Skocz do zawartości

Temat został przeniesiony do archiwum

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

Ngreedia

Olx : Koleś chce mnie pozwać bo nie odebrałem pobrania

Rekomendowane odpowiedzi

Co za kabaret :D Trafił swój na swego. Obydwoje siebie warci.

Autorze, to Ty PIERWSZY wprowadziłeś w błąd sprzedawce i zrobiłeś zamieszanie z całą transakcją. Teraz masz tego skutki. To, że trafiłeś na podobnego do siebie komplikuje całą sytuację. Pomijając już aspekty prawne - tak po prostu się nie robi, nie wypada.

Nie wiem czemu ma służyć ten temat, może po prostu do pośmiania się.

Opowiedz o całej tej sprawie rodzicom (po Twoim zachowaniu i wypowiedziach wnioskuję, że nie masz więcej niż 16 lat). To oni będą w razie czego za Ciebie odpowiadać jeśli faktycznie sprzedawca Ci sprawę wytoczy.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Co za kabaret :D Trafił swój na swego. Obydwoje siebie warci.

Autorze, to Ty PIERWSZY wprowadziłeś w błąd sprzedawce i zrobiłeś zamieszanie z całą transakcją. Teraz masz tego skutki. To, że trafiłeś na podobnego do siebie komplikuje całą sytuację. Pomijając już aspekty prawne - tak po prostu się nie robi, nie wypada.

Nie wiem czemu ma służyć ten temat, może po prostu do pośmiania się.

Opowiedz o całej tej sprawie rodzicom (po Twoim zachowaniu i wypowiedziach wnioskuję, że nie masz więcej niż 16 lat). To oni będą w razie czego za Ciebie odpowiadać jeśli faktycznie sprzedawca Ci sprawę wytoczy.

 

A wypada, mimo uzyskania informacji, że ze sprzedaży jednak nici i to jeszcze przed poniesieniem jakichkolwiek kosztów cele wysłania tej paczki, jednak wysyłać paczkę? :brow:

W mojej ocenie kupujący skutecznie zrezygnował z zakupu i nie naraził sprzedawcy na straty. Na straty sam sprzedający się naraził. Nikt więcej. Wiedział, co by nie wysyłać.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
:lol2: :lol2: :lol2: :lol2: :lol2: :lol2: :lol2: I idę spać z bananem na ustach :lol2: :lol2: :lol2: :lol2: :lol2:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

A wypada, mimo uzyskania informacji, że ze sprzedaży jednak nici i to jeszcze przed poniesieniem jakichkolwiek kosztów cele wysłania tej paczki, jednak wysyłać paczkę?

Czytaj ze zrozumieniem. Nie wypada zmieniać zdania w ostatniej chwili przy takich transakcjach. To co się dzieje później zafundował sobie autor. Ten drugi też nie lepszy, jeśli wysłał tę paczkę w niedzielę. On już nauczkę dostał. Mam nadzieję, że autor też będzie w jakiś sposób stratny, wtedy oboje będą mieli nauczkę.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Hehe fajnie się czyta posty wkręcanych i wkręconych, złych i dobrych policjantów, złodziei, oszustów i wkrętaczy, a także tych mniej lub bardziej uczciwych - odpowiednie proszę przywdziać sobie;)

Co jeden to inne zdanie, a temat to prawie jak praca dyplomowa mojej kumpeli z technikum, lata świetlne temu: "Ciągnienie drutu" -> przez błąd sektretarki(albo umyślnie - bo to taka niespełniona flora była) na tablicy z wynikami obrony napisała: "Ciągnięcie druta" i było fajnie ;) prawie jak tu w tej dyskusji:P

 

Autorowi tematu albo się ciepło robi na myśl o ewentualnych konsekwencjach swego czynu, zdesperowany i pewnie zalękniony założył temat w poszukiwaniu pocieszenia... a tu doopa ;) , albo ma niezły ubaw wkręcając Was... nie sądzę by zdrowo myślący człek zadawał takie pytania na forum :P no... ja jestem do tego zdolny ale ...po piwie, i to nie jednym ;)

Ale wtedy walę z grubszej rury... swojej rzecz jasna ;)

 

Idźta na piwo, po jednym lub dwóch to lepsza gadka i lepsze pomysły do łba przychodzą... a inni/inne się robią fajne i jakby ...łatwiejsze:P ...w obyciu rzecz jasna!

