Skocz do zawartości
PrimoGhost

Delidding CPU na wesoło :) Poradniki i Pomoc

Rekomendowane odpowiedzi

To świadczy o większej zawartości galu, więc konduktancja tego ciekłego metalu od grizzly będzie niższa. Testy też potwierdzają to o czym piszę.

 

Szkoda, że nikt w tych samych warunkach nie sprawdził metalpada i indigo.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Sniper, mów wszystko co zauważyłeś. Twoje spostrzeżenia są dla mnie bardzo istotne, bo znasz się na takich zabawkach dużo lepiej, niż ja. Powiedz też szczerze, czy ten docisk coś realnie pomaga :)

 

5891michal - poczyniłem właśnie przygotowania pod aplikację EK Indigo. Jest wydajniejsza, niż CLU ale jednocześnie zapewnia gorsze temperatury w IDLE. Niemniej jednak po grubszym zgłębieniu tematu i nawiązaniu kontaktu z jednym Szwedem z overclock.net oraz opiniach Xtreme Addicta z tutajszego forum - uznałem, że sama aplikacja jest po prostu, bardzo problematyczna. Obiecałem nie klepać na prawo i lewo jak wygląda aplikacja Indigo, ale jest naprawdę mocno średnia dla zwykłego śmiertelnika :)

Po prostu bez posiadania jakiejś padaki w postaci I3 czy i5 na której mógłbym to przetestować i poćwiczyć odciągnęła mnie od tematu. Na pewno nie udałoby mi się tego zrobić za 1 razem bez kolejnego rozbierania procesora. Jest to wdzięczna sztuka i po prostu nie chciałem jej męczyć.

Co do Grizzly Conductonaut - szczerze mówiąc ciężko mi się do tego jakość odnieść. Zwłaszcza, że deklaracje producentów W/mk są wyjątkowo mało wiarygodne. Nawet w produktach tych samych producentów. Niemniej, jeżeli przewodność tej pasty rzeczywiście jest aż tak duża ( 73 W/mk wg producenta ) to analogicznie wyższy MUSI BYĆ też jej opór cieplny. 

Opór cieplny

 

Komponenty takie jak CLP, CLU i Indigo mają znakomity stosunek przewodnictwa ciepła do oporu cieplnego, jaki wytwarza sam materiał składowy past. To bardzo ważny parametr i na samej jego podstawie domniemam, że Grizzly Conductonaut może notować niższe temperatury maksymalne, ale w IDLE i małym obciążeniu zapewne będzie sprawował się gorzej, niż CLU. Nawet biorąc poprawkę na parametry W/mk obu past. Dlatego nawet nie wziąłem jej pod uwagę. Niemniej jednak - jestem w stanie uwierzyć, że maksymalne wartości temp są na niej niższe, niż na CLP/CLU. Spektrum "użytecznej" pracy na pewno jest jednak węższe, niż w CLP i CLU.

Edytowane przez PrimoGhost

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Nie ogarniasz podstaw elektrotechniki. Konduktancja to odwrotność rezystancji.

 

Jeżeli grizzly ma wyższą konduktancje cieplną to się przekłada bezpośrednio na niższą rezystancje cieplną.

 

Prawda jest taka, że parametry tych past to ściema.

 

Coollaboratory Liquid Ultra - 38.4 W/mk

Coollaboratory Liquid Pro - 32.6 W/mk

 

Te parametry są realne, ponieważ gal ma ~40 W/mk.

 

Ps. Test gdzie grizzly wypada lepiej - Link

Edytowane przez sideband

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Sama maszynka (do zdejmowania IHS) jest genialna w swojej prostocie i zasadzie działania - tutaj nie ma do czego się przyczepić po prostu super smile.gif

Przystawka do wklejania IHS ma za dużą tolerancję wymiarów przez co blaszka przesuwa się na wszystkie strony włączenie z minimalnym obrotem w osi wink.gif może kolesiowi "uciekły" wymiary podczas obróbki cyfrówką scratchhead.gif

Umiejscowienie rozpraszacza ciepła zgodnie z oryginałem + wyłapanie "luzu" przystawki centrującej - urządzenie prawie idealne

 

Docisk IHS'a w trakcie klejania, wygrzewania jest najważniejszym etapem w całej procedurze poprawienia złącza termicznego (poprawiałem dwa razy 3770k)

 

Do szybkiego usunięcia pozostałości kleju z PCB i blaszki proponuję użyć wacików kosmetycznych - czyścimy na sucho (cały zabieg zajął mi dosłownie 10 minut)

Edytowane przez sniper76

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Plektron jest też genialny do usuwania kleju. Najwięcej czadu dają te smugi, jak ktoś się zaprze jak ja, że wyczyści na błysk :D

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Mnie tylko jedna rzecz nurtuje. Po ściągnięciu IHs widać przerwe w nałożonym silikonie. Sam nakładałeś i też taką zrobiłeś. Czemu to ma służyć i czemu do samego końca nie nałożyłeś?

