Red Dead Redemption 2

[Phoenix. 11106]

Tego nie będzie na Steamie lub będzie jako oddzielne DLC do zakupu, jasno jest napisane, że dodatki w bonusie tylko przy zakupie na Rockstar Games więc osoby, które się łudziły o darmowe dodatki na Steam mogą o tym zapomnieć. Nie podobają mi się ogólnie takie praktyki i śmierdzi mi to na równi z cudami jakie wyprawia Epic Games bo niby czym zawinił Steam, że pozbawia się go nie tylko tego samego terminu daty premiery jak u reszty ale również dodatków cyfrowych?

Gdybys cos sprzedawal i musial czesc prowizji oddac komus a mial mozliwosc dostac 100% kasy dla siebie to co bys wybral?? Ty jako gracz dostajesz dodatkowa zawartosc wiec kazdy czerpie z tego korzysci.

[JeRRy_F3D 2573]

Na Steamie mam ponad 500 gier, nie liczę zdecydowanie większej ilości znajomych, acziki, ogólne dopracowanie klienta, czat, kompresja plików etc. - coś co mnie nie zawodzi od lat i właśnie dlatego wolę jednak Steama i po prostu przymknę oczy na wymóg Rockstar Launchera w tle tak samo jak to zrobiłem w przypadku Social Cluba w GTA 5 - wybór totalnie osobisty co nie zmienia faktu, że z darmowymi bonusami polecieli w jajko odcinając się zarówno od Epic Store jak i Steama na rzecz tylko swojego launchera, to nie fair względem innych osób bo pieniądze na pewno trzeba będzie zapłacić takie same, a pozbawia się graczy podstawowej rzeczy - wyboru.

Ja na mnogość luncherów mam absolutnie wywalone. Może to wynikać ze tego, że właśnie nie jestem przywiązany do żadnego, bo nie mam AŻ TYLU gier, jak Ty (i to może mieć zasadnicze znaczenie przy jechaniu po EPIC). Dla mnie obojętne - dla Ciebie jednak STEAM jest ważny. I to jest ważne.

Inna sprawa, że proponowane bonusy w obecnej formie kompletnie mnie nie interesują. Inne platformy mogą mnie zachęcić tylko konkurencyjnością cenową, ale rozumiem, że zwlekanie i czekanie nie ma sensu, bo u "obcych" raczej nie dostanę gry taniej, niż "u producenta" obecnie.

Dobrze rozumiem?

Edytowane 10 Października 2019 przez JeRRy_F3D

[miron72 8]

to nie fair względem innych osób bo pieniądze na pewno trzeba będzie zapłacić takie same, a pozbawia się graczy podstawowej rzeczy - wyboru.

 

 

Może ja czegoś nie rozumiem ale dlaczego mieliby być fair? Mają interes pewniaka do ubicia -dlaczego mieliby się oglądać na to, że ktoś wypasał swoje konto latami na Steam?

Naprawdę spodziewa się ktoś jeszcze, że w branży przewalającej miesięcznie kasę o jakiej nasz kraj może pomarzyć rocznie ktoś się będzie w sentymenty bez kalkulatora bawił?

[azgan 8795]

Dobrze rozumiem?

 

Dobrze rozumiesz ewentualnie możesz polować na jakieś promocje w GMG (może być taniej ale bez bonusów).

 

Teraz wszystkie gry AAA w dniu premiery jak nie są w abonamencie to kosztują tyle samo co na konsolach czyli po 250 zł +

Edytowane 10 Października 2019 przez azgan

[JeRRy_F3D 2573]

Może ja czegoś nie rozumiem ale dlaczego mieliby być fair? Mają interes pewniaka do ubicia -dlaczego mieliby się oglądać na to, że ktoś wypasał swoje konto latami na Steam?

Naprawdę spodziewa się ktoś jeszcze, że w branży przewalającej miesięcznie kasę o jakiej nasz kraj może pomarzyć rocznie ktoś się będzie w sentymenty bez kalkulatora bawił?

D O K Ł A D N I E !