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość irulax

O ile pamiętam, miałeś dostać zdjęcia produktu bezpośrednio przed przesłaniem do Ciebie. Chociażby po to, aby sprawdzić czy karta odpowiada opisowi i nie jest fizycznie uszkodzona przed wysłaniem. Sprzęt w sklepie też możesz sobie obejrzeć, samochód przy kupnie również - nawet owoce w warzywniaku oglądasz.  Bywały już przypadki wysyłania trupów. Facet mimo zapewnień nie wywiązał się, więc podejrzewałeś, że coś kręci. Dla mnie to dobry powód aby odstąpić od umowy, o czym kolesia poinformowałeś przed wysyłką.

 

Swoją starą kartę graficzna zarysowałem przy demontażu, już po zrobieniu wszystkich benczmarków. Nie pytajcie tylko jak :( Mam komuś z Was wysłać jako 100 % sprawną, licząc, że nie zauważycie przy odbiorze?

 

Edycja: Mam nauczkę aby nie wyskakiwać jak gumka z majtek. Sorki.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość

O ile pamiętam, miałeś dostać zdjęcia produktu bezpośrednio przed przesłaniem do Ciebie. Chociażby po to, aby sprawdzić czy karta odpowiada opisowi i nie jest fizycznie uszkodzona przed wysłaniem. Sprzęt w sklepie też możesz sobie obejrzeć, samochód przy kupnie również - nawet owoce w warzywniaku oglądasz. Bywały już przypadki wysyłania trupów. Facet mimo zapewnień nie wywiązał się, więc podejrzewałeś, że coś kręci. Dla mnie to dobry powód aby odstąpić od umowy, o czym kolesia poinformowałeś przed wysyłką.

Może nie pij już więcej bo widać nie czytałeś całego tematu. Autor dostał zdjęcia przed wysyłką (a poza tym pobranie miało być ze sprawdzeniem zawartości) ale postanowił pochwalić się na forum że (mimo wcześniejszego zapewnienia że odbierze i zapłaci za paczkę) nie odbierze paczki bo rzekomo została wysłana już po deklaracji o rezygnacji.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dla świętego Twojego spokoju zwróć sprzedającemu koszty nadania i może Ciebie cmoknąć w d....pe. Może sobie zakładać 20 spraw i tak nic na tym nie ugra.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Czytaj ze zrozumieniem. Nie wypada zmieniać zdania w ostatniej chwili przy takich transakcjach. To co się dzieje później zafundował sobie autor. Ten drugi też nie lepszy, jeśli wysłał tę paczkę w niedzielę. On już nauczkę dostał. Mam nadzieję, że autor też będzie w jakiś sposób stratny, wtedy oboje będą mieli nauczkę.

 

Jak w ostatniej chwili? Dyć zdążył to zrobić przed wysłaniem paczki, czyli na czas, co by nie wynikło z powodu zmiany decyzji jakiekolwiek zamieszanie/koszty. Sprzedawca skłamał, że wysłał, tu jednak autor tematu deklarował, że w takim razie ok, odbierze towar. Jak się okazało, sprzedawca kłamał. W tej sytuacji również nie poczuwał bym się w obowiązku ostatecznego nabycia tego towaru.

 

Czemu za kombinacje sprzedawcy ma mieć "nauczkę" i autor tematu? Sam nigdy nie rozmyśliłeś się przed kupnem czego

 

 

 

ps Oczywiście rozpatruję sytuację, gdy autor tematu mówi prawdę, a nie wybiela sobie sumienie.

 

Dla świętego Twojego spokoju zwróć sprzedającemu koszty nadania i może Ciebie cmoknąć w d....pe. Może sobie zakładać 20 spraw i tak nic na tym nie ugra.

 

Taka sytuacja w najmniejszym stopniu nie zakłóciła by świętości mojego spokoju. Kiedy mówię "nie wysyłaj, rezygnuję", a Ty jednak wysyłasz, to bujaj się z tym sam. Ja zostaję z pieniędzmi w kieszeni, Ty nie. Wykaż się roztropnością i pozwij mnie.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Daj sobie spokój. Do kiedy nie przyjdzie polecony z kancelarii się nie przejmuj. Mnie też pozywali, dzwonili prawnicy, pisali że to i owo a później skończyło się na niczym. I to wiele razy. Z resztą masz prawo zwrotu w przypadku umowy na odległość. No to właśnie zwracasz, a żeby było taniej nie odbierasz w ogóle. Za dwie dychy sądzą się tylko szajbusy którzy mają za dużo wolnego czasu. Jest też możliwe ze to naciągacz który próbuje ci wcisnąć bubla i teraz szlag go trafia że mu okazja koło nosa przeszła. Bo normalny człowiek tak nie świruje.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Na przyszłość, to niech autor tematu, da sobie spokój z jakimikolwiek zakupami przez internet :E

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ale temat.