IHS jest do samego laminatu dociśnięty?

Edytowane przez anubis01

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Mnie tylko jedna rzecz nurtuje. Po ściągnięciu IHs widać przerwe w nałożonym silikonie. Sam nakładałeś i też taką zrobiłeś. Czemu to ma służyć i czemu do samego końca nie nałożyłeś?

IHS jest do samego laminatu dociśnięty?

W teorii ma to zapewnić minimalną cyrkulację powietrza. Ja w sumie zostawiłem nieco mniejszą przerwę, niż seria by nie dostawały się pod czapę resztki kurzu. Jest przerwa pomiędzy IHS a laminatem. Minimalna, ale jakaś jest. Umożliwia w każdym razie separację obu elementów za pomocą żyletki.

 

 

Kolejny Kaby Lake z tego forum padł ofiarą mojego Rockita :) Za zgodą autora, podzielę się rezultatami.

 

img_23953189.jpg

Przed, czy po delidzie?

Up_to_something.gif

Co potrafi dobra sztuka 7770k po sprawnym skalpowaniu zaprezentował nam kolega wczoraj.

e18af76225ce0126.jpg

Nie wiem jak na Was, ale na mnie temperatury poniżej 60 stopni przy 5 Ghz w PRIME95 robią spore wrażenie :) Trzeba przyznać - zdecydowanie lepsza sztuka od mojej wink.gif

Edytowane przez PrimoGhost

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Coś na rdzeniach nierówne tempki. 10 stopni różnicy to troszkę dużo, ale 49 stopni wygląda kozacko. Aha, no i zapodanie Prime od 28.7 w górę to +10 stopni do tego co widać na fotce ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Wiesz w ogóle on ma jakiegoś dziwnego tego 7700k. Zobacz w zakładce temp. - 5 rdzeni ma lol2.gif Pewnie dokleił sobie jeden, żeby nas w benchmarkach gonić szczerbaty.gif

Na pewno taki LinX czy Prime podbije jeszcze temperaturę. Ale pamiętasz nasze pobory mocy przy testowaniu Skylake na 4.9 ghz? 270 Wat pękało a u niego teraz 210. Ty na swoim pewnie jeszcze niższe pobory masz. Dla mnie to kapitalna różnica. :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ten piąty to chyba po postu odczyt Core Max.

 

Ja ze swoim jeszcze się nie dogadałem i do poboru mocy nawet nie doszedłem. SKL ogarnąłem w kilka dni, a z Kebabem mam cały czas problem z pamięciami.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Chyba muszę oskalpować swoją parkę :D

 

Nie mogę tylko znaleźć "guarda" na LGA1366 nigdzie :/

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ten piąty to chyba po postu odczyt Core Max.

Hehe, przecież jaja sobie robię :) No, czytałem coś właśnie dzisiaj, że nie polubiłeś się z IMC kwasny.gif Aż tak źle jest? Przyznam, że ten ze Skylake uważałem za bardzo słaby. W cholerę osób właśnie IMC zatrzymał przy OC. Nie przejmuj się. W końcu musi dobry BIOS wyjść, a to sporo może poprawić.

@ Mumineq - A Ty nie ukradłeś avatara czasem od "Bulsky" lol2.gif Wiesz, ja się tam chu# znam, ale darowałbym sobie te wynalazki pokroju guard, jak i w ogóle nakładanie stopy na goły rdzeń. Profit jest, ale nie wiem czy warty wygięcia laminatu w pozbawionym IHS CPU scratchhead.gif

 

 

 

 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Oj sorry, dziś przymulony jestem i nie załapałem ;)

No z 4 kośćmi RAMu nie mogę się dogadać z Kebabem. Wcześniejszy 6700K śmiga jak głupi, pożyczony 7700K też w miarę chodzi, a mój strzela fochy.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

BTW. Jak już nie macie gwarancji to chyba warto po całej operacji wypolerować czapkę i radiator. Z tego co pamiętam to zbiłem tak 5 stopni z Athlonem X2 lata temu :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Mi też dzisiaj udało się oskalpować proca i5 4690K :)

Przy użyciu taniego przyrządu do skalpowania z aledrogo. Wydrukowane na drukarce 3D. 25PLN :E

Stare imadło chwila moment i po robocie. Do łatwego usuwania starego sylikonu użyłem środka firmy SOUDAL.