Nie mam pojęcia skąd to się bierze, że gracze mają jakieś roszczeniowe podejście i teksty, a... bo gdyby gry były tańsze, a bo ... a tak nie powinno być, a dlaczego Epic.

Odnoszę wrażenie, jakby robienie gier, to była jakaś misja i rola służalcza wobec gracza . A to jest jak każdy inny - wyłącznie BIZNES.

Liczy się kasa, kasa i wyłącznie kasa w połączeniu z zadowoleniem odbiorcy.

 

Jeżeli ktoś robi produkt, to sprzedaje go w cenie, formie, dystrybucji jaką sobie tylko wymyśli i nikomu nic do tego.

Mogą zrobić nawet gierkę za 1000 pln i próbować ją sprzedawać. Inna sprawa, że zapewne popłyną i padną (choć to wcale nie jest pewne ) i nikogo to nie powinno obchodzić.

Jeżeli znajda grupę odbiorców, którzy kupią produkt za 1000 pln - pokryją koszty produkcji, dadzą zarobić producentowi i jeszcze do tego będą zadowoleni... to też taki model przejdzie .

 

Są tylko 2 determinanty biznesu.

1 opłacalność

2 zadowolenie klienta (i to w działalności perspektywicznej - długodystansowej. Przy produkcie i działalności jednorazowej pkt 2 można wykreślić)

Edytowane 10 Października 2019 przez JeRRy_F3D

[caleb59 7198]

Inne platformy mogą mnie zachęcić tylko konkurencyjnością cenową, ale rozumiem, że zwlekanie i czekanie nie ma sensu, bo u "obcych" raczej nie dostanę gry taniej, niż "u producenta" obecnie.

Dobrze rozumiem?

Już Ci to teraz potwierdzę, że absolutnie nie ma na to szans, nie w przypadku takiego tytułu jak RDR 2 i hype związanego z pojawieniem się tej gry na PC, każdy będzie chciał urwać za nią 250zł.

[azgan 8795]

Na Steamie mam ponad 500 gier, nie liczę zdecydowanie większej ilości znajomych, acziki, ogólne dopracowanie klienta, czat, kompresja plików etc. - coś co mnie nie zawodzi od lat i właśnie dlatego wolę jednak Steama i po prostu przymknę oczy na wymóg Rockstar Launchera w tle tak samo jak to zrobiłem w przypadku Social Cluba w GTA 5 - wybór totalnie osobisty co nie zmienia faktu, że z darmowymi bonusami polecieli w jajko odcinając się zarówno od Epic Store jak i Steama na rzecz tylko swojego launchera, to nie fair względem innych osób bo pieniądze na pewno trzeba będzie zapłacić takie same, a pozbawia się graczy podstawowej rzeczy - wyboru.

 

Niech się uczą od ekipy CP 2077 - tam nie będzie podziałów, każdy dostanie to samo w tym samym czasie i tak powinno być zawsze.

 

Jak kupowałem na PlayStation Store to u SONY też trzeba było wydać sporo więcej PLN za to co teraz Rockstar daje u siebie za FREE - to też nie było w porządku, ale taką politykę mają korporacje i nikt specjalnie nie będzie robił wyjątków dla STEAM czy Epic Games, tym bardziej że bez zainstalowania Rockstar Games Launcher i tak nie pograsz.

[ditmd 2911]

Te dlc co daja to dodawali tak samo do konsolowych ultimate, nic ciekawego, zadna strata dla ludzi ktorzy tego nie kupia.

[azgan 8795]

Na GOL'u jest co poczytać o wersji PC

 

[DisconnecT 3208]

Dokładnie tak. 

Nie chciałem wszczynać szambodeszczu, ale też tak pomyślałem.

Jak EPIC świruje, to branża chce go zjeść, a tutaj... jakoś tak bezboleśnie to przechodzi i wszystkim pasi.

Nie mówię o prezentach, bo to ich platforma i ich produkty i wabić mogą, jak chcą, ale odcięcie od korytka STEAMa (?) i... świat nie krzyczy

... ani się nie kończy, jak widać. 

