Skocz do zawartości

Temat został przeniesiony do archiwum

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

SweetDreams

Bimtech - kolejny sklep "widmo"?

Rekomendowane odpowiedzi

Co w tej sytuacji należny zrobić gdy zostało się oszukanym?

 

 

Idziesz na komisariat. Składasz zawiadomienie o popełnieniu przestępstwa. Znajdź wzór i wypełnij. Przygotuj kopie wszystkiego co masz np. rachunek bankowy (dowód przelewu), printscreeny sklepu, maile, czat , smsy. wszystko co masz. Będą to załączniki do zawiadomienia o popełnieniu przestępstwa. I tyle.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja tak tylko przypomnę, że przedsiębiorca nie może legalnie sprzedawać w internecie bez udostępnienia opcji płatności przy odbiorze. Chyba, że coś się zmieniło. Także to jeden z alarmów.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Nie ma żadnego wzoru idziesz na komisariat i składasz zawiadomienie o popełnieniu przestępstwa i zeznania. Podrukuj wszystko co masz potwierdzenie przelewu, korespondencję, e-maile itd.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

No to właśnie straciłam 800 zł.

Strony sklepu już nie ma!

Ciekawe ile osób obłupił!

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Aż nie wierzę, że tylko ja dałam się naciągnąć! Jedna wpłata chyba ich nie zadowoliła!

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

nie jestes niestety sam ja potopilem 849zl i nigdy nie kupie nic juz na necie jutro ide na komisariat i tyle nic to zapewne nie da ale zobaczymy

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Zakupy w internecie są bezpieczne.

Wystarczy kupować w renomowanych sklepach zamiast próbować oszczędzić 5-10% wartości.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

nie jestes niestety sam ja potopilem 849zl i nigdy nie kupie nic juz na necie jutro ide na komisariat i tyle nic to zapewne nie da ale zobaczymy

 

Pewnie z 50 lat życia jeszcze przed Tobą a odgrażasz się, że już nigdy niczego nie kupisz w sieci :lol2: Nie ma to jak rzucać słowa na wiatr.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Zakupy w internecie są bezpieczne.

Wystarczy kupować w renomowanych sklepach zamiast próbować oszczędzić 5-10% wartości.

To samo w sobie jest śmieszne. Wyżej ktoś podał, że zapłacił 849 zł. W tym momencie wolę dopłacić 50 i kupić w firmie o ustalonej renomie, działającej X lat, mającej naście oddziałów...ale, jak to mówią, powiedzenie o Polaku nie bierze się znikąd...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

To samo w sobie jest śmieszne. Wyżej ktoś podał, że zapłacił 849 zł. W tym momencie wolę dopłacić 50 i kupić w firmie o ustalonej renomie, działającej X lat, mającej naście oddziałów...ale, jak to mówią, powiedzenie o Polaku nie bierze się znikąd...

Pokażesz mi taką firmę z ustaloną renomą, działającą X lat, mającą naście oddziałów gdzie kupię PS4 za 900 zł?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Nie, ale powinna Ci się zapalić lampka jeśli we wszystkich sklepach ceny wahają się pomiędzy 1200-1400 zł a tu nagle masz cenę 850 w sklepie w, którym jedyną formą płatności jest przelew na konto.

 

Finał jest taki, że ludzie chcieli zaoszczędzić 350 zł, a wtopili 850 zł + czas na podróże do komendy i składanie zeznać + kupę nerwów, a pieniędzy pewnie nie odzyskają (chociaż trzymam kciuki żeby się udało odzyskać).

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Pokażesz mi taką firmę z ustaloną renomą, działającą X lat, mającą naście oddziałów gdzie kupię PS4 za 900 zł?

Czytaj ze zrozumieniem - końcówka dotyczyła dopłaty 50 zł. W zależności od kategorii sprzętu, dopłata będzie większa/mniejsza, ale skoro pytasz, odpowiem przewrotnie: pokaż mi sklep, w którym PS4 będzie za 2500...Czemu 2500? Tyle wydasz*, gdy sklep "okazyjnie tani" będzie sklepem widmo. Oczywiście, wolna droga.

 

 

 

*moi dziadkowie powiadali: biednego nie stać na to, by dwa razy płacił...więc kup raz, a dobrze...

 

 

Nie, ale powinna Ci się zapalić lampka jeśli we wszystkich sklepach ceny wahają się pomiędzy 1200-1400 zł a tu nagle masz cenę 850 w sklepie w, którym jedyną formą płatności jest przelew na konto.