 

71cd6a1f724e250agen.jpg

6fef145193dc003bgen.jpg

45992cb77046f107gen.jpg

603519f62eeea7fdgen.jpg

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Bardzo fajne są te maszynki z drukarek. Pisałem tylko wcześniej, że trzeba uważać, bo jak IHS na danej sztuce naprawdę mocno siedzi, to maszynka się po prostu rozsypie. Ewentualnie nasze CPU wyleci z tych prowadnic i przejedzie pinami po plastiku. Sam rozważałem tą metodę, ale osobiście uważam, że żyletka jest bezpieczniejsza, jak się to robi z wyczuciem i delikatnie.

 

Niemniej na pewno wolałbym tą drukowaną w 3d od tzw. Vince method. Walenie po IHS-ie kawałkiem drewna w przypadku CPU o tak lipnym i cienkim PCB uważam za głupotę. O Ile Haswell coś takiego raczej przeżyje, to dla Skylake usłyszenie chrupnięcia PCB jest bardzo prawdopodobne. Poza tym maszynki 3d nie posiadają możliwości dociśnięcia IHS po skończonym zabiegu. Jest to dość istotne. Jednak - nie krytykuję. Sam tak chciałem zrobić. Jest to na pewno dość dobry sposób.

Aha, stanowczo odraczam klejenia IHS za pomocą kropelki, super glue i tym podobnych agresywnych specyfików. Ponowny Delid procesora jest wtedy praktycznie równoznaczny z jego uszkodzeniem.

 

https://www.youtube.com/watch?v=0s1xExzYug4

 

Swoją drogą... Widzę ślady po żyletce z poprzedniego "delidu" tego troszkę anemicznego Pana?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

a tak moj po skalpie wyglada

 

b6rm6p4j.jpg

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Bardzo fajne są te maszynki z drukarek. Pisałem tylko wcześniej, że trzeba uważać, bo jak IHS na danej sztuce naprawdę mocno siedzi, to maszynka się po prostu rozsypie. Ewentualnie nasze CPU wyleci z tych prowadnic i przejedzie pinami po plastiku. Sam rozważałem tą metodę, ale osobiście uważam, że żyletka jest bezpieczniejsza, jak się to robi z wyczuciem i delikatnie.

 

Niemniej na pewno wolałbym tą drukowaną w 3d od tzw. Vince method. Walenie po IHS-ie kawałkiem drewna w przypadku CPU o tak lipnym i cienkim PCB uważam za głupotę. O Ile Haswell coś takiego raczej przeżyje, to dla Skylake usłyszenie chrupnięcia PCB jest bardzo prawdopodobne. Poza tym maszynki 3d nie posiadają możliwości dociśnięcia IHS po skończonym zabiegu. Jest to dość istotne. Jednak - nie krytykuję. Sam tak chciałem zrobić. Jest to na pewno dość dobry sposób.

Aha, stanowczo odraczam klejenia IHS za pomocą kropelki, super glue i tym podobnych agresywnych specyfików. Ponowny Delid procesora jest wtedy praktycznie równoznaczny z jego uszkodzeniem.

 

[mia]https://www.youtube.com/watch?v=0s1xExzYug4[/mia]

 

Swoją drogą... Widzę ślady po żyletce z poprzedniego "delidu" tego troszkę anemicznego Pana?

 

Błąd przy tej maszynce z drukarki 3D jest taki, że ludzie nie używają desek z obu stron które dały by równomierne rozłożenie nacisku tylko wkładają jak leci a ryflowanie i otwory na śruby które trzymają szczęki robią swoje. Druga kwestia to lipne wypełnienie.

 

Szkoda tego 3770k.

 

a tak moj po skalpie wyglada

 

[ig]http://fs5.directupload.net/images/170128/b6rm6p4j.jpg[/ig]

 

Ładnie. Dobrze by było gdyby i mi się udało tak ładnie silikon położyć po dzisiejszej zabawie. Na razie jest nie sklejony.

h70DIm6.jpg

Edytowane przez Pentium D

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

U mnie na próbę pod między IHS a rdzeń dałem Gelid GC Extreme ale spadki były rzędu 8-10 stopni. Teraz zmiana na CLP na rdzeń i na IHS i cooler. To odrazu temperatury spadły o 20 stopni w porównaniu z glutem fabrycznym. Na razie testujemy bo to z kompa brata.