 

Dlatego niech się Epic wali, wezmę albo na RSGC abo na Steam, miesiąc opóźnienia to nie dużo, zwłaszcza że zawsze znajdzie się jakiś kumpel który podrzuci passy do konta więc grę będę mógł już zacząć wcześniej

[skunRace 1531]

Więcej tego będzie i całkiem sporo dodali nowości - nie tylko lepsza grafika

 

 

3 nowe misje ścigania zbiegów:

 

- Herman Zizendorf kradnie narzędzia handlarzy – wytropcie go w Blackwater.

 

- Były oficer kawalerii armii Konfederacji Camille de Millemont jest poszukiwany żywy lub martwy. Znajduje się w okolicy Catfish Jacksons, a otaczają go lojalni ludzie.

 

- Bart Cavanaugh wraz z gangiem grasuje w Big Valley. Jeśli nie chcecie sprowadzić sobie na głowę kłopotów, to dorwijcie Barta niepostrzeżenie – żywego lub martwego.

 

2 nowe kryjówki gangu:

 

Zmierzcie się z zabójczym gangiem Del Lobos, który ma nowe kryjówki w Gaptooth Breach i Solomon’s Folly.

 

2 nowe mapy skarbów:

 

Szukajcie złota i innych kosztowności dzięki mapom Skarb punktów orientacyjnych i Skarb szlaku żywiołów.

 

Nowa misja „W każdym zakątku Ziemi” – zbierzcie zioła dla zielarza, aby otrzymać szereg nagród.

 

Nowe uzbrojenie do trybu fabularnego, w tym:

 

Pistolet M1899 – nowy półautomatyczny pistolet zasilany amunicją z łódki nabojowej.

Karabin powtarzalny Evans – karabin powtarzalny z dużym magazynkiem (dotychczas dostępny wyłącznie w Red Dead Online).

Rewolwer z grawerunkiem szulera – zdobiony rewolwer z samonapinaniem (dotychczas dostępny wyłącznie w Red Dead Online).

Rewolwer LeMat – potężny rewolwer z lufą do strzelania amunicją śrutową (dotychczas dostępny wyłącznie w Red Dead Online).

 

Nowe konie do trybu fabularnego, w tym:

 

Arabski o maści nieregularnie pręgowanej – zwinny i szybki wierzchowiec.

Appaloosa o maści białej z plamkami – piękny i wytrzymały, idealny na długie wyprawy.

Andaluzyjski o maści perłowej – zdrowy i silny wierzchowiec idealny na polowania (dotychczas dostępny wyłącznie w Red Dead Online).

Arabski o maści czerwono-kasztanowatej – prędkonoga bestia o wyróżniającym się umaszczeniu (dotychczas dostępny wyłącznie w Red Dead Online).

 

Oraz 3 nowe odmiany dzikich koni – szukajcie dzikich stad koni Kentucky Saddler o maści bułanej, Morgan o maści ciemnokasztanowatej i Tennessee Walker o maści złotej izabelowatej.

 

5 nowych ozdób z nowymi efektami:

 

Ozdoba ze szpona jastrzębia – trwale zmniejsza tempo wyczerpywania się paska wytrzymałości podczas naciągania łuku o 30%.

Ozdoba z oka kota – trwale zwiększa długość trwania efektów remediów wzmacniających o 20%.

Ozdoba z zęba rekina – trwale zwiększa wzmacnianie poziomu więzi z koniem o 10%.

Ozdoba ze skorupy żółwia – trwale zwiększa szybkość odnawiania się paska zdrowia o 10%.

Ozdoba z dziobu wrony  – trwale zwiększa ilość znajdowanej przez gracza amunicji o 10%.