Sprawa prosta a każdy sobie posty nabija, więc ja też się do gry dołączę.

 

Zakładając, że autor tematu mówi jednoznacznie prawdę to:

 

- paczki nie odbieram,

- kasy za wysyłkę w obie strony olewam, tj. niech się martwi ten co wysłał,

- samemu gościowi wysyłam krótką acz treściwą wiadomość, która zamyka sprawę i tyle.

 

Jeśli dwóch gości się dogaduje, na wysyłkę do dnia X i jest to przyklepane, a było mówione, że po dniu X temat jest nieaktualny - to co tutaj dużo gadać? Gościu wysłał kartę po terminie (niezależnie jakie miał ku temu przyczyny), więc z jakiej racji sobie coś rości od Ciebie? Jeśli rozmawiałeś z nim przez telefon/wiadomości na OLX są odczytane z datą przed wysyłką/sugerującą, że facet wiedział na czym stoi, to ja bym się w życiu nim nie przejmował.

Jeśli dodatkowo facet Ci za przeproszeniem pierdoli o sądzie, sprawach itp. to tym bardziej świadczy o nim, że próbuje za wszelką cenę coś ugrać - typowe Januszowanie.

 

Nim ktoś napisze, że jestem debilem, cwaniakiem itp. to pragnę zaznaczyć, że sam w życiu miewałem sytuacje wymagające natychmiastowego zakupu/wysyłki (niezależnie co to za przedmiot) i także zawsze zaznaczałem, że jeśli wyrobi się z wysyłką w dniu X to super i płacę pobranie, a jak nie to ma pecha i niech się buja.

Nigdy nie miałem opisanej sytuacji przez autora, ale dokładnie tak bym postąpił jak wyżej gdybym takowa miał.

 

Ujmę to prostym przykładem, idziesz na zaliczenie semestru, czy czegokolwiek z wiążącym terminem - jak się spóźnisz/przegapisz to już tylko od egzaminatora zależy czy Ci pozwoli zaliczyć, czy Cię zleje.

Tutaj egzaminatorem jest kupujący, który jasno dał do zrozumienia na jakich warunkach zawiera umowę, warunki tejże umowy nie zostały wg. niego spełnione i wsio.

Inna sprawa, że tracking na poczcie często ma kilka godzin opóźnienia, ale godziny nadania zawsze pokazuje prawidłowo, problem pojawia się przy godzinach odbioru, gdy listonosz ma rewir poza pocztą główną, wtedy na śledzeniu pokazuje godzinę, w której listonosz wrócił na pocztę główną i się "rozliczył" - u mnie przynajmniej tak to funkcjonuje od wielu lat.

 

Przesyłki są odbijane czytnikiem, rzadziej wpisywane ręcznie w system, setki paczek pocztą wysłałem - tracking zawsze pokazywał faktyczną godzinę mojego pobytu na poczcie, z poślizgiem góra kilka minut.

Tutaj paczka została nadana w niedzielę, wyjechała w kraj w poniedziałek - wszystko jest w porządku i są to dane na które bezpiecznie można się w razie faktycznych problemów powołać.

 

Dodatkowo paczka wysłana w piątek na 99% byłaby na miejscu w poniedziałek, paczka z niedzieli (traktowana jako poniedziałkowa) będzie na miejscu we wtorek, najpóźniej w środę.

Wysyłałem paczki wielokrotnie w weekend, często dość późno i nigdy paczka nie została w system przebita z inną datą, niż ta co widnieje na kwicie - rzekomo tak nie można.

Transporty z poczty są dwa (u mnie tak to działa), że paczki do 16-tej jadą razem, a później po zamknięciu poczty głównej jedzie kolejny transport aby nic w miarę możliwości nie zalegało.

A paczki w weekend normalnie między węzłami jeżdżą, toteż paczką z piątku w sobotę już by była w trasie, najpewniej na pierwszym WER, lub niewiele dalej.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Szok i niedowierzanie. Pamietajcie panowie ze nie na wszystko warto tracic czas w zyciu. Czas to jedyne czego nie odzyskamy, nie zarobimy i nie uda nam sie odzyskac. Czasami warto odpuscic i nie bawic sie w szeryfow i pokazywanie kto ma wiekszego. To moje zdanie.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Odpisał mi teraz, że wysyła jakieś "przedsądowe wezwanie do zapłatyw przypadku nieodebrania przesyłki za pobraniem"

 

:question:

 

I mam sie zapoznać z prawem konsumenta xd

 

Niech wysyła ci co chce. Wysyłki za pobraniem nie masz obowiazku odbierac. W sumie zadnej przesylki nie masz obowiązku odbierać nawet listu poleconego.