 

Pewnie w tygodniu swojego proca, też oskalpuje i mam Pentiuma G3258 do testów. :cool:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

8 stopni spadku to bardzo dobry wynik, jak po zastosowaniu pasty, która w zamyśle producenta miała wypychać powietrze spomiędzy IHS a stopy collera. Przewodzenie ciepła w przypadku tych past, to drugorzędna kwestia. Dlatego nie robi się ich na bazie metali. Najważniejsza jest odpowiednia gęstość i elastyczność pasty, by jak najlepiej wypełniła tą wąską powierzchnię i wywaliła z niej całe powietrze.  Po prostu sam IHS i Cooler zawsze będą lepiej przewodzić ciepło, niż taka pasta i jej pożądana ilość, to absolutne minimum pozwalające na wypchnięcie powietrza. Polecam Ci sprawdzić konfigurację z CLP na rdzeniu i CG na IHS-ie zamiast CLP. 

 

Zastosowanie w miejsce gluta czegoś gorszego, niż GC Extreme czy Grizzly rzadko kiedy pozwala na urwanie więcej, niż 3 stopni.

 

Nawet ostatnio wyszło na forum w kilku przypadkach ( w tym u mnie ) że Grizzly kryonaunt prezentował podobną wydajność jak poczciwy Zalman Stg2exclamation.gif Dopiero po oskalpowaniu 6700k oraz 7700k "rozwinął skrzydła" i wyraźnie odskoczył od innych past ( mowa oczywiście o paście umieszczonej na IHS ) Grizzly jest wręcz rewelacyjny, ale zdecydowanie najlepiej sprawdza się na lutowanych/skalpowanych procesorach. Ewentualnie procesorze na glucie, ale o bardziej "łagodnej" charakterystyce pracy, gdzie temperatury nie skaczą zbyt gwałtownie.

VSS - Twój procesor wygląda, aż zbyt ładnie. Na pewno z fabryki taki nie wyszedł :)

Edytowane przez PrimoGhost

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

U mnie na próbę pod między IHS a rdzeń dałem Gelid GC Extreme ale spadki były rzędu 8-10 stopni. Teraz zmiana na CLP na rdzeń i na IHS i cooler. To odrazu temperatury spadły o 20 stopni w porównaniu z glutem fabrycznym. Na razie testujemy bo to z kompa brata.

 

Pewnie w tygodniu swojego proca, też oskalpuje i mam Pentiuma G3258 do testów. :cool:

 

No u mnie też tymczasowo GC Extreme na rdzeniu siedzi, też spadki o około 8*C.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

VSS - Twój procesor wygląda, aż zbyt ładnie. Na pewno z fabryki taki nie wyszedł :)

 

może trzeba by pokazać intelowi jak to się robi :D albo może lepiej nie bo jak się naumieją to podniosą ceny na swoje proce :lol2: +20$ za wygląd

Edytowane przez VSS

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Rockit przyszedł, w weekend będzie zabawa. :E

Nosi mnie, żeby już to zrobić, no ale muszę rozmontować chłodzenie cieczą i tak dalej, więc trochę się zejdzie z tym. Ale co tam, wytrzymam do weekendu. :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Rockit przyszedł, w weekend będzie zabawa. :E

Nosi mnie, żeby już to zrobić, no ale muszę rozmontować chłodzenie cieczą i tak dalej, więc trochę się zejdzie z tym. Ale co tam, wytrzymam do weekendu. :)

 

Ja bym nie wytrzymał i nawet o 3 w nocy się tym zajął.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja bym nie wytrzymał i nawet o 3 w nocy się tym zajął.