 

Czyli na bogato

Własnie brakowało mi araba o maści czerwono-kasztanowatej, pół gry przeszedłem na tym dzikim białym, którego można złapać na ośnieżonych terenach, a drugie pół na czarnym kupionym w Saint Denis i już mi się nudziły, a arab to arab . Nie obraziłbym się, gdyby było trochę więcej misji ścigania zbiegów, niby nic specjalnego, a ubolewałem, że nie ma ich więcej. Najlepsza była ta franca czarna wdowa, Anne Swan Za pierwszym razem spędziłem w grze 162 godziny, teraz pewnie ponad 200 i mam zamiar zrobić ją na 100%. Dla przypomnienia jaki byłem podjarany

 

Red Dead Redemtion 2 skończony, od końca grudnia strzeliło 162 godziny, nawet nie odsprzedaje, bo wiem, że przejdę drugi raz za ileś miesięcy

 

Gra dla mnie wyjątkowa i w końcu pierwszy raz od Wiedźmina 3 grałem w grę która przyciągnęła mnie w taki sposób na wiele godzin i pomimo faktycznie powolnej narracji w pierwszej połowie gry na którą wszyscy narzekali, grałem z zapartym tchem. Powolne prowadzenie narracji mnie akurat kompletnie nie przeszkadzało, czułem się trochę jak wielkim RPG, masa godzin spędzona na robieniu wszystkiego, tylko nie pociągnięciu wątku głównego i nie nudziłem się kompletnie. Ten przepiękny wielki i tak bardzo wiarygodny świat po prostu mnie pochłaniał i po kilku godzinach w grze, gdzie obiecywałem sobie dzisiaj pocisnę z fabułą, okazywało się, że nie zrobiłem praktycznie nic Ten system jakby naczyń połączonych jeśli chodzi o aktywności poboczne i to jak ludzie reagują na to co się stanie, gdy kogoś na przykład uratujemy, postrzelimy, itd. Wszystkie aktywności poboczne chciało mi się robić i w ogóle mnie nie nużyły, oprawa audiowizualna to czapki z głów i chyba nie grałem w nic piękniejszego. Spędziłem w siodle chyba 1/3 albo 1/4 gry, kompletnie nie używałem szybkiej podróżny, pociągów czy dyliżansu, po prostu chciało mi się przemierzać ten świat na koniu nawet po spędzeniu kilkudziesięciu godzin w grze.

 

Na wiele z tych pochwał pewnie składa się to, że trochę przyrodniczy "fanatyk" ze mnie i można powiedzieć gra stworzona dla mnie, ale nie ze wszystkim było tak kolorowo.

Denerwował mnie trochę system kar i honoru i to jak z byle pierdołą gdzie na przykład nie zrobiłeś nic złego tylko broniłeś się gdy zostałeś napadnięty ktoś cie zobaczył i od razu poszukiwany, nie mówiąc już jeśli to stróże prawa to od razu zaczną do ciebie strzelać i weź tu odpowiedz ogniem. Jakieś śmieszne kwoty płacone za to, że jesteś poszukiwany gdy porządnie narozrabiałeś. Sterowanie momentami też było irytujące, zwłaszcza przy zbieraniu lootu i przeszukiwaniu ciał, szafek, gdzie Arthur obracał się nie tam gdzie powinien itd. O dziwo ociężałość w poruszaniu się Artura mnie nie przeszkadzała, miałem wręcz wrażenie takiego trochę symulatora i pewnie gdybym teraz ogrywał takiego Wiedźmina 3 drugi raz (jest taki plan ) miałbym wrażenie, że gram drewnianym Geraltem. Wszystkie animacje, przeszukiwania ciał, szafek, półek, skórowania zwierząt itd. Z jednej strony momentami denerwujące, ponieważ kilkanaście minut schodziło na tych właśnie animacjach przy oczyszczaniu na przykład kryjówki gangu czy terenu gdzie była większa rozpierducha, z drugiej strony dopracowane jest to do tego stopnia, że ciągle patrzyłem na to z przyjemnością i całkowicie się do tego przyzwyczaiłem, tak samo z przygotowywaniem jedzenia Strzelanie dawało mi satysfakcję, choć w ustawieniach trzeba było pogrzebać, nie mam tutaj porównania do innych gier, zwłaszcza R* które ogrywałem na myszce i klawiaturze jak wygląda strzelanie na padzie, to pierwsza konsola od czasów PS1, ale mając wielkie obawy, headshoty dawały fun i strzelało mi się bardzo przyjemnie.