Pamiętaj że każdy mail, sms itp sa w jakis sposb wiążące. Jezeli on odczytal twoja wiadomość a i tak wyslal paczke to sam sobie stworzyl problem.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ciekawe ile jeszcze osób będzie powtarzało to co już zostało napisane i tak za dużo razy?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

mnie ciekawi czy sprzedający w końcu wysłał autorowi tematu jakiś skan/zdjęcia potwierdzenia nadania paczki czy dalej się od tego miga

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Wniosek z tego tematu jest taki, żeby nie robić interesów z ludźmi z tego forum. :)

Ktoś coś będzie chciał kupić od kogoś, sprzedawca towar uszykuje, zapakuje (to też kosztuje, niedużo ale zawsze), zmarnuje czas, a potem kupujący napiszę "a jednak nie chcę" i teraz spadaj. No co za ludzie...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Co tu się dzieje, że az 7 stron? :E

 

"Pie***lom" farmazony zamiast się dogadać, ot co, a autor ma pewnie uciechę, że aż tylu wkręcił ;)

Finalnie jeden nie będzie już nic kupował na olx, a drugi nic wysyłał za pobraniem - dwa nie myślące/nieprzewidujące elementy mniej na olx :P

No i jeszcze pozostaje jedno zasadnicze pytanie, kto za to wszystko zapłaci???

 

Najpewniej ...rodzice:)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Wniosek z tego tematu jest taki, żeby nie robić interesów z ludźmi z tego forum. :)

Ktoś coś będzie chciał kupić od kogoś, sprzedawca towar uszykuje, zapakuje (to też kosztuje, niedużo ale zawsze), zmarnuje czas, a potem kupujący napiszę "a jednak nie chcę" i teraz spadaj. No co za ludzie...

 

Przecież kupujący napisał mu zawczasu, żeby tego czasu nie marnował i nie kosztował się na pakowanie. Sprzedawca sam sobie winien. Cebulowaty janusz i tyle.

 

 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Wniosek z tego tematu jest taki, żeby nie robić interesów z ludźmi z tego forum. :)

Ktoś coś będzie chciał kupić od kogoś, sprzedawca towar uszykuje, zapakuje (to też kosztuje, niedużo ale zawsze), zmarnuje czas, a potem kupujący napiszę "a jednak nie chcę" i teraz spadaj. No co za ludzie...

Wyciąganie wniosków przez niektórych poraża. Człowieku, jeśli osoba XYZ chce sprzedać towar, a klient XYZ rozmyśli się, odpowiednio wcześniej informując, to sprzedający nic nie traci ponieważ paczkę i tak musiałby zapakować, okleić...Zastanówcie się bo Wasze rozumowanie zaczyna być farsą. Nadasz paczkę w formie samego towaru? Nie! Straciłeś coś? Nie, bo i tak ktoś inny to kupi!

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dla tych którzy dalej twierdzą, że to ja ściemniam, proszę:

 

http://imgur.com/a/fvMaK

 

Dla niezorientowanych porównajcie sobie wszystkie daty wysłania, przeczytania wiadomości z rozmowy olx. Kto normalny wysyła paczkę po rezygnacji i twierdzi, że już wcześniej wysłał?

 

Babka na poczcie powiedziała, że nawet nie mam obowiązku odebrania tego. Paczka wraca na koszt tego chama w drugą stronę też, a ja mu nie zwrócę ani grosza, niech sobie wysyła listy, idzie do sądu nie obchodzi mnie to.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Teraz nie ma wątpliwości, że sprzedający kłamał pisząc, że wysłał paczkę w piątek. Zrobił to dopiero w niedzielę.

Na siłę chciał opchnąć towar. Coś mi się wydaje, że karta może być uwalona. Jeśli by była sprawna, to sprzedał by ją później komuś innemu.

Inna rzecz, to też nie lubię takich niezdecydowanych kupujących. Nie raz miałem z takimi styczność. Najpierw "zaklepują" towar, żeby nie sprzedać nikomu innemu, a po kliku dniach rozmyślają się.

Dla mnie i kupujący i sprzedający ą siebie warci i z oboma nie chciałbym robić żadnych interesów. Kultura osobista kupującego to totalne dno.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...