Kolego, nie tłumacz - większość ludzi nie rozumie, nie zrozumie, że nie ma "okazji", wspaniałych ofert dla Polaków, zwłaszcza przed świętami! Stąd każdego roku, w okolicy listopada/grudnia, takich tematów powstaje, jak grzybów po deszczu. Mnie to już śmieszy, nie, nie jest mi szkoda tych ludzi, bo skoro zapala się lampka "okazja", to również powinna zapalić się lampka "uwaga - ostrożnie, nie ma pobrania" (bądź: "ostrożnie, firma dopiero co zarejestrowana; "ostrożnie - nic o firmie nie ma"; "ostrożnie - rejestracja na USA.."). Przecież kupując towar o 50 zł taniej, oczywiście, zależy jaki, łapie się "Pana Boga za nogi"...tak...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Polskie społeczeństwo dopiero się uczy zakupów w internetach. Ba, same mechanizmy zakupów przez Internet nad Wisłą są nieco kulawe (te durne przelewy, za pobraniem, itd metody rodem sprzed wielu lat). Dokładając obsesję "byle najtaniej" mamy wizję dzikiego kraju w którym łatwo kogoś ograbić na odległość.

Może za 10 lat to się zmieni. Może za 60. Może nigdy.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

nie jestes niestety sam ja potopilem 849zl i nigdy nie kupie nic juz na necie jutro ide na komisariat i tyle nic to zapewne nie da ale zobaczymy

Witam, złożyłam dzisiaj zeznanie w miejscowym komisariacie. Funkcjonariusz doradził mi, żebyśmy (głupi poszkodowani) wymieniali się posiadanymi i zapamiętanymi informacjami na temat oszusta Np.telefony, rozmowy itd. Dochodzenie będzie prowadzone przez komendę, gdzie wpłynęło pierwsze zgłoszenie. Pozostańmy solidarnie w kontakcie i pomóżmy sobie nawzajem!

su_sanna@vp.pl

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Witam, złożyłam dzisiaj zeznanie w miejscowym komisariacie. Funkcjonariusz doradził mi, żebyśmy (głupi poszkodowani) wymieniali się posiadanymi i zapamiętanymi informacjami na temat oszusta Np.telefony, rozmowy itd. Dochodzenie będzie prowadzone przez komendę, gdzie wpłynęło pierwsze zgłoszenie. Pozostańmy solidarnie w kontakcie i pomóżmy sobie nawzajem!

su_sanna@vp.pl

 

Nie mogę w to uwierzyć ale pierwszy raz w życiu zostałem oszukany. Pod przypływem emocji kupiłem u tych oszustów PS4 w ostatnią niedzielę i nic. 849 zł w plecy. Ani konsoli ani pieniędzy. Zastanawiam się co robić. Czy iść na policję zgłosić to i czy wgl jest jakakolwiek szansa na odzyskanie pieniędzy...już nigdy więcej taki głupi nie będę :-/

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Idziesz na policję i składasz zawiadomienie z wydrukami maili, przelewów itp. a następnie zapominasz o sprawie i kolejnym razem używasz mózgu. Nie słyszałem, że ktoś odzyskał choć grosz w tego typu przekrętach. Konto na słupa, dane "firmy" kradzione i możesz się pożegnać z pieniędzmi ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Na psiarnie + napisz do banku, ze przelew zostal wykonany na konto zlodzieja.

 

Chcecie zaoszczedzic, to na 'niemieckim' alledrogo macie konsolke za 860/900zl

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Tak obudzil mnie bol brzucha w nocy i tak czytam sobie te watki 1 postowcow...

 

Mam dziwne wrazenie ze to 1 i ta sama osoba ktora probuje wywinac sie z tego.

 

Ale moze zbyt wczesnie dla mnie dzis....

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Tak na dobrą sprawę, adres IP tego jednopostowca może być istotną poszlaką w odnalezieniu "sprawcy"... :) Od 8 lat kupuję na Allegro, w sieci pewnie jeszcze dłużej i nigdy nikt mnie nie oszukał. Wolę zapłacić trochę więcej, ale mieć spokój, więc tym bardziej nie rozumiem tych, którzy dali się nabrać. Jak kogoś nie stać na prezent czy towar za 1200 zł, to po co się wygłupiać?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...