 

Nie mogę porównywać gry do RDR1, ponieważ nigdy nie grałem, przez co pewnie delikatnie się traci na tym jak postrzegamy Dutcha i to co się dzieje w epilogu, przyznam się, że nawet nie wiedziałem, że John to główny protagonista z jedynki i chyba sobie kupię PS3 Tak czy inaczej dla mnie rewelacyjna gra 9/10, pojawiło się wzruszenie, smutek,

 

 

niby w jakimś stopniu szczęśliwe zakończenie, ale jednak. Z jednej strony smutne to jak skończyło się z Arhurem, jakoś do końca wierzyłem jeszcze grając Arthurem w jakiś indiański cud, a poźniej że Seadie w końcu powie Johnowi, że Arthur jednak żyję tylko dla jego dobra niech wszyscy myślą, że umarł i pod koniec gry pojawi się na farmie i przy zakończeniu epilogu wracamy do świata gry jako Arthur, z drugiej strony jest to dużo bardziej wiarygodne, prawdziwe i dość już tych "happy andów" nie wiedziałem też, że john to główna postać z RDR1, to musiało być ciekawe dla osób grających w jedynkę

 

 

I to uczucie jak po skończeniu Wiedźmina, jak żyć, w co grać Na półce leżą zaległe "perełkowe" exy do ogrania, a ja już myślę o tym żeby przejść grę ponownie, może tym razem z pierwszej osoby i zaliczyć wszystkie główne ze złotą odznaką, co mi się nigdy nie zdarza

 

Plusy:

 

-Dojrzała historia z momentami hollywoodzkimi przerywnikami filmowymi (choć pewnie wielu osobom pierwsza część gry się dłużyła, mnie to kompletnie nie przeszkadzało, ponieważ x godzin poznawałem świat zamiast robić główne misje

-Najpiękniejszy wiarygodny świat jaki do tej pory widzialem w grze (i nie chodzi tu o tekstury, wygładzanie krawędzi, tylko to jak R* zrobił ten świat, poziom szczegółowości, to oświetlenie, zmiany pogodowe, ogólna gra świateł, wschody, zachody słońca, mgliste poranki, czy noce przy mocnym księżycu, osady, miasta, miasteczka, samo ułożenie budynków czy ukształtowanie terenu odlot.

-Oprawa Audio (nie tylko to jak brzmią aktorzy, bo to majstersztyk, ale też wszystkie dźwięki przyrody

-Aktywności poboczne które mnie nie nużyły i brak zalania świata gry durnymi pytajnikami/wykrzyknikami jak w grach Ubi czy wspomnianym Wiedźminie 3

-Bardzo realistyczny system poruszania się głównym bohaterem czy koniem (tutaj pewnie wielu się uśmieje, bo pamiętam jak na to bardzo narzekano, ale tak, mnie ta ociężałość i poruszanie się postaci podobał się i był bardzo wiarygodny

-Członkowie "rodziny" jako postaci z ich własnymi charakterami, historią, bardzo wiarygodni, jednych pokochamy od razu, przy innych żałujemy, że nie można wyciągnąć broni w obozie

 

Minusy

 

-Niektóre błędy i glitche (mam wrażenie, że więcej w drugiej połowie gry lub po tych dwóch niedawnych aktualizacjach) ogólny system karania nas za rzeczy których nie zrobiliśmy, ale "świadek" czy stróż prawa postanowił inaczej, mało wiarygodne wpłaty na poczcie za śmieszne sumy, gdy na przykład zabiliśmy szeryfa.

 

Aha i na koniec jeszcze dodam, że brakowało mi trochę prawdziwego Dzikiego Zachodu z piaskiem w gębie, upałami, i meksykańskimi terenami robi się ciekawie, na farmie, i teraz po 166 godzinach się zorientowałem, że nie odkryłem dużego kawałka mapy na zachód od farmy, patrząc teraz na mape z gry to nie odkryłem w ogóle New Austin rozumiem, że tam znajdę to czego mi trochę brakowało ?

