Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Kupiłem dysk Toshiba Canvio connect 2 3tb i gdy podłączam go do tv to telewizor niestety go nie widzi.

Mam drugi,stary dysk Samsung HX-M101TABgo , który działa bez problemu.

 

Telewizor to Samsung UE40ES6570s

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Po podpięciu do komputera jest widoczny?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Próbowałeś w różnych portach USB w TV? Niestety dyski dużej pojemności mają zwykle więcej talerzy i większe zapotrzebowanie na moc podczas rozruchu. Może się okazać że dysk działa tylko w gniazdach USB 3.0 (mają większą wydajność prądową) albo w gniazdach USB2.0 do tego przystosowanych. U mnie w TV Panasonic tylko jedno gniazdo USB daje rady takim dyskom.

Edytowane przez cHunter

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

sprawdziłem wszystkie porty i niestety w żadnym dysk nie jest wykrywany. Można jakoś temu zaradzic czy dysk do wymiany ?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

sprawdziłem wszystkie porty i niestety w żadnym dysk nie jest wykrywany. Można jakoś temu zaradzic czy dysk do wymiany ?

 

Aktywny hub USB z zasilaczem. Jeszcze możesz poczytać może jest jakiś soft do zarządzania tym dyskiem potrafiący zmniejszyć zapotrzebowanie na energię przy rozruchu...

 

Edit: ogólnie poleciłbym Ci wymianę ale nie za bardzo mam pomysł na co bo te duże pojemności mają takie jazdy...

Edytowane przez cHunter

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Pewnie nie spełnia wymagań telewizora - za duży, niepoprawny system plików (np. NTFS zamias FAT32) itp. itd.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Mój ojciec ma tak w dysku, że albo go wpina na 1 USB 3.0 albo na 2 USB 2.0. Bardzo dziwne rozwiązanie.

Edit: vhp też dobrze mówi, możliwe

Edytowane przez Zeres

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Pewnie nie spełnia wymagań telewizora - za duży, niepoprawny system plików (np. NTFS zamias FAT32) itp. itd.

 

Na 100% ten TV wspiera NTSF. Teraz tak się dziwnie porobiło że prędzej sprzęty wspierają NTSF niż FAT32... Nie rozumiem tego, też byłem zaskoczony bo NTSF jest zamkniętym standardem i robią jego obsługę przez revers engineering ale tak jest (np. każdy android łyka ntsf a FAT32 nie koniecznie).

 

Mój ojciec ma tak w dysku, że albo go wpina na 1 USB 3.0 albo na 2 USB 2.0. Bardzo dziwne rozwiązanie.

Edit: vhp też dobrze mówi, możliwe

 

A właśnie, są takie magiczne, podwójne kabelki do USB2.0, jednym leci tylko napięcie które jest równolegle dopięte do drugiego kabelka gdzie lecą też dane. Daje to w sumie więcej mocy. To takie coś (link pierwszy z brzegu nie że polecam) KLIK

Edytowane przez cHunter

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

system plikow i na starym dysku jest NTFS i na nowym również, także to nie to.

 

Zeres jakiego kabla do podłączenia pod 2 porty usb uzywa Twoj ojciec? Jak to znaleźć?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Instrukcja obsługi się kłania (ze strony samsunga dla tego telewizora, choć sam pdf wygląda na uniwersalny):

Obsługiwany są dyski twarde USB o pojemności do 2 TB

 

Pewnie kwestia obsługi GPT lub innych sztuczek przy formatowaniu większych dysków.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Witam wszystkich forumowiczów serdecznie... to mój pierwszy temat na tym forum.

Prześledziłem topik i mam bardzo podobny problem.

Telewizor TOSHIBA 50U6863DB 50" Smart 4K Ultra HD HDR LED (zakupiony 4 miesiące temu) oraz dysk twardy Toshiba Canvio Basics 4TB - Portable External Hard Drive (zakupiony trzy tygodnie temu), a więc sprzęty dosyć nowe.

Po podłączeniu do komputera dysk pracuje bez żadnych problemów, a po podłączeniu do TV, telewizor w ogóle go nie widzi (przy sformatowaniu tylko jednej partycji). Podzieliłem dysk na dwie partycje i... o dziwo TV go wykrył, ale pliki które na nim zapisałem nie zostały wyświetlone. Informacja z TV - pliki nieobsługiwane...

Dziwi mnie tylko fakt, że te same pliki zapisane na dysku Samsunga (pojemność 40GB) podłączone do telewizora są wyświetlane i obsługiwane przez ten sam TV...

Szukałem kontaktu z obsługą klienta Toshib'y online, niestety to dosyć trudne, jak na taką dużą firmę...

Może ktoś z forumowiczów będzie miał jakąś wiedzę dotyczącą problemu... Będę wdzięczny z każdą pomoc...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

  • Tematy

  • Odpowiedzi

    • To ciekawe czy wyżej by poszło jakby kombinować dalej z fclk bo u mnie wstawał i na 106, ale mnożnik już nie wchodził wyżej jak x36. Ja już się nie pobawię bo wczoraj proce podmienione i x3d rano wrzucony do one boxa.   Jakiś przyrost w fpsach jest dzieki tym prawie 200 MHz?
    • 8k za używkę gdzie dostępna na stronie nvidia nowa za 7750? 
    • Może czas panowie się nauczyć języka angielskiego, pisze do tych, którzy MUSZĄ czytać napisy.
    • Koszt pracodawcy w Polsce zawsze trzeba brać pod uwagę, bo jest sporo ofert B2B i to właśnie koszt pracodawcy jest porównywany z kwotą netto na faktura (+ ew. brak płatnego urlopu, chorobowego itp.). Najmniej przydatną informacją o zarobkach przy UoP jest kwota brutto, bo nie mówi pracownikowi jaki dostanie przelew, pracodawcy ile będzie go kosztować zatrudnienie pracownika, ani nie jest podstawą opodatkowania. Ta wartość nie ma żadnego znaczenia i nie mam pojęcia po co się ją stosuje. W Polsce studia są bezpłatne bez względu na wyniki, a wszystkie publiczne uczelnie, z politechnikami włącznie, walczą o studentów łatwością zdobycia tytułu, a nie prestiżem. Ameby matematyczne bez najmniejszego problemu zdobywają tytuł inżyniera. Ogólnie to studia w Polsce coraz mniej znaczą. Ogólnie uznaje się, że kto ich nie ma jest plebsem znacznie gorszym niż kiedyś osoba bez zdanej matury czy po zawodówce. Z drugiej strony wiele branż gdzie wykształcenie nie jest prawnie wymagane zatrudnia ludzi po zarządzaniu itp. na stanowiska techniczne, bo i tak za dużo te studia nie dają. Z jednej strony uczelnie chwalą się współpracą z firmami w regionie, a z drugiej strony ta współpraca faktycznie nie ma miejsca. Zapewne chodzi o dodacje. A student na uczelni to rzecz święta, bo uczelnia ma płacone od pogłowia, a nie efektów nauczania. Wykładowcy i adiunkci, którzy starają się trzymać poziom są terroryzowani przez dziekanaty i najczęściej szybko przepuszczają osoby z zerową wiedzą. Praca na uczelni najczęściej opłaca się wyłącznie po to, aby zdobywać granty na badania potrzebne w prywatnym biznesie. Yo.
  • Aktywni użytkownicy

×
×
  • Dodaj nową pozycję...