzielczość swoje robi.

cSYerr7.png

Edytowane przez lukadd

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Panowie jak byscie mieli jeszcze raz zaczac fabule od poczatku to jakiego bledu byscie nie zrobili/albo co byscie zrobili najpierw.

 

Ja przeszedlem gre na X1X ale nie ukrywam ze na koncu juz rushowalem.

 

Ja tak na szybko wymslilem sobie:

Gra na najwyzszym poziomie trudnosci.

 

1. Robic fabule do pierwszego obozu

2. Crafting wszystkiego co sie da jak najmniej questow

3. jak bede mial wszystkie amulety itp to wtedy ruszam z Fabula

 

Cos byscie zmienili?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Cos byscie zmienili?

 

Nie używałbym trybu zabójczej precyzji w ogóle. Z nim gra jest zdecydowanie za prosta.

W grze nie ma wyboru poziomów trudności tak btw.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...