 

jacenty jutro już będzie pixy z LinX wklejał ;):thumbup:

 

edit ,

 

eeee dopiero 16:30 to może jeszcze dziś zdąży :E

Edytowane przez VSS

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

  • Popularne aktualnie

  • Tematy

  • Odpowiedzi

    • W większość te skriny robione w przerywnikach filmowych a w prawdziwym gameplayu ta gra już tak cudnie nie wygląda 🥲
    • Odnośnie hałasu: Kupiłem na próbę "odnawiany" (refurbished) dysk enterprise Toshiba z serii MD i... spodziewałem się, że będzie gorzej. Ja osobiście do PC bym czegoś takiego nie włożył (od prawie 10 lat mam tylko dyski SSD), ale w NASie pracującym w tym samym pomieszczeniu, ale ok. 4m od moich uszu nie sprawia to problemów. Na pewno nie jest to tragedia w stylu opisów, że "takie dyski można używać jedynie w serwerowni albo w piwnicy".
    • Widzę że trafiło na operatora drona i jak już napisane że czegoś nie wolno to emocje biorą górę... - pilota Emocje to biorą u mnie górę jak widzę jak ktoś lata totalnie bez głowy i poszanowania innych - a takich jest 90% użytkowników dronów. Co do licencji to ok, użyłem niewłaściwego określenia, (...) myślałem, że to ogarniesz. - skoro mnie łapiesz za słówka, to cóż: taste your own medicine Nie, nie pisałeś i wiem o strefach, ale podałem po prostu dosadny przykład by zobrazować jak wygląda Twoje myślenie w tym temacie, że jak coś nie jest wprost zakazane to jest dozwolone. Nie, to tak nie działa, bo to co robisz musi być wykonywane z poszanowaniem praw innych osób czy Ci się to podoba czy nie. - widocznie nie wiesz jak działa moje myślenie w tym temacie. Latam z poszanowaniem prawa i prywatności. Jeżeli podczas nalotu, ktoś do mnie podejdzie i poprosi o nie publikowanie wizerunku, to postaram się mu wytłumaczyć, że charakterystyka mojej pracy nie polega na nagrywaniu wizerunku. Jeżeli to nie poskutkuje to pewnie skończy się na policji i sądzie. Ale ochrona i poszanowanie prywatności nie zabrania mi wykonywania swojej pracy. I zaklinanie przez was rzeczywistości tego nie zmieni. To co jest przerażające w dronowaniu to nieświadomość ludzi. Kupuje sobie jeden z drugim drona. Lata i dopiero po jakimś czasie dociera do niego, że są jakieś przepisy regulujące loty. a cała dyskusja zaczęła się od tego, że ja to napisałem, ale uwaga! w odniesieniu do nagrania z drona jakie pokazała TV Republika z przeszukania domu Ziobry, gdzie: - a jak by kręcili z chodnika kamerą to byłoby ok?
    • To też nie jest tak, że gra jest słaba, bo nie jest. To nadal dobra, a w niektórych aspektach bardzo dobra gra. Zadań pobocznych ogólnie jest niewiele w porównaniu z innymi Sandboxami i moim zdaniem dobrze, są zadanie, słabe, średnie i dobre. Jestem w 10 rozdziale i póki co nie spotkałem zadania pobocznego, które zapadałoby mi na tyle w pamięć, że mógłbym je nazwać bardzo dobrym. Ot, takie typowe jrpg-owe poboczniaki, jeżeli ktoś oczekuje tego typu zadań to się nie zawiedzie. Mimo wszystko podobało mi się zadanie z Johnnym (nawet pomimo zbieractwa, które trzeba było dla niego zrobić).  Fabuła główna jest spoko, jeżeli człowiek się głównie na niej skupia to naprawdę da się zaangażować "emocjonalnie", problem w tym, że jest jednak sporo rozpraszaczy i sama fabuła jest rozciągnięta względem oryginału. Już nie będę pisał o zmianach, które w niej nastąpiły, bo to każdy sobie oceni osobiście (każdy, który grał w oryginał oczywiście). Fajne też są relacje między bohaterami, ich komentarze i rozmowy, a tak jak już ktoś pisał, zdecydowanie relacja Tifa-Aearith (i to jak to wpływa na Clouda) robi tu robotę.  Ja zdecydowałem, że po 10 rozdziale skupiam się już praktycznie tylko na głównej fabule, 57 godzin za mną, myślę, że dobije do 70.
    • Do kupienia u jednego sprzedawcy jak wejdziesz w nowy teren po wyjściu z bazy jak popchniesz fabułe to siedzi na poludniu. Normalnie Gromoszczęki czy inne dziadostwa strąca bez problemu, tego brakowało bo ten łuk startowy to szrot jakich mało. PS. Do jego kupna jest wymagany worek nadymiacza więc jak już takie spotkamy to nie rozwalamy mu baku na plecach bo rozsadzi worek i nici z zakupu -trzeba ubić tak aby nie eksplodował wtedy wyleci na 100%
  • Aktywni użytkownicy

×
×
  • Dodaj nową pozycję...