[Stjepan 677]

Powinni jeszcze mieć wersję ultra turbo super ekstra deluxe, z możliwością przejażdżki konno po prerii, postrzelania z rewolweru oraz noszeniu oryginalnego stroju z "Dobry, Zły i Brzydki" Clinta Eastwooda, a to wszystko za okrągłe 1mln $.

[crush 11519]

Na szczęście te bonusy to są totalne pierdoły do zignorowania.

[Kazubin 0]

Na szczęście te bonusy to są totalne pierdoły do zignorowania.

Oż ty, chleb twórcom z buzi wyjmujesz

 

 

Może kupię na grudzień, ale tak aby tylko na bułki mieli, bo "kazują" mi urlopy wybierać

Edytowane 10 Października 2019 przez Kazubin

[azgan 8795]

Może kupię na grudzień, ale tak aby tylko na bułki mieli, bo "kazują" mi urlopy wybierać

 

Oficjalnie będzie na GMG więc może załapiesz się na jakieś promocje

[Kazubin 0]

Czekam na sztima, ale R zachował się ok, promuje swoją platformę ale każdy będzie mógł kupić jak chce.

[Stjepan 677]

Czekam na sztima, ale R zachował się ok, promuje swoją platformę ale każdy będzie mógł kupić jak chce.

Może wzięli lekcje od CDPR jak się zachowywać fair.

[Smogsmok 1198]

Jak kupić taniej przez vpn ?

Może, ktoś napisać instrukcję.

[luk21pl 143]

Jak kupić taniej przez vpn ?

Może, ktoś napisać instrukcję.

Wtyczka Hola pewnie

[JeRRy_F3D 2573]

Wtyczka Hola pewnie

Hmm... Mój link

[Kazubin 0]

Proponuje wstrzymać się, bo już przy GTA5 wprowadzono z czasem regionalizację kluczy i nie wiadomo jak to będzie z ich nową platformą oraz jak będą reagować na nie.

[JeRRy_F3D 2573]

Jak kupić taniej przez vpn ?

Może, ktoś napisać instrukcję.

Ja jakoś tego nie kumam.

Zawsze miałbym lęka, że kupię sobie wersję DE na przykład i będę się z tym szarpał później

Mój link

Edytowane 10 Października 2019 przez JeRRy_F3D

[Kris194 3154]

Na Steamie mam ponad 500 gier, nie liczę zdecydowanie większej ilości znajomych, acziki, ogólne dopracowanie klienta, czat, kompresja plików etc. - coś co mnie nie zawodzi od lat i właśnie dlatego wolę jednak Steama i po prostu przymknę oczy na wymóg Rockstar Launchera w tle tak samo jak to zrobiłem w przypadku Social Cluba w GTA 5 - wybór totalnie osobisty co nie zmienia faktu, że z darmowymi bonusami polecieli w jajko odcinając się zarówno od Epic Store jak i Steama na rzecz tylko swojego launchera, to nie fair względem innych osób bo pieniądze na pewno trzeba będzie zapłacić takie same, a pozbawia się graczy podstawowej rzeczy - wyboru.

 

Niech się uczą od ekipy CP 2077 - tam nie będzie podziałów, każdy dostanie to samo w tym samym czasie i tak powinno być zawsze.

Polecieli w jajko? To Steam leci w jajko z tą swoją absurdalną marżą. 30% za pośrednictwo to czysty rozbój i bandyctwo.

Edytowane 10 Października 2019 przez Kris194

[JeRRy_F3D 2573]

Polecieli w jajko? To Steam leci w jajko z tą swoją absurdalną marżą.

Hmm... wklej w googlu frazę "Epic walczy nie tylko ze Steamem - marża 30% to standard w całej branży".

[Kazubin 0]

Polecieli w jajko? To Steam leci w jajko z tą swoją absurdalną marżą. 30% za pośrednictwo to czysty rozbój i bandyctwo.

Coś nas okłamujesz

Trochę po łebkach i bez dodatkowych opłat, ale obrazuje prowizje na rynku tych największych:

Edytowane 10 Października 2019 przez Kazubin